Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Świadome słonie
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Nauki przyrodnicze
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Badacze z USA poinformowali na łamach PLOS ONE o wykryciu mikroplastiku w... powietrzu wydychanym przez dziko żyjące delfiny butlonose. To sugeruje, że oddychanie może być znaczącą drogą przedostawania się mikroplastiku do organizmów zwierząt. W tej chwili nie wiemy, czy szkodzi on delfinom. Z badań na ludziach i gryzoniach wynika, że niewielkie fragmenty plastiku przedostające się do organizmu wywołują stres oksydacyjny i stany zapalne. U ludzi oddychanie powietrzem zawierającym mikroplastik powiązano z niekorzystnym wpływem na zdrowie.
Dotychczas jednak prowadzono niewiele badań nad wpływem mikroplastiku na zdrowie dzikich zwierząt. W przypadku delfinów wiemy, że plastik trafia do ich układów trawiennych. Uczeni z USA przeprowadzili teraz pierwsze badania na obecność mikroplastiku w wydychanym przez nie powietrzu. Były one prowadzone przy okazji szerszych badań nad zdrowiem zwierząt. Naukowcy zebrali powietrze wydychane przez 5 delfinów z Sarasota Bay na Florydzie i 6 zwierząt żyjących w Barataria Bay w Luizjanie.
Analizy wykazały, że w powietrzu uwolnionym z organizmu przez każde ze zwierząt znajdował się co najmniej 1 fragment mikroplastiku. Podczas szczegółowych badań znalezionych fragmentów zidentyfikowano liczne rodzaje tworzyw sztucznych, takie jak poli(tereftalan etylenu) (PET), poliester, poliamid, poli(tereftalan butylenu) oraz poli(metakrylan metylu). To na razie wstępne badania i konieczne są kolejne, które pozwolą lepiej ocenić poziom ekspozycji delfinów na mikroplastik w powietrzu oraz stwierdzić, czy może on być – na przykład przez uszkodzenie płuc – szkodliwy dla zwierząt.
Delfiny mają duże płuca i biorą naprawdę głębokie oddechy, mikroplastik może więc trafiać głęboko do ich organizmów. Obecnie nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy i jakie szkody może poczynić.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Słoniowa trąba to jeden z najbardziej niezwykłych narządów w świecie zwierząt. Jest jednocześnie silna i niezwykle wrażliwa, a napędza ją około 40 000 mięśni, podczas gdy całe ciało człowieka zawiera 600–700 mięśni. Słonie używają jej do oddychania, podnoszenia ciężkich przedmiotów, picia, polewania się wodą czy posypywania piaskiem. Zwierzęta niemal bez przerwy badają swoje otoczenie końcem trąby. Nic więc dziwnego, że budzi ona duże zainteresowanie naukowców.
Naukowców z Uniwersytetu Humboldtów w Berlinie, berlińskiego zoo i Leibniz-Institut für Zoo- und Wildtierforschung zainteresowały wibrysy na końcu słoniowej trąby. Postanowili sprawdzić, czemu one służą.
Najpierw analizowali materiały filmowe nagrane z niewielkiej odległości, a pokazujące, jak słonie używają trąby. Nagrania były wykonywane m.in. w czasie, gdy zwierzęta, przez wyciętą w pudełku dziurę, wyjmowały jabłka czy marchewki. Naukowcy patrzyli, czy wibrysy odgrywają w tym jakąkolwiek rolę. Zauważyli, że włosy u słoni działają inaczej, niż wibrysy u innych zwierząt, nie poruszają się, nie zginają, nie reagują w żaden zauważalny sposób.
W ramach drugiego etapu badań naukowcy przeprowadzali sekcję trąb zmarłych słoni. Okazało się, że ich wibrysy są cylindryczne i grubsze od wibrysów innych zwierzą. W mieszkach włosowych nie znaleźli też nerwów. Doszli zatem do wniosku, że włosy na końcu trąby nie służą zwierzętom do dotykowego poznawania otoczenia czy orientacji w przestrzeni.
Ich zdaniem włosy te służą wyłącznie do oceny siły, z jaką trąba ma działać na przedmiot, który słoń chce podnieść czy przesunąć. Zwierzęta te używają trąby do tak wielu zadań i manipulują za jej pomocą tak różnymi przedmiotami, że muszą dobrze oceniać siłę interakcji, by np. nie uszkodzić interesującego je przedmiotu.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
W ciągu ostatnich trzystu lat słonie indyjskie straciły aż 3 miliony km2 habitatu, informują naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego. Tak dramatyczny spadek przestrzeni życiowej słoni to skutek działalności człowieka i może on wskazywać na wciąż istniejący konflikt pomiędzy słoniami a ludźmi. Uczeni z San Diego na podstawie dostępnych danych dotyczących użytkowania ziemi przez ludzi, stworzyli komputerowy model zmian przestrzeni życiowej dostępnej dla słoni na przestrzeni ostatnich 1300 lat. Okazało się, że w ciągu zaledwie 3 ostatnich wieków ludzie zabrali tym zwierzętom 2/3 habitatu.
Słoń indyjski, największy ssak Azji, zamieszkiwał w przeszłości olbrzymie połacie kontynentu. Naukowcy, posługując się danymi z lat 850–2015 stwierdzili, że zwierzęta utraciły na rzecz ludzi ponad 64% zajmowanych w przeszłości terenów. Jeszcze do XVIII wieku habitaty słoni były stabilne. Wówczas zaczęto jednak stosować przyniesione przez kolonistów praktyki wykorzystywania ziemi, metody uprawy rolnej oraz hodowli zwierząt i masowej wycinki lasów. W ten sposób średnia wielkość nienaruszonych fragmentów habitatu odpowiednich dla słoni skurczyła się z 99 000 do 16 000 kilometrów kwadratowych, a powierzchnia największego niezaburzonego habitatu spadła z 4 milionów do 54 000 km2. Co więcej, badania wskazują, że obecnie żyjące słonie nie mają już nigdzie odpowiedniego habitatu. Jeszcze w 1700 roku 100% habitatu w promieniu 100 kilometrów od występowania słoni nadawało się do życia dla tych zwierząt. W roku 2015 odsetek ten spadł do mniej niż 50%. To zaś oznacza zwiększone zagrożenie konfliktami pomiędzy słoniami a ludźmi. Z braku miejsca do życia słonie w coraz większym stopniu wkraczają na tereny odebrane im w przeszłości przez ludzi.
Na przełomie XVII i XVIII wieku na całym świecie doszło do dramatycznych zmian w sposobie użytkowania ziemi. Konsekwencje tej zmiany widzimy do dzisiaj, mówi jeden z autorów badań, profesor Shermin de Silva.
Działania człowieka prowadzą do ciągłej utraty habitatów przez liczne gatunki ssaków. Trudno jednak jest ocenić długoterminowy wpływ taki zmian, gdyż brakuje danych historycznych. Tym bardziej cenne są powyższe badania, w czasie których naukowcy wykorzystali różnego typu dane, w tym rekonstrukcje historyczne, sięgające aż IX wieku. Autorzy badań sądzą, że główną przyczyną utraty habitatów było porzucenie przez ludzi tradycyjnych praktyk korzystania z ziemi.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Podczas prac polowych, w ramach których badano użycie kamiennych narzędzi przez grupę szympansów w Taï Forest na Wybrzeżu Kości Słoniowej, naukowcy z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka w Lipsku i Université Félix Houphouët-Boigny w Abidżanie zauważyli, że szympansy do rozbijania różnych orzechów wykorzystują różne narzędzia. Badania zostały opisane na lamach Royal Society Open Science.
Bliższe analizy, wykonane na stworzonych modelach 3D wykazały, że narzędzia wykorzystywane przez szympansy z Taï Forest różnią się od narzędzi innej grupy z Gwinei. Wiele grup szympansów używa kamieni do rozbijania orzechów. Jednak narzędzia te mogą się znacznie od siebie różnić, prowadząc potencjalnie do wykształcenia się różnych, specyficznych dla grupy, kultur materialnych. Różnice wynikają zarówno z wyboru dokonywanego przez zwierzęta, jak i z dostępności kamieni oraz rodzajów spożywanych orzechów.
Już wcześniejsze badania wykazały, że historię niektórych grup szympansów możemy śledzić za pomocą pozostawianych przez nie śladów archeologicznych rozciągających się na co najmniej 4300 lat. Możliwość rejestrowania regionalnych różnic kulturowych dotyczących kamiennych narzędzi otwiera nowe perspektywy przed przyszłymi badaniami prymatologicznymi, mówi główny autor badań, Tomos Proffitt.
Badania nad kamieniami wykorzystywanymi przez szympansy pomoże nam zrozumieć naszą własną ewolucję. Istnieje bowiem hipoteza, że najprostsze narzędzia, używane m.in. do rozbijania orzechów, były prekursorem bardziej złożonych technologii kamiennych we wczesnej ewolucji człowieka. Zrozumienie tego, jak wyglądają te najwcześniejsze narzędzia i jak różnią się one pomiędzy poszczególnymi grupami, pomoże nam zidentyfikować i lepiej zrozumieć najwcześniejsze przejawy kultury materialnej człowieka, dodaje Proffitt.
Nasi najwcześniejsi przodkowie używali różnych narzędzi, dzięki którym wchodzili w interakcje i modyfikowali świat wokół siebie. Narzędzia wykorzystywane do cięcia czy rozbijania dały im przewagę w dostępie do różnych źródeł żywności, wpływając w ten sposób na kulturową i biologiczną ewolucję naszego gatunku. Jednak służące do uderzania narzędzia z plio-plejstocenu są znacznie słabiej rozpoznane przez naukę niż odłupki, zauważają autorzy badań. Technologia uderzania, zarówno powiązana z odłupkami jak i bez nich, odgrywała fundamentalną rolę w ewolucji kulturowej i biologicznej homininów. Głównym celem badań archeologii naczelnych jest stworzenie modeli referencyjnych, pozwalających na identyfikowanie i interpretowanie narzędzi z plio-plejstocenu, dodają.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Naukowcy z Osnabrück University oraz Ozouga Chimpanzee Project są pierwszymi, którzy zaobserwowali, że szympansy celowo nakładają owady na otwarte rany swoje i swoich towarzyszy. Wiele gatunków zwierząt wykazuje zachowania, które możemy porównać do ludzkiego zażywania lekarstw. Zjawisko to zyskało nazwę zoofarmakognozji. Obserwowano je u wielu gatunków, w tym owadów, płazów, ptaków i ssaków. Nasi dwaj najbliżsi krewni, szympansy i bonobo, zjadają rośliny zawierające substancje przeciwrobacze i żują gorzkie liście, które zabijają pasożyty, mówi biolog Simone Pika.
Teraz zaś udokumentowano pierwszy przypadek nakładania materiału pochodzącego od zwierząt na otwarte rany. "Mamy tutaj pierwsze dowody na to, że szympansy celowo łapią owady i nakładają je na rany. Chcemy teraz zbadać potencjalne korzyści, jakie odnoszą z takiego zachowania", mówi prymatolog Tobias Deschner.
Po raz pierwszy zachowanie takie zauważono w 2019 roku. Alessandra Mascaro, ochotniczka pracująca przy projekcie badania szympansów obserwowała szympansicę Suzee. Patrzyłam, jak zajmuje się zranioną stopą swojego nastoletniego syna, Sia. Zauważyłam, że trzyma coś w ustach, wyjmuje i nakłada na ranę syna. Wieczorem przejrzałam wykonane przez siebie nagranie i zauważyłam, że Suzee najpierw wyciągnęła rękę i złapała coś, co wsadziła sobie do ust, a następnie z ust przeniosła to na ranę syna, mówi.
Mniej więcej tydzień później inna badaczka, doktorantka Lara Southern zauważyła podobne zachowanie u samca Freddy'ego. Naukowcy stwierdzili, sposób i miejsce chwytania wskazują, że szympansy łapią latające owady. Przed kolejny rok uczeni z uwagą przyglądali się szympansom, u których widać było otwarte rany. W tym czasie zauważyli 22 tego typu zachowania. W większości przypadków małpy nakładały owady na swoje własne rany.
Niemal rok po pierwszej obserwacji dokonanej przez Mascaro zauważono coś innego. Samiec Littlegray miał głęboką ranę goleni. Carol, samica, która go iskała, nagle złapała owada. Podała go Littlegreyowi, a ten nałożył go sobie na ranę. Następnie Carol i dwa inne dorosłe szympansy dotykały rany i przesuwały w niej owada. Trzy niespokrewnione zwierzęta wykonywały tę czynność najwyraźniej po to, by członek ich grupy odniósł z tego korzyść, mówi Lara Southern.
Naukowcy przypuszczają, że nakładanie owadów ma właściwości przeciwzapalne lub odkażające. Musimy pamiętać, że i ludzie od co najmniej 3400 lat stosują owady w podobny sposób, a współczesna nauka dowiodła, że w ten sposób dostarczają do organizmów antybiotyki i zwalczają wirusy. Nie można jednak wykluczyć, że zaobserwowane zachowanie ma wyłącznie znaczenie kulturowe, a nie medyczne. Podobnie zresztą jak w wielu ludzkich kulturach, gdzie stosowane środki nie mają na celu przynoszenia korzyści zdrowotnych.
Interesują mnie zdolności poznawcze szympansów, dlatego dla mnie najbardziej uderzającym zjawiskiem było obserwowanie, że zwierzęta nie tylko zajmują się swoimi ranami, ale również ranami innych niespokrewnionych zwierząt. Takie przykłady wyraźnie prospołecznego zachowania są rzadko obserwowane u zwierząt innych niż człowiek i myślę, że przekonają one nawet sceptyków, mówi Pika.
W następnym etapie swoich badań naukowcy chcą zebrać owady, jakie nakładały sobie na rany szympansy i sprawdzić, czy ich stosowanie może mieć jakieś znaczenie farmaceutyczne. Ponadto uczeni zamierzają dokładnej sprawdzić, jak przebiegają tego typu interakcje. Kto jest głównym aktorem takich zachowań, a kto głównym odbiorcą tych działań oraz jak przebiega proces społecznego przekazywania wiedzy.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.