Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Ranking


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.07.2020 w Odpowiedzi

  1. 1 punkt
    Z tego co wiem mechanika kwantowa w badaniu mózgu jak na razie jest bezużyteczna. Nie ma żadnych kwnatowch modeli które wyjaśniałby cokolwiek w działniu mózgu. Zjawiska biologiczne a tym bardziej psychiczne powstają na znacznie wyższym poziomie generalizacji, gdzie wiele zjawisk/procesów się nakłada a na takim poziomie mechanika kwantowa traci swoje zastosowanie (chyba, że do opisów np. pewnych teorii z chaosu czy termodynami używać równań kwantowych, bo jak ustaliśmy w innym watku - można tylko po co. Ale nawet jesli to jak na razie nie udowodniono żeby typowo kwantowe zjawiska miały cokolwiek ważnego do powiedzenia w działaniu mózgu. ) Podsyłam wypowiedz jednego z czołowych Polskich neurokognitywistów (Prof. W. Ducha) w tym temacie: "Spekulacje dotyczące mechaniki kwantowej wywodzą się z technicznych aspektów problemu interpretacji sensu matematycznego formalizmu, opisującego kwantowe zjawiska. Nic nie wskazuje na istotną rolę zjawisk kwantowych na poziomie neuronów (oprócz siatkówki, gdzie pewne procesy można zainicjować pojedynczym kwantem światła?) Proponenci teorii kwantowych nie wiedzą nic o umyśle ani fenomenologii świadomości ‐ fakty psychologiczne i neurobiologiczne uważają za drugorzędne. Nie można tworzyć teorii nie wiedząc na jaki ma być temat! Najpierw ustalmy fakty. Henry Stapp (Berkeley): „Dlaczego istnieje świadomość? Ponieważ lokalno‐redukcjonistyczne prawa fizyki uważane za przyczynowy opis świata, są niekompletne: potrzeba czegoś więcej, by doszło do kolapsu funkcji falowej, do pojawienia się ‘klasyczności’ w przyrodzie, do realizacji potencji stanów kwantowych”. Świadomość staje się tu mechaniczną przyczyną redukująca funkcje falowe. Nie ma tu żadnych odniesień do funkcji poznawczych i afektywnych mózgu. Nie bardzo wiadomo, co poza technicznymi problemami związanymi z zagadnieniem pomiaru w mechanice kwantowej tego typu rozumowanie miałoby wyjaśniać. Teorie Stappa, Penrose'a czy Hamerhoffa są spekulacjami, które nie posunęły nauki do przodu, gdyż nie da się ich empirycznie zweryfikować, nie wyjaśniają wyników konkretnych eksperymentów ani też nie przewidują nowych zjawisk. Należy odróżnić spekulacje od wiedzy naukowej; spekulacje nie stają się nigdy obowiązującymi dogmatami, nauka to nie religia." Natomiast kwestia biofotonów to dla mnie nowość. Musze zgłębic ten temat w wolnej chwili. Dzięki!
  2. 0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...