Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

JakinBooz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    302
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi dodane przez JakinBooz


  1. Czesiu, moja wiedza na ten temat pochodzi niemal wyłącznie z praktyki. Być może Ty znasz ludzi, którzy zawodowo startują częściej. Ja ich nigdy nie spotkałem. Na żadnym maratonie. Także to co piszesz dość daleko leży od praktyki treningowej i od właściwości organizmu.

    Ps. ile tysięcy kilometrów rocznie przebiegasz?


  2. Ale przecież nic nie napisałem o mojej wierze w ochocze przenoszenie się stron porno na jedną domenę. A może napisałem? A jak nie to teraz napiszę: Pewnie bez sankcji się nie przeniosą. Bo ja bym się nie przeniósł. Albo byłbym i tu i tu.


  3. Ułatwi życie, bo teraz, żeby wyciąć strony porno to na ruterze musisz nawymyślać trochę słów związanych z pornografią. Efekt jest taki, że zablokowane zostają strony niepornograficzne ale zawierające słowa blokujące. A jak będzie jedna domena porno to sytuacja będzie jasna: blokujemy strony .xxx i mamy problem rozwiązany. I nikt nie będzie miał pretensji, że koleżanka Lolitka z Naszej-Klasy nie chce się wyświetlić.


  4. Trochę racji w tym jest, ale trzeba by było zapytać, jak długo organizm będzie się dawał oszukać na taki trik. Osobiście podejrzewam, że stosunkowo krótko.

    Dokładnie to trwa (jak w moim przypadku) 15 do 20 minut. Efekt cukrowy jest taki, że biegnie się jak na skrzydłach a oczami wyobraźni widzi się nowe życiowe rekordy. Zmęczenie nie istnieje i w ogóle to jakaś euforia ogarnia.

    Jednak po tym czasie następuje odwrót o 180 stopni. Nogi są jak z ołowiu, człowiek zaczyna się zastanawiać co tu jeszcze robi a do mety zostało jeszcze kilkadziesiąt kilometrów.

    Taki efekt ma oczywiście swoje uzasadnienie w działaniu cukru, insuliny. Nic nowego. Ale z tego doświadczenia wynika ciekawy wniosek: być może warto tylko przepłukać usta czymś słodkim a nie pić tego, żeby dobrze się poczuć. Być może nie wystąpi też gwałtowny spadek poziomu cukru we krwi po 20 minutach.


  5. Zastępować w myśleniu nie powinni, choć usilnie próbują. Natomiast są odpowiedzialni za wytyczanie chociażby ścieżek rowerowych a z tego obowiązku wywiązują się już słabiutko. Chętnie jeździłbym rowerem do pracy ale właśnie brak bezpiecznych ścieżek rowerowych mnie od tego odstrasza. Mieszkam w półmilionowym mieście i sądzę, że znalazłbym co najmniej kilka tysięcy myślących podobnie jak ja, którzy chętnie jeździliby do pracy rowerem. Ponadto politycy są odpowiedzialni za kształtowanie świadomości społecznej choćby kierowców samochodów. Byłem niedawno świadkiem gdy studenci awf zrobili coś w stylu happeningu pt. "my też jesteśmy użytkownikami dróg". Nie bez znaczenia , z pewnością, było niedawne zamordowanie rowerzystki na ścieżce rowerowej przez pędzącego kierowcę bmw. I bezwzględnymi karami dla takich kierowców pozbawionych mózgu, politycy też powinni się zająć.


  6. Ponoć dobre wychowanie polega nie tyle na tym aby podczas obiadu nie poplamić obrusa ale na tym aby nie zauważyć, że ktoś go poplamił.

    Przecież wszyscy wiedzą co to dB czy Hz. Co tu dużo dyskutować, literówki zdarzają się przecież i nie maja wpływu na wartość merytoryczną przekazu.

    A tutaj ktoś nagle krzyknął:

    - Błońska poplamiła obrus !!!

    i kilku uczonych, spostrzegawczych i obkutych w temacie podchwyciło:

    - Błońska poplamiła obrus!!!

    - Błońska poplamiła obrus !!! przecież tak nie wolno, trzeba uważać jak się je.

    No tak, wszyscy to wiedzą. Tylko to dobre wychowanie. I odrobina taktu wobec kobiet.

    Jeśli kogoś uraziłem tym postem to przepraszam. Chyba jestem staroświecki.


  7. Pani Rosenberg z pewnością myślała tak: Google Maps działa jak implant mojego i tak niewielkiego mózgu. Wyłączam mózg, włączam google maps i przed siebie. Gdy dotrę do celu włączę mój mózg do plotkowania z przyjaciółkami :D

    Fikcja? Wcale nie. Spójrzcie na rodzimych kierowców bezkrytycznie wierzącym nawigacji i gps.


  8. Doping zaczyna się tam, gdzie do organizmu dodaje się środki zabronione.

    Co do tematu nie podano po jakim czasie i po jakim wysiłku podano napoje. Każdy maratończyk wie, że nawet kilka gramów cukru potrafi wywołać euforię i dać kopa na efektowny finisz, jednak na dłuższy dystans jest to zgubne.

    Warto też zauważyć, że organizm po spaleniu np 4500 kcal przez 4 godziny i tętnie >70% hrmax i nie uzupełnianiu zapasów węglowodanów funkcjonuje inaczej niż podczas pisania np na klawiaturze i uczuciu głodu.


  9. Bo wnoszenie pralki jest bardziej niebezpiecznym zajęciem od usuwania kurzu. Wielu mężczyzn ginie przy wnoszeniu ciężkich przedmiotów, wkręcaniu żarówki, noszeniu zakupów, masowaniu ple... . Chyba się zagalopowałem.


  10. Z drugiej strony każdy organizm posiada takie siły obronne aby poradził sobie niemal z każdym wirusem i większością bakterii. Złe nawyki cywilizacyjne sprawiły, że poszukujemy szczepionek, które maja tę wadę, że oduczają organizm walki. Z każdą szczepionka stajemy się coraz słabsi. Grupa znanych mi lekarzy odradza szczepienia okresowe a szczepienia obowiązkowe uznaje za anachronizm.


  11. Zacznij pić czerwoną herbatę (Pu-erh). Nie znam jej dokładnego składu chemicznego. Jednak jej specyficzny aromat, jak również sposób produkcji tej herbaty pozwalają wysnuć przypuszczenie, że zawiera ona wspomniane mikroby. :D

    We wrzątku to bakterie glebowe raczej nie przeżyją.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...