Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Na rynku pojawił się nowy produkt firmy ArcaBit - pakiet antywirusowy ArcaVir na napędzie pendrive. Dzięki innowacyjnemu produktowi użytkownik może przeskanować komputer z poziomu napędu pendrive zanim uruchomi system operacyjny.

Urządzenie podzielono na dwie niezależne partycje. Pierwszej z nich, na której znajduje się ArcaVir, nie można usunąć. Druga pozwala na usuwanie i nagrywanie dowolnych plików.

Po podłączeniu pendrive'a następuje automatyczna instalacja programu antywirusowego, który zabezpiecza wszystkie systemy Windows. Bardzo przydatna jest możliwość uruchomienia systemu operacyjnego ArcaNix z pendrive'a. Pozwala on na przeprowadzenie skanowania antywirusowego, usunięcie zagrożeń, zaktualizowanie baz i sygnatur wirusów oraz zrobienie kopii zapasowych ważnych danych. Na 2-gigabajtowym pendrive dostępny jest ArcaVir Home Protection z licencją na 5 stanowisk.

Pendrive z oprogramowaniem antywirusowym można kupić w sklepie internetowym firmy ArcaBit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak z czystej ciekawości: ile to cudeńko kosztuje? Przyznać muszę, że wynalazek jest fantastyczny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wynalazek jak wynalazek jakiś czas temu (dość dawno) z jakiejś konferencji przywiozłem bootowalne cd bodajże g-data.

Pendrive to tylko dalszy rozwój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość derobert

eh gdyby nie to ze trzeba płacic abonament za updaty to bym sobie juz dawno cos takiego kupil ale przesadzają z cenami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

122 zł za licencję na 5 stanowisk i pełną ochronę przez rok to dużo? To daje 2 zł za kompa za miesiąc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I wszystko dla Wirusów pod Windowsa ;)

Nie prościej samemu sobie zrobić booowalny pendrive?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O Świetny pomysł. Jest to na pewno coś rewolucyjnego. Technologicznie na pewno było sporo pracy przy samym rozdzieleniu partycji na pedrive. Hm ciekawe kto teraz skopiuje pomysł ArcaVira. Brawo ArcaVir.

Jeśli chodzi o sam produkt to złego zdania nie mogę powiedzieć. Używałem, Używam i mam zamiar dalej używać. Pozostaje mi czekać i mieć nadzieje że rozszerzą swoja ofertę dla licencji wielostanowiskowej ( dodawany gratis wraz z konsolą administracyjną).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Panda Labs to kolejna firma, której nie podoba się dołączenie przez Microsoft darmowego oprogramowania antywirusowego do Windows Update. Firma zaproponowała, by koncern stworzył ekran wyboru oprogramowania antywirusowego, podobny do tego, jaki istnieje w odniesieniu do przeglądarek.
      W rozmowie z serwisem PC Pro Luis Corrons, dyrektor ds. technicznych w Panda Labs stwierdził: Sądzimy, że to nie jest fair. To w pewien sposób próba dołączenia oprogramowania, które sami produkują i wyrzucenie z rynku konkurencji. Corrons dodał też, że stosowanie pojedynczego rozwiązania to koszmar na rynku bezpieczeństwa. Jeśli wszyscy będziemy używali tego samego, ułatwi to pracę przestępcom. Menedżer wezwał do stworzenia ekranu wyboru oprogramowania antywirusowego. Powinna istnieć lista dostępnych rozwiązań - zawierająca oczywiście program Microsoftu - co pozwoliłoby użytkownikowi zadecydować.
      Corrons, pytany czy jego firma formalnie oskarży Microsoft i będzie domagała się wspomnianego ekranu wyboru stwierdził, że nie podjęto jeszcze żadnej decyzji.
      Warto jednak przypomnieć, że już teraz użytkownikom Windows 7 Microsoft proponuje wykorzystywanie oprogramowania antywirusowego firm trzecich. Gdy system wykryje brak takiego programu, informuje o tym użytkownika i wyświetla mu listę  ponad 20 producentów programów zabezpieczających. Jest wśród nich zarówno Panda Labs jak i Trend Micro.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Sąd, na wniosek wierzycieli, oficjalnie ogłosił decyzję o upadłości firmy MKS Sp. z o.o., producenta pierwszego polskiego oprogramowania antywirusowego. Firma zostanie zlikwidowana. Jak oświadczył obecny prezes MKS, Mateusz Sell, upadłość ma pozwolić przedsiębiorstwu na uporządkowanie kwestii prawnych i powrót na rynek.
      MKS została założona w 1996 roku przez Marka Sella. Kłopoty firmy rozpoczęły się kilka miesięcy po śmierci Sella, który zmarł w czerwcu 2004 roku. W roku 2005 z powodu sporów pomiędzy spadkobiercami i obawiając się niepewnej przyszłości firmy z MKS odeszli wszyscy programiści, którzy założyli własne przedsiębiorstwo o nazwie ArcaBit. Franciszek Kędzierski, który pod koniec 2005 roku został powołany na stanowisko prezesa zarządu MKS, oskarżył swojego poprzednika, Włodzimierza Banaszaka, kierującego MKS-em w latach 1997-2006 o zawarcie niekorzystnych umów z ArcaBitem, którego współwłaścicielką jest jego córka. Drugim właścicielem firmy jest jej główny programista, Grzegorz Michałek. Pod adresem ArcaBitu pojawiły się również oskarżenia o kradzież kodów programu mks_vir.
      W roku 2008 prokuratura odrzuciła wszystkie zarzuty przeciwko Włodzimierzowi Banaszakowi, nie dopatrując się przestępstwa w jego działaniach. Spór o kody źródłowe wciąż nie został rozstrzygnięty.
      Jak wynika z opublikowanego niedawno oświadczenia Mateusza Sella, najważniejsze problemy MKS-a datują się na lata 2004-2007. Od tamtej pory spółka traci rynek i klientów, co doprowadziło ją w końcu do upadłości.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Australijski Komitet ds. Komunikacji Izby Reprezentantów przygotował raport pt. "Hakerzy, defraudacje i botnety: walka z cyberprzestępczością". Znalazła się w nim niezwykle kontrowersyjna propozycja. Prawodawcy rekomendują bowiem, by obywatele ich kraju nie mogli uzyskać dostępu do internetu jeśli na ich urządzeniu nie ma zainstalowanego oprogramowania antywirusowego, firewalla, a urządzenie nie jest wolne od szkodliwego kodu.
      Inne zalecenie również budzą zdumienie. Stwierdzono bowiem, że ISP powinni zapewniać swoim klientom podstawowe porady dotyczące bezpieczeństwa, pomagać im w ochronie przed atakami i infekcjami, obowiązkowo informować klientów, jeśli ich komputer został zidentyfikowany jako połączony z zainfekowaną maszyną. Ponadto powinni zobowiązać klientów do zainstalowania oprogramowania antywirusowego i firewalla przed aktywowaniem połączenia z Siecią, zobligować ich do aktualizacji tego oprogramowania i podjęcia odpowiednich kroków w przypadku, gdy zostaną poinformowani o podejrzeniu infekcji.
      Propozycje wzbudziły sprzeciw. Jedni kwestionują prawo rządu do ingerowania w umowy pomiędzy ISP a klientem, inni pytają, kto ma decydować o tym, jakie oprogramowanie antywirusowe jest akceptowalne, jeszcze inni zastanawiają się, jak te przepisy mają się do sieci korporacyjnych.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Na rynku zadebiutowała nowa stabilna wersja programu ArcaVir. To piąta jubileuszowa edycja polskiego programu. ArcaBit daje użytkownikom do dyspozycji znane już z poprzednich lat pakiety zabezpieczeń sygnowane oznaczeniem 2010. Producent zapewnia, że w programie wprowadzono wiele istotnych zmian, które w dużej mierze zmniejszyły zużycie zasobów systemu oraz ułatwiają jego obsługę.
      Priorytetem dla programistów było przystosowanie programu do walki z rosnącym natłokiem stale zmieniających się zagrożeń. W tym celu udoskonalono mechanizmy heurystyczne i wprowadzono zaawansowaną integrację mechanizmów skanujących.
      W ArcaVir 2010 znajdziemy prosty interfejs użytkownika, przyspieszone skanowanie zawartości stron, rozbudowany moduł szybkiego skanowania w krytycznych obszarach rejestru systemowego, MBR/DBR oraz elementów systemu, nowy zestaw reguł w module kontroli rodzicielskiej, nowy firewall wyposażony w przejrzystą konfigurację, w której wprowadzono reguły domyślne oraz technologię Stealth pozwalającą na ukrywanie elementów protokołu TCP/IP, technologia Molecule wspomagająca tworzenie rozwiniętych baz wirusów poprzez analizę systemu użytkownika pod kątem występowania nieznanego, potencjalnie szkodliwego oprogramowania, możliwość przełączenia ustawień pakietu, szczególnie przydatna dla użytkowników gier komputerowych.
      ArcaVir 2010 oprócz tradycyjnych wersji elektronicznej i box z CD, dostępny będzie w wersji z urządzeniem diagnostyczno-naprawczym. Chodzi o innowacyjny pendrive podzielony na dwie partycje, który dzięki niezależnemu systemowi operacyjnemu pozwala uruchomić komputer np. w przypadku awarii, przeskanować zasoby i wyleczyć infekcje, bądź zgrać ważne dane. Urządzenie zawiera trwale zapisany plik instalacyjny programu ArcaVir, który uruchamia się automatycznie po podłączeniu do komputera.
      Użytkownicy w zależności od potrzeb będą mogli wybrać jeden z dostępnych pakietów: System Protection, Home Protection, Internet Security, Antivirus Protection. Producent przewidział również specjalną ofertę dla placówek edukacyjnych.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...