Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy

Recommended Posts

Spółka Nokia Siemens Network poinformowała o nawiązaniu pierwszego połączenia w standardzie LTE, które przeprowadzono przy użyciu komercyjnych stacji bazowych i urządzeń w pełni zgodnych ze standardami.

LTE (Long Term Evolution) to standard telefonii komórkowej następnej generacji (4G).

"Połączenie to ważny krok w kierunku upowszechnienia się LTE, który pokazuje, jak bardzo jesteśmy przekonani do tej technologii. Nasi klienci będą stopniowo wdrażali LTE i jesteśmy gotowi im w tym pomóc, podobnie zresztą jak operatorom, którzy będą migrowali z 3G/HSPA+ do LTE" - powiedział Marc Rouanne z Nokia Siemens Networks.

Wspomniane połączenie nawiązano w centrum badawczo-rozwojowym w Ulm i wykorzystano podczas niego stację bazową Flexi Multiradio.

Pierwsze wdrożenia LTE będą miały miejsce jeszcze w bieżącym roku. Od roku 2010 powinno rozpocząć się wdrażanie nowej technologii na szerszą skalę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hm. A gdzie ta rewolucja, jaką miało być 3G? Gdzie te powszechne rozmowy wideo? Dlaczego mój telefon 3G obmyślony przez szanownych Finlandianów ma tak ustawioną kamerkę, że do wideorozmowy potrzebne jest jeszcze lustro?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja raz widziałem. (:

 

Co prawda przez skype, ale z drugiej strony był ludek w samochodzie, który miał rzekomo szybki internet z +. Potem już nikomu nie chciało się z tym babrać.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Będzie coś na zasadzie: "W nowym, rewolucyjnym systemie zmieniliśmy nazwę z 3G, na 4G, a videorozmowę zastąpiliśmy VR - videorozmową w skrócie" bo musi być jakiś progres...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

  • Similar Content

    • By KopalniaWiedzy.pl
      Po skandalu Carrier IQ w Izbie Reprezentantów złożono projekt ustawy, która ma zapewniać lepszą ochronę klientom sieci telefonii komórkowych. Mobile Device Privacy Act został złożony przez Edwarda Markeya’a z Partii Demokratycznej.
      Ustawa przewiduje, że „konsumenci mają prawo wiedzieć jakie oprogramowanie, które zbiera i przesyła ich dane osobiste, jest obecne na urządzeniu przenośnym i mają prawo nie zgodzić się na jego obecność“. Przewidziano też, że w przyszłości zbieranie i przesyłanie danych nie będzie możliwe bez wyraźnej zgody użytkownika. Ponadto firmy, które chciałyby przekazać takie dane firmom trzecim, będą musiały uzyskać zgodę Federalnej Komisji Handlu i Federalnej Komisji Komunikacji.
      Ustawa nakłada też na sprzedawców urządzeń mobilnych informowanie użytkownika o tym, czy na urządzeniu zainstalowano oprogramowanie zbierające dane, jakie dane są zbierane, do kogo zostają wysłane i w jakim celu są używane. Firmy zbierające dane będą zaś musiały odpowiednio je zabezpieczyć.
      Teraz Markey musi znaleźć odpowiednie poparcie dla swojej ustawy, co pozwoli prowadzić nad nią dalsze prace.
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Producent wyposażenia telekomunikacyjnego, Nokia Siemens Networks, zapowiada zwolnienie 17 000 pracowników na całym świecie. To aż 23% zatrudnionych.
      Dzięki cięciom przeżywająca kłopoty firma chce zaoszczędzić 1,35 miliarda euro.
      Przedsiębiorstwo musi zmagać się z coraz silniejszą konkurencją ze strony Huawei i Ericssona. Właściciele firmy, Nokia i Siemens, zastanawiają się nad zmianą spółki w niezależną firmę.
      Jari Honko, analityk ze Swedbanku, mówi, że Nokia Siemens Networks musi przejść głębokie zmiany strukturalne.
      Z kolei Sami Sarkamies, analityk Nordea Banku przypomina, że decyzja o zwolnieniach nie powinna być zaskoczeniem. Gdy powoływali nowego szefa zasygnalizowali, że dojdzie do zmiany strategii. Zdaniem Sarkamiesa tak duże zwolnienia będą przeprowadzane wieloetapowo.
      Oszczędności niewątpliwie przydadzą się przeżywającej kłopoty Nokii. Analityk Nordea Banku szacuje, iż redukcja kosztów o miliard euro oznacza dla Nokii 10 centów zarobku na każdej akcji.
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Jak donosi BBC, za decyzją Microsoftu o przejęciu Skype'a stał sam Bill Gates. To właśnie on zarekomendował zarządowi firmy taki ruch i naciskał na podjęcie odpowiednich decyzji. Myślę, że to świetny interes dla Skype'a. I myślę, że to świetny interes dla Microsoftu - powiedział Gates dziennikarzom BBC.
      W udzielonym wywiadzie Gates wspomniał o tym, że dzięki przejęciu Skype'a przez Microsoft będziemy mogli spodziewać się znacznego ulepszenia usług wideokonferencyjnych. Tymczasem, jak pisze na swoim blogu Kevin Fox, główny architekt Mozilli ds. doświadczenia użytkownika, połączone siły Microsoftu, Nokii i Skype'a mogą posłużyć do rzucenia wyzwania... operatorom telefonii komórkowej.
      Fox zauważa, że mimo olbrzymiego postępu technologicznego, sam sposób nawiązywania połączeń nie zmienił się od czasu pojawienia się telefonii komórkowej. Nie możemy np. sprawdzić dostępności osoby, do której chcemy zadzwonić, zanim nie wykręcimy numeru. Nie możemy sprawdzić, kto do nas dzwoni, jeśli nie mamy już tej osoby wpisanej do książki telefonicznej. Nie jesteśmy w stanie ustawić automatycznie swojej dostępności dla dzwoniących w zależności np. od pory dnia, lokalizacji czy tego, co robimy w danej chwili z telefonem komórkowym. Kontrola sposobu nawiązywania połączeń znajduje się, jak zauważa Fox, całkowicie w rękach operatorów.
      Aby stworzyć całkowicie nowy model telefonii mobilnej musisz kontrolować sprzęt, oprogramowanie i operatora - pisze Fox. Microsoft ma dobry mobilny system operacyjny, właśnie kupili operatora jakim jest Skype, a ich najnowsza umowa z Nokią jest czymś więcej niż prostym licencjonowaniem systemu operacyjnego. Jeśli Microsoft próbuje zmienić model funkcjonowania telefonii komórkowej, będzie musiał zacząć od sprzętu Nokii dostosowanego do własnych specyfikacji. Żaden inny producent sprzętu nie może pozwolić sobie na to, by wkurzać swoich głównych klientów (AT&T, Verizona itd.) działaniami, które stanowią dla nich bezpośrednią konkurencję - czytamy.
      Fox zauważa również, że podobne ruchy wykonują Apple i Google. Zintegrowanie przez Apple'a FaceTime w iPhone'ch, iPod Touch, iPadzie 2 i Mac OS X to ruch w kierunku uniezależnienia się od operatorów. W pewnym sensie iPod Touch to telefon Wi-Fi. Apple'owi niewiele już brakuje do stworzenia własnej bramki FaceTime-POTS. Prawdę mówiąc, byłbym zdziwiony, gdyby odpowiednie oprogramowanie nie było już testowane przez Apple'a - pisze Fox. Odnośnie Google'a, zauważa, że Google Voice oraz wieloletnie już zainteresowanie Google'a aukcjami, na których Federalna Komisja Komunikacji sprzedaje dostępne częstotliwości również wskazują na kierunek ich rozwoju. A ostatnie ruchy mające na celu zwiększenie kontroli nad Androidem dowodzą, że przyszedł czas na zmiany. Dodajmy do tego Amazona i już mamy czterech potencjalnych graczy na rynku telefonii komórkowej, wszystkich z odpowiednim doświadczeniem na polu przesyłania olbrzymich ilości danych, chętnych do dostarczenia swoim klientom nowych usług i gotowych do współpracy tam, gdzie współpraca przynosi zyski. I jeśli którakolwiek z tych firm rzeczywiście zostanie operatorem telefonii komórkowej, to tylko zachęci innych do konkurowania na tym samym rynku.
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Na niedawnym seminarium na University of California w San Francisco znów rozgorzała dyskusja nad szkodliwością telefonii komórkowej. Dr Devra Davis, od dawna domagająca się ograniczeń dla używania komórek, wydała niedawno książkę na ten temat.
      Regularne, dzień po dniu i rok po roku, użytkowanie telefonów komórkowych jest poważnym zagrożeniem dla zdrowia, dowodzi doktor Davis w swojej publikacji oraz podczas seminarium. Wystawienie na źródło promieniowania mikrofalowego znajdujące się przy samej głowie może powodować - jej zdaniem - złośliwe nowotwory mózgu i tkanek nerwowych (nerwiaki), czy przyusznych gruczołów ślinowych. Komórki zmieniają przebieg fal mózgowych rejestrowanych elektroencefalogramem (EEG) i mogą powodować kłopoty z pamięcią, bezsenność oraz stany zapalne.
      Na zarzuty krytyków, że badania nie wykazały szkodliwego wpływu efektu cieplnego, oraz że przeprowadzono dokładne symulacje oparte na modelu ludzkiej głowy, Devra Davis odpowiada, że przyczyną szkodliwego wpływu nie jest efekt cieplny, a nawet niekoniecznie sam fakt występowania promieniowania radiowego, ale efekt pulsacyjny, zaś modele oparte były na głowie dorosłego mężczyzny, a telefonów używają również osoby mniejsze, w tym kobiety i dzieci.
      Innym punktem sporu jest postulowane przez nią uszkadzanie kodu DNA przez promieniowanie telefonów. Krytycy prostują, że promieniowanie mikrofalowe, w przeciwieństwie do promieniowania rentgenowskiego czy gamma nie są jonizujące, więc nie wpływają na wiązania chemiczne. Davies jednak upatruje zagrożenia nie w samej obecności promieniowania, lecz w tym, że w przypadku telefonów ma ono postać regularnych, powtarzalnych impulsów. Telefony komórkowe rzeczywiście regularnie łączą się ze stacjami bazowymi nawet, kiedy nie są używane. Na poparcie swoich słów doktor Davies prezentowała wyniki badań, że promieniowanie radiowe w rzeczywistości negatywnie wpływa na kod DNA.
      Podając jako przykład problematykę szkodliwości nikotyny i azbestu uważa, że żądanie wykazania konkretnego mechanizmu biologicznego jest bezzasadne i wystarczające do uznania szkodliwości powinny być badania epidemiologiczne połączone z zaproponowaniem wiarygodnego wyjaśnienia biologicznego. Przy obecnej powszechności telefonów komórkowych problemem jest wyznaczenie grupy kontrolnej osób, które telefonów nie używają.
       
      Walka z korporacyjnym spiskiem?
       
      Poglądy badaczki powszechnie uznawane są za kontrowersyjne. Ona sama przyznaje, że badania naukowe nie potwierdzają szkodliwości telefonów komórkowych; ale uważa, że to skutek finansowania ich przez korporacje telekomunikacyjne, a może nawet manipulowania i ukrywania niewygodnych faktów. Wspiera ją doktor Stanton Glantz, znany z kolei z walki o uznanie szkodliwych efektów biernego palenia tytoniu.
      Devra Davis, wcześniej kierująca Centrum Onkologii Środowiskowej (Center for Environmental Oncology) na University of Pittsburgh, opuściła uczelnię w 2007 i założyła fundację Environmental Health Trust. Uczona od lat zmaga się z - jak to określa - ukrywaniem niewygodnych faktów przez wielkie korporacje. Jej pierwsza książka, „When Smoke Ran Like Water: Tales of Environmental Deception and the Battle Against Pollution" zajmowała się szkodliwym, a pomijanym jej zdaniem, wpływem zanieczyszczenia środowiska. Najnowsza, „Disconnect: The Truth About Cell Phone Radiation, What the Industry has Done to Hide It, and How to Protect Your Family" zajmuje się właśnie niebezpieczeństwami, jakie ma powodować system telefonii komórkowej.
      Mimo braku dowodów, wiele państw (jak na przykład Francja) wprowadziło regulacje mające zminimalizować szkodliwe efekty promieniowania telefonów, jak zakaz reklamy telefonów skierowanej do dzieci, ostrzejsze normy środowiskowe, czy nakaz sprzedaży telefonów ze słuchawkami.
    • By KopalniaWiedzy.pl
      The Wall Street Journal donosi, że firma Nortel szuka chętnych do kupna pakietu jej patentów. Sprzedaż ma być utrzymana w niezwykłym sekrecie. Nortel zastrzega bowiem, chętni na kupno będą musieli podpisać zobowiązanie do nieujawniania szczegółów transakcji i nie będą mogli nawet poinformować, że zobowiązanie takie podpisali.
      Do Nortela należy m.in. patent na technologię LTE, która ma być następcą 3G. Jednak, jako że nie spełnia wszystkich założeń 4G jest często nazywana 3,9G.
      Nortel był w przeszłości znaczącą firmą działającą na polu telekomunikacji. Przedsiębiorstwo złożyło jednak w ubiegłym roku wniosek o bankructwo. Teraz, próbując spłacić jak najwięcej długów, Nortel stara się jak najdrożej sprzedać swoje patenty.
  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...