Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Apple broni jakości swoich urządzeń

Rekomendowane odpowiedzi

W odpowiedzi na rozpoczęcie przez francuskie władze śledztwa w sprawie wypadków do jakich doszło wśród użytkowników iPhone'ów, Apple oświadczyło, że nie ma żadnego dowodu, by winne były urządzenia. Zdaniem przedstawicieli koncernu za popękane wyświetlacze czy eksplodujące urządzenia odpowiadają "zewnętrzne siły", które zostały do nich przyłożone.

Do dzisiaj nie mamy żadnego potwierdzonego przypadku przegrzania się baterii w iPhone 3GS, a liczba śledztw, które prowadzimy jest jednocyfrowa - oświadczyło Apple. We wszystkich przypadkach, które analizowaliśmy, do pęknięcia wyświetlacza doszło w wyniku działania zewnętrznej siły, przyłożonej do iPhone'a - dodaje firma.

Dotychczas 10 francuskich klientów złożyło skargę na telefon Apple. Jest wśród nich zarówno 80-letni emeryt, który twierdzi, że wyświetlacz pękł sam z siebie, jak i strażnik z jednego z supermarketów, utrzymujący, iż odniósł ranę oka, gdy telefon eksplodował mu w ręku. W jednym przypadku poszkodowany odmówił przekazania telefonu do badań.

Dotychczas koncern sprzedał 26 milionów iPhone'ów i 200 milionów iPodów. Kilkanaście osób w USA i podobna liczba w Wielkiej Brytanii również zgłosiły problemy z płonącymi bądź wybuchającymi urządzeniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby faktem jest, że wyświetlacz pęka raczej tylko wtedy, kiedy przyłoży się z zewnątrz siłę. Z drugiej strony dobrze byłoby jednak zapytać, czy jeśli telefon nie wytrzymuje np. wypadnięcia z kieszeni u osoby siedzącej na krześle, to czy faktycznie 100% winy jest po stronie użytkownika?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja na to dam jeden prozaiczny przykład - odporność temperaturowa "iPsinca" - całe 35 stopni Celsjusza. Jeżeli Apple skopało telefon pod tym względem, jaką mamy gwarancję, że nie skopał też pod innymi względami, być może pękanie wyświetlaczy jest wynikiem zbyt wysokiej "dokładności", tak jak np. szyby w drzwiach pękają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szybka może pęknąć samoistnie pod wpływem naprężeń spowodowanych wadą fabryczną. Trudno to nazwać siłą zewnętrzną. Mi tak pękła zbyt mocno dokręcona plastikowa ramka od przetwornika w gitarze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

latwo tez wyobrazic sobie sytuacje ze puchnaca bateria powoduje naprezenia i peka

a rzeczywiscie jesli zbyt dokladnie przylega

to naprezenia nie maja gdzie 'uciec'

i trach

Jesli chodzi o dzwiek to creative i logitech bardziej mnie przekonuja niz apple

a super iPhone ktory nawet bluetooth'a nie ma

niebardzo jest dla mnie telefonem

a i dla PSP konkurencja z niego slaba

co nie zmienia faktu ze w europie fajny gadget z tego:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wchodzi kupę tatałajstwa. Zasadniczo komórka powinna być do rozmów, smsów, komunikacji. Poza podstawami jak data, czas, czy budzik, reszta jest zbędna. Nie ma to jak stare Nokie, w styczniu sobie taką kupiłem i nie mam zamiaru się przesiadać przez najbliższe 10 lat na coś nowszego. Ps. Bateria mi trzyma do dwóch tygodni :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgoda że powinna być do dzwonienia, ale to że posiada inne funkcje wynika głównie z zapotrzebowania na nie:-kalendarz ,  możliwość odbierania maili stojąc w korku, wyszukiwania na GPS innej drogi, lokalizacja na mapie gdzie jesteś (np:w górach), szybkie wyszukanie serwisu czy nr. telefonu (jak auto padnie a  jesteś z dziećmi), możliwość porównania ceny przed zakupem np: z Allegro, możliwość przenoszenia plików, zdjęć , odtwarzacz MP3 i inne funkcje pozwalają znacznie zaoszczędzić na czasie no i nie trzeba 20 gadżetów i tyle samo kabli , naładowanych baterii... moim zdaniem to bardzo użyteczne urządzenie (tak urządzenie z możliwością zadzwonienia, już nie telefon).

 

 

 

Aha, muszę dodać że korzystam z G1 i nie wiem czy powyższe funkcje są w innych urządzeniach komórkowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I teraz pomyśl: gubisz komórkę i giniesz. Nie potrafisz znaleźć drogi (niezależnie czy jesteś w górach, czy w lesie), nie potrafisz samodzielnie zdecydować w którą stronę pójść, nie potrafisz się wsłuchać w świat, bo cały czas słuchasz do tej pory chodziłeś ze słuchawkami na uszach, wypacza się ludzka psychika od tych wszystkich gówien. Widzisz jak się teraz młodzież zachowuje? Są wypaczeni przez przez elektronikę. Dzieciak na spływie, czy rejsie, zamiast popatrzeć na teren i posłuchać przewodnika, to się bawią komórkami, aparatami robią zdjęcia, chociaż sami nie patrzą, grają na psp. Świat zewnętrzny dla nich nie istnieje.

Ciekawe co będzie z nimi za 10 lat, nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie potrafisz znaleźć drogi (niezależnie czy jesteś w górach, czy w lesie)

Czy posiadanie telefonu automatycznie oznacza coś takiego? Idąc tym tropem mógłbym stwierdzić, że skoro masz komputer, to nie umiesz patrzeć przez okno ani pisać ręcznie.

Widzisz jak się teraz młodzież zachowuje? Są wypaczeni przez przez elektronikę.

Są wypaczeni przez własną głupotę, a nie przez elektronikę. Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba umieć korzystać z umiarem. Nie każdy posiadacz komórki, nawet tej najbardziej zaawansowanej, staje się przecież geekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy posiadanie telefonu automatycznie oznacza coś takiego?

Nie, ale ten proces się eskaluje.

Są wypaczeni przez własną głupotę, a nie przez elektronikę.

To jak małpie dać karabin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie, ale ten proces się eskaluje.

Tak, a mordowanie ludzi się eskaluje dzięki sprzedaży noży kuchennych.

To jak małpie dać karabin.

Na szczęście ta małpa szkodzi tylko sobie. Jej własny wybór i jej odpowiedzialność. Elektronika winna nie jest, bo bardzo wielu ludzi ma pełno gadżetów, a mimo to żyje normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I teraz pomyśl: gubisz komórkę i giniesz.[/size] 

Kup sobie G1 a wszystko masz na serwerze Gogle , kupujesz drugą i się tylko logujesz.

  bo cały czas słuchasz do tej pory chodziłeś ze słuchawkami na uszach, wypacza się ludzka psychika od tych wszystkich gówien
[/]To od słuchania stereo ''nausznie''  nieharmonijnych, zbyt głośnych  dźwięków  (to silnie wpływa na PM) Przykład oddziaływania dźwięku.http://www.youtube.com/watch?v=p9cpvDzsL1w

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Tomek

Ja w telefonie mam masę przeróżnych użytecznych aplikacji i potrafię bez nich wyżyć. Potrafię żyć bez aparatu, bez notatek w telefonie, bez czytania maili (chociaż w szpitalu się miło było porozumieć ze światem online), bez muzyki czy bez latarki. I wcale nie jestem wyjątkiem. To nie telefony są coraz groźniejsze, lecz ludzie coraz głupsi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty potrafisz, bo się bez tego wychowałeś, ale dzieci nie mają jeszcze kręgosłupa moralnego ani obyczajowego, etc. Pytam ponownie: chcesz żyć w świecie takich ludzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dlaczego Ty masz decydować o tym, na kogo te dzieci wyrosną? To ich sprawa. Jak wyrosną na idiotów, to też jest wyłącznie ich sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty potrafisz, bo się bez tego wychowałeś, ale dzieci nie mają jeszcze kręgosłupa moralnego ani obyczajowego, etc. Pytam ponownie: chcesz żyć w świecie takich ludzi?

Ten kręgosłup moralno-obyczajowy nie bierze się z gadżeciarskich i zbędnych technologii, lecz od rodziców i otoczenia. Mam nadzieję (bo co na obecnym etapie mi pozostaje), że będę potrafił swoje dziecko wychować tak aby potrafiło wykorzystywać te gadżety, a nie żeby gadżety wykorzystywały dziecko.

Jeśli chodzi o cały świat takich ludzi... Tak - chcę żyć w takim świecie. Nie wiem czy kiedyś tego nie będę żałował, ale z perspektywy dnia dzisiejszego im więcej idiotów/otumanionych przez różne używki (te technologiczne też) i niezdolnych do normalnej/wydajnej egzystencji na świecie tym lepiej dla mnie i moich bliskich. Większe szanse że dadzą pracę komuś kto w CV będzie mógł się pochwalić czymś więcej niż umiejętnością pisania miliarda esemesów na godzinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale dlaczego Ty masz decydować o tym, na kogo te dzieci wyrosną? To ich sprawa. Jak wyrosną na idiotów, to też jest wyłącznie ich sprawa.

Czyli to jest widocznie inny dzieci sprawa że głodują, albo są katowane przez ojców alkoholików? Absolutnie nie powinniśmy się do tego mieszać, bo to jest ich sprawa.

Gdyby nie szkoła to mielibyśmy społeczeństwo wykolejeńców, a Ty byś płakał że na każdym kroku jakiś gówniarz grozi ci nożem krzycząc: "Oddawaj rower, albo ci [...]"

Jeśli chodzi o cały świat takich ludzi... Tak - chcę żyć w takim świecie. Nie wiem czy kiedyś tego nie będę żałował, ale z perspektywy dnia dzisiejszego im więcej idiotów/otumanionych przez różne używki (te technologiczne też) i niezdolnych do normalnej/wydajnej egzystencji na świecie tym lepiej dla mnie i moich bliskich. Większe szanse że dadzą pracę komuś kto w CV będzie mógł się pochwalić czymś więcej niż umiejętnością pisania miliarda esemesów na godzinę.

Przerażające. Do szpiku kości. Weź pod uwagę że tak naprawdę Ty / twój syn będzie takie społeczeństwo utrzymywał ciężką pracą (bo widzisz co się obecnie dzieje z socjalem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czyli to jest widocznie inny dzieci sprawa że głodują, albo są katowane przez ojców alkoholików? Absolutnie nie powinniśmy się do tego mieszać, bo to jest ich sprawa.

Czy naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy dzieckiem, które SAMO marnuje sobie życie patrząc się w ten głupi telefon, a takim, które jest katowane przez ojca? Bo ja różnicę widzę i to dość sporą. I utrzymuję moje zdanie: jeżeli ktoś ma ochotę zmarnować sobie życie, ma do tego prawo.

Gdyby nie szkoła to mielibyśmy społeczeństwo wykolejeńców, a Ty byś płakał że na każdym kroku jakiś gówniarz grozi ci nożem krzycząc: "Oddawaj rower, albo ci [...]"

Po pierwsze: udział szkoły w wychowaniu tak naprawdę jest mały - szkoła głównie edukuje. I akurat dlatego szkoły są potrzebne - daja ludziom potencjał, możliwość normalnego funkcjonowania (i dlatego uważam, że edukacja do 18 rż jest konieczna). Ale edukacja to jedno, a głupota/mądrość to drugie - jeżeli ktoś ma ochotę sobie schrzanić całe życie, to naprawdę nic Tobie do tego. Gdzie się podziało Twoje stuprocentowe uszanowanie dla ludzkiej odmienności? DLaczego próbujesz każdemu narzucać, że ma podziwiać razem z Tobą ptaki na niebie i narzekasz na to, że chcą się pogapić w telefon?

Przerażające. Do szpiku kości. Weź pod uwagę że tak naprawdę Ty / twój syn będzie takie społeczeństwo utrzymywał ciężką pracą (bo widzisz co się obecnie dzieje z socjalem).

Są zawody, w których naprawdę nie potrzeba wielkich kwalifikacji, a mimo to są one potrzebne gospodarce, więc nawet dla takich ludzi praca się znajdzie. To po pierwsze. A po drugie powtarzam: tym lepiej dla mnie, że będę bardziej konkurencyjny. Jest mi szkoda ludzi, którzy marnują sobie życie na własne życzenie, ale nie zamierzam bawić się w mesjasza i ich ratować. Chociaż w sumie zgadzam się: przerażające jest, że ludzie nie chcą dostrzegać świata dookoła nich, mnie też się to nie podoba, ale na pewno nie zamierzam im narzucać swojej woli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Haptyka w iPhone to jedno z tych rozwiązań technologicznych, które może nie rzuca się od razu w oczy, ale znacząco wpływa na sposób, w jaki korzystamy z naszych urządzeń. Jest to technologia, która pozwala użytkownikom na odczuwanie wibracji i dotykowych reakcji na interakcje z ekranem dotykowym, co sprawia, że korzystanie z iPhone'a staje się bardziej intuicyjne i angażujące. Apple od lat inwestuje w rozwój haptyki, wprowadzając ją do coraz większej liczby funkcji i aplikacji. Ale czym dokładnie jest haptyka? Jak działa? I dlaczego jest tak ważna dla doświadczenia użytkownika? W tym artykule przyjrzymy się bliżej tej fascynującej technologii, jej zastosowaniom w iPhone'ach oraz korzyściom, jakie niesie dla użytkowników.
      Haptyka w iPhone to jedno z tych rozwiązań technologicznych, które może nie rzuca się od razu w oczy, ale znacząco wpływa na sposób, w jaki korzystamy z naszych urządzeń. Jest to technologia, która pozwala użytkownikom na odczuwanie wibracji i dotykowych reakcji na interakcje z ekranem dotykowym, co sprawia, że korzystanie z iPhone'a staje się bardziej intuicyjne i angażujące. Apple od lat inwestuje w rozwój haptyki, wprowadzając ją do coraz większej liczby funkcji i aplikacji. Ale czym dokładnie jest haptyka? Jak działa? I dlaczego jest tak ważna dla doświadczenia użytkownika? W tym artykule przyjrzymy się bliżej tej fascynującej technologii, jej zastosowaniom w iPhone'ach oraz korzyściom, jakie niesie dla użytkowników.
       
      Co to jest haptyka? Haptyka, inaczej technologia haptyczna, odnosi się do dotykowych interakcji użytkownika z urządzeniem. W kontekście iPhone'a, haptyka to zestaw wibracji i dotykowych sprzężeń zwrotnych, które informują użytkownika o wykonanych czynnościach. Dzięki niej użytkownicy mogą "poczuć" interakcję z ekranem dotykowym, co sprawia, że korzystanie z urządzenia staje się bardziej intuicyjne i satysfakcjonujące.
       
      Jak działa haptyka w iPhone? Apple wykorzystuje w swoich urządzeniach zaawansowany silnik haptyczny, zwany Taptic Engine. Taptic Engine jest odpowiedzialny za generowanie precyzyjnych, krótkich wibracji, które symulują fizyczne naciśnięcia przycisków czy reakcje na dotyk. Technologia ta została po raz pierwszy wprowadzona w iPhone 6s i od tego czasu jest stale rozwijana i udoskonalana.
      Silnik haptyczny w iPhone'ach działa w oparciu o elektromagnesy, które szybko poruszają się w górę i w dół, tworząc uczucie wibracji. To pozwala na bardzo dokładne i zróżnicowane reakcje dotykowe, które można dostosować do różnych aplikacji i funkcji systemowych.
       
      Zastosowania haptyki w iPhone Haptyka w iPhone znajduje szerokie zastosowanie w różnych aspektach korzystania z urządzenia:
      - Powiadomienia: Subtelne wibracje informują użytkownika o otrzymanych wiadomościach, połączeniach czy innych powiadomieniach, nawet gdy dźwięk jest wyłączony. - 3D Touch i Haptic Touch: Technologia 3D Touch (dostępna w starszych modelach) i Haptic Touch (nowsze modele) umożliwiają użytkownikom dostęp do dodatkowych opcji poprzez mocniejsze naciśnięcie ekranu. Haptyczne sprzężenie zwrotne informuje użytkownika, kiedy osiągnięto odpowiedni poziom nacisku. - Klawiatura: Podczas pisania na wirtualnej klawiaturze, delikatne wibracje symulują uczucie naciskania fizycznych klawiszy, co zwiększa komfort pisania. - Gry i aplikacje: W grach i aplikacjach haptyka może być wykorzystywana do symulowania różnych zdarzeń, takich jak kolizje, strzały czy interakcje z obiektami, co zwiększa immersję i realizm.
       
      Korzyści z haptyki w iPhone Haptyka w iPhone niesie ze sobą wiele korzyści, zarówno dla użytkowników, jak i twórców aplikacji:
      - Lepsza interakcja: Użytkownicy mogą lepiej "poczuć" swoje urządzenie, co sprawia, że korzystanie z iPhone'a jest bardziej naturalne i angażujące. - Wysoka precyzja: Dzięki precyzyjnym wibracjom, użytkownicy mogą łatwo rozpoznać różne rodzaje powiadomień i interakcji, co zwiększa efektywność korzystania z urządzenia. - Dostosowanie: Twórcy aplikacji mogą wykorzystać haptykę do tworzenia bardziej zaawansowanych i interaktywnych aplikacji, które oferują użytkownikom wyjątkowe doświadczenia.
      Haptyka w iPhone to technologia, która mimo że działa w tle, znacząco wpływa na sposób, w jaki korzystamy z naszych urządzeń. Dzięki niej interakcje stają się bardziej intuicyjne i angażujące, a użytkownicy mogą cieszyć się bardziej realistycznym i przyjemnym doświadczeniem.
       
      Podsumowanie Haptyka w iPhone to zaawansowana technologia, która znacząco poprawia doświadczenie użytkownika, sprawiając, że interakcje z urządzeniem stają się bardziej intuicyjne i angażujące. Dzięki Taptic Engine, użytkownicy mogą cieszyć się precyzyjnymi wibracjami, które informują o różnych akcjach i powiadomieniach, zwiększając komfort i efektywność korzystania z telefonu.
      Jednak jak każda technologia, również haptyka może czasem napotkać problemy. Jeśli doświadczysz jakichkolwiek usterek związanych z haptyką lub innymi funkcjami swojego iPhone'a, warto skontaktować się z profesjonalnym serwisem. www.AppleHome.pl - serwis iPhone w Warszawie, oferuje fachową pomoc i naprawy, które przywrócą pełną funkcjonalność Twojego urządzenia. Dzięki wsparciu ekspertów, możesz być pewien, że Twój iPhone będzie działał jak nowy, a haptyka znów zapewni wyjątkowe doznania dotykowe.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Astronomowie z University of Southampton donoszą o zaobserwowaniu najpotężniejszej znanej kosmicznej eksplozji. Jest ona 10-krotnie jaśniejsza niż jakakolwiek znana supernowa i 3-krotnie jaśniejsza niż najpotężniejsze rozerwanie gwiazdy przez siły pływowe czarnej dziury. Eksplozję AT2021lwx naukowcy obserwują od trzech lat. To bardzo długo, w porównaniu np. z supernowymi, które są widoczne przez kilka miesięcy. Do AT2021lwx doszło przed 8 miliardami lat, gdy wszechświat liczył sobie około 6 miliardów lat.
      Specjaliści sądzą, że to, co obserwują to proces niszczenia olbrzymiej chmury gazu – tysiące razy większej od Słońca – przez czarną dziurę. Części chmury wpadły do czarnej dziury, a powstałe w wyniku tego fale uderzeniowe przemiszczają się przez resztę chmury, która otoczyła czarną dziurę, tworząc kształt obwarzanka.
      AT2021lwx została wykryta w 2020 roku przez Zwicky Transient Facility i potwierdzona przez Asteroid Terrestrial-impact Last Alert System. Te instalacje przeglądają nocne niebo w poszukiwaniu obiektów gwałtownie zmieniających jasność. Takie zmiany mogą wskazywać na obecność supernowej czy przelatujące komety lub asteroidy. Jednak w momencie wykrycia skala eksplozji nie była znana. Pojawienie się na niebie jasnego obiektu zostało zauważone przez algorytm poszukujący supernowych. Jednak supernowe nigdy nie trwają tak długo.
      Naukowcy przeprowadzili więc szereg badań za pomocą różnych teleskopów. Przeanalizowali spektrum światła, zmierzyli linie absorpcji i emisji, co pozwoliło im na określenie odległości do obiektu. Gdy już znamy odległość i wiemy, jak jasny się nam obiekt wydaje, możemy obliczyć jasność obiektu u źródła. Gdy to zrobiliśmy, zdaliśmy sobie sprawę, że jest on ekstremalnie jasny, mówi profesor Sebastian Hönig.
      Jedynymi obiektami, które dorównują AT2021lwx jasnością są kwazary, supermasywne czarne dziury, do których ciągle wpada gaz pędzący z olbrzymią prędkością. W przypadku kwazarów dochodzi do zmian jasności. Raz są jaśniejsze, raz ciemniejsze. Przyjrzeliśmy się danym archiwalnym, z dekady sprzed odkrycia AT2021lwx. Niczego tam nie było i nagle pojawia się najjaśniejszy obiekt we wszechświecie, dodaje profesor Mark Sullivan.
      Zjawisko można interpretować na wiele różnych sposobów, jednak najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest niszczenie przez czarną dziurę gigantycznej chmury gazu, głównie wodoru. Naukowcy mają nadzieję, że w najbliższych latach dzięki nowym urządzeniom, jak Vera Rubin Observatory, znajdą więcej obiektów podobnych do AT2021lwx i będą mogli lepiej je zbadać.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Decydując się na telefon firmy Apple musimy brać pod uwagę duże koszty, które w niego zainwestujemy. Szybko jednak możemy zobaczyć, że płacimy za faktyczną jakość. Porównanie iPhonów w poniższym artykule będzie bardzo przydatne podczas podejmowania decyzji dotyczącej konkretnego modelu.
      1. Dlaczego warto wybrać iPhone?
      2. Różnice w modelach pro, a iPhone pro max
      3. Aparat przedni i tylne aparaty - który model robi najlepsze zdjęcia?
      4. W jaką wersję iPhone najlepiej zainwestować?
      Dlaczego warto wybrać iPhone?
      Zarówno starsze modele jak i nowe smartfony mają wiele cech, które wyróżniają je pośród innych marek. Sprawia to, że wciąż pozostają na szczycie rankingów najlepszych telefonów komórkowych.
      Dzieje się to przede wszystkim ze względu na wysoką wydajność urządzenia oraz jego systemu. System przechodzi ciągłe ulepszenia, dzięki czemu można powiedzieć, że usterki są niemal na bieżąco naprawiane, więc nie dochodzi do większych awarii.
      Kolejną zaleta iPhone jest duża dbałość o dane klienta. System nie przekazuje do podmiotów trzecich informacji, które w niego wprowadzamy.
      Firma corocznie wypuszcza wiele linii swoich telefonów, które nie tylko różnią się od wcześniejszych roczników, ale również między sobą. Pośród nich mamy iPhone XR, iPhone XS, iPhone SE, modele pro oraz wersja pro max.
      Różnice w modelach pro, a iPhone pro max
      Nawet w przypadku wypuszczonej jednej linii iPhone na rynek dane modele się od siebie różnią. Podstawą są nazwy z cyframi, które nie są rozwinięte. One stanowią zmianę wobec wcześniejszych telefonów.
      Modele pro cechują się udoskonaleniami względem podstawowych modeli. Biorąc pod lupę iPhone 13 oraz iPhone 13 pro zobaczymy tak samo silne procesory, ale w przypadku tego drugiego model ma większą wbudowaną pamieć RAM. W modelu pro pojawia się też ekran OLED, który polepsza kolorystykę obrazu.
      Modele iPhone z serii pro są mocniejsze i mają bardziej dopracowane funkcje, które uwzględniają poprawienie jakości w przypadku niedoskonałości podstawowej wersji smartfona.
      Wyżej stoją modele pro max, które wyróżniają się np. większym obiektywem jak to jest w przypadku iPhone 14 pro max lub iPhone 12 pro max, który wyprzedzał swojego poprzednika 12 pro w dużo lepszych aparatach z mocniejszymi teleobiektywami.
      Aparat przedni i tylne aparaty - który model robi najlepsze zdjęcia?
      Porównanie modeli przy wyborze nowego smartfona jest też ważne, jeżeli chcemy poznać jego możliwości w kwestii robienia dobrych zdjęć. Technologia stosowana w iPhone daje możliwości równie dobre co w przypadku wysokiej klasy cyfrówek.
      Użytkownik ma do dyspozycji nie tylko różnego rodzaju aparaty, ale również aplikację, która pozawala zmieniać style fotograficzne lub obrabiać gotowe zdjęcia.
      Najlepsze aparaty zaczynają się od iPhone 12, kiedy opracowane zostają za pomocą technologii Dolby Vision, a ujęcia mogą wykonywać w trybie HDR. Aparaty w modelach pro mają bardzo mocne soczewki, które robią świetne ujęcia małym detalom.
      Model 13 pro w dokładny sposób łapie otaczające światło, dając wyraźniejsze efekty na zdjęciach. Proponuje swoim użytkownikom też bardzo przydatny tryb filmowy, który automatycznie zmienia ostrość w kadrach w zależności od dynamiki.
      Jak można się spodziewać linia iPhone 14 daje największe możliwości fotografowania zarówno w ładny dzień jak i przy słabym oświetleniu lub nawet zmroku.
      W przypadku kiedy ważny jest dla Ciebie przedni aparat oraz jakość robionych przez niego selfie najlepszym wyborem będzie również model 14.
      W jaką wersję iPhone najlepiej zainwestować?
      Porównanie iPhone do siebie oraz sprawdzenie możliwości danych modeli to jedno. Najważniejsze jest jednak zastanowienie się, czego oczekujemy od swojego telefonu.
      Jak już wcześniej było mówione, iPhone to bardzo pewna i dobra marka, którą ze względu na jakość wybiera co roku tysiące użytkowników. Telefony od tej firmy są bardzo wytrzymałe, a ich funkcje wciąż możliwe do aktualizacji nawet po wyjściu kolejnych serii.
      Jeżeli zależy Ci na godnym zaufania telefonie, jednak nie potrzebne są w w nim nowinki technologiczne lub rozbudowane funkcje np. aparatu lub innych aplikacji śmiało możesz kupić stary model iPhone. Obecnie najstarszym modelem będącym sprzedaży w sklepach jest model iPhone 11.
      Jest dużo tańszy od najnowszych serii, a jednocześnie pozwala cieszyć się tym co najlepsze możemy dostać od firmy Apple.
      Iphone 11 był ostatnim z serii Apple, który posiadał wyświetlacz LCD IPS i łączył się z technologią 4 G. Mimo tego wciąż jest mocnym sprzętem, ma funkcje zabezpieczające przed pyłem i wodą oraz ładowanie bezprzewodowe.
      Każda kolejna seria jest udoskonalana, a możliwości jakie daje poszerzają się. Działają dzięki technologii 5 G i cieszą oko wyświetlaczem OLED.
      Model z serii 12 posiada mocniejszy procesor, który zwiększa jego wydajność oraz polepsza działanie.
      Iphone 13 niewiele różnią się w porównaniu z 12. Ich ekran jest jaśniejszy, mają większej pojemności baterię oraz lepsze aparaty.
      Najnowsze modele 14 mają największą baterię, która pozwala na aż 6 godzin więcej czasu pracy telefonu. Co więcej posiadają program, który powiadamia służby w razie wypadku.
      Jeżeli jesteś przekonany do zakupu iPhone, wejdź na stronę https://www.euro.com.pl/telefony-komorkowe,_Apple.bhtml i poznaj dostępne modele.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Pożar, który objął ponad 100 ha terenu w rejonie Rano Raraku we wschodniej części Wyspy Wielkanocnej (przypomnijmy, że znajdują się tam mokradła i słynne moai), uszkodził część posągów. W niektórych przypadkach szkody są ponoć nienaprawialne. Nie wiadomo, ile moai uległo uszkodzeniu.
      Pożar wybuchł w poniedziałek. Rejon został zamknięty dla odwiedzających. Prowadzone jest śledztwo.
      Reprezentujący Ma'u Henua Indigenous Community Ariki Tepano opisuje szkody na stanowisku jako nienaprawialne. Moai są całkowicie osmalone. Skutki działania ognia widać na pierwszy rzut oka.
       

      Burmistrz Pedro Edmunds Paoa uważa (zresztą nie tylko on), że pożar nie był wypadkiem.
      Bez względu na wielkość nakładów finansowych, pęknięć oryginalnego [...] materiału nie da się naprawić - dodał Edmunds Paoa w wywiadzie dla Radio Pauta.
      Na profilu Municipalidad de Rapa Nui na Facebooku podkreślono, że brak wolontariuszy utrudniał uzyskanie kontroli nad ogniem. Zakres szkód będzie dopiero oceniany.
       


      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Serwisy Apple zatrudniają w swoich szeregach wyłącznie posiadających odpowiednie kwalifikacje specjalistów, za sprawą których urządzenia Apple doprowadzane są do użyteczności. Większość spośród użytkowników, nie umie eliminować powstałych usterek w domowych warunkach. Lepiej samemu tego nie robić, gdyż nieodpowiedni zakres działań może prowadzić do jeszcze poważniejszego uszkodzenia. Warto udać się do autoryzowanego serwisu, dzięki czemu zyska się pewność, iż z urządzeniem nie stanie się nic nieodpowiedniego.
      Wymiana uszkodzonej szybki w iPhonie
      Jak pokazują statystyki, jednym z najczęściej kupowanym produktów firmy Apple, są iPhony. Wzbudzają one spore emocje i stały się symbolem bycia wyjątkowym. Posiadają własny system, który ma zwolenników oraz przeciwników, niemniej jednak patrząc na to obiektywnie, iOS to system działający bardzo sprawnie. Konieczność wymiany szybki w iPhonie, jest nierzadkim problemem - wystarczy trochę nieuwagi i telefon znajdzie się na ziemi. To kłopot wielu użytkowników, ponieważ pojedynczy upadek przynosi zwykle przykre efekty, niemniej jednak serwis Apple w Poznaniu, na pewno sobie z tym poradzi (zakres usług serwisu sprawdzisz na stronie https://flixapple.com/serwis-poznan/.
      Zalanie Macbooka
      Popularny Macbook jest komputerem znacznie różniącym się od reszty. Wykorzystuje się go nierzadko do pracy albo wykonania projektów graficznych. Nierzadko jest to urządzenie użytkowane przez artystów, którzy nie chcą pracować na systemie Windows, niemniej mają zaufanie do Macbooka. Możemy powiedzieć na jego temat całkiem sporo, ale prawda będzie taka, iż awarii nie da się uniknąć. Zalanie Macbooka jest jedną z najczęściej występujących awarii poza koniecznością wymiany klawiatury albo baterii. Kwestia jego naprawy wygląda identycznie, jak w wypadku smartwatcha - najlepszym rozwiązaniem będzie udanie się do dedykowanego serwisu.
      Konieczność wymiany baterii w smartwatchu
      Smartwatche są zegarkami, z których korzysta się coraz częściej. Nie można się temu dziwić, gdyż ułatwiają nam one monitorowanie aktywności, a poza tym są po prostu zwykłymi czasomierzami. Nie dość, iż są to nowoczesne produkty łączące się z telefonami, to także za ich sprawą możemy podnosić swój sportowy poziom. Niemniej jednak, jak w każdym zegarku, zaistnieć może konieczność wymiany jego baterii. Taka wymiana winna być przeprowadzona w zatrudniającym odpowiednich fachowców serwisie Apple. Jest to sprzęt o sporej wartości, zatem oddanie go w nieodpowiednie ręce, w tym także do zwykłego salonu, może zakończyć się przykrymi konsekwencjami.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...