To nie żart, tylko fakt! Każdy ksiądz jest ateistą, ale nigdy się do tego nie przyznają! Oni wierzą jedynie w pieniądze, a cała reszta, te wszystkie msze, ceremoniały i inne zabobony są tylko narzędziem do gromadzenia majątku! Jestem w 100%-ach przekonany, że żaden z nich nie wierzy w żadnego Boga. Oni doskonale zdają sobie sprawę z tego, że to jest ściema na resorach. Mogą "wiarą" oszukiwać wszystkich dookoła, mogą oszukiwać siebie, ale mnie nie oszukają. Działają jak prestidigitator, który dobrze wie, że jego "magia" to tylko sprytne sztuczki, ale nie zdradza swojego fachu, bo to jest jego biznes, z tego żyje. Ale w odróżnieniu od księży, on nikomu nie wciska kitu, że "musi" wierzyć, że to jest magia, bo jak nie, to spotka go kara, piekło, albo jeszcze coś gorszego.