Jestem bezduszny?
Jestem fanem Trylogii sienkiewiczowskiej, która, ku zaskoczeniu, wielu nauczycieli, nadal jest w kanonie lektur. Ale pomimo, obecnego silnego nurtu tzw. historii ludowej, nadal los ogromnej części naszych przodków, to po prostu ciemny muł w kwestii naszej świadomości .
Prus, czy Sienkiewicz to byli pisarze, którzy jako młodzi ludzie widzieli końcówkę, feudalnej, pańszczyźnianej Polski, naszej dawnej Polski. I jej zacofania.
A prymitywizm wsi był często porażający. "Konopielka" Redlińskiego nie wzięła się znikąd. Dość wspomnieć, że ostatni pochówek wampiryczny (wbity kołek osinowy, ucięcie głowy i włożenie jej między nogi) odnotowano w 1946 r. w Bieszczadach, więc ledwie 78 lat temu.