Sign in to follow this
Followers
0

Zainteresowanie widoczne w nogach
By
KopalniaWiedzy.pl, in Psychologia
-
Similar Content
-
By KopalniaWiedzy.pl
Kobiety w Polsce znają się lepiej niż mężczyźni na nowych technologiach i chętniej z nich korzystają – wynika z raportu Digital Ethics, przygotowanego przez zespół naukowców z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego we współpracy z firmą Orange.
Kobiety w Polsce znają się lepiej niż mężczyźni na nowych technologiach i chętniej z nich korzystają. Są też bardziej niezależne w kwestii wyborów moralnych i bardziej polegają na swoim sumieniu niż męska część społeczeństwa. Mężczyźni z kolei chętniej deklarują, że na czymś się znają – to niektóre wnioski z raportu Digital Ethics, które przekazał PAP w piątek rzecznik uczelni Paweł Śpiechowicz.
Według raportu, Polki wyprzedzają męską część społeczeństwa w robieniu zakupów online (88 proc. do 82 proc.), korzystaniu z bankowości internetowej (82 proc do 76 proc.) czy komunikatorów (83 proc. do 74 proc). Również media społecznościowe wydają się być w Polsce domeną kobiet, bo korzysta z nich 85 proc. pań i 69 proc. panów.
Z kolei mężczyźni nieco częściej korzystają z technologii GPS i dużo chętniej deklarują, że znają się na nowych technologiach; niemal dwa razy więcej z nich – w porównaniu z kobietami - określa się jako znawca tematu w takich dziedzinach jak 5G, robotyzacja, pojazdy autonomiczne czy sztuczna inteligencja.
Autorzy raportu zwracają tez uwagę, że kobiety są grupą, która dużo bardziej obawia się nowych technologii i jest wrażliwsza na kwestie związane z zarządzaniem danymi, m.in. więcej Polek niż Polaków obawia się wpływu fake newsów na rzeczywistość czy technologii wszczepiania chipów.
Większość Polaków, którzy w badaniu określili się jako „zaawansowani technologicznie”, ufa naukowcom i odkryciom naukowym, jednak aż jedna trzecia z nich takiego zaufania nie ma. Ponad 60 proc. zaawansowanych technologicznie Polaków uważa, że nie da się zdecydować, co jest dobre i złe raz na zawsze. W większości identyfikują się oni także z określeniem To jest dobre, co akurat sprzyja społeczności, w której żyję, a nie jakieś abstrakcyjne zasady.
Polacy zaawansowani technologicznie mają też obawy etyczne co do osób, zarządzających nowoczesnymi technologiami. Ponad 80 proc. z nich uważa za niewłaściwe manipulowanie informacjami w internecie, handel danymi czy monitorowanie ich aktywności w internecie w celu personalizowania reklam. Ponad 70 proc. boi się bycia manipulowanymi. Jednak gdy w grę wchodziłaby lepsza oferta, osoby zaawansowane technologicznie dwa razy częściej skłonne byłyby poświęcić swoje bezpieczeństwo i prywatność, by z niej skorzystać.
Raport „Digital Ethics – polscy konsumenci wobec wyzwań etycznych związanych z rozwojem technologii” jest efektem współpracy Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego i Orange Polska i obejmuje wyniki badań w czterech obszarach: wzorce moralne, znajomość i zakres korzystania z technologii, obawy i wątpliwości etyczne związane z technologią oraz odpowiedzialność i bezpieczeństwo w świecie technologii.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
Kobiety i mężczyźni różnią się między sobą pod względem przebiegu rozwoju, fizjologii czy przebiegu chorób. Różnice pomiędzy płciami manifestują się w wielu chorobach, w tym w nowotworach, zaburzeniach neurologicznych, chorobach układu krążenia czy autoimmunologicznych. Różnice te, które wpływają zarówno na częstotliwość występowania, przebieg jak i reakcję na leczenie różnych chorób znacząco utrudniają zarówno zapobieganie chorobom jak i sam proces leczenia. Słabo bowiem rozumiemy czynniki i mechanizmy biologiczne wpływające na różnice między płciami.
Wiemy, że przynajmniej częściowo ma na to wpływ genetyka, że różnice biorą się działań chromosomów X i Y czy hormonów płciowych. Niewielkie różnice w ekspresji genów mogą przekładać się na spore zmiany. Wiadomo np. że pomiędzy płciami występują różnice w dostępności chromatyny, a to może objawiać się w różnym poziomie ekspresji genów.
Naukowcy już wcześniej wykazali, że istnieją międzypłciowe różnice w pracy sieci regulacji genowych w przebiegu przewlekłej obturacyjnej choroby płuc czy raka jelita grubego. Tym razem postanowili systematycznie zbadać molekularne podstawy różnic pomiędzy płciami w różnych rodzajach tkanek.
Na potrzeby badań przeanalizowali informacje o ekspresji 30 243 genów, w tym 1074 kodowanych przez chromosomy płciowe. W badaniach uwzględniono tylko te tkanki, które uzyskano zarówno od kobiet, jak i mężczyzn, w liczbie po ponad 30 próbek dla każdej z płci. W ten sposób od 548 osób (360 mężczyzn i 188 kobiet) uzyskano 8279 próbek reprezentujących 29 typów tkanek.
Badania wykazały, że najwięcej genów o różnej ekspresji pomiędzy płciami występuje w tkance piersi, podskórnej tkance tłuszczowej, mięśniach szkieletowych, tkance skóry oraz tkance tarczycy. Najmniejsze zaś pod tym względem różnice zauważono w tkance układu pokarmowego, z wyjątkiem błony śluzowej przełyku.
W piersiach różnice ekspresji występowały w 4181 genach (w tym w 4009 autosomalnych, czyli nie płciowych), drugą pod względem różnic tkanką była tłuszczowa podskórna, gdzie różnice pomiędzy płciami stwierdzono w ekspresji 482 genów (431 autosomalnych). W innych tkankach różnice były mniejsze. Ogólnie rzecz biorąc we wszystkich badanych 29 tkankach mediana liczby genów o różnej ekspresji wynosiła 64 (28 autosomalnych), czyli różnice dotyczyły 0,2% analizowanych genów (0,1% autosomalnych).
Jak stwierdzają autorzy badań w podsumowaniu swojej pracy różnice pomiędzy płciami to jedne z najsłabiej poznanych aspektów chorób. Historycznie rzecz ujmując, płeć nie była odpowiednio brana pod uwagę. Wiele eksperymentów wykonywano tylko na mężczyznach, z analiz wykluczano chromosomy płciowe, a protokoły mapowania genów nie brały pod uwagę różnic płciowych. [...] Uzyskane przez nas wyniki wskazują, że proces regulacji genów, taki jak zmienność epigenetyczna, może być tym czynnikiem napędzającym różnice pomiędzy płciami o odniesieniu do zdrowia i chorób. Podkreślają przy tym, że różnice w regulacji genów pomiędzy płciami występują w każdej tkance, co wskazuje, że jest to proces systemowy, a nie izolowane zjawisko.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
Nie tylko w komediach mężczyźni głupieją w obecności pięknej kobiety. Przed trzema laty przeprowadzono badania, w których udowodniono, że po krótkiej interakcji z atrakcyjną kobietą mężczyźni wykazują obniżone zdolności umysłowe.
Najnowsze eksperymenty, przeprowadzone na holenderskim Radboud University Nijmegen wykazały, że zdolności męskiego mózgu zostają upośledzone nawet wówczas, gdy panowie są przekonani, iż obserwuje ich kobieta.
Sanne Nauts i jej zespół przeprowadzili serię eksperymentów, w których brali udział kobiety i mężczyźni. Najpierw badani przechodzili test Stroopa. Jego zadaniem jest pomiar zdolności do przetwarzania sprzecznych informacji. Polega on na tym, że badanym pokazuje się nazwy kolorów zapisane drukiem innego koloru niż jego nazwa. Na przykład wyraz „zielony“ może być zapisany na czerwono, a „niebieski“ na zielono. Zadaniem badanych jest jak najszybsze stwierdzenie, jaki kolor ma tusz, którym wydrukowano wyraz. To wymagające zadanie dla mózgu i niejednokrotnie wykazano, że jeśli mózg jest zmęczony, zadanie wykonywane jest wolniej.
Po teście Stroopa badani brali udział w drugiej części eksperymentu. Mieli usiąść na krześle przed kamerą internetową i czytać na głos różne wyrazy. Powiedziano im, że przez kamerę będzie ich obserwowała osoba, która postara się z ruchu ich warg zgadnąć, jakie wyrazy czytają. Podano jedynie imię tej osoby. Części badanych podano imię męskie, części żeńskie. Po tej fazie badań ponownie zostali poddani testowi Stroopa. Okazało się, że kobiety osiągały takie same wyniki jak za pierwszym razem, niezależnie od płci osoby, która miała je obserwować. Tymczasem mężczyźni, którzy sądzili, że przez kamerę obserwowała ich kobieta gorzej rozwiązali test.
Drugi eksperyment był bardzo podobny. Również i tym razem rozpoczęto od testu Stroopa. Po jego zakończeniu badanym powiedziano, że ponownie czeka ich test z czytaniem wyrazów do kamery. Ten etap jednak w rzeczywistości pominięto i po chwili powtórzono test Stroopa. Rezultaty były takie jak za pierwszym razem. U kobiet nie zauważono żadnej różnicy, u mężczyzn, którzy sądzili, że będą oglądani przez kobietę, wydajność spadła.
Zdaniem Nauts takie wyniki pokazują, że nawet gdy kontakt zachodzi przez telefon czy komunikator, to sama świadomość interakcji z kobietą upośledza zdolności umysłowe mężczyzn. Uczona spekuluje, że być może męski mózg jednocześnie podświadomie rozważa szanse na umówienie się z przedstawicielką płci pięknej. Być może wytłumaczenie jest też inne. Mężczyźni mogą chcieć podświadomie zaimponować kobiecie. Wiele wcześniejszych eksperymentów pokazało, że im bardziej staramy się wywrzeć dobre wrażenie, tym gorzej mózg radzi sobie z tym zadaniem. Zauważono np. że jeśli ktoś ma silne uprzedzenia rasowe, to po rozmowie z osobą innej rasy, podczas której stara się ukryć swoje uprzedzenia, zdolności umysłowe się pogarszają. Podobne zjawisko zauważono wśród uboższych studentów elitarnych uniwersytetów, którzy są obserwowani przez swoich bogatych kolegów.
Wszystko zatem wskazuje na to, że im bardziej skupiamy się na tym, jakie wrażenie wywieramy, tym większe mamy trudności w jasnym myśleniu. W przypadku mężczyzn wystarczy samo przekonanie o zachodzącej interakcji z kobietą, by zdolności umysłowe uległy obniżeniu.
-
By KopalniaWiedzy.pl
Jak pokazują wyniki wcześniejszych badań i doświadczenie, kobiety lubią u mężczyzn niskie głosy. Gdyby okazała muskulatura i niski tembr głosu oznaczały wysoką jakość spermy, poszukując w wyglądzie płci przeciwnej cech związanych z atrakcyjnością, kobiety mogłyby znaleźć najwartościowszego partnera i najlepszego ojca dla swoich dzieci (hipoteza płodności związanej z fenotypem). Okazuje się jednak, że panowie z niższymi głosami wcale nie mają spermy najlepszej jakości.
Leigh W. Simmons, Marianne Peters i Gillian Rhodes, naukowcy z Uniwersytetu Zachodniej Australii, których artykuł opublikowano tuż przed Bożym Narodzeniem w PLoS ONE, twierdzą, że uzyskane przez nich wyniki potwierdzają raczej hipotezę "coś za coś". Podczas zorganizowanego przez nich eksperymentu kobiety ponownie preferowały niższe głosy, twierdząc, że są bardziej męskie i atrakcyjne, ale ustalono, że w ejakulacie mężczyzn z niższym głosem występuje niższe stężenie plemników. A zatem, choć wyższy poziom testosteronu wiąże się z niższym głosem, bardziej męskim wyglądem, bardziej dominującym zachowaniem i powodzeniem u partnerek, musi też w jakiś sposób upośledzać produkcję plemników. Coś za coś...
Podczas studium naukowe trio prosiło 54 mężczyzn o dostarczenie próbek spermy. Nagrywano ich głos, który był później analizowany przez specjalne oprogramowanie i oceniany pod względem atrakcyjności przez 30 kobiet. Wszyscy badani panowie byli biali i heteroseksualni. Mieli od 18 do 32 lat, a średnia wieku wynosiła 22 lata. Podczas nagrywania głosu wymawiali w jednosekundowych odstępach samogłoski a, e, i, o oraz u. Na wstępie wypełniali oni kwestionariusz dotyczący stylu życia, w tym wieku, spożycia alkoholu i kofeiny, wzorców aktywności, obecnie zażywanych leków, nawyków żywieniowych i potencjalnych kontaktów z ksenobiotykami, a więc związkami niebędącymi naturalnymi składnikami organizmu (należą do nich leki, ale i trucizny).
Przed pozyskaniem próbki spermy panowie musieli powstrzymać się od współżycia przez minimum 2, a maksimum 6 dni. Ze spermą do laboratorium należało dostarczyć drugi kwestionariusz, w którym zapisywano godzinę ejakulacji, datę poprzedniego wytrysku oraz oszacowania dotyczące ilości wyłapanej do pojemnika spermy.
-
By KopalniaWiedzy.pl
Nastoletni chłopcy postrzegają męskie ciała z wyrzeźbioną muskulaturą jako nienaturalne i kobiece, dlatego najbardziej chcą być… przeciętni.
Nie wszyscy chłopcy aspirują, by mieć tak rozpowszechnione w popkulturze szczupłe, muskularne lub wyidealizowane ciało. W wielu przypadkach uczestnicy naszych badań byli mocno krytyczni w stosunku do zdjęć wyidealizowanych mężczyzn. Nadmierne skupienie na wyglądzie traktowali jako problematyczne, kobiece lub świadczące o próżności. Wyrzeźbione ciała były postrzegane jako nienaturalne: stanowiące efekt sięgania po sterydy lub nieustającego podnoszenia ciężarów – opowiada dr Moss E. Norman (kiedyś z Concordia University, obecnie z University of Manitoba).
W eksperymencie wzięło udział 32 chłopców z Toronto w wieku od 13 do 15 lat. Zrekrutowano ich w domu kultury i w prywatnej szkole. Kanadyjscy psycholodzy przyznają, że pracowali z małą próbą, ale jednocześnie przypominają, że studium trwało 9 miesięcy, objęło 4 pogłębione wywiady indywidualne oraz 19 grup fokusowych. Dyskusje koncentrowały się wokół męskich ciał, zdrowia, diety i aktywności fizycznej. Badanych proszono o skomentowanie obrazów znanych z popkultury: Homera Simpsona, modeli z nagim torsem występujących w reklamach producenta sprzętu do ćwiczeń Bowflex oraz uczestników pojedynków Ultimate Fighting Championship.
Naukowców zaskoczyło, z jaką łatwością chłopcy porównywali ciała. Choć odczuwali presję na to, by utrzymywać dobrą formę, prezentowali zdystansowany, obiektywny i chłodny stosunek do swoich ciał. Niektórzy przyznawali się do podziwiania niektórych męskich wzorców i pracy nad własną cielesnością, by osiągnąć jakąś idealną formę – podkreśla Norman.
Najnowsze studium Kanadyjczyków wskazuje, że chłopcy martwią się wzrostem, otyłością czy stanem skóry. Nadwaga była postrzegana jako niepożądana i związana z siedzącym, niemoralnym stylem życia. Jednocześnie badani czuli, że uprawianie sportu może doprowadzić do stania się zdrowszym, sprawniejszym i bardziej atrakcyjnym mężczyzną.
Większość nastolatków pragnęła przeciętnego ciała. Jakiekolwiek odstępstwa były etykietowane jako nienaturalne, niezdrowe albo przesadne.
-
-
Recently Browsing 0 members
No registered users viewing this page.