Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Japończycy opracowali materiał, który pod wpływem promieniowania ultrafioletowego błyskawicznie przekształca się z przezroczystego w ciemnoniebieski, a gdy źródło UV zostanie wyłączone, zmiana barwy w drugą stronę zachodzi równie szybko. Wynalazek zostanie najprawdopodobniej wykorzystany w optycznych nośnikach pamięci oraz w okularach przeciwsłonecznych.

Jiro Abe i zespół z Aoyama Gakuin University przez ponad 10 lat przyglądali się właściwościom materiałów fotochromatycznych, a zwłaszcza tych otrzymywanych z heksaarylobiimidazolu (ang. hexaarylbiimidazole, HABI). W stanie naturalnym jest on bezbarwny, ale promienie UV rozkładają jedno z wiązań w cząsteczce, stąd zmiana koloru na niebieski. Transformacja zajmowała jednak za dużo czasu (dziesiątki sekund), dlatego bez modyfikacji HABI można było zastosować właściwie wyłącznie w wolno ciemniejących szkłach okularów.

Japończycy stworzyli więc dwie ulepszone wersje HABI: 1) z naftalenem, który skrócił proces zmiany barwy do 180 milisekund i z 2) cyklofanem. W drugim przypadku udało się zejść do ok. 30 milisekund, a powrót do bezbarwnej wersji materiału był równie szybki. W dodatku uzyskano związek tak trwały chemicznie, że reakcję można powtarzać tysiące razy.

Po połączeniu z pleksiglasem zmodyfikowana wersja heksaarylobiimidazolu mogłaby zadebiutować w okularach przeciwsłonecznych. Na coś takiego naprawdę warto poczekać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widać duży rozwój substancji i materiałów zmieniających swoje właściwości pod wpływem różnych czynników. A gama wykorzystań? Nieskończona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O raany, ależ mi się marzą szkła fotochromowe z prawdziwego zdarzenia do okularów na rower...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak.. szkła które będą mrugać gdy przejeżdżasz przez dziurawy cień drzewa :) to na pewno będzie wspaniałe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba aż tak szybko się nie zmieniają  ;D

W najnowszej wersji około 30 milisekund... Jeśli nie ulepszą, to i tak starczy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łoł. To naprawdę nie źle. To może jednak na okulary niekoniecznie się nadają. Głowa by mnie rozbolała od takiej zmiany kolorystycznej. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak się taką zmianę odczuwa, tym bardziej w takim tempie, podejrzewam, że tak samo jak przejeżdżanie przez "dziurawy cień drzewa" gdy mamy ciemno-jasno-ciemno-jasno... sto razy na sekundę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh . Może użyją tego materiału do akcji szpiegowskich lub do "Misji niemożliwej"  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbili by furrorę :) Jakoś ciało by musieli kameleonowate zrobić ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak.. szkła które będą mrugać gdy przejeżdżasz przez dziurawy cień drzewa :) to na pewno będzie wspaniałe ;)

 

Przed wprowadzeniem na rynek pewnie tak dopasują proporcje, żeby okulary nie reagowały za szybko :-) A nawet jeśli nie, to i tak te okulary będą migać mniej niż to Słońce zza drzew, nie? ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Obecnie większość filmów wideo spotkanych w Internecie nagrywanych jest smartfonami, gdyż te urządzenia najczęściej są pod ręką. Wiele tego typu nagrań jest krótkich, urządzenia je rejestrujące nie muszą mieć sporo pamięci wewnętrznej. Czasem użytkownik nie ma ochoty trzymać zbyt długo w rękach smartfona - wtedy przydałyby się okulary z wbudowaną kamerą.
      Nad tego typu rozwiązaniem pracuje firma ZionEyez, rozwijając Eyez - okulary z wbudowaną kamerą zapisującą obraz w standardzie 720p. Zapisany materiał jest przechowywany w 8-gigabajtowej pamięci flash, której zawartość można przesłać bezprzewodowo za pomocą złącza Bluetooth, WiFi 802.11n, lub przez gniazdo Micro USB. Wewnętrzna pamięć pozwala na zapisanie do trzech godzin wideo.
      Okulary będzie można kupić jesienią tego roku za 199 dolarów. W przedsprzedaży dostępne są za 150 USD.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Ponieważ średni wiek astronauty NASA wynosi obecnie 48 lat, prom Discovery dostarczył na Międzynarodową Stację Kosmiczną specjalne okulary Superfocus. W przypadku osób z zaczątkami starczowzroczności pozwolą one regulować ogniskową całej soczewki w stosunku do obiektów zlokalizowanych w różnych odległościach od patrzącego. Wystarczy poruszyć suwakiem umieszczonym na mostku okularów.
      Astronauci zmagają się nie tylko ze starczowzrocznością, związaną ze zmniejszeniem elastyczności gałek ocznych, ale i z zaburzeniami widzenia wywołanymi przez nieważkość. Dotąd podczas misji posługiwali się okularami z soczewkami dwu- i trzyogniskowymi lub okularami progresywnymi, ale wszystkie miały swoje wady: zniekształcały obraz, zamazywały, ograniczały pole widzenia lub ograniczały głębię ostrości.
      Okulary Superfocus mogą się okazać świetną alternatywą dla lotów kosmicznych. Średni wiek astronautów wynosi dziś ok. 48 lat, dlatego wielu z nich cierpi na starczowzroczność. Astronauci muszą być w stanie wykonać zadania, które presbyopia utrudnia, takie jak odczytywanie wskazań urządzeń z umieszczonego nad głową panelu czy komputerów w zamkniętym środowisku mikrograwitacyjnym. Okulary z regulowaną ogniskową naśladują naturalne działanie ludzkiego oka [...] – opowiada dr C. Robert Gibson, konsultant NASA.
      Zanim okulary Superfocus trafiły na Stację Kosmiczną, musiały otrzymać certyfikat bezpieczeństwa NASA. Przeprowadzono szereg analiz materiałowych i strukturalnych. Jak można się domyślić, okulary nie będą stosowane podczas spacerów w przestrzeni kosmicznej, ponieważ nie da się nimi manipulować wewnątrz skafandra.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Sony Computer Science Laboratories pracują nad okularami, które będą rejestrowały różne wydarzenia z punktu widzenia ich posiadacza. Urządzenie śledzi ruchy oczu i zapisuje to, na czym się skupiamy. Składa się ono z okularów, aparatu cyfrowego i działających na podczerwień diod LED.
      Diody oświetlają oko i na podstawie odbicia analizują ruch gałki ocznej.
      Kamera jest w stanie wykrywać i rejestrować obiekty oraz zapisywać tekst, na którym użytkownik się skupia.
      Okulary powstają przy współpracy z Uniwersytetem Tokijskim. Sam prototyp jest praktycznie gotowy. Największym zmartwieniem jego twórców jest obecnie zintegrowanie z urządzeniem źródła zasilania, które zapewniłoby długą pracę okularom.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Mężczyźni, którzy przez parę minut spoglądają na wirtualny świat oczami kobiety, kiedy widzą ją z perspektywy trzeciej osoby, np. z lotu ptaka, mają w pewnych okolicznościach wrażenie, że przebywają w jej ciele (PLoS ONE).
      Mel Slater i jego współpracownicy z Uniwersytetu Barcelońskiego uważają, że źródłem złudzenia jest przekonanie rodem z realnego świata, że patrząc w dół, widzimy swoje własne ciało. W hiszpańskim eksperymencie mężczyźni wkładali wirtualne okulary i słuchawki. Zerkali w dół: raz z poziomu ziemi, a raz z lotu ptaka. Gdy badani patrzyli w kierunku podłogi, widzieli inne ciało. Dla mózgu było to silną wskazówką, by wygenerować złudzenie, że wirtualne ciało jest ich własnym.
      Psycholog zamierza w przyszłości wykorzystać ten fenomen do badania samoświadomości, w tym samoświadomości ciała. Niewykluczone też, że już niedługo powstaną gry komputerowe, których uczestnicy będą mieli wrażenie, że zamieniają się miejscami z bohaterami.
      W opisywanym studium 24 mężczyzn przez 2 min poruszało się po wirtualnym pokoju. Znajdowały się w nim siedząca dziewczyna i głaszcząca ją po ramieniu stojąca kobieta. Po krótkim rekonesansie panowie ustawiali się obok nich. Połowa ochotników nadal przez ok. 7 min oglądała sytuację własnymi oczami, reszta przyjęła perspektywę dziewczyny (spoglądając w dół, mężczyźni widzieli więc żeńskie ciało). Cyfrowa dziewczyna poruszała głową w tym samym bądź różnym czasie, co badani. Przedstawiciele obu grup czuli też dotknięcia w ramię, których czasowanie odpowiadało lub nie głaskaniu ramienia dziewczyny przez kobietę.
      Następnie wolontariusze zaczynali oglądać pomieszczenie z poziomu sufitu. Widzieli więc dziewczynę z perspektywy innej osoby, a nie właściciela ciała. Kobieta nadal ją głaskała, lecz panowie tego nie czuli. Nagle kobieta 3-krotnie uderzała dziewczynę w twarz. Ochotnicy, którzy wcześniej spoglądali na świat z perspektywy dziewczyny i czuli głaskanie w tym samym momencie, co ona, mieli nieodparte wrażenie, że podczas bicia znajdowali się wewnątrz niej. Dodatkowo doświadczali oni ostrzejszego spadku tętna niż panowie, którzy nie oglądali pomieszczenia oczami dziewczyny.
      Co ważne, badani, u których wystąpiła najsilniejsza reakcja fizjologiczna, mieli szczególnie silne wrażenie przebywania w kobiecym ciele. Czuli się osobiście zaatakowani przez kobietę i myśleli i potencjalnych obrażeniach ciała.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Japońska firma optyczna Masunaga Optical Manufacturing przedstawiła okulary Wink Glasses, które prowokują mruganie i w ten sposób zapobiegają zespołowi suchego oka zarówno u zagorzałych miłośników gier wideo, jak i książek czy Internetu.
      Okulary są zasilane za pomocą baterii guzikowych bądź za pośrednictwem złącza USB. Wyposażono je w niewielki czujnik, który monitoruje częstość mrugania. Jeśli użytkownik nie mrugał od ponad 5 sekund, jedno szkło zaczyna stopniowo mętnieć. Dzieje się tak, ponieważ umieszczony tam wyświetlacz ciekłokrystaliczny staje się nieprzezroczysty. Wystarczy mrugnąć, by zmatowienie zniknęło.
      Wink Glasses kosztują ok. 430 dolarów. Trzeba przyznać, że to ciekawe rozwiązane, które z powodzeniem konkuruje ze sztucznymi łzami, stosowanymi najczęściej dopiero po fakcie, czyli gdy już dojdzie do wysuszenia i złuszczenia nabłonka gałki ocznej.
      Firma z Fukui może liczyć na dość spore zyski, gdyż jakiś czas temu zyskała spory rozgłos dzięki amerykańskiej polityk, byłej gubernator Alaski Sarze Palin, która zamawia tu okulary.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...