Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

dirtymesucker

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    931
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi dodane przez dirtymesucker


  1. gadaj z d*pą to cie osra. czy naprawde z prostych zdań trzeba robić zawijasy? czy potrzeba szukać dziury w całym (np. kynio: "podczas ruchu sytuacja się zmienia")? jaki predator? co wy macie? hejka, ludzie?! w trzech zdaniach uprosciłem kilka równań matematycznych. prościej sie chyba nie dało. haaaaaaloooo


  2. jakbym miał kupe siana to nie potrzebowalbym niczyjej zgody kupiłbym se rakiete i latałbym se gdzie bym chciał i  żadne ONZ by mnie nie powstrzymalo. żadne prawo stworzone przez czlowieka mnie nie obowiązuje bo każdy kawałek wszechświata uważam za tak samo mój jak i niczyj jak i każdego. wy-pier-da!-lać.


  3. tym niemniej w kwestii moralnej zawsze będą kłopoty

     

    gdzies już chyba pisałem że moralność mozna postrzegać w kategoriach norm społecznych co stanowi argument o wartości zerowej.a  do dalszej częsci twojej wypowiedzi dorzucam zdanie że kazdy jest kowalem swojego losu więc nie gadaj mi tu jakiegoś klituś-bajduś tylko zacznij mysleć w kategoriach nieprzyziemnych


  4. W popularnym wywiadzie nie poddaje się analizie sytuacji niestandardowych.

     

    jednym słowem "ściemnianie". skoro nie można uogólniać to nie uogólniaj.proste.koniec.kropka.basta. myslisz że to co odnosi sie do większości oznacza prawdę i trzeba sie do tego stosować? żaden argument tego nie pokona. do wi dze! nia.


  5. osoba leworęczna może przez niektórych purystów uznać za niekulturalną, gdy np. miesza herbatę lewą ręką. To idiotyczne, ale naprawdę niektórzy tak pojmują świat

     

    po primo - nie obchodzi mnie totalnie jakie banie mają inni ludzie i jak pojmuja świat. po drugo - kulture można pojmować w kategoriach norm społecznych co wogóle na mnie nie dziala. po tercjo - oblizana łyżeczka to dla mnie przykład zadufania i bycia nikim. po czwarte - zmuszanie sie do praworęczności to przejaw bycia "nie sobą". konkluzjując: nie rozumiem ludzi którzy przejmują sie tym co powiedzą inni. <petarda!>


  6. super tylko że nie odności sie do rzeczywistości. przykładowo dowiaduje sie że jak mam zły humor to nie powinienem słuchać muzyki rytmicznej tylko cos łagodnego. a może kogoś uspakaja coś innego. kompletna bzdura. to tak samo jak z lekami na uspokojenie. każdy lek działa na każdego inaczej. widziałem kiedyś "zły humor" pewnej osoby i nawet b.silne zastrzyki z pogotowia ratunkowego ledwo co działały ;)


  7. jeżeli moja partnerka ma być ode mnie 6 lat młodsza, to jak moge być od niej starszy o 4 lata? wynika z tego że w pierwszym przypadku kobieta bedzie miala najwiecej dzieci a w drugim mężczyzna. czyli co? on zachodzi w ciąże? nie rozumiem troche tej idealnej różnicy. ;D


  8. nie wszystko dla wszystkich. dążenie do długowieczności już dzisiaj odbija się krzywdą innych ludzi. niech pomyślę.....czy to nie dlatego giną dzieci w niektórych krajach, bo jakiś bydlak właśnie potrzebuje nowego narządu? >;)

     

    wiem o co ci chodzi ale chyba troche zmieniasz kierunek wątku. (mimo to dałeś zły przykład bo wkrótce sztuczne narządy będzie można kupić że tak powiem w sklepie jak chleb dzieki szybko rozwijającymi sie badaniami nad komórkami macierzystymi). a co do tematu to niemniej jednak finansowanie NASA i ogólnie nauki jest opłacalne a jej rozpowszechnianie powiedziałbym niezbędne ... ale no cuż, niektórzy wolą żyć w niewiedzy. :;)


  9. Jesteśmy zaniepokojeni tym, iż standardy, które wprowadza jednostronna decyzja Sądu Pierwszej Instancji, zamiast pomóc konsumentom będą miały niekorzystny wpływ na rynek i zaszkodzą im, gdyż zniechęcą do wprowadzania innowacji i konkurowania ze sobą - powiedział Barnett

     

    zgadzam sie w 100%. co to ma być? może jeszcze zaczną zmieniać przepisy prawne żeby precyzyjnie móc kontrolować takie duze firmy jak microsoft. złodzieje i oszuści.


  10. dzięki takim jak Ty, bogate dupki będą żyły wiecznie, bo tylko ich będzie na to stać ;D

     

    typowe myślenia człowieka wkręconego przez władzę. nauka i wiedza jest w miare dostępna bo po to jest ludzki mózg aby myślał. wexmy prosty przykład: darmową energię można otrzymywać na wiele sposobów ale mało ludzi o tym wie. gdyby znaleźć prawdziwego rewolucjoniste który pociągnąłby za sobą miliony ludzi upadłyby wszyskie koncerny ropy, możnaby zlikwidować wszyskie elektrownie i kopalnie. załamałaby sie cała ekonomia swiata mimo iż ludziom zyłoby sie lepiej taniej i dostatniej. kwestią jest uświadomienie ludzi i zmuszenie ich do myślenia. w obecnym świecie każda nowość kosztuje krocie co nie oznacza że poszukiwanie nowych rozwiązań jest stratą czasu i pieniędzy. postęp cywilizacyjny jest a) potrzebny ;) nieunikniony (nieświadomość i ciemnota społeczeństwa o mozliwości z jego korzystania daje władzę nielicznym)


  11. ciekawe, czy obiekty znajdujące się za "peleryną" są widziane jako "normalne" czy może nieco zniekształcone?

     

    oto odpowiedź na twoje pytanie:

     

    Światło (i inne fale elektromagnetyczne) rozchodzi się w każdym ośrodku z określoną prędkością - zawsze wolniej niż w próżni (np. na styku powietrza z wodą ta prędkość się zmienia i promienie ulegają załamaniu). Zdolność każdej substancji do spowalniania światła opisuje współczynnik załamania, który dla próżni wynosi jeden, a dla innych ośrodków jest zwykle większy. Okazuje się jednak, że ów współczynnik może być mniejszy, a nawet ujemny - właśnie w przypadku metamateriałów. Prawa klasycznej optyki ulegają wówczas odwróceniu - światło odbija się, zamiast załamywać, i załamuje, zamiast ulec odbiciu. W dodatku pokonuje dłuższe trasy, więc powstaje wrażenie, jakby poruszało się szybciej niż w próżni. Tego rodzaju niestandardowe zachowania dają naukowcom pole do popisu.Tym samym nie tylko sama peleryna będzie przezroczysta. Cała przestrzeń spowita tak przygotowanym materiałem nie będzie istnieć dla promieniowania o określonej częstotliwości. Promienie nie wnikną do środka (więc ze środka nic nie będzie widać - w pelerynie potrzebne będą dziurki na oczy). Prześlizgną się po ukrytym człowieku i nie pozostawią nawet cienia. Dla obserwatora przestrzeń osłonięta w ten sposób wydawać się będzie pusta.


  12. informacje zapisane w kryształach. też mi nowość. księga którą dostał Adam od boga też była zrobiona z kryształu co do dzisiaj jest kwestią sporną. podobno zawierała wielką wiedzę i dzieki niej Adam nauczył sie nazywać rzeczy po imiemiu, uprawy roli, hodowli zwierząt i wszystkich innych nauk.miał go strzec jak oka w głowie i przekazywać potomnym. przypomina mi sie od razu czarny kamień z mekki  do którego to masy wierzących pielgrzymują i modlą się a tak naprawde nikt nie jest na tyle odważny aby go otworzyć i zbadać. czarny kamień został rzekomo choć prawdopodobnie przekazany w ręce ludzi przez archanioła gabriela i podobno zawiera w sobie historie ludzkości i wiele innych rzeczy. czyżby "pamięć doskonała" ?


  13. nie mówię, że jest "be", tylko wiem, że nie wiedzą wszystkiego, czego dowodem historia rozwoju ludzkości

     

    W 1826 francuski filozof i krytyk społeczny August Comte stwierdził, że gwizdy na zawsze pozostaną tylko nieosiągalnymi punktami światła na niebie z powodu ich olbrzymiej odległości od nas. dowodził, że nigdy maszyny nie będą wystarczająco potężne aby opuścić Ziemie i dosięgnąć gwiazd. ustalenie z czego zbudowane są gwaizdy wydawało sie nieosiągalne. w tym samym czasie niemiecki fizyk Joseph von Fraunhofer właśnie tego dokonywal. używając pryzmatu i spektroskopu rozszczepił białe śiwatło z odległych gwaizd i ustalił ich skład chemiczny.energia potrzebna by dotrzeć do gwiazd za pomocą rakiety była poza zasięgiem całej ówczesnej nauki ale decydujący krok wcale jej nie wymagał. wniosek: aby rozwiązać problem nie zawsze potrzeba bezpośredniego jego zbadania. mówisz o historii rozwoju ludzkości a zachowujesz sie jak ten francuski filozof. otwórz okna i przewietrz dom ;)

     

    jeśli przyjrzysz się wszystkiemu co do chwili obecnej napisałem nie znajdziesz żadnego zaprzeczenia istniejącego stanu wiedzy. to co znajdziesz to interpretacja(moja) odkrytych zależności, która w żaden sposób nie wpływa na ten stan i niczego nie zmienia

     

    rzeczywiście twoje teorie to masła maślane które niczego nie wnoszą. wydaje ci sie że cos upraszczasz a ty tylko udziwniasz. a to że zaprzeczasz istniejący stan wiedzy wyglądający spójnie i elegancko udowodniłem już nie raz

     

    poza tym Wątek: 'Szybciej niż światło' wydaje mi sie że nie powienien być juz dalej ciągniety ponieważ póki co jedynie teoria strun daje konkretne pozytywne odpowiedzi co do podróży czasoprzestrzennych czyli m.in. szybszych niż światło. każdy może pisać co sobie chce ale nie rozumiem szukania dziury w całym


  14. nie no ludzie jeśli już to logiczny z tego wniosek że samotność jest uwarunkowana genetycznie bo geny nie mogą sie tak ot co zmieniać. ja bym to jednak tłumaczył troche inaczej a mianowicie selekcją naturalną. najogólniej rzecz biorąc dowodzi ona  że w świecie wygrywają najsilniejsi i najzdrowsi. na podstawie tego również podświadomie oraz instynktownie wybieramy sobie życiowych partnerów. dalej chyba nie musze juz tłumaczyć powiązania samotności ze słabym systemem immunologicznym. oj ci naukowcy ;D


  15. z tego co widze to jednak nie rozumiesz teorii strun bo nawet nie wiesz co to jest ta struna. poza tym ciągle poszukujesz rzeczy które już dawno zostały odkryte i opisane jak np masa fotonu. masa fotonu = hv/c^2 (gdzie v= częstotliwość fali elektromagnetycznej).  gdy kompletnie zrozumie sie ten wzór oczywiste staje się że masa spoczynkowa fotonu musi wynosić 0, a wogóle gdyby tak nie było światło (w próżni) nie biegło by ze stałą prędkością c. Nie istnieje układ, w którym foton spoczywałby (nie zajmuje określonej przestrzeni). Jego energię i pęd widzimy (dosłownie, efekt fotoelektryczny).

     

    co to jest pole? na "pierwszy rzut oka" to obszar zajęty przez jakiś rodzaj powtarzalnego zdarzenia, dającego się modyfikować (...) pole jest wszędzie tam, gdzie zdążyło dotrzeć

    ??? ;) :-X

     

    piszesz, że wydaje ci sie, że "sam fakt zachodzącego zdarzenia(drgania struny) jest dość dziwnym przypadkiem, o dość niepokojących implikacjach". a czy to nie przypadkiem własnie te drgania wyjaśniają naturę i róznorodność cząstek elementarnych, które dzięki temu okazuja sie nie być wcale elementarne tylko konsekwencją rodzaju wibracji struny?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...