Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

MrVocabulary (WhizzKid)

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1373
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Zawartość dodana przez MrVocabulary (WhizzKid)

  1. Ludki mi kazały założyć wątek z przysłowiami z różnych języków. Nawet Astroboy nie pocisnął sarkazmem i zasugerował nazwę wątku, a to zobowiązuje. No to cóż – na próbę zakładam. Ale pomyślałem, że oprócz przysłów warto by dać też co ciekawsze cytaty o języku. Zobaczymy, jak pójdzie. Moje motta: „Kolik jazyků umíš, tolikrát jsi člověkem.“ (czeski) → vysvětlovat asi nepotřeba? (nie tylko dla lingwisty) „Cловоm можно ранить, словарем – убить.” [slovom mozhno ranit', slovarem – ubit'] (rosyjski) → Słowem można zranić, słownikiem – zabić. (moje motto leksykograficzne) Przysłowia: „Пoпал как кур во щи.” [papal kak kur wa shchi] (rosyjski) → Wpadł jak kurczak do kapuśniaka. ≈ Wpadł jak śliwka w kompot. „Cenedl heb iaith, cenedl heb galon.” (walijski) → Naród bez języka to naród bez serca. „Dua la kuku halimpati mwewe.” (suahili) → Orła nie przejmują modlitwy kurczaka. = a) na niektóre rzeczy nie masz wpływu (jako kurczak); B) haters gonna hate (z perspektywy orła) „Chagua na kuchagua na kuoa bata.” (suahili) → Wybieraj i wybieraj aż ożenisz się z kaczką. = nie zwlekaj z decyzją zbyt długo. „Podarunkiem wszy jest gnida” (karaimski) (wcięło mi gdzieś oryginał) → Nie spodziewaj się dobrych rzeczy po przychlastach. „Азбука — к мудрости ступенька.” [Azbuka — k mudrosti stupen'ka] → Abecadło – pierwszy stopień do mądrości. „Bardzo błądzi ten, kto z afektów sądzi.” (polskie) „Nie pomogą doktoraty, jeśli człowiek chamowaty.” (polskie) Cycaty: “German is to death what Latin is to ritual religion—entirely appropriate.” – “The Magus” by John Fowles (angielski) → Niemiecki jest tym dla śmierci, czym łacina dla obrządków rytualnych – czymś całkowicie odpowiednim. « La facilité de parler est souvent l'impuissance de se taire. » (francuski) « Manier savamment une langue, c'est pratiquer une espèce de sorcellerie évocatoire. » – Charles Baudelaire (francuski) → Opanować język umiejętnie, to jak praktykować rodzaj reklamacyjnej magii. « L’ortographe est la politesse de la langue » - Jean Guéhenno (francuski) → Ortografia to uprzejmność języka. ”Mind over matter. If you don’t mind then why should it matter?” (angielski) Ciąg dalszy być może nastąpi…
  2. Być może, ale jest to i tak kilkukrotny wzrost przez ostatnie dwie dekady :¬] A propos języka walijskiego – ichnie porzekadło: „Cenedl heb iaith, cenedl heb galon.” – naród bez języka to naród bez serca
  3. To niezupełnie tak działa. Jeśli języka nie mogą używać np. w urzędach, to siłą rzeczy przechodzą na język dominujący. Walijczycy, Retoromanie i Kaszubi znacznie chętniej używają swoich języków od kiedy wprowadzono je do szkół. Poza tym wiele języków się celowo się uśmierca. ZSRR wybił ich przeszło setkę, np. zabraniając pisać w tym języku i wieloma innymi metodami.
  4. Zdefiniuj „naturalnie” Zresztą naukowy wcale w to nie ingerują. Języki się ratuje tylko jeśli sami użytkownicy sobie tego życzą. Dla mnie natomiast porzucenie własnego języka to to samo, co porzucenie własnej historii, obywatelstwa i dobrych manier. No i założenie, że język służy do komunikacji jest tylko częściowo prawdziwe. Język też służy do wyłączenia innych ludzi z komunikacji – stąd slang, żargon, socjolekt.
  5. Wymieranie języków nie jest chyba tak straszne jak to, że prawie wcale się ich nie archiwizuje
  6. Udało im się przeczytać Jugosławiańskie plany, to i z tym sobie pewnie poradzą
  7. Teoretycznie tak, ale ja się go mocno obawiam.
  8. No może nie aż tak ekstremalnie Ale lepsze elastyczne wyświetlacze, niż ingerencja w mózg. Żeby nie było tego Lemowego pomysłu z rasą ludzką składającą się z samych, nieustannie łechtanych mózgów
  9. Żeby sobie smarfona zawinąć dookoła nadgarska i nosić jak bransoletę, mają jednocześnie funkcję zegarka.
  10. Masz na myśli kraj, w którym nie ma żadnych lasów pierwotnych i ich większa część jest sprywatyzowana?
  11. Myślę, że te wartości są po prostu trudne do zmierzenia jeśli uwzględnić wszystkie możliwe interferencje.
  12. No przecież powszechnie wiadomo, że FBI i CIA zamykają szefów firm, które na to nie przystają
  13. To nie kwestia krtani, tylko mózgu, który ją kontroluje Znam parę osób, które po 20-ce nauczyły się płynnie chińskiego
  14. Jeśli od 100 milionów lat to potrzebne 8,2% się nie zmienia, to dlaczego wszyscy nie jesteśmy algami?
  15. Czyżbym całe życie uczył się źle? Ale jak patrzę na postępy ludzi praktykujących „metodę konwersacyjną” to z reguły jest słabo. Tak czy siak, ciekawe...
  16. A, to co innego Ale z fizykami ogólnie jest problem, że są materialistami (w sensie filozoficznym), lecz o tym nie wiedzą
  17. Każda obalana/usprawniana teoria musiała być „częściowo fałszywa”, więc chyba właśnie tak bywa – i to na okrągło
  18. A może przenoszą nieustawicznie wzrok w na tej samej zasadzie na jakiej my zawieszamy wzrok na przedmiotach, które są obiektem naszego intensywnego myślenia? Ja czasami przenoszę wzrok z jednej otwartej książki na drugą próbując pogodzić zawarte tam informacje, ale wcale to nie znaczy, że staram się jedną książkę nauczyć czytać drugą...
  19. Czyżbym się wygłupił i błędnie założył, że te spadochrony właśnie do misji na Marsa miały służyć?
  20. No jeśli dobrze pamiętam, że gęstość atmosfery Marsa to 2% tej ziemskiej, to nie dziwota ;P
  21. Wypadałoby też wziąć poprawkę na to, że Mars ma trzy razy mniejszą grawitację (co ułatwia lądowanie) i bardzo rzadką atmosferę (co utrudnia lądowanie)
  22. http://i.imgur.com/hiKVziV.jpg To zależy od nastawienia Tłumaczenie jest kompetencją językową niezależną od pozostałych. Na początku oczywiście, że trzeba sobie tłumaczyć, ale idea jest taka, żeby z czasem zacząć myśleć w danym języku – chociaż interferencje zawsze są, bo zawsze mamy aktywne wszystkie „dobrze opanowane” języki. Na szczęście Ja„szybciej rozumiem” angielski czy francuski niż jestem w stanie je sobie przełożyć na polski, a od tłumaczenia z niemieckiego na angielski dostałem kiedyś bólu głowy na dwa dni
  23. To jest tak, że mózg cały czas sprawdza, czy dźwięki, które słyszysz, należą do systemu językowego, który znasz (lub systemów) i próbuje je przypisać cechy fonologiczne do mentalnej reprezentacji słów. Na moim przykładzie: radio w języku, którego nie znam w ogóle, męczy mnie tyle co muzyka. Radio w języku, którego się uczę krótko męczy mnie bardzo (ból głowy w ciągu 1–4 godzin). Po angielsku i polsku mogę słuchać w zasadzie tyle samo (czyli aż do momentu, w którym potrzebuję ciszy), bo mój mózg jest do obu mocno przyzwyczajony i pod ich kątem zoptymalizowany. To wiadomo od niedawna – badania, które wg mnie obaliły stare przekonania są chyba z 2012 roku. Okazuje się, że mózg potrzebuje tyle samo czasu, żeby zidentyfikować informację nieprawdziwą na poziomie logicznym, jak i językowym – i ta wartość pozostaje niezmienna w przypadku, gdy zdanie jest nieprawdziwe na oba sposoby. Gdyby te etapy były rozdzielone (czyli: najpierw analizujemy strukturę językową zdania, a potem jego reprezentację znaczeniową), to te różnice powinny tam jednak być. Niektóre przypadki afazji polegają na tym, że gościu okresowo nie jest w stanie używać języka ojczystego, ale tylko języków obcych – i nierzadko używa ich lepiej, jakby w mózgu coś się odblokowało (choć to po pewnym czasie wraca do normy). Skomplikowane sprawy =]
  24. Niezupełnie – robili takich badań już całkiem sporo przez ostatnie 30 lat i wynika z nich (z pewną dozą interpretacji), że nic nie wzmaga koncentracji tak jak języki. Języka nie da się wyłączyć, więc mózg na okrągło musi sobie radzić z ich odróżnianiem. Poza tym osoby dwujęzyczne sensu largo statystycznie znacznie lepiej radzą sobie z zadaniami „językowymi” – np. trudniej ich zmylić zadaniem tekstowym w matematyce (chociaż rozwiązują takie zadania z reguły wolniej). Badania wykazują, że język jest bezpośrednio powiązany z myśleniem (tzn. nie zamieniasz myśli na język, tylko Twoje myśli są generowane jednocześnie z ich językową reprezentacją), tak więc rozwijanie języka = rozwijanie językowego obrazu świata = poprawianie percepcji. Z mojego doświadczenia nic innego tak dobrze nie wpływa na przejrzystość myśli jak analiza języka i logika formalna. Ja byłem niegdyś dość chaotycznym człowiekiem – w mowie i zachowaniu – ale z nauką języków nauczyłem się lepiej definiować rzeczywistość, i to się przełożyło w wielu przypadkach na moje kompetencje z algebry, fizyki czy innych dziedzin. Chociaż oczywiście nie wiem na ile taka autostudium przypadku jest intersubiektywne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...