Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Grey55

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    189
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez Grey55

  1. ciekawe, kiedy ludzie wezmą się na poważnie za problem globalnego ocieplenia. na razie duża część społeczeństwa nawet w to nie wieży, a koncernom to na rękę ponieważ nie musza wprowadzać zbyt znacznych ograniczeń i nowych technologii przemysłowych. w obecnym tempie niestety doprowadzimy do klęski w tym stuleciu. właściwie, to już doprowadziliśmy... jedno czego mi szkoda to coraz bardziej zubożała pula genetyczna świata. powinno zacząć się ją kolekcjonować zanim wybijemy kolejne gatunki bezpowrotnie. codziennie tracimy jakąś ich ilość z powodu zanieczyszczeń i zmian klimatycznych. oczywiście wielkie wymierania zdarzają się na ziemi co jakiś czas, jednak to wymieranie może być ostatnim, ponieważ ludzie dopiero zaczęli swoją działalność przemysłową na świecie, śmieszne 200 lat temu, a nie zamierzają przestawać, zwiększa się emisja średnia na obywatela i zwiększa się także w zastraszającym tempie ilośc obywateli...
  2. Widać jesteś w grupie której środek nie pomaga/ lub zażyłeś np złą dawkę. ludzie po za dużej dawce wkręcają sobie czasem złe rzeczy, a zwłaszcza jeśli na nich koncentrują swoją uwagę. Zazwyczaj wystarczy odwrócić uwagę i problem znika:) a w przypadku nieznośnego bólu raczej niż eksperymentować powinieneś udać się do lekarza po receptę na ketanol albo coś.
  3. raczej - z ewolucyjnego punktu widzenia - jest to jednak defekt niż postęp. wyraźnie widać że postęp i przetrwanie zapewniły nam złożone relacje społeczne rozwijane poprzez wychowanie, zabawę i życie rodzinne, co widoczne jest szeroko w świecie ssaków... życie w grupie, stadzie, plemieniu. odchodzenie ot tego schematu zamiast go rozwijać jest z punktu widzenia ewolucji ślepą uliczką. Swietnie to obrazuje fakt że rozwinięte społeczeństwa mają ujemny przyrost naturalny, zaś te mniej rozwinięte rozmnażają się w zastraszającym tempie. Co w języku ewolucji znaczy, że więcej genów zostanie przeniesionych od tych mniej rozwiniętych populacji i będzie miało większy wpływ na ewolucję niż te jednostki właśnie rozwinięte. Ze względu na rozmnażanie, a więc cykl ewolucyjny, sa one niczym więcej jak ślepą uliczką ponieważ zbyt daleko odeszły od podstawy - rozmnażania. Jak by na to nie spojrzeć, wiadomo że zaburzenia psychiczne nie służą tak samo jak brak więzi społecznych. Więc argument z ogonem zdecydowanie odpada. Społeczeństwo powinno zacząć zwracać uwagę na problemy z dziedziny psycholigii.
  4. http://pl.wikipedia.org/wiki/Promieniowanie_Hawkinga tak masa mogłaby przywierać różne formy, zależnie czy byłby to obiekt wirujący czy nie. mam tu kilka czynników masę siłę grawitacji, której nośnika nie znamy, prędkość światła która wytwarza egzotyczne cząstki które dopiero zaczynamy poznawać i jeszcze inne nieznane wartości w przypadku czarnych dziur jak temperatura czy wartość obrotu. niestety wszystko to czysta hipoteza, co dziać może się pod nieprzenikliwym kloszem pułapki na światło lepiej przejść do innych artykułów, bo ten to istotny pożeracz czasu:P
  5. oczywiście efekt zatrzymania w czasie jest jedynie widmowym rozmyciem coraz wolniej wydostającego się światła z punktu wpadania obiektu w horyzont zdarzeń. jest to zjawisko obserwowane z zewnątrz. a ten, kto był śmiałkiem chcącym zatrzymać się w czasie, zostaje rozerwany na strzępy poprzez "skondensowaną" grawitację wokół horyzontu. im bliżej tym szybciej rośnie wartość grawitacji, i rośnie w takim tempie że odległość między Twoją głową a stopami na tyle różni się siłą ciążenia że ta różnica na długości dowolnego obiektu rozrywa go na strzępy. warto wspomnieć o badaniach na temat energii wytwarzanej w niektórych układach przez opadający na ciało niebieskie o potężnej masie, pył. do czarnej dziury wpada dużo pyłu, co musi być dośc widowiskowe już pod horyzontem. oczywiście koncepcyjnie widowiskowe, bo tego nie da się obejrzeć. przyspieszająca materia do prędkości bliskich światła z powodu niewyobrażalnej grawitacji nad samym centrum dziury powinna zderzając się ze sobą na coraz mniejszej powierzchni emitować kosmicznie dużo energii. czytaliście, że im masywniejsza czarna dziura, tym szybciej "paruje"? z czarnych dziur uwalniają się także olbrzymie ilości energii, a co za tym idzie również materia [e=mc2] w postaci promieniowania.. moim zdaniem jeśli chcecie postulować wygląd centrum czarnej dziury najlepszym startem byłoby zobaczyć w jaki sposób układa się promieniowanie emitowane przez czarne dziury. przynajmniej dałoby to jakiś punkt odniesienia do powierzchni emisji. chyba. zakładając że wirujący środek czarnej dziury osiąga prędkośc bliską prędkości światła, co byłoby sensowne z tego względu że ściskając masę do mniejszych rozmiarów zaczyna się ona szybciej obracać, powinien rozciągać się wzdłuż osi tej prędkości. jeśli zatem wiruje tylko wokół własnej osi, to albo rozciągnie go wszerz i zrobi się obwarzanek, z dziurką w środku, albo ściśnięcie grawitacyjne nadal utrzymując masę w wąskiej przestrzeni rozsmaruje ją jak ciasto w długą rurkę. tak czy siak powinny być tam jakieś bieguny. i pojawia się pytanie, co się dzieje w środku otworu takiego obwarzanka? skoro materia z prędkością około świetlną trzyma wokół nieprzenikliwą barierę, pojawia się próżnia poddana rozciąganiu? i to rozciąganiu samej przestrzeni do niewyobrażalnych wartości. skoro jest w samym centrum masy, ale nie jest przez nią naciskana...kosmos. to już jest dla mnie sci-fi. postuluję, że masywniejsza czarna dziura, przez większą masę na mniejszej powierzchni może emitować więcej promieniowania poprzez większa prędkośc obracania się. im więcej obrotów tym więcej siły odśrodkowej. a jeśli obroty są z prędkością światła lub wyższą, to nie trudno o wyrzucenie z powierzchni super energetycznych cząsteczek uwalnianych po przebiciu się przez opadającą materię i horyzont w postaci promieniowania. właściwie cząstki rozpadały by się na promieniowanie emitowane w kierunku ich wystrzelenia. to prawie ma sens:) zakłądając że prędkość odśrodkowa na najwyższym punkcie obracającej osobliwości może przekroczyć wartość grawitacji w tym punkcie. a może to właśnie w punkcie ich zetknięcia na powierzchni już powstaje to promieniowanie które wydostaje się z czarnej dziury. a może... z drugiej strony nie ma żadnych dowodów że czarna dziura nie wygląda jak zwykła gwiazda neutronowa jak kolega pisał. sorry za trochę mglistą składnię pozdrawiam
  6. Grey55

    Lewitujące lekarstwa

    raczej nie ponieważ struktura płatka śniegu tak samo jak inne zalążki narastających struktur np złote samorodki czy perły, zaczynają się budować na jakimś zanieczyszczeniu więc potrzebna by była jakaś drobinka oprócz wody. pozatym jeśli wpuścisz kroplę wody do takiego urządzenia z amorficznym układem cząsteczek, jeśli opuścisz temperaturę otoczenia i zamarźnie powinien powstać ciekawy efekt zamarzniętej kropli amorficznej o innych od lodu właściwościach. właściwie wnosi to ciekawy pomysł na użycie dostarczenia niektórych leków właśnie w takiej formie stałej do jakiejś konkretnej części ciała żeby się w niej rozpuszczały, dzięki temu można by przenieść w aplikatorze zamrożoną próbkę nie psując jej właściwości. pozdrawiam:)
  7. nie ma tam raczej żadnych pierwiastków tak żadkich do których opłacałoby się lecieć w kosmos. w ogóle istnieją pierwiastki o takiej wartości? jedyna wartość dzisiejszych lotów kosmicznych jest badawcza, dla zrozumienia historii ewolucji wszechświata sratytaty. Moim zdaniem wszystkie obiekty powinno się przerobić na stacje i statki. przerobić w sensie dosłownym, nie używac z nich surowców tylko przetopić powierzchnie na szkło czy w co tam sie przetopi, wwiercić do środka i zacząć drążyć korytarze na mobilną stację produkcyjną, która w dalszym okresie z mniejszych asteroid zaczną produkcję statków.ale dzisiaj skala takiego przedsięwzięcia jest dla nas dosłownie kosmiczna, dysponujemy za słabą technologią żeby wynieśc tam dośc sprzętu żeby zaczać prace. może kiedyś dzisiaj poprostu wiemy w co strzelać, zanim spadnie nam na głowy.
  8. nadchodzi czas w którym konsumpcja zachodnich społeczeństw osiągnie taki poziom że same będą musiały zacząć produkować dobra by ich wystarczyło. miliard chińczyków już na nas nie da rady zapracować. zacznijcie wciągać pasa albo gonimy do pracy dla Amerykanów!
  9. tak, ale można w inny tani sposób sprawdzić obecność stworzeń w środku. mogłyby być czujniki w siedzeniach nacisku, system mógłby się też uruchamiać tylko powyżej 25st.C mierzonej w kabinie, a cały system byłby do włączenia lub wyłączenia manualnie na desce. jedno czego tutuaj nie rozumiem to dlaczego dopiero teraz wyszła propozycja podobnego rozwiązania, i czy naprawdę musi to być patent? nie trzeba do tego geniuszu, sprawa jest oczywista, a rozwiązanie technologiczne jest złożone z opatentowanych już technologii więc poprostu marki powinny wprowadzić rozwiązania do produkowanych seryjnie aut.
  10. na szczęście moja generacja będzie rodzicami, nie dziećmi. stworzono wirtualny świat w którym spędzamy masę czasu, uzależniono nas, a teraz wszędzie wprowadzane są jego rystrykcje. kiedy już będę miał dzieci, postaram się z nimi rozmawiać zanim zainteresuję się inwigilacją ich istnienia.
  11. bzdura. przecież kura o której mowa wykluła się z jajka. nawet jeśli jest kolejnym krokiem w kurzej ewolucji, zawsze zaczyna swoje życie w jajku. cały paradoks jajka i kury to w ogóle banał na którym odpowiedzią zawsze będzie jajko. Tak, jajko było pierwsze! jeśli szukacie wytłumaczenia, to kuropodobny przodek kur zniósł jajo z którego wreszcie wykluła się kura właściwa- przecież zmiany na poziomie genetycznym i ewolucyjnym dokonują sie nie podczas życia, lecz samego zapłodnienia gdzie mieszają się geny kombinujac lepsze adaptacje.
  12. Grad, dokładnie. najefektywniej byłoby zaadoptować jakąś asteroidę o średnicy mniejszej niż 100km i metalicznym składzie mogącym się przydać przy konstrukcji. materiał ze środka posłużyłby do budowy zewnętrznej struktury, do pierścienia o średnicy 140 km.. jednak trudno sobie wyobrazić, żeby kiedykolwiek był potrzebny obiekt o takiej wielkości, gdyz jego masa utrudniałaby znacznie podróżowanie. uważam że jako obiekt militarny gwiazda śmierci to nonsens sci fi, ewentualnie podobna konstrukcja, jednak w mniejszym stopniu bazujaca na metalach,co znacznie ułatwiłoby odnalezienie odpowiedniej asteroidy, świetnie służyłaby za daleko wysuniętą stację kosmiczną tudzież wielopokoleniowe miasto podróżujące przez galaktykę w celu kolonizacji. a z technologią gwiezdnych wojen, sam mechanizm niszczący z polem siłowym i silnikami wystarczyłby wojsku aż nadto.
  13. bzz. miałem na myśli usg. i z tym magnetycznym polem to chodzi o to że można zamiast stałego zrobić zmienną częstotliwośc jego nadawania, co byłoby nośnikiem informacji sterowania jednocześnie z zasilaniem.
  14. nie rozumiem dlaczego w ogóle za ograniczenie przyjmuje się zastosowanie fal radiowych - skoro to one sa problemem, trzeba zastosować inną technologię. myślę że można by stworzyć sterowanie za pomoca ultradźwięków stosowanych miejscowo jak w ekg, albo wysyłać przez organizm ładunki elektryczne o niskim natężeniu i napięciu żeby były nieodczuwalne oraz wysokiej częstotliwości która nadrabiałaby za ghz przesyłanych danych. dlaczego nie? nie znam się na elektryczności ale skoro te cewki które zasilają urządzenie, zapewne podobnie jak w projekcie bezprzewodowego ładowania aut na drogach i urządzeń domowych na panelach zasilających przekazują energię używając pola magnetycznego to można także użyć go jako częstotliwośc do sterowania urządzeniem. czyż nie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...