-
Liczba zawartości
476 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Odpowiedzi dodane przez Qion
-
-
On 9/12/2022 at 5:48 PM, Stanley said:Podobny materiał rzucił się w oczy niedawno. Nie jestem specem od fizyki jądrowej. Nie było wzmianki o sprawności od niej też nie jestem specem @Astro ale było problemie dostępnością trytu https://pl.wikipedia.org/wiki/Tryt Od trytek jestem specjalistą - zawsze ich brakuje! A wróć to inne. Problem został opisany w twoim materiale @thikim ok 11 minuty wzmianka że pozyskiwanie trytu ma być na miejscu wykorzystując lit jako katalizator. Nawet jeśli to by działało. A wedle materiału jest jedynie teoretycznym modelem. Pojawia się pytanie - czy mamy wystarczająco dużo litu
Kwestia światowych zasobów litu z uwzględnieniem jego wykorzystania jako surowca do produkcji trytu została omówiona szczegółowo w komentarzach do artykułu:
Kopalnia Wiedzy - Rozpoczęto montaż reaktora termojądrowego ITER
QuoteZasoby litu zawartego w skorupie ziemskiej są wystarczające, wg naukowców ITER, na wszystkie potrzeby człowieka wliczając fuzję jądrową na co najmniej 1000 lat, a ilość litu w morzach i oceanach pokryłaby zapotrzebowanie na około 6 mln lat.
-
Wydaje się, że rower elektryczny jest obecnie bezpieczniejszym pojazdem niż hulajnoga elektryczna uwzględniając zarówno długofalowe skutki ich użytkowania jak i zwiększone ryzyko wypadku spowodowane czynnikami zewnętrznymi w przypadku hulajnóg jak np. nierównościami nawierzchni. Do negatywnych skutków długofalowych użytkowania hulajnóg elektrycznych można zaliczyć możliwość powstania syndromu cieśni nadgarstka (ang. CTS - Carpal Tunnel Syndrome) jak i większe ryzyko zaburzeń pracy serca w postaci arytmii spowodowanymi gorszym tłumieniem drgań w hulajnogach.
-
Wczesne galaktyki karłowate także posiadały większą ilość ciemnej materii w postaci halo:
https://beta.nsf.gov/news/astronomers-detect-dark-matter-halo-around-ancient-dwarf-galaxy
Prawdopodobnie została ona ściągniętą grawitacyjnie przez bardziej masywne obiekty w centralnych obszarach tych galaktyk. Że względu na stosunkowo mniejszą ilość DM i mniejsze odległości niż w przypadku dużych galaktyk proces ten mógł zachodzić intensywniej, a ponadto jak postulują niektórzy astronomowie DM mogła ulegać anihilacji we wnętrzach tzw. ciemnych gwiazd.
-
On 8/4/2022 at 1:30 PM, KopalniaWiedzy.pl said:Efektywność konwersji energii słonecznej na energię gazu syntezowego wynosi tutaj 4,1%, co jest rekordem w dziedzinie termochemicznej produkcji paliw. To jednak wciąż zbyt mało, by technologia ta była konkurencyjna względem innych metod. Już jednak wiadomo, że wynik ten można będzie poprawić. Zmierzona efektywność konwersji została bowiem osiągnięta bez jakiegokolwiek systemu odzyskiwania ciepła opadowego.
Tak niska efektywność nie jest do pozazdroszczenia tym bardziej, że przedstawiciele Audi już w 2015 roku twierdzili, że opracowali proces produkcji e-diesla z H20, CO2 i energii elektrycznej charakteryzujący się sprawnością równą stosunkowi energii uzyskanej z e-diesla do energii elektrycznej włożonej na poziomie 50%. Przyjmując przeciętną 15% sprawność ogniw fotowoltaicznych uzyskuje się efektywność wykorzystania energii słonecznej do produkcji e-diesla na poziomie 0,15*50% = 7,5%
Quote- The energy return on energy invested (ERoEI) for the process is at best 0.5. For every BTU of e diesel produced about 2 BTUs of electricity are consumed. E diesel is an energy sink or energy conversion where at least 50% of the energy is lost along the way.
http://euanmearns.com/the-thermodynamic-and-economic-realities-of-audis-e-diesel/
-
20 hours ago, Jajcenty said:Dlaczego ług? Przecież sól jest dużo tańsza. Poza tym, zanieczyszczanie kationami? Raczej bym poprawiał przewodnictwo kwasami. Sama elektroliza też tania nie jest i jest już właściwie metodą historyczną.
Klasyczna elektroliza jest nawet nazywana alkaliczną. W przypadku elektrolizy roztworów wodorotlenków na katodzie wydziela się wodór, a na anodzie tlen. Ten sposób jest wykorzystywany do produkcji tlenu, np. na atomowych okrętach podwodnych podczas długiego zanurzenia. W przypadku elektrolizy chlorku sodu zamiast tlenu na anodzie powstawał będzie gazowy chlor, bardzo toksyczny dla ludzi. Przedstawiony przeze mnie sposób w poprzednim poście nawiązuje do klasycznej elektrolizy alkalicznej. Są już opracowane nowsze wydajniejsze sposoby elektrolizy osiągające sprawność kilkudziesięciu procent takie jak elektroliza membranowa, czy wysokotemperaturowa.
Sprawność elektrolizy nie będzie miała większego znaczenia w produkcji składnika paliwa termojądrowego jakim jest deuter, gdyż wydajność fuzji przekracza tysiące razy proces pozyskiwania energii z tradycyjnego utleniania/spalania wodoru.
Bez uzupełniania NaCl elektroliza chlorku sodu w roztworze wodnym po pewnym czasie także stanie się elektrolizą alkaliczną po związaniu wszystkich anionów chlorkowych w chlor gazowy. Aniony wodorotlenowe OH- będą powstawać cały czas w wyniku rozpuszczania się sodu tworzącego się wokół katody. Wodór powstaje wówczas w wyniku chemicznej reakcji rozpuszczania sodu. Produkcja wodoru i tlenu nie wymaga w tym wypadku dostarczania dodatkowych ilości sodu.
- 1
-
5 hours ago, nurek said:no nie wiem czy takie urządzenie jest skalowalne względem czasu. Przez 5s może i wytrzyma taka temperaturę, ale przez 5 minut to już niekoniecznie
JET jest reaktorem doświadczalnym chłodzonym wodą nie przewidywanym do długiej pracy podczas reakcji jądrowej. ITER będzie wyposażony w efektywniejszy płaszcz chłodzący z ciekłego litu, w którym w wyniku bombardowania neutronami będzie powstawał także jeden ze składników paliwa jakim jest tryt. Drugiego składnika paliwa jakim jest deuter dostarczy np. elektroliza roztworu ciężkiej wody i ługu sodowego. Nie temperatura, lecz promieniowanie neutronowe stanowi największy i nierozwiązany problem przyszłych komercyjno-przemysłowych reaktorów fuzyjnych
-
20 hours ago, thikim said:Ale ten współczynnik jeśli chodzi o kryzys energetyczny to wiesz gdzie możesz sobie?
Obecnie działające tokamaki są zbyt małe aby przekroczyć 100% granicę efektywności energetycznej ze względu na ograniczone możliwości wytworzenia odpowiednio silnego pola magnetycznego. Z tego względu powstał projekt olbrzymiego 500 MW reaktora fuzyjnego ITER, w którym utopiono dziesiątki miliardów euro, dającego przynajmniej matematyczne szanse na kilkukrotne przekroczenie granicznej wartości współczynnika skuteczności. Tak droga inwestycja, nawet jeśli spełni swoje oczekiwania, nie rozwiąże kryzysu energetycznego ze względu na olbrzymie koszty nakładów na jego budowę jak i utrzymanie w ruchu - erozja osłon reaktora wywołana promieniowaniem neutronowym. Z tego względu, głównie w USA brane są pod uwagę inne niż tokamaki rozwiązania efektywniejszych małych reaktorów rektorów kompaktowych, których technologia dopiero zaczyna raczkować.
-
On 1/13/2022 at 10:55 PM, l_smolinski said:To są zupełnie inne procesy jak zapewne wiesz - nie ma co porównywać tego. Synteza wymaga więcej energii, prawdopodobieństwo zajścia syntezy jest mniejsze, zysk z syntezy też. Co więcej potrzeba innych (większych) warunków energetycznych, aby proces zainicjować i utrzymać.
Nic nie wskazuje, aby były to inne procesy. Ciśnienie wewnątrz Słońca 237 mld bar jest znacznie wyższe niż ciśnienie 5,3 mld bar powstałe w kompresowanym materiale podczas detonacji termojądrowej, a temperatura wewnątrz naszej gwiazdy też jest niemała bo około 15,4 mln K. To właśnie ciśnienie wewnątrz Słońca umożliwia przebieg procesów termojądrowych przy 6-7 krotnie niższej temperaturze wewnątrz niż 100 mln K podczas wybuchu bomby wodorowej.
Takie parametry pozwalają na syntezę cięższych pierwiastków niż wodór czy hel wewnątrz gwiazdy. Owszem powstały hipotezy tzw. ciemnych gwiazd, wewnątrz których anihilują cząstki i antycząstki ciemnej materii, lecz wiem, że nie należysz do zwolenników tej teorii. Poza tym gwiazdy te miałyby istnieć w początkowym etapie ewolucji wszechświata.
-
7 hours ago, l_smolinski said:No, tak mi chodziło o to, że to się samo nie napędza i podtrzymuje, a co za tym idzie osiągnięcie współczynnika skuteczności 1 jest niemożliwe.
Dlaczego tak uważasz, jeśli w najpotężniejszej zdetonowanej Car-bombie o mocy 50 Mt współczynnik skuteczności podczas wybuchu termojądrowego przekroczył aż 32?
-
On 12/7/2021 at 5:08 PM, l_smolinski said:
Nie. Modele są do bani. Nie ma żadnych dodatkowych sił. Co niektórzy nie umieją stworzyć jedynie prawidłowego modelu w oparciu o lekko zmodyfikowaną fizykę, natomiast inni umieją:
Oczywiście to tylko modele, ale nie potrzebują ciemnej materiiArtykuł raczej umacnia koncepcję ciemnej materii, lecz wskazuje, że może nie być tak jednorodna jak zakładaliśmy wcześniej. Opisywana galaktyka na pewno ma w centrum czarną dziurę wokół której wirują gwiazdy i gaz, lecz ruch gazu w AGC 114905 można wyjaśnić na podstawie oddziaływań grawitacyjnych widzialnej materii zgodnie ze standardowymi równaniami newtonowskimi, a koncepcje alternatywne takie jak MOND czy zaproponowane hipotetyczne "pożeranie" czasoprzestrzeni przez czarną dziurę nie znajdują tu zastosowania.
- 1
-
3 hours ago, Ergo Sum said:olbrzymi skok technologiczny .... ale jaki? - nie bardzo widzę pola do szerokiego wykorzystania tych właściwości ...
Potencjalne zastosowania otwierają się w technice wojskowej, np. w celu stworzenia efektywniejszej powłoki w technologii stealth w pojazdach niewykrywalnych dla radaru.
-
1 hour ago, peceed said:Nie ma problemu odpadów jądrowych, należy je przetwarzać na paliwo.
Wykonuje się to w reaktorach powielających na prędkich neutronach, które są stosunkowo mało stabilne i ze względu na ryzyko awarii wykorzystywane rzadko. Taki reaktor znajdował się też w elektrowni w Fukushimie.
1 hour ago, peceed said:To właśnie rozwiązuje postęp technologiczny i efekt skali.
Wielkiego postępu w konstrukcji paneli nie widać. Nadal mają sprawność oscylującą w okolicach kilkunastu procent I nie zmienia się to od dziesięcioleci. Efekt skali w Polsce dotyczy tylko indywidualnych użytkowników, którzy decydują się na miniinstalacje, których maksymalny koszt wynika z maksymalnego dofinansowania rządowego, czyli można uznać że ogólny udział tych instalacji w generacji mocy kraju jest raczej niszowy.
1 hour ago, peceed said:Przy skalach o których mówimy, to pojawią się one na pustyniach.
+Wszystkie dachy i południowe fasady domów (przypuszczam że pojawią się rozwiązania z jasnymi żaluzjami zmniejszającymi pochłanianie gdy nie potrzeba energii).W Polsce nie ma pustyni poza Pustynią Błędowską, a zatem wnioskuję, że wielkoskalowe instalacje fotowoltaiczne raczej tu nie powstaną i jesteśmy skazani na atom.
Żaluzje są chyba niepotrzebne - wystarczy przerwa w obwodzie elektrycznym i prąd przestanie płynąć.
1 hour ago, peceed said:To rozwiązuje grid ogólnoświatowy, skala instalacji i nadmiarowość.
Rząd ogólnoświatowy jak na razie nie powstał. Kto miałby finansować i budować elektrownie słoneczne np. w ubogich krajach afrykańskich oraz transkontynentalne linie przesyłowe? Kraje te także potrzebują terenów do rozwoju rolnictwa i zdarza się, że wycinają lasy deszczowe.
1 hour ago, peceed said:Wtedy można produkować paliwa syntetyczne.
Odbywa się to jednak z niewielką sprawnością i jest stosunkowo kosztowne. Dotychczas powstały zakłady eksperymentalne w Dreźnie finansowane przez Audi.
-
16 hours ago, peceed said:2050 jest za 30 lat. Ten prosty fakt naukowy pozwala na większy optymizm. Przy czym ekonomii się nie pokona: gdy tylko energetyka słoneczna stanie się tańsza od węglowej, to w ciągu kilkunastu lat ją zastąpi. Nikt nie lubi dokładać do interesu, elektrownie na paliwa kopalne przejmą rolę awaryjnych. Identycznie z produkcją biopaliw.
Energetyka słoneczna ma swoje ograniczenia, które przyjmują postać „wąskich gardeł” w przeciwieństwie do energetyki opartej na wykorzystaniu paliw generujących CO2 jak i odpady promieniotwórcze w przypadku elektrowni jądrowych.
https://ecavo.com/solar-energy-disadvantages/
W odległej przyszłości pojawią się być może nowe możliwości jak np. budowa wind kosmicznych w tym również na Księżyc pozwalająca na stworzenie ogromnych elektrowni słonecznych na Srebrnym Globie oraz tzw. stref Dysona w przestrzeni wokółziemskiej, a do tego czasu instalacja słoneczna będzie opłacalna głównie dla indywidualnego użytkownika posiadającego dom jednorodzinny o wystarczającej powierzchni solidnego dachu lub powierzchni do zagospodarowania w ogrodzie oczywiście przy wykorzystaniu dotacji rządowych.
Do najważniejszych ograniczeń fotowoltaiki należy zaliczyć:
- bardzo duży koszt początkowy budowy instalacji;
- niska sprawność paneli fotowoltaicznych od 15 do max. 22% w przypadku najnowszych technologii;
- często problemy z wyborem lokalizacji instalacji fotowoltaicznej, np. niewystarczająca powierzchnia dostępnych nieużytków do wygenerowania odpowiedniej mocy elektrycznej, co wiąże się z dokonywaniem trudnych proekologicznych wyborów pomiędzy budową instalacji, a np. zalesianiem obszaru nieużytku; ryzyko zniszczenia instalacji w wyniku działania burzy, huraganu itp.; trudności z budową elektrowni słonecznych na obszarach pustynnych ze względu na niestabilny grunt uniemożliwiający zbudowanie odpornej konstrukcji na działanie wiatru, erozję paneli i duże zmniejszenie wydajności w wyniku pokrycia paneli pustynnym pyłem;
- duże zmiany docierającego strumienia promieniowania słonecznego pomiędzy miesiącami wiosenno-letnimi, a jesienno-zimowymi w krajach o umiarkowanym klimacie, a także niestabilność wytwarzanej mocy spowodowana pogodą;
- problemy z magazynowaniem energii słonecznej w okresach najsilniejszego nasłonecznienia i konieczność wygenerowania dodatkowej mocy w okresach jesienno-zimowych z innych źródeł
-
3 hours ago, peceed said:Technologia zdąży, wystarczy się przedwcześnie nie napinać. Za 50 lat paliwa będą całkowicie odnawialne.
Nie byłbym takim optymistą, gdyż fotowoltaika, wiatraki, energetyka wodna mogą do 2050 r. zapewnić najwyżej 40% zapotrzebowania na energię:
-
On 8/3/2021 at 9:39 PM, Sławko said:Tylko zalesianie może nas uratować. Koszty dużo niższe, a jakby co to i drewno można potem pozyskać choćby jako budulec (byle nie na opał), czyli uzyskać jeszcze zwrot tych kosztów.
Zalesianie ma swoje ograniczenia i mogą na takie rozwiązanie pozwolić sobie tylko państwa o mniejszej gęstości zaludnienia dysponujące obszarami nieużytków nadających się do sadzenia drzew. W wielu państwach rozwijających się np. w Ameryce Płd. i w Afryce obserwuje się często trend odwrotny, gdzie wycina się lasy deszczowe na plantacje i pod infrastrukturę rolno-przemysłową. Opcja wzbogacania gleby sproszkowanym bazaltem byłaby początkowo stosowana w krajach o ograniczonych możliwościach zalesiania jak np. w wielu krajach Europy Zachodniej i jak sądzę jest to rozwiązanie na dalszą przyszłość przy użyciu energii jądrowej, ze źródeł odnawialnych oraz transportu elektrycznego.
Wykorzystanie sproszkowanego bazaltu w inny sposób mogłoby wywołać silniejszy efekt, który nie został poruszony w tym artykule. W swoim składzie bazalt posiada stosunkowo dużo tlenku żelaza, a wiadomo, że żelazo stanowi bardzo dobrą pożywkę dla rozwoju sinic. To właśnie cyjanobakterie zapoczątkowały rozwój życia zwierzęcego na Ziemi dostarczając tlenu do pierwotnej atmosfery pozbawionej tego gazu. W konsekwencji ilość CO2 spadała tak bardzo, że planeta ulegała nawet kilkukrotnie globalnemu zlodowaceniu przyjmując postać Ziemi śnieżki. Ujemne sprzężenia zwrotne wywołane działalnością wulkaniczną i brak możliwości rozpuszczania się CO2 w wodzie odseparowanej lodem powodowały w konsekwencji ocieplanie się klimatu i rozpuszczanie lodu. Być może sproszkowany bazalt byłby w stanie absorbować więcej CO2 dzięki rozwojowi na nim glonów niż w wyniku reakcji chemicznej i należałoby przeanalizować możliwość rozsypania go na wybranych powierzchniach oceanów. Z jednej strony pozbylibyśmy się CO2 szybciej niż w przypadku zalesiania, a z drugiej strony wzrost cyjanobakterii mógłby zaburzyć równowagę biocenozy mórz i oceanów.
8 hours ago, peceed said:No nie dogodzisz. Zwiększone gradienty - źle, zmniejszone gradienty - źle.
Klimat to złożony układ zależności i jakiekolwiek zaburzenie czynników regulujących go powoduje niekorzystne następstwa dla człowieka. Rozwój naszej cywilizacji był właśnie możliwy dzięki delikatnej równowadze w jakiej pozostawał skład ziemskiej atmosfery, lecz ten ochronny okres właśnie się skończył, a ludzie stanęli przed najtrudniejszym wyzwaniem w swojej historii ograniczenia skutków globalnego ocieplenia ze względu na ekonomiczne skutki takiej transformacji przy obecnym braku wystarczających możliwości technologii alternatywnych w energetyce i transporcie.
-
1 hour ago, peceed said:Tymczasem w Arktyce niczego nie ma, a ekstremalne zjawiska pogodowe to domena cieplejszych rejonów. Przede wszystkim więcej ciepła będzie wylatywać w kosmos. Te dogrzane rejony to i tak najzimniejsze miejsce na oceanie, gradienty temperatur zostaną zmniejszone a to zmniejszy potencjał do ekstremów i zmniejszy również efektywność transportu ciepła do obszarów północnych (bo to różnice temperatur nakręcają zjawiska pogodowe).
W ujęciu bezwzględnym więcej ciepła wypromieniuje poza Ziemię, lecz jeszcze więcej zatrzyma się w atmosferze dzięki otulinie gazów cieplarnianych, których rosnącej emisji nie potrafimy jak na razie powstrzymać. Skutkiem mniejszych gradientów temperatur mogą być mniejsze wahania ciśnienia co może ograniczyć kondensację pary w postaci chmur dodatkowo podgrzewając atmosferyczny piec i przyspieszyć suszę hydrologiczną między innymi w Polsce. Mam na myśli odleglejszą perspektywę za kilkadziesiąt do kilkuset lat. Do tego czasu odejście od paliw kopalnych będzie koniecznością warunkującą przetrwanie ludzkości.
1 hour ago, peceed said:Kiedy para wodna zaczyna dominować w powietrzu przestaje mieć znaczenie ile jest w nim metanu czy CO2 - z jednej strony jej efekt absolutnie dominujący, a z drugiej od razu pojawiają się chmury które zmieniają reguły gry.
Chmury nie pojawiają się od razu lecz wynikają właśnie z lokalnych zmian temperatur i ciśnienia powietrza. Para wodna jest więc istotnym czynnikiem wpływającym na globalne ocieplenie. Jak sam napisałeś gradienty zmniejszą się po stopieniu lodu w Arktyce.
1 hour ago, peceed said:Powodzie nie są niczym nowym, wbrew narracji zwiększone straty wynikają za zabetonowania krajobrazu i coraz większej ilości dóbr w zagrożonych zalaniem terenach..
Powodzie nie są nowością lecz skala zjawiska jest przerażająca i niespotykana dotychczas. Istotnym wskaźnikiem jest liczba ofiar śmiertelnych w krajach wysoko rozwiniętych pokazująca jak bezsilny jest człowiek w obliczu bezwzględnego żywiołu.
Ulewnym deszczom towarzyszą często nawałnice, a nawet tornada. Zniszczenia nie dotyczą tylko obszarów zamieszkałych. W wyniku orkanu w 2017 roku Lasy Państwowe w Polsce raportowały konieczność odnowienie 450 km2 lasów zniszczonych przez huraganowe wiatry. Ponadto uległo wówczas zniszczeniu 72 km2 upraw, tysiące domów i przyległa infrastruktura.
Zniszczenia obszarów leśnych przez huragany i pożary to dodatkowy czynnik nakręcający proces ocieplania klimatu
-
1 hour ago, peceed said:Ale dla równowagi zwiększy się też promieniowanie termiczne wody oraz powierzchnia parowania.
Tym bardziej uzbroi to jeszcze bardziej klimatyczną bombę termobaryczną. Ciepło, które było zakumulowane w wodzie podgrzeje temperaturę na półkuli płn przyspieszając ekstremalne zjawiska pogodowe.
1 hour ago, peceed said:Według mnie obiecująca będzie budowa setek tysięcy kominów podobnych do wież słonecznych, ale umieszczonych na oceanach. Ich działanie zwiększy parowanie oceaniczne jednocześnie produkując wielkie ilości chmur w sposób ciągły.
Zapominasz, że para wodna jest jeszcze gorszym gazem cieplarnianym niż CO2. Jej nadmierna akumulacja może doprowadzić do takich lokalnych kataklizmów jak w tym roku w Nadrenii czy w 1997 roku we Wrocławiu.
1 hour ago, peceed said:Tzw. bullshit, już o tym pisałem. Hydraty które mogłyby się zacząć rozpadać rozpadły się przy poziomie oceanu niższym o 130m.
Metan uwalnia się obecnie także z płytkich źródeł pod tzw. wieczną zmarzliną, która pod wpływem efektu cieplarnianego odmarza po dziesiątkach tysięcy lat.
-
On 8/5/2021 at 5:34 PM, peceed said:Polska jest wygranym ocieplenia klimatu, jest troszeczkę lepiej
Jest to bardzo krótkowzroczne podejście, gdyż w Polsce temperatura także wzrasta o czym świadczą przedłużające się okresy latem, podczas których występują tzw. tropikalne noce z temperaturą ponad 20oC. Jeszcze kilkanaście lat temu okresy takie były stosunkowo krótkie 2-3 dniowe, a obecnie przedłużają się często do wielu tygodni. Zimy z niskimi temperaturami i dużą ilością śniegu takie jak 2005/06, 2009/10, 2020/21 zdarzają się średnio raz na 10 lat. Obecnie w Polsce temperatura zimą oscyluje przeważnie w granicach 0OC, a śnieg jest często rzadkością. W XX wieku sytuacja była odwrotna. Zdarzały się zimy bezśnieżne z wyższą temperaturą, lecz w większości zimy były mroźne ze sporą ilością białego puchu, który topiąc się przed nadejściem wiosny uzupełniał zasoby wody w rzekach i wód gruntowych. Przy obecnym tempie topnienia lodów Grenlandii w perspektywie kilkuset lat jej lody całkowicie się stopią, a tym samym zniknie jeden z głównych czynników schładzających klimat na półkuli płn. Szacunki te nie uwzględniają różnych sprzężeń zwrotnych, które dodatkowo mogą przyspieszyć topnienie lodowców jak np. utrata terenów leśnych, emisja metanu z hydratów i przekroczenie pasm nasycenia metanu w atmosferze co gwałtownie może nasilić proces topnienia. Modele klimatyczne wskazują, że do 2050 roku pojawią się lata, w których Ocean Arktyczny będzie całkowicie pozbawiony lodu. Zmniejszy się przy tym albedo co dodatkowo zwiększy pochłanianie ciepła promieniowania słonecznego przez wody Arktyki w okresach od wiosny do jesieni. Pojawiają się nawet pomysły aby rozpylić w atmosferze substancje, które mogłyby spowodować odbijanie się od nich promieni słonecznych jak np. CaC03
Nie są to jednak technologie obecnie stosowane, a często są przypisywane przez foliarzy fizycznemu zjawisku powstawania smug kondensacyjnych na dużych wysokościach i w niskich temperaturach za silnikami odrzutowymi samolotów.
-
On 7/21/2021 at 10:43 AM, KopalniaWiedzy.pl said:Tym razem przyczyną awarii był Power Control Unit odpowiedzialny za zapewnienie stałego napięcia.
Usterka była zlokalizowana w PCU za regulatorem napięcia w obwodzie wtórnym, który sprawdzał w czasie rzeczywistym właściwy poziom napięcia zasilania elektroniki 5V, a po przekroczeniu dopuszczalnej wartości błędnie zmierzonego odchylenia nastąpiło przełączenie komputera w tryb bezpieczny.
Przyczyną takiego zachowania wtórnego obwodu kontrolnego była spowodowana starzeniem się jego elementów elektronicznych po 31 latach praktycznie ciągłej pracy:
https://gizmodo.com/nasa-identifies-possible-cause-of-hubble-glitch-1847298221
- 1
-
22 hours ago, Antylogik said:To powinieneś się cieszyć, że wypiły jak były młode, a nie jako dorosłe, gdyby miały wcześniej zakaz. To świadczy o tym, że mają słabe serduszko, jeśli po wypiciu energetyka, jednego czy kilka nieważne, trafiły do szpitala. Po to jest m. in. młody i silny organizm, aby mógł testować różne substancje, aby już jako świadomy i dorosły unikał szkodliwych dla niego.
Niekoniecznie musiały już mieć ukrytą wadę serca. Energetyki po prostu nie zostały jeszcze przebadane na osobach nieletnich. Nawet u zdrowych osób mogą wystąpić negatywne skutki spożywania tych napojów, a niektóre grupy są szczególnie narażone. Istnieje ryzyko związane z możliwością wystąpienia problemów sercowo-naczyniowych z powodu nadciśnienia tętniczego, zaburzeń snu u nastolatków, nasilenia się chorób psychicznych, uzależnienia, podczas gdy ich toksyczne działanie może skutkować tachykardią, arytmią, wymiotami , spowodować konwulsje, a nawet śmierć.
https://www.mdpi.com/2072-6643/13/3/715
QuoteEnergy drinks have emerged as a key dietary supplement to enhance athletic performance, particularly in the acute consumption, with the effects of caffeine and taurine being the most studied in several different sports. The association between performance and the consumption of energy drinks has been demonstrated in American football and soccer, athletics, volleyball, and handball, amongst others. Although there is comprehensive evidence of the positive association between the consumption of these drinks and improved sporting performance, there are risks in terms of the potential for cardiovascular problems due to hypertension, altered sleep patterns in adolescents, aggravation of mental illnesses, physiological dependence and an increased possibility of subsequent addiction, while their potential for toxicity can result in tachycardia, arrhythmia, vomiting, convulsions and even death. The adverse effects of energy drink intake may occur in healthy people, but some people may be particularly prone to complications. High-risk groups include young, caffeine-deficient or caffeine-sensitive pregnant women, competitive athletes, and people with underlying cardiovascular disease. Moreover, the effects of chronic high-dose caffeine and taurine intake in children, adolescents and athletes are not yet known.
-
2 hours ago, Antylogik said:W 2020 i 2021 grypa prawie zniknęła (spadek o 70%). W jej miejsce cudownie pojawił się covid. W 2020 było 1 294 878 opisanych przypadków zakażeń tego ostatniego. W 2021 do dziś, jest to 2 882 066. Coś słabo wygląda ta epidemia na tle grypopodobnych.
W swoim zestawieniu pominąłeś jeszcze ważny wskaźnik śmiertelności w Polsce, który dla covid jest co najmniej 10-krotnie wyższy niż w przypadku grypy, nawet uwzględniając niedoszacowanie zgonów spowodowanych grypą:
-
4 hours ago, Antylogik said:Nie wypowiadaj się na tematy, na których się nie znasz. Bo się nie znasz:
Znam osobiście młode osoby, które trafiały na oddziały kardiochirurgii po wypiciu energetyków, a opuszczały szpital niestety już z trwałą wadą serca.
Wiedza na temat szkodliwości tych napojów jest powszechna i mój głos nie jest odosobniony:
QuoteNaukowcy przestrzegają, że napoje energetyzujące zagrażają nie tylko zdrowiu, ale życiu. I wystarczy tylko jedna puszka, żeby dostać zawału – alarmują australijscy uczeni. Dotyczy to tak starszych, jak i całkiem młodych osób. W wielu amerykańskich szkołach zakazano sprzedaży i spożywania napojów energetyzujących po tym, jak zaobserwowano, że uczniowie po ich spożyciu odczuwali kołatanie serca, mieli nudności i inne objawy typowe dla zawału.
-
9 hours ago, peceed said:Brawo, ale to wiadomo od dawna. Każde wytworzenie fotonów można rozumieć jak pozyskanie ich z próżni.
Niedawno pisałeś, że nie ma cienia szansy na pozyskanie energii z kwantowej próżni, a wirtualnych fotonów nie należy traktować jak cząstek rzeczywistych, a tutaj taka niespodzianka. Być może chłopaki z LANL się jednak postarali. Czy mógłbyś przybliżyć w jaki sposób latarka lub laser pozyskuje energię z próżni z wyjątkiem PLT (Photonic Laser Thruster), który traktuję jako fake newsa.
-
4 hours ago, Rowerowiec said:Czy tutaj chodzi o kawę czy kofeinę? Przecież obecnie mamy chyba cztery źródła tej substancji z roślin. Czyli np yerba lub zielona herbata albo guarana, nie mają takiego wpływu?
Demencja może być wywołana przez zmiany miażdżycowe w mózgu spowodowane cholesterolem. Odpowiednie przyrządzenie kawy przez np. jej filtrowanie eliminuje w znacznej mierze cholesterol wydzielający się podczas parzenia kawy z jej ziaren. Jak sądzę odpowiednie przyrządzenie kawy eliminuje jej wpływ na przyspieszenie procesów demencji miażdżycowej, a wykazano, że picie kawy może zapobiec chorobie Alzheimera. Oczywiście dostarczenie organizmowi dużej dawki kofeiny w postaci kawy może wpłynąć na trudności z zasypianiem i w ten sposób długofalowo pogorszyć procesy percepcji, ale wiele zależy także od poziomu kortyzolu u danego człowieka wpływającego na higienę snu przez co większa dawka kofeiny wywoła u jednej osoby insomnię, a tymczasem u drugiej nie wpłynie na zasypianie.
Wszechświat jest dwukrotnie starszy, niż sądzimy, twierdzi kanadyjski naukowiec
w Astronomia i fizyka
Napisano
Wydaje się, że hipoteza Gupty nie wytrzyma krytyki. Aby uzasadnić swoje tezy przywołuje on inne herezje pojawiające się 100 lat temu jak zmienność stałych fizycznych takich jak prędkość światła w próżni oraz stałej grawitacyjnej. Sugeruje on także, że model ΛCDM Wszechświata ("Λ"- ciemna energia, "CDM" - zimna ciemna materia) został dzięki obserwacjom JWST tzw. "niemożliwych galaktyk" właśnie złamany. Tymczasem obserwacje galaktyki NGC 1277 wskazują, że chociaż CDM nie jest równomiernie rozmieszczona, a niektóre galaktyki takie jak NGC 1277 mogą być nawet jej pozbawione, to jednak obalają alternatywną hipotezę MOND o zmiennej stałej grawitacyjnej w zależności od odległości gwiazd od jądra galaktyki.