Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Grey55

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    189
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez Grey55

  1. Oczywiście, że jeżdżą w inny sposób, niz ludzie, i dlatego zapewne jest to główna przyczyna wypadków - taki samochód stosuje sie wyłącznie do przepisów drogowych, nie posiada własnej 'osobowości' na drodze, czyli nie stosuje i nie ulega wymuszeniom - co w efekcie prowadzi do tego, że jest 'zbyt przepisowy' co prowadzi do wypadków. Założę się, że gdyby WSZYSTKIE samochody były automatyczne, to nie było by praktycznie ŻADNYCH wypadków. Bo wtedy wszystkie jeździły by przepisowo. A jeśli mamy dla przykładu rozpędzonego tira, to mimo że mamy pierwszeństwo uzywamy instynktu, gdzie boimy się mu wjechac pod koła mimo że mamy pierwszeństwo. Komputer nie bierze pod uwagę, że inne pojazdy nie beda działać na jego zasadach, tak samo jak nam trudno sobie wyobrazić, jak działa komputer. Wniosek: zautomatyzować wszystkie pojazdy, unieważnić dokument prawa jazdy, wtedy ta technologia będzie miała szanse sie wykazać.
  2. Zgadzam się z przedmówcą, chociaż nie do końca. Uważam, że zmiany epigenetyczne czyli uaktywnienie jakiegoś konkretnego genu moga zachodzic przez całe życie z powodów środowiskowych. Ja np. dostałem epilepsji w wieku ok 15 lat, chociaż nie ma u mnie w rodzinie żadnej historii tej choroby, ani nie miałem urazu głowy i badania rezonansu nie wykazały żadnych zmian. Teraz, po ponad 10 latach choroby i braku wytlumaczen ze strony środowiska lekarzy rozumiem, co wywołało moja chorobę. Był to stres, ekstremalnie silny stres, który w bardzo wysokim steżeniu pobudza system odpornościowy do walki. Przemęczone nerwy po jakimś czasie nie daja sobie rady, i zaczyna sie odpowiedź immunologiczna która nawet potrafi aktywowac wyłączony gen, byle wyeliminować szkodliwy czynnik. W moim przypadku, bedzie to utrata świadomości która fizycznie odłącza mnie od otaczającej rzeczywistości. Tym jest poczucie 'aury' przed atakiem, dosłownie widzisz, jak zaczyna resetować Ci się mózg, tracąc kolejne funkcje poznawcze. Później są drgawki, których nie miałes okazji rozładować w środowisku ludzi, skrecając się i kurcząc ze stresu. W przypadku homoseksualizmu, zawsze wydawało mi sie że to właśnie kobiety maja tutaj kluczowy wpływ- na mężczyzn, co ten artykuł potwierdza. Zazwyczaj przyjmujemy swoją seksualnośc w jakis sposób wyobrażając sobie partnerkę przez pryzmat własnej kochającej matki. Załóżmy, że nasza matka będzie wiedźmą, tak nawiedzoną i wyżywającą się, że nasz system immunologiczny zacznie reagować i zablokuje sie w trybie anty-miłości do kobiet, dla własnego bezpieczeństwa. Zostaje wtedy tylko drugi tryb, miłości do mężczyzn. Co by znaczyło, jak uważam od dawna- że powinno byc to wyleczalne. Może nie na pułapie psychologii na której znajdują sie dzisiaj terapeuci, ale może już wkrótce. Oczywiście musze dodać, że nie jestem za tym, aby komukolwiek narzucac takie leczenie na siłę, jeżeli nie bierze w nim udziału dobrowolnie. Na tym powinny polegac podstawy terapii 'wolnych' ludzi... Jednocześnie, uzywając terminu leczenie, nie mam na myśli że homoseksualizm jest chorobą - może bardziej poprawne politycznie było by tutaj pojęcie 'pomoc'. Tak samo jak powinno sie pomagac psychopatom, zwłaszcza tym siedzącym w rządzie i pieniadzach, zanim zniszcza nasza planete i nas samych na smierć. pozdrawiam czytelników Kopalni Wiedzy!
  3. A myślałem, że mówimy o realiach. Te inne rodzaje reaktorów to dalej energetyka jądrowa. - Mówiłem o realiach, Realia sa takie, że gdyby nie inwestować pieniędzy w urzadzenia starego typu które są niebezpieczne i korzystaja z niebezpiecznego surowca, to mieli byśmy pieniądze na lepsze reaktory korzystające z mniej szkodliwych paliw. Paliwo do reaktora to paliwo kopalne, a jego toksyczność jest setki, tysiące razy większa niz ta zwykłego paliwa. Te inne urządzenia o których mówie jednak nie korzystają z pierwiastków ciezkich jak Uran który tytasj jest przykładnym szkodnikiem. Pierwsza generacja 'klasycznego' reaktora z która sie zgadzam to reaktor na Tor. Ale mimo że mieliśmy postawy naukowe aby uruchomić taką technologie lata temu, nadal nie mamy reaktorów na tor i nowe budowane sa na uran!!! Zrozum, że te nowe co budują, działaja nadal na to samo paliwo które używano przy produkcji pierwszej bomby atomowej... XX lat temu. To nie jest postęp. Ano po to, by było paliwo do tych bardziej eko. -Niestety nie. Gdyby tak było, nie było by znacznego nadmiaru i takie kraje jak Polska nie skupowały by odpadów z reaktorów od zachodu żeby zakopywac je na swoim terytorium głęboko w ziemi zalate setkami ton betonu z nadzieją, że nie dojdzie do wycieku. Juz od wielu lat mamy problem odpadów radioaktywnych i nie używa się do ich redukcji innych reaktorów, tych eko, bo nikt w polityce nie jest nimi zainteresowany; ani nie dostarczają technologii broni atomowej, ani nie da się na nich tak dobrze zarobic jak na układach z dostarczycielami ropy czy węgla. Trochę jak slogan wyborczy. Jeśli pozbywam się starych butów, to zwykle mam już nowe. Ty nie mając jeszcze sznurowadeł chcesz wywalać stare… Skoro o czytaniu ze zrozumieniem mowa, to polecam jeszcze raz co napisałem wyżej: -Widze, że nadal nie dotarło. Ok wymienię źródła, które juz mamy, i którymi mogli byśmy zastąpić atom, jak cały czas powtarzam - w takiej postaci jak mamy go obecnie. 1: Stara technologia, nowe paliwo - wykorzystac Tor. Tak! Technologia została opracowana i stworzony prototyp KILKADZIESIĄT lat temu. 2: Wykorzystać fuzje jadrową. Jak widzisz, mimo niewielkich nakładów, jej epoka nadchodzi nieuchronnie. Ta technologia góruje nad tamtą w każdym aspekcie i wymyślanie że nie mmay tutaj sznurowadeł to głupota bo musiał bys nie wiedzieć co dzieje sie w świecie postępu. Prototyp także został stworzony kilkadziesiąt lat temu. I tak jak tor, projekt został zawieszony. 3: Reaktory bąbelkowe, oczywiście. Mało o nich wiem bo to dla mnie świeży temat, ale brzmią w miarę eko. 4: Reaktory spalające odpad z reaktorów uranowych, które z powodów politycznych są efektywnie ukrywane przez propagandę, aby obywatele jak Ty wymyslali argumenty za elektrowniami na uran. Nie mając żadnej alternatywy, wierzysz ślepo w jedną ścieżke atomu. Tak samo mniej więcej jak z Torem i Fuzją. 5: Reaktory FREE ENERGY. Mówiłem poczytaj sobie w temacie. Gdyby używać takiej technologii, można by do lamusa wysłać WSZYSTKIE co niebezpieczniejsze reaktory. Warto dodać że patenty tych urządzen pracowały juz wiele, wiele lat temu, ale znowu efektywna propaganda to przed nami ukrywa. I uważam to jednocześnie za lepsze rozwiązanie nie tylko od reaktorów klasycznych, ale także np. od solarów. I znowu pojawia się pytanie dlaczego nie korzystamy zwyczajnie z darmowej energii bez uzycia jakichkolwiek paliw kopalnych. Niech przypomnę jeszcze raz o propagandzie. Tutaj chyba najsilniej - z ludzi podażających tą ścieżką robi się świrów wariatów i ośmiesza sie ich. No i dochodzimy do punktu gdzie powtarzam propagande już x razy. czy to robi ze mnie fanatyka od teorii spiskowych? A Ty drogi czytelniku, nie zaczynasz zauważać wzoru ścieżki pieniądza i władzy w decyzjach politycznych dotyczących użycia energii i reaktorów? 6: Bioreaktory, przetwarzające nie tylko jakis surowiec, ale cały miejski smietnik i produkujące w efekcie nie tylko energię chemiczną, ale i termiczną. Można by odzyskac olbrzymie ilości metanu z samych oczyszczalni ścieków. Z oczywistego powodu mało inwestowana ścieżka o małej popularności. Powód jest niejasny? Jeśli nadal nie wiesz o co chodzi... Zawsze chodzi o pieniądze w naszej wspaniałej cywilizacji Nie ma paliw kopalnych, nie ma stałych dochodów; nie ma ani pieniążków ani nieekologicznego wydobycia, nie ma kontroli nad energią aby rządzić nia w polityce. 7: połączenie energii Wiatru, Wody, Słońca, Ziemi... Wszystkich żywiołów, w optymalny sposób. Wiesz, ile jest technologii i sposobów pozyskania energii tylko z jednego żywiołu? Jest tutaj całe mnóstwo różnych technologii któresprawdzają sie w różnych okolicznościach. Jedno rozwiazanie jest po prostu za słabe w stosunku do połączenia wszystkich jednocześnie. Same solary nie dośc działaja tylko w dzień, najlepiej bezchmurny, to pochłaniaja koszmarnie dużo miejsca i surowców, jak tutaj opisywano wcześniej. Warto dodać, że solary nie musza pochłaniac tyle miejsca bo np. jest farba fotowoltaiczna, a sam panel ma dla przykładu grubość mierzalną w nm co sprawia że może być opakowaniem dla każdego produktu. Łącząc to znowu z niskim zapotrzebowaniem na energię, nie musieli byśmy zasilać wielu urządzeń prawdopodobnie nigdy, gdyby były scalone na etapie produkcji z solarem wysokiej efektywności, ale znowu powtarzam że do tego mamy jeszcze ok 20 lat, zanim dotrzemy do takiej efektywności panelu. Bo TO jest dobrze doinwestowana ścieżka badań, a nadal w niej pełzamy przy progu 20-30% w opłacanlej cenie. 8: wytwarzanie energii dzięki membranom odsalającym jednocześnie wodę 9: Uwolnic energię nad która pracował Tesla w swoich tajnych badaniach. Tutaj trzeba byc ostrożnym, bo istnieje teoria, że to on rozwalił Tunguske. Chodzi w skrócie o wykorzystanie całej naszej planety jako wielkiej baterii: w atmosferze na jakiejś wysokości ładunek elektryczny ma gigantycznie różny potencjał od tego na powierzchni. Wystarczy teoretycznuie opracowac właściwe połączenie tej cześci atmosfery z ziemią, aby nieskonczenie czerpać pod kontrola niewyczerpalne gigantyczne ilości energii. Istnieje niestety ryzyko że wszystko palnie jednym wielkim skokiem napięcia w pierwszym kontakcie i szkody będa podobne do tych gdzie Tesla prowadził badania w trakcie katastrofy tunguskiej własnie w tamtych regionach w owym czasie tejże katastrofy. Jest to jedyne źródło którego technologii nie mamy jeszcze dopracowanej, ale zobacz jaki jest potencjał uwolnienia nas na zawsze od wszystkich innych źródeł... 10: FREE ENERGY [ z ang. Uwolnić energię; Wolna energia] nie ma sensu wymieniać inne źródła, skoro mamy lepsze mniej szkodliwe. Od jakiegoś czasu obserwowałem firme ORBO zajmującą sie własnie tym. W prototypie juz przeszło dekadę temu nie pokazali w jaki sposób on działa, kolejne lata poświęcili na opracowanie prototypu, który zwyczajnie... nie łamie praw fizyki której ucza nas w szkołach i zrobili znacznie większe i mniej praktyczne urzadzenie, które jednak można introdukować opinii publicznej jako coś innego, niz perpetuum mobile. Niestety, nikt nie wierzy, że energię można mieć zupełnie za darmo: przeciez to już wie kazde dziecko! No cóż, więc, firma działająca na rynku produkujaca darmową energię... co ciekawe, mimo opracowania mechanizmu pod publike który zuzywa 1w żeby wytworzyć 3w, NADAL po 10 lat rozwoju STOI W MIEJSCU. Czy nie wydaje się to Wam dziwne, że mają siedzibę w dublinie, dostali pieniądze na siedzibę, a po dekadzie nadal babrają się nad prototypem? Jeśli mamy czystą metodę na wytwarzanie energii, jest ona opatentowana, dlaczego od razu olbrzymie firmy lub kraje jej nie wykupuja i nie robia wielkich generatorów darmowej energii? Jeśli nie wiesz, o co chodzi... Będziemy tkwic kolejne dekady w martwym punkcie, dopóki władza będzie sprawowac kontrolę nad informacją i inwestycjami. Póki sprawuje, wierzcie w co chcecie. Niestety bez WAS to się nigdy nie zmieni. Bez presji opinii publicznej w zmasowanym ataku, jednostki nadal będą ośmieszane i podkopywany będzie ich autorytet, źródło... Tak, i będą powstawać kolejne 'teorie spiskowe', a Wy nadal bedziecie wrzucac je do jednego worka. Jak robicie całe życie. Zbyt radykalne czy niepokojące wiadomości są zbyt trudne do przyjęcia dla większości. Pod tym kontem nie różnicie się za bardzo od wiekszości, więc mozna śmiało okreslić Was jako 'normalnych' a mnie jako 'freek'a' Nudzi mnie ciągłe tłumaczenie tutaj w kółko tych samych argumentów. Nie jesteście w stanie, a może nie chcecie ich przyjąć, to Wasza sprawa, obywatelu. Moja strata czasu. Pozdrawiam wszystkich czytelników Kopalni Wiedzy!
  4. Dokładnie, Jajcenty. Dlatego I węgiel, i ropa, i atom odpadają w czołówce śmieciowej energii. Atom -w starej technologii- po prostu nie jest eko. Myślenie eko nie wyklucza żadnych innych źródeł energii... nawet alternatywnych reaktorów, które np. przetwarzają do mniej szkodliwej postaci odpady z tradycyjnych reaktorów atomowych. To jednocześnie nie dość, że superopłacalne, bo paliwo przychodzi z dopłatą za jego pozbycie się, jest odkażające dla tego, co do tej pory zrobiliśmy na Ziemi. Oczywiście, i jedne reaktory nazywa sie atomowymi i drugie. Trzeba rozróżniać energie atomu na jej konkretne rodzaje. Bagatelizowanie całej kategorii też źle brzmi i jest nielogiczne. Jedynie łącząc wszystkie dobre rozwiązania mamy efekt który jest osiągalny dla gospodarki i pozytywnie suplementarny. Połączmy je więc, pozbywając się starych reaktorów, broni atomowej, węgla i ropy i nie traćmy czasu na kłótnie jak to ostatnio dzieje się u naszej władzy!
  5. Astro, od początku: Nie wpadłeś na myśl, że po cyklu trwałości takiej farmy solarnej -nie Astro. Nie chodziło mi o farmy słoneczne Niestety, w kontekście fotowoltaiki jest to kompletna bzdura. -Nie, Astro. Znowu nie mówiłem o fotowoltaice. Czytaj ze zrozumieniem. Nie ulegam propagandzie, wręcz odwrotnie – jestem zwyczajnie krytyczny (w każdej kwestii) -Drogi Astro. Ja też staram się być krytyczny w każdej kwestii. Nic to jednak nie zmienia. Jeśli masz lepszy wybór, i wybierasz gorszy, to robisz po prostu źle. Myślę, że wynika to z Twojego nierozumienia, że nie mówiłem o solarach a różnych innych rodzajach reaktorów bądź urządzeń. Naprawdę, jeśli uważasz że nie powinniśmy zastąpić atomówek czymś bardziej eko, to ulegasz propagandzie. Bo nie ma w tym logiki dla Ciebie, o ile akurat nie zajmujesz sie zarabianiem w firmie/polityce powiązanej z atomowym biznesem. Jeśli można zastąpić reaktor który szkodzi planecie takim który jej nie szkodzi, i nie jest gorszy pod żadnym kontem czy ceną od tamtego, dlaczego tego po prostu niby nie zrobić?
  6. Astro, nie chce mi się już wdawac w polemikę, każdy mój post jest tutaj przeinaczany i źle interpretowany. Omijasz punkt, czepiając sie oczywistych szczegółów. Tsunami, czy trąba powietrzna, czy może awaria albo terroryści. To nie ma znaczenia! Znaczenie ma to, że aby uruchomic ten karkołomny wynalazek potrzeba zrobic wydobycie izotopów radiotwórczych, potem je wzbogacać, robic odpady i w ogóle babrac sie w tym skażeniu, przy okazji pracując nad technologia totalnego unicestwienia. Każdy kraj który pracuje nad tym, pracuje po to żeby dobrac sie do broni atomowej... A tak naprawdę nie potrzebowali byśmy atomu, gdyby inaczej inwestować w energetykę i badania nad jej innym kierunkiem juz dekady temu! To że rządy przeznaczaja pieniądze na coś, co jest w propagandzie doskonale uzasadnione, i Wy obywatele w to wierzycie bo całe życie Was tak wychowywano, nie znaczy że to była jedyna ścieżka rozwoju x lat temu. A to że jesteśmy na niej w tym momencie, nie jest żadnym argumentem, że to była dobra ścieżka. Jest tak samo błędna, jak była od początku, i powoduje te same problemy, które powodowała juz wtedy. Ale smak potęgi i pieniądza jest silniejszy. Zdajcie sobie sprawe ludzie, że wierzycie w to, co znacie, a znacie to, za co ktos zapłacił, żebyście znali. Interesuje mnie energetyka jądrowa, i jest jej wiele wymiarów; sa np reaktory produkujące energię z odpadów ze zwykłych reaktorów. Skoro sa ekologiczniejsze i bezpieczniejsze od zwykłych bo nie pracują na takim cisnieniu, sa przebadane naukowo i gotowe do użycia, czemu państwa inwestują w klasyczne elektrownie atomowe? Zastanawialiście sie kiedyś? W ogóle czytaliście kiedyś więcej na temat tej energetyki, i wiecie, że jest mnóstwo jej rodzajów? Wiesz może czym się one charakteryzują? zapewne nie masz pojęcia, a jesteś zwolennikiem klasycznych elektrowni atomowych bo przekonują Cie argumenty 'specjalistów ekonomistów' rynkowców polityków i całej reszty ferajny sprzedajnych kłamców. A jeśli szukasz żywiołu który zamiata w polsce to nie mamy tsunami, za to mamy falę imigrantów o niewiadomych celach i ostatnio trąby powietrzne przez zniszczenie klimatu i wycinke lasów. Punkt polega na tym: jesli mamy opracowaną, dostępną lepsza metodę wytwarzania energii która doskonale zastąpić może obecne elektrownie jądrowe bo zajmuje nie więcej powierzchni i wytwarza podobne ilości energii - czemu raz na zawsze nie wyeliminowac paskudnego skażenia z naszej cywilizacji? Pieniądze, mój drogi, pieniądze. Ulegaj dalej propagandzie, rób z zielonych świrów, i na pewno oceniaj ludzi BEZ zasięgnięcia wcześniej wiedzy w powiazanej tematyce.
  7. Thikim, do rzeczy... ale w jaki sposób! O ile zgodził bym się na eksploatację tych 'starych sprawdzonych źródeł energii' jak energetyka jądrowa, to zdecydoeanie nie na takich warunkach, jak obecnie! Czy wiesz że w Fukushimie niedawno przed awarią było tyle materiału radioaktywnego, że ludzie musieli by opuścić pół planety według norm radioaktywności, gdyby wtedy doszło do tej awarii? Czy uważasz to za w jakimkolwiek stopniu 'racjonalne' użytkowanie tej energii? Jeśli ryzykujemy cała planetę, raz po raz, i jeszcze mamy te przeklęta broń niszczycieli światów z tego powodu? Teraz, kiedy każdy może kupić bombę atomowa na czarnym rynku... Gdyby materiał radioaktywny był produkowany TYLKO w takiej ilości ioe potrzeba na utrzymanie pracy elektrowni, i były by one zabezpieczone w sposób w jaki nigdy nie były - np tak jak przeciwatomowe bunkry zakopane w sercach gór bez mozliwości jakiegokolwiek wycieku dokadkolwiek w razie awarii- to może bym się zgodził na Wasze argumenty. Ale nikomu nie opłaca się to tak jak polityka broni atomowej i tanie, szybkie elektrownie gdzie popadnie, gdzie ludność da sie ugiąć pod propagandą że będzie fajnie. Jest fajnie. Ale to kolejny przejaw 'ślepoty i ślepych uliczek' gdzie patrzymy krótkowzrocznie, i ryzykujemy wszystko zdobywając w TANI sposób energię. Gucio222 Oczywiście, masz racje że tylko zagospodarowanie nieuzytecznych powierzchni w europie, jak dachy budynków da wystarczająco dużo energii. Ale TUTAJ brakuje nam do tego jeszcze 20 lat rozwoju ogniw: żeby zwiekszyć ich wydajność, zmniejszając cenę nadal. Już mamy niesłychana przewage nad natura w której rośliny wykorzystując ok 1,5% swojej powierzchni do fotosyntezy. ale nasze 30% to nadal za mało dla naszego głodu za pędem pieniądza. Mam nadzieję, że więcej ludzi zacznie kupować urządzenia o mniejszym zużyciu energii, i mniej ludzi zacznie kupować wszystko, co każe im telewizor. to mogło by przyspieszyc znacząco naszą energetyczna niezależność od źródeł kopalnych. Panowie, wiecie w ogóle co to zanczy teoria spiskowa? A wiecie, ile tych starych -propagandowych- 'teorii' zostało już potwierdzonych?
  8. Nie zapominajmy, że przyrody nigdy nie mielismy zabić stężeniem promieniowania w miejscu, gdzie sa prowadzone wycieczki dla obywateli. Świat miał dosłownie spłonąć, świat ludzi pod atomem. I nadal może. Ale to świat ludzi, w krótkiej perspektywie, kilku lat. A w perspektywie jednego pokolenia, świat ma zostac pustynią, zatapianą przez żywioły, z powodu naszej ingerencji w klimat planety. 7%, tyle szkody klimatowi w szacunkach napsuły klimatowi próby bomb atomowych w historii ostatniej generacji. Radioaktywne mutanty bez wojny atomowej będa żyć tylko w takich miejscach, gdzie natura kwitnie korzystając z uroków starych elektrowni atomowych. Chyba że będa tez mutanty ze starych wysypisk odpadów; wszelakiem maści chemia i toksyczne odpady też moga przyczyniać się do mutacji komórek.
  9. Nie w takim kontekście. W takim raczej, jak ślepi sa dzisiaj ludzie na to co sie JUŻ dzieje na świecie. Użyłem złego terminu; nie chodzi mi, jak tutaj przytaczasz, o zupełnie losowe inwestowanie środków, oczywiście. To by było bzdurą na skalę Twojego zrozumienia mojego postu. Chodziło mi o inwestowanie środków w to co jest po prostu lepsze dla gospodarki rozwoju i dobrobytu, ekologii i zdrowia, i jest to niby oczywiste, ale jednak więcej środków idzie np. w zbrojenia czy politykę, dla przykładu. Przykładów są tysiące, nie chodzi też o to. Zobacz sobie tematyke w internecie związaną z 'free energy' czyli darmowa energią. Jest dużo alternatywnych źródeł którymi moglibyśmy zaspokoić swój głód juz dawno, gdyby środki rządowe czy prywatne nie były inwestowane zgodnie z kierunkiem rozwoju środków w czyimś portfelu. Bo zobacz, komu sie opłaci wprowadzenie darmowej, lub półdarmowej energii -co brzmi opłacalnie- jeśli upadnie przez to doczesny rynek gigantów i nikt nie bedzie kupował juz ropy czy węgla? A są to jedne z największych na świecie dziedzin przemysłu. Komuś po prostu tak bardzo się to nie opłaca, więc rozwój takich pomysłów jak 'free energy' stoi praktycznie w miejscu od dekad, ludzie są ośmieszani, pomysły ignorowane, sprzedajna propaganda milczy o trudnej prawdzie. Zwyczajnie nie dociera do Ciebie obywatelu informacja o tym, jak świat mógłby wyglądać. Chyba więcej można dzisiaj wynieść z filmów sci-fi w których pokazywane są scenariusze, niż z codziennej gazety albo wiekszości źródeł w sieci, a na pewno TELEWIZJI i oficjalnych wiadomości. Teraz w wiadomościach możesz zobaczyć że celebryta x poślizgnął się na wybiegu, ale żadko już biedę i zniszczenie jakie robi się nam w tym kraju. Zobaczysz reklame czegoś, czego nigdy nie potrzebowałeś, ale od dzisiaj juz potrzebujesz. Zobaczysz też walki polityków, które mydlą Ci oczy: pod ich pięknymi słowami, które pochłaniają Twoja uwagę, przechodzą bardzo niekorzystne dla Ciebie, ale korzystne dla nich, finansowo, układy. I tak bogaty będzie się bogacić, a biedny biednieć, bo cała jego biedna egzystencja zaplanowana jest przed urodzeniem przez bogatego który przecież nie może zbiednieć! Mam nadzieję, że łapiesz już kontekst, drogi thikim Ślepi jesteśmy my sami, i ślepi są nasi rządzący, ślepe robią inwestycje, i ślepe w efekcie niebytu jest nie inwestowanie tych środków w dobre inwestycje. Bo komus sie to nie opłaca. Ropa. Węgiel. To sie opłaca. Jesteś uzależniony od opłat, do których Twojego dziada pradziada zmusić było nie mozna. A to znaczy nic innego jak stały przypływ w czyimś dawno juz pełnym portfelu. Nie znaczyło by przypływu natomiast jednorazowe opracowanie i wprowadzenie technologii, która poprawiła by naszą jakość życia jednocześnie obniżając jego koszta. Bo co bys wtedy komu płacił, mając już wszystko, czego potrzebujesz do szczęścia? Po co było by iść do pracy, gdyby cały świat został zautomatyzowany w ekologiczny sposób? Bez pracy nie ma pieniędzy. Prawdziwa prawda jest taka że my ich nie potrzebujemy, i nigdy nie potrzebowalismy. Potrzebują ich jednak Ci, którzy są u władzy, aby ją zachowac i zwiększyć jej wpływ. p.s. Ciekaw jestem kiedy władza usunie tego posta w końcu teraz mamy pełen nadzór.
  10. Ślepa ścieżka to każda ścieżka której nie eksplorujemy dostatecznie szybko, aby były w niej efekty. Od czego to zależy? Od inwestycji na badania w danym kierunku. Rządy pakowały od lat w badania nad stara technologią, to mamy użytek ze starej szkodliwej technologii. Dopóki na szeroka skalę nie zaczną sie inwestycje związane z tą technologia, dopóty bedziemy do niej mieli daleko. Jeśli finansowanie zostanie zawieszone, nie osiągniemy jej ani w 40 ani w 400 lat! Solary sa ok, technologia jest szeroko dofinansowywana i rozwija się szybciej niż kiedykolwiek. Ale wyobraźmy sobie łódź podwodna zasilaną solarami, albo choćby obiekt w centrum megapolis. Żeby zasilić całą aglomerację panelem potrzeba olbrzymiej powierzchni co ani nie jest tanie, ani ekologiczne - a taki cel chyba przyświeca lepszym źródłom energii. Jeżli zmienimy całą pustynię w elektrownię, zaburzymy naturalny cykl życia pustyni i zmienimy nie tylko klimat, ale też zniszczymy okoliczną bioróżnorodność, no i nie zapominajmy ile ton surowca trzeba bedzie przetworzyć pod panele, żeby pokryc pustynię. Z pewnościa trudno wyobrazić sobie że zużywanie setek ton surowców i ich transport są ekologiczne. A Islam nie cofnie nas w mroki średniowiecza, jeśli sami nie będziemy sie o to prosić; i tutaj znowu wracamy do decyzji tych, którzy posiadaja pieniądze. Jeśli zaczna inwestować w otwarta wojnę, to otwarta wojna bedzie tym, co nas czeka. A jeśli w pokój, współprace i edukację, to właśnie taki będzie efekt inwestycji. Pamiętajmy że to wykorzystanie kilku technologii jednoczesnie może ocalić planetę, nie możemy byc ślepi na różnorodność ponieważ każda rzecz ma tak samo jak zalety i wady. Solarem nie zasilisz nic w nocy.
  11. Nie rozumiem dlaczego zakładamy że obca cywilizacja bedzie korzystać z podobnej technologii do naszej. Komputery i urządzenia elektryczne wcale nie muszą emitować ciepła jeżeli są zaprojektowane w innej technologii lub dobrze izolowane, a nawet w podobnej technologii można zastosować inne przewodnicto zmniejszając straty energii w urządzeniu i tym samym zmniejszając niepotrzebną emisję cieplną. Postęp technologiczny także prowadzi do miniaturyzacji urzadzeń a więc zmniejszenia ich poboru mocy. Prawdopodobieństwo na znalezienie życia taką metoda wydaje sie naprawdę nikłe bo poszukiwali byśmy cywilizacji na podobnym poziomie rozwoju do naszej własnej- wczesnej epoki industrialnej gdzie energetyka istnieje dopiero kilkaset lat lub mniej. Tym samym uważam prowadzenie podobnych badań -na etapie kiedy dzieci giną z głodu a planeta dogorywa i umiera poprzez nasz bezmyślnie egocentryczny postęp- za nierozważne straty finansowe. Podobne badania raczej nie przyczyniają się w żaden sposób do poprawy jakości naszego życia za to pochłaniają spore ilości finansów które można przeznaczyć na coś pożytecznego jak ochrona środowiska, póki jeszcze ono istnieje...
  12. a ktokolwiek obiecuje, ze mieszanie sie w inne wymiary jest bezpieczne na poziomie nauki na którym to wszystko jest tylko teorią? Może matematycznie jest to w perspektywnie naszego wymiaru bezpieczne dla nas, ale jeżeli grawitacja przenika do innego wymiaru, co się stanie w tym drugim wymiarze jezeli wpuscimy tam taką grawitację stworzoną labolatoryjnie o mocy 10TeV? Czy bedzie to kontrolowany proces? Skąd możemy być pewni braku zwrotnego sprzężenia z innym wymiarem, jakiegos rodzaju równej wymiany energii lub rozpoczecia jakiejs niechcianej tam reakcji lub innych mozliwości, jeśli zaledwie teoretyzujemy ich istnienie? Skąd pewność, że nie trafimy w tamtym wymiarze akurat witalnego miejsca, i nie wywołamy tam katastrofy astrologicznej na taką skale że grawitacja przeniknie do naszego wymiaru powodując zniszczenia tutaj? Czy tylko perspektywa zniszczeń w naszym wymiarze powinna nas powstrzymywac przed tym eksperymentem, dopóki nie mamy bladego pojęcia z czym eksperymentujemy... Nie powinniśmy sie skupić na poznaniu najpierw do końca naszego wymiaru, zanim otworzymy kolejny? Nie zrozumcie mnie źle- jestem za postępem i w ogóle, ale postępem racjonalnym i korzystnym. Nie powinniśmy w ciemno bawić sie w Bogów ponieważ nie wiemy jakie efekty możemy wywołać. Nie az tak w ciemno, żeby to wszystko było jednym wielkim superenergetycznym urzadzeniem zniszczenia tworzacym czarna dziurę, o której to nie mamy jak dotąd tak naprawdę bladego pojęcia... Może to pomóc oczywiście zrozumiec lepiej grawitację. Może też jednak ją zaburzyć, a lepiej bylo by zaczac naprawiac planete za te pieniadze niz ją dobić... Czy powinniśmy skazic kolejne niezbadane terytorium nie mając pojęcia jaki to będzie miało na nie wpływ, tak jak zatruliśmy nasza planetę niszcząc wszytsko co napotkalismy? Może trzeba trochę więcej podstawowego rozwoju zanim wydamy astronomiczne pieniadze na kolejne narzedzie zniszczernia...
  13. Ciekawe ile gatunków aligatorów juz wyginęło i nie pozyskamy od nich surowicy.
  14. nie ma głupich pytań więc zastanawiam się, jaki efekt dało by wysłanie 3 fotonu, jednocześnie z pozostałymi dwoma, by go obserwować: w tym samym momencie. bo skoro nie znany jest czynnik powoduje zmianę, dlaczego założenie, że zmiana występuje tylko w jednym fotonie i jest przenoszona na drugi? A jesli zmiana występuje niezależnie od splatania? na przykład, zmiana jakiegoś czynnika środowiska może występowac jednoczesnie na dużym obszarze i miec ten sam efekt w tym samym czasie w dwóch miejscach, co nie znaczy że energia/materia tego obszaru wymienia ze sobą informację. prościej mówiąc, jesli mamy 2 punkty na powierzchni planety i wyślemy w ich stronę impuls z wnętrza ziemi, oba punkty w tym samym czasie zarejestrują zmianę mimo, że nie są ze sobą w żaden sposób związane i nie przekazują sobie informacji w ogóle. bez takiego fotonu kontrolnego cały eksperyment jest nie wiarygodny! a jesli chodzi o nie łamanie zasad i praw to w fizyce taki tok myślenia jest ślepa uliczką bo nie pozwala nam wyjść ponad ograniczony pryzmat, w jakim obecnie sie znajdujemy:)
  15. Grey55

    Wynalazek

    mam wrażenie, że wiem o czym mówisz. oczywiście mogę sie mylic, ale sam miałem taki pomysł wiele lat temu. Zobacz najpierw czy nie ma juz podobnych urzadzeń, zwyczajnie szukając na youtube i ogólnie w sieci. jeśli nie ma żadnej formy i postaci tego urządzenia o którym mówisz, to możesz ubiegac sie o inwestora nawet w banku. Są strony gdzie pozyskuje sie inwestorów, programy i happeningi takie jak targi gdzie prezentuje sie nowe produkty potencjalnym nabywcom [przedstawicielom firm]
  16. Ciekawa teoria. Powedz mi, kto stworzył to globalne ocieplenie jeśli nie rządy i korporacje które kontroluja przemysł? czy to nie wystarczający powód żeby wprowadzic dezinformację? już nie mówiąc o tym że kto by sfinansował walkę z globalnym ociepleniem i z czego? rządy i organizacje nagle musiałyby ze swoich własnych portfelów zacząc finansować nieopłacalne przedsięwzięcie na globalną skalę. bo przecież nie ma trzeciej siły która nagle znienacka wniesie pieniądze na taki projekt, prawda? jest tylko ta sila, która zrobiła co zrobiła, i jej z tym dobrze Flaku. Dlatego bardzo potrzebują takich ludzi jak Ty utwierdzonych w swoim przekonaniu. To śmiało porównaj siebie do kurczaka i żyj jak kurczak w niewiedzy zadowolony z własnej sytości: wypasiony przez firmy które podają ci syntetyczna karmę pod dzióbek by lepiej na tym zarobić. Miałem kiedyś wiarę w ludzi, myślałem że wykształcili więcej mózgu niż kurczaki...i sa zdolni do czegoś więcej. Ciekawa logika rozumowania; twierdzisz że natura nie może się sama zniszczyć? Na jakiej podstawie tak twierdzisz? O, a może po prostu wiesz Flaku wszystko i nic już do Ciebie nie dotrze... Widocznie nie rozumiesz subtelnej złożoności systemu którym jest nasza planeta dzisiaj. Te sprzężenia działały, i powodowały globalne zmiany klimatu, masowe wymierania, epoki lodowcowe klęski żywiołowe i całą masę innych wydarzeń przez miliony lat. Nie wiem jak ślepym trzeba być żeby porównać ziemię do marsa... powiedzmy że jest to inna planeta i nie da się jej tak łatwo porównać.. tylko tam nigdy nie istniało najprawdopodoniej życie, a jeszcze pewniej w złożonej postaci wielokomórkowej która potrzebuje jeszcze łągodniejszego środowiska.. im bardziej złożony organizm tym bardziej wrażliwy na zmiany.. Mówisz śmiało o rzeczach o których nie masz pojęcia, pewny tej cywilizacji która liczy zaledwie kilkaset lat, ale nie wiesz nawet że żeby wykształcić i podtrzymać życie w złożonej formie potrzebna jest stabilizacja klimatu! Ziemia przez 3 miliardy lat staje się od zarania coraz spokojniejszym miejscem, coraz mniej aktywna jest skorupa, księżyc przez całe życie naszej planety jest coraz dalej dzięki czemu zmienjsza się jego grawitacyjny wpływ na pływy, wiatry i aktywność tektoniczną, i ta włąśnie sytuacja w efekcie utrzymania się stabilności przez 10-15tysięcy lat po ostatniej epoce lodowcowej doprowadziła do rozkwitu naszej cywilizacji. Zbagatelizuj to i zniszcz a wrócimy do punktu walki o podtrzymanie własnej egzystencji.. Natura jest przypadkiem losowym który powstał bez powodu i nigdy go nie miał. Nie ma lepszych gatunków i gorszych-choć wyraźnie za lepszy się uważasz co jednak świadczy o egocentryźmie, być może samouwielbieniu lub po prostu głupocie. Priotytezujesz świat wedle własnego widzimisie jakbyś był klechą albo biznesmanem. Nie opierasz wypowiedzi na informacjach a jedynie na swoich ograniczonych obserwacjach i emocjach. Jeśli Twoim zdaniem Twoje własne szczęście [przez osiągnięcie szczęścia pozostałych ludzi w jakże wyniosłej myśli, która jest jednak TWOIM pomysłem na szczeście] jest warte zniszczenia planety, zastanów się dokąd to doprowadzi tych wszystkich szczęśliwych ludzi kiedy nie będą mieli gdzie mieszkać po zniszczeniu planety. Szczęście głupców. Skupiasz się na doraźnych celach i nie interesuje Cię co będzie dalej, więc po co w ogóle wypowiadasz się w tym wątku... skończę już nie mam nic więcej do dodania nie chce mi się użerać z każdym Twoim genialnym argumentem na zniszczenie naszej planety:)
  17. Kruku, oczywiście można podejść do istniejącego życia i w taki sposób że w bezkresie wszechświata nie ma to żadnego znaczenia, więc można zabijać ludzi są tylko ssakami, i to nie na wymarciu?!? Bez wrażliwości na to co nas otacza pogrąży się to w ruinie w takim tempie że już nasze dzieci i wnuki nie będą znały takiego świata jaki my poznaliśmy. Jeśli mam się zobojętnić do nas w odniesieniu jak do wymarłych gatunków to może od razu pójdę położyć się w grobie. 100 lat temu wyśmiano by Cię za empatię do kurczaka, ale 100 lat temu człowiek jako gatunek był jeszcze głupi i kierował się tylko włąsnym dobrem bo nie znał niczego innego. Mądrość polega niestety na wzięciu odpowiedzialności która idzie z nią w parze; można tylko jeść kury aż zjesz ostatnią parę kurczaków na świecie-nie żeby im to groziło, bo są hodowane przez ludzi- ale do jakiej sytuacji do doprowadzi TWOJE dzieci? I ja żałuję wyginięcia nawet dinozaurów, bo chciałbym zobaczyć do czego udało by im się wyewoluować. Ale dinozaury to NIE NASZA WINA a mamuty niestety już zostały wyżarte przez ludzi jak te kurczaki, więc powinniśmy się czuć za nie odpowiedzialni. Oczywiście możesz mieć gdzieś piękno naszej planety ale polega ono na różnorodności życia którą wybijamy w zastraszającym tempie. Może gdyby planeta miała perspektywę miała by to gdzieś, ale planeta nie myśli; to my myślimy więc to MY musimy coś z tym zrobić. Rozumiem Twoja perspektywę doskonale, ale nie mogę pozbyć się wrażenia że ludzie powinni powstrzymać szkody wyrządzane WŁASNEMU środowisku, środowisku które nas stworzyło... jeśli masz w d*pie wszystkie gatunki i empatię czujesz tylko do ludzi, nie ignoruj przynajmniej swoich własnych dzieci i wnuków które będą musiały oglądać koniec takiego świata jakim go znamy! możemy stworzyć sztuczne środowisko które zdegeneruje nasze dzieci nie znające spokoju i piękna natury, popadną szybko w choroby psychiczne, dostaną raka od wszystkich urządzeń a jednak medycyna utrzyma je przy życiu. Ale co to za życie kiedy wizje szczęścia są jak ogród eden, OGRÓD pełen życia i dostatku a tym ogrodem jest nasza piękna dla NAS ssaków planeta o którą jako jedyne myślące i prowadzące przemysł ssaki musimy zacząć się kiedyś w końcu martwić... Nie każdy musi się do tego poczuwać, chociaż tak byłoby znacznie łatwiej bo oszczędziłoby to sprzątania po 7 miliardach [zwłaszcza 2 rozpasionych, które Ty Kruku też stanowisz] ssaków. Ale będę walczył przynajmniej z komentarzami dyskredytującymi grono naukowe za prowadzenie badań na temat ochrony naszego własnego domu bo dopóki nie uświadomimy większej części społeczeństwa co się dzieje naprawdę przez nas ludzi na tym świecie, do tej pory wszyscy będą mieli na to wylane i ze spokojem krowy prowadzonej na rzeź będą podążać w tę stronę w którą zaprowadzą nas rządy i korporacje [czyli ich własne dochody kosztem naszej planety]. Oczywiście łatwiej ludziom w ogóle jest nie wierzyć w takie sprawy jak globalne ocieplenie, bo dzisiaj szczęśliwy człowiek to człowiek głupi albo ignorant którego prowadzą za rękę ci którzy na nim zarabiają Cóż Kruku nie obalę Twojego poglądu, w odniesieniu do bardziej obiektywnej perspektywy nic nie ma znaczenia, ale nie w taki sposób zamierzam spędzić życie na Ziemi:)
  18. Flaku widzę że na temat globalnego ocieplenia świetnie ulegasz manipulacji rządów i koncernów które na tym najlepiej wychodzą. Manipulacja polega na prostym skłóceniu ze soba środowiska naukowego, które przez to w oczach odbiorców traci na rzetelności. Prawda jest taka że jesteśmy świadkami globalnych zmian na naszej planecie które się cały czas nasilają, w jedną czy drugą stronę NASILAJĄ nie bez powodu!!! wszystko jest logiczną układanką której z powodu faktu naszej głupoty i braku zrozumienia nie można olać!!! od wielu lat interesuję się tematem globalnego ocieplenia, jasny i prosty jest fakt że pociągnie to za sobą mini epoke lodowcową ponieważ po roztopieniu północnego koła podbiegunowego całe masy chłodnych wód wymieszają się z wodami bliżej południa, czyli ameryka płn i europa. ale bilans energetyczny planety zostanie na stałe zmieniony jako dodatni!!! już podnieśliśmy o 1,5st temperaturę planety w 70 lat co jest dla naszej planety olbrzymią zmianą w czasie krótym dla niej można nazwać "mrugnięciem oka". Najgorsze że to 1,5stopnia pociągnęło już szereg nieodwracalnych zmian na naszej planecie jak sprzężenie zwrotne które w ramach topnienia wiecznej zmarzliny uwolni do atmosfery dodatkowe gigantyczne ilości gazów cieplarnianych, oraz wieeeeeeele przez ostatnią dekadę dopiero odkrytych innych czynników sprzężających ocieplenie m.in fakt że topniejąca pokrywa lodowa nie będzie już odbija światła słonecznego od planety tak efektywnie co znowu spowoduje więcej absorbcji energii światła słonecznego, a dodaj do tego wycinka lasów które pochłaniają dwutlenek węgla, kładzenie milionów kilometrów czarnych dróg które mają olbrzymi współczynnik zatrzymania energii słonecznej... dodaj zanieczyszczenia które już wyemitowaliśmy i niesamowity poziom dwutlenku węgla w atmosferze, masowe wymieranie gatunków spowodowane jednocześnie przesunięciem stref klimatycznych, zanieczyszczeniami i niszczeniem naturalnych ekosystemów poprzez urbanizację [ co spowoduje obumieranie gleby bo nie będzie nośników skłądników mineralnych wgłąb lądów ] wymieniac można długo, bo to nie pojedyńczy powód powoduje zmiany wywołane przez naszą cywilizację na planecie a cała ich suma, pojedyńczych niby błachych powodów. Wiesz że na podniesienie tej temperatury w 7% mają wpływ same próby nuklearne? niby 7%, ale to właśnie świetny przykłąd jednego z zapomnianych czynników. A jest ich niewiarygodna ilość którą bagatelizujesz jak dziecko wyciągając tak pochopne wnioski na temat dyskusji naukowców nie mogących pogodzić się w tym czy innym temacie. Tak właśnie obalał naukową dominację w kulturze kościół przez wieki. Jeśli biolodzy nie byli w stanie dojść do wniosku która droga ewolucji była właściwa, obaj gadali bzdury? I tak w końcu Darwin wygrał z kościołem, który przyznał mu rację. Zajęło to tylko bardzo wiele lat badań i przeznaczonych na to środków!!! a najbardziej rozwala mnie końcówka Twojej wypowiedzi "Nie maja też pojęcia czy podnoszenie temperatur nie uratuje naszego gatunku zamiast mu zaszkodzić." uratować nasz gatunek? to jest dopiero kpina... uratować nas, gatunek jedyny pewny który dzięki dewastacji wszystkich innych form życia na planecie matce utrzyma swoją egzystencję niezagrożoną. póki co namnożlyliśmy się do 7 miliardów i mnożymy dalej, uwierz kolego że Twoja opinia w temacie przetrwania ludzkości jest conajmniej założona na opak... nie martw się o nasze przetrwanie, raczej o przetrwanie całej reszty ekosystemu. Świetny przykład infantylności twojego rozumowania skupiony na własnym ludzkim ego, poczucie wyższości i ważniejszości nad resztą świata, które właśnie.... doprowadziło nas do sytuacji dyskusji nad tym tematem. Nie ma dyskusji. Jeśli jest jakaś rzecz warta wydania niezliczonych pieniędzy to będzie nią właśnie OCALENIE NASZEJ PLANETY ZANIM BĘDZIE ZA PÓŹNO. póki co spowodowaliśmy 6 w historii całej planety masowe wymieranie gatunków, pytanie CZY BĘDZIE TO OSTATNIE WYMIERANIE W HISTORII ZIEMI CZY ZAMIAST KŁÓCIĆ SIĘ NA FORUM ZAMIERZASZ POMÓC TO ZMIENIĆ!!!
  19. spokojnie to dopiero blady very początek epoki w której będziesz złapany przez władze zanim pomyślisz o czymś niewłaściwym zawsze zaczyna się rozwój idealistycznie a kończy się na wykorzystaniu przez rządy do własnych celów. zrobią współczynnik wystąpienia przestępstwa każdego typu i nagle okaże się że 95% społeczeństwa jest kryminalistami... a potem już tylko internetowe terapie na automatach leczących i podawanie wszystkim leków na myślenie na czym koncerny zarobą kupę kasy. sam nie wiem do czego to idzie bardziej. raport mniejszości, equilibrium, a może psycho-pass. no i nie zapomnijcie o terminatorze, zombie-zarazie i wielu innych prawdopodobnych scenariuszach otwartych dzięki postępowi:) ostatecznie jeśli żaden się nie spełni to nasze wnuki spokojnie dożyją starości na umierającej od zanieczyszczeń i nagłych zmian klimatu planecie gdzie ludzie szczury i karaluchy przetrwali najdłużej.
  20. myślę że Radar finezyjnie nawiązał do tego, że próba zemsty skończy się niego -=tajemniczą=- śmiercią lub "samobójstwem" - kiedy samobójstwo w tym kontekście potraktuj raczej jako ciąg przemyślnie zaplanowanych nie przez tą osobę wydarzeń, które później zostaną przez odpowiednią ekipę określone jako samobójstwo. No ale zobaczymy, myślę że jeśli sprawa wyciekłą do mediów to takie zagranie byłoby zbyt śmiałe ze strony rządu w dzisiejszych czasach... pewnie gościa przekupią i zostanie do końca życia na wakacjach w miesjcu o którym nigdy nie słyszeliście. Zresztą nie interesuję si e polityką nie róbmy tu teorii spiskowych:)
  21. nie rozumiem wniosku "Ptaki reagują na (ludzkie) ograniczenia prędkości" ptaki nie są w stanie odczytać prędkości ze znaku, więc adaptują się do konkretnej drogi. Obserwując żerujące tam inne ptaki widzą ich czas reakcji który jest dostosowany do konkretnego żerowiska. Możliwe też że jeśli reagują na auta jak na drapieżniki oceniają odległość i prędkość swoimi zmysłami wzroku i słuchu - przecież są ptakami, muszą dobrze widzieć szybko poruszające się obiekty a z umieszczonymi oczyma po bokach są w stanie jednocześnie żerować obserwując otoczenie. Widziałem wiele zwieżąt używających świateł do żerowania bądź przechodzenia drogi, włączając w to ptaki. Jednak co do ptaków skąd można być pewnym że obserwują światła, skoro mogą wyczuć po prostu moment kiedy auta stają zawsze w tym samym miejscu przed skrzyżowaniem...
  22. Pamiętajcie że jest to proces KONTROLOWANY. Dostaliśmy "tajne" informacje od supermocarstwa, sprzed 50-60 lat, które nie ujawnią prawdziwie tajnych rzeczy. To jak wierzyć Chińczykom albo Rosjanom. Propaganda, nadzór informacyjny, oraz przemielone sprawozdanie które mielono 50 lat tak aby w 2013roku wypuścić je jako dobicie teorii spiskowych. Zobaczcie na czas - nie jest przypadkowy. Pomyślcie nad celem wypuszczenia tej informacji teraz. Nic nie dzieje sie przez przypadek w administracji supermocarstwa. Zapewne najprostszym półcelem jaki chcą osiągnąć jest stracenie zainteresowania tym miejscem bo już tyle lat musieli się użerać z turystami:) opublikowana informacja wygląda na spójną, prostą, nic w niej ekscytującego - dokładnie coś takiego wydaje się żeby przegonić gapiów. Pamiętajcie też jednak że opublikowali dane sprzed półwiecza. Jeśli drogi czytelniku nie cierpisz na brak wyobraźni to zastanów się, przy przyspieszającym rozwoju technologicznym, co może tam być dzisiaj.... Co do ufo nie będę się wypowiadał, jedno jest niekwestionowane: wszechświat jest tak olbrzymi że nie możemy pojąć tego naszym rozumem. Co za tym idzie niesamowicie niskie prawdopodobieństwo na powstanie życia pomnożone przez niewyobrażalny bezkres daje wynik 100% sprzyjający powstaniu rozwiniętych form inteligencji, na co jesteśmy najlepszym przykładem:) pzdr
  23. Swiat nie jest chorym miejscem. Chore są umysły ludzi, którzy zamiast wykorzystać potencjał intelektu do kreacji i rozwoju, wykorzystują go do destrukcji i egoistycznych egocentrycznych zachcianek nie szanujących delikatnego systemu matki natury. A wojna robotów to tylko nazwa dla ludzkiej wojny, prowadzonej za pomocą stworzenia zwanego robotami. Kolejny przejaw ludzkiej głupoty włożonej w nową finezyjną i technologicznie zaawansowaną postać. Tak samo jak z energią atomu... można z niej czerpać, można nią niszczyć. Przypisanie zastosowania zależy tylko i wyłącznie od twórcy, czyli NAS LUDZI Chora fascynacja wojną, nienawiść w każdej jednostce społeczeństwa przejawiająca się w polityce... zanim zabierzemy się za robotykę, za cokolwiek, trzeba popracować nad socjologią psychologią kulturą i mentalnością społeczeństwa, wejść na nowy pułap świadomości społecznej żeby uniknąć samodestrykcji... Zachodnia cywilizacja uważa się za cywilizowaną kiedy tak naprawdę lubujemy się w tym w czym starożytni Rzymianie !!!
  24. kolejny destruktywny skutek ludzkiej ingerencji w klimat planety
  25. Nie wypowiem się ponieważ nie wiem czemu 370mpc. Czemu akurat 370? Z czego konkretnie to wynika? co wpływa i w jaki sposób na tą wielkość? Nowa wartośc jest ponad 3krotnie większa, więc zapewne przynajmniej 3krotnie stare modele się mylą. Na razie to jedyny logiczny wniosek. Jejku, im więcej wiemy o tym kosmosie tym mniej:) Tam artykuł o nowej czarnej dziurze emitującej 10x więcej promieniowania X niż powinna, a jeszcze obok czytam o tym że prawdopodobnie model masy, ciemnej materii i energii jest zupełnie błędny lub co najmniej niepoprawny proporcjami. Jak już coś bedzie wiadomo, na pewno, napiszcie do mnie maila Ogólnie nie rozumiem czemu zakłada się górne granice astralnych struktur. Jeżeli ciała niebieskie cały czas sa w ruchu, dlaczego nie miałyby się tworzyć anomalie? jeżeli załóżmy 3 megastruktury wielkości 370mpc każda -przypadkiem- się "zderzą"? czy to właśnie nie przypadek powinien definiować maksymalny pułap wielkości a więc nieograniczony żadnym konkretnym jednym ograniczeniem? zawsze może się zdarzyć przecież kumulacja przypadków. czyż nie tak powstało życie? im bardziej nieskończony wszechświat, tym większa powtarzalność przypadków. Więc, nie znając jego granic, dajmy sobie spokój z wprowadzaniem górnych norm póki nie zmierzymy cząstek elementarnych i sił między nimi w sposób bardziej niż dzisiaj obiektywny, czyli nie poddany takim czynnikom jak ziemska grawitacja. Ostatnio czytałem w tym portalu że nawet e=mc2 może być nieprawdziwe w każdej sytuacji. Zacznijmy od weryfikacji i korygowania elementarnych badań jeśli chcemy uzyskać coś opartego na nich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...