Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

matips

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    35
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez matips

  1. matips

    Nowe mniejsze i elastyczne LED

    Diody LED są w stanie zrewolucjonizować oświetlenie miast, domów i być może znaleźć zastosowanie w szklarniach. Jednym probleme jest ich cena - dioda o zbliżonej jasności jest i tak droższa od tradycyjnej żarówki. Nie ma nawet sesu porównywanie urządzeń o tej samej mocy - 1W dioda kosztuje tyle co 230W zwykła żarówka.
  2. A jak się to ma do zasad termodynamiki? Chaotyczny ruch atomów (ciepło) nie może być zamieniane w energię elektryczną (uporządkowany ruch elektronów) bez użycia chłodnicy. Jeśli dobrze rozumiem, uzyskany metal umieszcza się pomiędzy chłodnicą a źródłem ciepła?
  3. A propos gladiatorów czytałem w jakimś artykule, że dobijanie (i zabijanie) gladiatorów było rzadkością. Z większość walk wychodzili bez ran uniemożliwiających powrót na arenę. Wyszkolenie gladiatora było bardzo drogie, a podjęcie decyzji o jego śmierci było oznaką hojności organizatora zawodów, który musiał potem zapłacić odszkodowanie właścicielowi szkoły gladiatorów.
  4. Jak już zauważono problem na pewno będzie zauważony i rozwiązany przed rozpoczęciem produkcji. Wydaje mi się, że dobrym rozwiązaniem jest prosty czujnik położenia przyrządu - przy wywróceniu roweru urządzenie wyłączałoby się. Aby coś stało się pieszym przy "podjeżdżaniu pod górkę i manewrze omijania dziur" rowerzysta musiałby się zatrzymać w poprzek drogi i celowo świecić na przechodniów.
  5. Jeśli dobrze rozumiem, zaraz po wyrzuceniu jest to plazma?
  6. Dla nas - zmiana nawyków. Człowiek potrafi się przystosować do ciepła, zimna, lodu i gorąca. Człowiek jest niezwykły - by kontrolować temperaturę w zakresie 0-30*C zmienia odzienie iuzywa innych tkanin.
  7. Jak dla mnie jednym z największych problemów LED jest ich wysoka cena. Zastanawiałem się nawet nad oświetleniem niektórych pomieszczeń przy ich użyciu, ale to wciąż zbyt wysoki koszt.
  8. matips

    Współczesne dodatki smakowe cz II

    Fajny tekst. Zawsze mnie dziwiła pogoń za naturalnością w przypadku leków, pod wpływem tego tekstu rozszerzę to być może na żywność. Wydaje mi się, że największym problemem "nienaturalnych" produktów jest strach konsumentów, a przede wszystkim brak realnej możliwości ocenienia czy żywność jest zdrowa czy nie. "Naturalne" oznacza ograniczone możliwości produkcji i gwarantuje, że pokarm jest tym co ludzie spożywali przez ostatnie milion lat. Napis "Naturalne" i skład zawierający same owoce, mięsa, przyprawy etc. jest bardzo szybkim i wygodnym sposobem oceny. Ludzie mają tendencję do ułatwiania procesu decyzyjnego i dlatego bezproblemowo stawiają znak równości pomiędzy naturalne i zdrowe. Wydaje mi się, że już założenie naturalne == zdrowe jest błędne. Wystarczy rozejrzeć się po pokoju - siedzisz w "nienaturalnym" budynku w obecności wysoko przetworzonych mebli i kabli. Podłoga została umyta przy użyciu jakiegoś zabójczego specyfiku a toaleta wielokrotnie zdezynfekowawszy. Jedzenie poddajesz nienaturalnej obróbce - woda jest chlorowana i sztucznie wzbogacana w minerały, a często nawet dodatkowo przegotowywana. Środowisko w którym żyjemy jest wysoce zmienione, a miłość do natury i przekonanie o jej zbawiennym wpływie ma czysto romantyczny charakter. Na dowód tego twierdzenia wystarczy wziąć średnią życia, która w miarę rozwoju cywilizacji rośnie, a nie maleje. Wracając do żywności i braku popularności (czy raczej niechętnemu postrzeganiu) syntetycznych dodatków. Klient niemający wiedzy chemicznej nie potrafi stwierdzić czy coś jest zdrowe czy nie. Nie może zaufać producentowi, bo ta grupa już dawno zaufanie utraciła. Tak naprawdę to nie ma alternatywy i albo klient wybierze wygodną drogę (naturalne == zdrowe), albo poświęci 20 minut na rozszyfrowanie składu każdego produktu. Producent wcale mu tego nie ułatwia. Klient nie dowie się najczęściej jakie są proporcje poszczególnych składników, co w przypadku szkodliwych substancji (np. aspartam) ma kluczowe znaczenie.
  9. Szkoda, że to nie jest już moment kiedy wchodzi do sklepów lek pozwalający uczyć się i pracować po nieprzespanej nocy.
  10. @acrux - telepatię to możesz sobie spróbować osiągnąć wczepiając jedne kabel w jeden mózg, drugi kabel w drugi mózg. Jak chcesz kabel możesz zastąpić wifi. Może ci się uda - teleportacja kwantowa nie jest niezbędna. Pamiętam, że czytałem kiedyś o małpach, które uczyły się obsługiwać mechaniczną rękę przy pomocy kabli wczepionych w mózg (by zdobyć pożywienie). Ciekawe czy można je tak połczyć? Co do teleportacji (fizykiem nie jestem, ale się nią pasjonuję) to teleportacja kwantowa nie łamie postulatów teorii względności i nie pozwala teleportować informacji szybciej niż światło. Zasadniczo mamy dwie splątane cząstki A i B, które oddalamy od siebie. Chcemy teleportować cząstkę X. Cząstka A oddziałuje z X (ulega chyba splątaniu). Dzięki temu cząstka B nie jest już splątana, ale jest w stanie przypominającym początkowy stan X. Aby dokończyć teleportację trzeba zbadać stan XA i przesłać wyniki tego pomiaru do cząstki B która po dokonaniu na niej odpowiednich operacji uzyskuje stan X. Warto zwrócić uwagę, że nie jest to taka teleportacja jak w filmach sf czy książkach fantasty. Cząstka B zamienia się w X (a nie X znika i pojawia się gdzie indziej), co jest teleportacją, bo zgodnie z zasadami mechaniki kwantowej cząstki będące w tym samym stanie kwantowym są od siebie nierozróżnialne. Cząstka X musi ulec "zniszczeniu" (naprawdę nie ulega - teleportuje się), bo nie możliwe jest przekopiowanie cząstki - byłoby to niezgodne z zasadą nieznaczności. Ktoś wyżej zadał pytanie o to, czy tylko światło ma naturę korpuskularno-falową. Tak się składa, że uczą o tym w liceum - z każdą poruszającą się cząstką można skojarzyć fale de Broglie'a o długości równej ilorazowi stałej Plancka i pędu tej cząstki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...