Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

RealDVD ponownie zakazane

Rekomendowane odpowiedzi

Sędzia Marylin Patel podtrzymała decyzję o zakazie sprzedaży oprogramowania RealDVD firmy Real Networks. Programu tego nie można rozprowadzać od ubiegłego roku. Wówczas studia filmowe wystąpiły do sądu przeciwko RealDVD, gdyż, jak argumentują, łamie ono prawo umożliwiając kopiowanie płyt DVD.

W orzeczeniu sąd odrzucił większość argumentów Real Networks. Sędzia oświadczyła, że program daje użytkownikom prawo do skopiowania filmów, co jest legalne, ale jednocześnie łamie prawo federalne oraz licencję, którą RealNetworks nabyło od DVD Copy Control Association. Licencja ta nie pozwala na włączenie do oprogramowania mechanizmów do kopiowania filmów.

Wstępne orzeczenie sędzi będzie z pewnością brane pod uwagę podczas procesu w tej sprawie.

Studia filmowe musiały wnieść milion dolarów kaucji na wypadek, gdyby przyszły proces zakończył się po myśli RealNetworks. Wówczas pieniądze te zostaną przekazane firmie jako odszkodowanie za czas, gdy nie mogła sprzedawać RealDVD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

??? Skoro użytkownik ma prawo do wykonania płyty, to licencja która tego zabrania powinna zostać unieważniona (a przynajmniej ten jeden konkretny zapis). Ścieżki myślowe amerykańskich sądów chodzą dużo dziwniejszymi ścieżkami niż mi się zdawało. a przy okazji co ma z tym wspólnego prawo federalne? Co innego gdyby chodziło o stanowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że mogli albo wykupić licencję na stworzenie odtwarzacza, albo też w licencji był zapis, że licencjonowana technologia nie zostanie użyta do produkcji softu do kopiowania.

O ile zgodzę się z tym, że prawo stanowe, federalne czy żadne inne nie powinno być tu stosowane (o ile nie dochodzi np. do łamania zabezpieczeń - ale w informacji nie ma o tym mowy), to już zapisy licencyjne jak najbardziej. Skoro wykupili jakąś tam licencję, podpisali umowę, to nie mają prawa jej łamać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Licencja licencją, a przepisy prawa powinny być od niej ważnejsze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby pajace z Hollywood nie stosowali zabezpieczeń przed kopiowaniem nie było by problemu, bo program do kopiowania nie musiał by łamać żadnych JAKŻE bezpiecznych zabezpieczeń.

 

W ogóle już samo stwierdzenie "W orzeczeniu sąd odrzucił większość argumentów Real Networks. Sędzia oświadczyła, że program daje użytkownikom prawo do skopiowania filmów, co jest legalne" mówi wszystko. Cały paradoks życia: mam prawo zrobić zapasową kopię płyty, ale nie mam prawa złamać jej zabezpieczeń, których tam w pierwszym miejscu nie powinno być, bo ogranicza WYŁĄCZNIE prawa użytkownika.

 

No ale o co ja się pieklę, przecież nie chcę to nie muszę kupować zabezpieczonych płyt, najlepiej zamknąć się w czterech ścianach i katapultować do ery kamienia łupanego, albo godzić na chore zapisy licencyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Licencja licencją, a przepisy prawa powinny być od niej ważnejsze

 

Ale kto mówi, że nie są?

Jednak, załóżmy, że prawo pozwala na kopiowanie, a Ty chcesz kupić od jakiejś firmy licencję na np. odtwarzanie ich formatu. Oni jednak sprzedadzą ją, pod warunkiem, że nie użyjesz jej w produkcie umożliwiającym kopiowanie. Dobrowolnie się na to zgadzasz, podpisujesz umowę, a później ją łamiesz, bo umieszczasz w produkcie umożliwiającym kopiowanie. Ja tu nie widzę żadnej sprzeczności

Podobnie jest w sytuacji, gdy np. pracujesz w firmie X i podpisujesz z nimi umowę o zakazie konkurencji. A jednocześnie robisz coś na zlecenie dla konkurencyjnej firmy Y. Przecież prawo pozwala Ci pracować w dowolnej firmie, ale podpisując umowę z X sam dobrowolnie ograniczyłeś sobie to prawo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle, to ja widzę tutaj inny problem. Nie tylko zresztą w prawie USA.

Skoro prawo zezwala legalnemu użytkownikowi na wykonanie kopii, to systemy uniemożliwiające jej wykonanie powinny być zakazane. Chyba, że wraz z kupnem płyty np. z filmem klient otrzyma do podpisania oświadczenie, że zgadza się na istnienie tych mechanizmów, jest świadomy ich działani itp. itd. Inaczej mamy tutaj ze sporą niekonsekwencją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Dzisiaj rozpoczyna się proces, który Hollywood wytoczyło firmie RealNetworks. Przedstawiciele przemysłu filmowego twierdzą, że oprogramowanie pozwalające na skopiowanie zabezpieczonych płyt DVD jest nielegalnym narzędziem. Obawiają się oni, że rozpowszechnienie się tego typu programów negatywnie wpłynie na warty 20 miliardów dolarów rynek sprzedaży DVD. Argumentują, że jeśli uzna się za legalne takie narzędzie, to nikt nie zechce kupować płyt, gdyż będzie je można znacznie taniej wypożyczyć, skopiować i oddać.
      Proces ma potrwać trzy dni, a przewodniczyła będzie sędzia Marilyn Hall Patel, która swego czasu zakazała działalności Napstera. W październiku ubiegłego roku sędzia Patel tymczasowo zakazała sprzedaży programu RealDVD, o który toczy się walka. Uznała, że wydaje się, iż program narusza prawo federalne, dodała jednak, iż sprawa musi zostać rozstrzygnięcia w procesie sądowym.
      Postępowanie Hollywood spotkało się z szeroką krytyką. Środowiska występujące przeciwko studiom filmowym stwierdziły, że tak naprawdę nie chodzi tutaj o sam program, ale o to, iż próbują one opracować własne narzędzia do kopiowania i za pomocą sądu próbują niszczyć konkurencję. "Tu chodzi o kontrolę. Nie chcą pozwolić nikomu, by dokonywał ulepszeń w technologii DVD bez ich pozwolenia" - stwierdził Timothy Lee z Cato Institute.
      Hollywood odpowiada, że chętnie widzi wszelkie innowacje, byle były zgodne z prawem. RealNeworks działa w złej wierze, gdyż kupuje licencję na stworzenie odtwarzacza DVD, a zamiast tego tworzy program do kopiowania, który narusza zasady Digital Millennium Copyright Act poprzez umożliwienie konsumentom nielegalnego kopiowania DVD - stwierdził Greg Goeckner, prawnik MPAA.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Koncernowi Apple rośnie kolejna już, po microsoftowym Zune, konkurencja. Firmy SanDisk i RealNetworks mają zamiar połączyć swe siły i zaoferować odtwarzacz Sansa Rhapsody. Podobnie jak iPod z iTunes nowy odtwarzacz ma mieć swój własny serwis muzyczny - będzie nim Rhapsody Unlimited.
      Sansa Rhapsody będzie bazował na odtwarzaczu e200 SanDiska. Co ciekawe ma on wykorzystywać dwie technologie zarządzania prawami autorskimi. Jedna to nowa technologia RealNetworks, która umożliwi korzystanie z serwisu Rhapsody Unlimited, a druga to microsoftowy DRM, dzięki któremu posiadacz Sansa Rhapsody skorzysta z wielu innych internetowych serwisów muzycznych.
      Nowy produkt ma trafić na rynek jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.
       
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...