Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Parallels Workstation z Windows Vista
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Technologia
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Międzynarodowa Unia Astronomiczna ogłosiła decyzję w sprawie nadania nowych nazw gwiazdom i planetom. Wśród nowych nazw znalazły się też polskie Solaris i Pirx, czyli gwiazda i krążąca wokół niej planeta, znajdujące się w odległości 161 lat świetlnych od Ziemi.
Układ planetarny BD+14 4559 został odkryty przez zespół profesora Andrzeja Niedzielskiego z Centrum Astronomii UMK. Teraz oficjalna nazwa gwiazdy brzmi Solaris, a planety – Pirx. To nazwy znane z twórczości Stanisława Lema.
Solaris jest mniejsza, mniej masywna i chłodniejsza od Słońca. Wokół niej krąży planeta Pirx o macie o 4% większej o masy Jowisza i promieniu 23% większym niż promień tej planety. Pirx znajduje się w odległości 0,78 jednostki astronomicznej (to odległość między Ziemią a Słońcem) od Solarisa. Obiega ją w ciągu 269 ziemskich dni. Polski układ planetarny można obserwować przez lornetkę. Znajduje się on w gwiazdozbiorze Pegaza przy granicy z konstelacją Delfina.
Głosowanie, w ramach których nazwano Solaris i Pirksa, zostało zorganizowane z okazji 100. rocznicy istnienia Międzynarodowej Unii Astronomicznej. W ramach IAU100 NameExoWorlds każdy kraj na świecie otrzymał do nazwania układ składający się z jednej gwiazdy i jednej planety.
Polacy wybrali Solaris i Pirksa. Z kolei Albańczycy nazwali swoją gwiazdę Ilyrian – pochodzą bowiem od Illirów – a planetę Arber, gdyż tak w średniowieczu nazywano mieszkańców Albanii. Z kolei mieszkańcy Bangladeszu postanowili, że gwiazda będzie nazywała się Timir („ciemność” w języku bengalskim), a planeta to Tondra („drzemka” w bengalskim). Finowie postawili zaś na mitologię. Horna to świat podziemny, a Hisi to lokalne duchy. Podobnie postąpili mieszkańcy Wybrzeża Kości Słoniowej, którzy swoją gwiazdę nazwali Nyamien (najwyższe bóstwo w mitologii ludu Akan), a planecie nadali imię Asye (bogini Ziemi w mitologii Akan). Z kolei nasi południowi sąsiedzi, Czesi, podążyli tą samą drogą, co Polacy. Gwiazda Absolutno i planeta Markopulos to nazwy z dzieł sci-fi Karela Capka.
Pełną listę nowych nazw można znaleźć na stronie Międzynarodowej Unii Astronomicznej.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Polscy naukowcy budują podwaliny dla innowacyjnych rozwiązań w elektronice. Przeprowadzone przez nich badania nad nanodrutami półprzewodnikowymi to krok ku wysokowydajnym ogniwom słonecznym czy tranzystorom sterowanym polem magnetycznym.
W prestiżowym amerykańskim czasopiśmie naukowym Nano Letters ukazał się artykuł będący efektem badań przeprowadzonych w Narodowym Centrum Promieniowania Synchrotronowego SOLARIS oraz w jednostce macierzystej zespołu badawczego, czyli w Akademickim Centrum Materiałów i Nanotechnologii AGH.
Badania kierowane przez dr inż. Katarzynę Hnidę-Gut wykazały, że właściwości magnetyczne nanodrutów z antymonku indu domieszkowanego manganem (InSb-Mn) można kontrolować przez odpowiedni dobór stężenia domieszki. Przełomowe w badaniach było to, że po raz pierwszy w procesie elektrosyntezy pulsacyjnej w porach AAO (anodyzowanego tlenku glinu) uzyskano wysokiej jakości nanodruty InSb-Mn, bazując na wybranych wcześniej optymalnych warunkach syntezy półprzewodnika, którym jest antymonek indu.
Część pomiarów w ramach projektu badawczego przeprowadzono z wykorzystaniem promieniowania synchrotronowego. Dzięki eksperymentowi na linii PEEM/XAS możliwe było zbadanie lokalnej struktury w otoczeniu atomów manganu. Pozwolił on na potwierdzenie hipotezy, że atomy manganu w strukturze analizowanych nanodrutów tworzą małe klastry, np. Mn3. To właśnie te klastry są źródłem magnetyzmu w temperaturze pokojowej – objaśnia dr hab. inż. Marcin Sikora, jeden ze współautorów publikacji.
Wykonanie tych badań bez synchrotronu byłoby możliwe, ale wyniki byłyby znacznie mniej dokładne, a cały pomiar zająłby kilka dni, a może nawet tygodni – dodaje prof. Sikora. Zebranie dobrej jakości widma na stacji końcowej XAS synchrotronu SOLARIS to około dwie godziny. W sumie badania synchrotronowe trwały dobę i objęły sześć próbek. Analiza wyników nie była skomplikowana i zakończyła się w przeciągu kilku dni.
Pomiary w SOLARIS to zaledwie fragment projektu. Od pomysłu na badania i pierwszych prób wytworzenia magnetycznych nanodrutów do publikacji minęły cztery lata. Najbardziej pracochłonną częścią przedsięwzięcia było opracowanie metody syntezy nanodrutów, a następnie korelacja uzyskanych wyników analizy dyfrakcyjnej i magnetometrii – przyznaje główna autorka publikacji dr inż. Katarzyna Hnida-Gut. Mogę śmiało powiedzieć, że pomiary synchrotronowe to był chyba najprzyjemniejszy element tych badań – dodaje.
Nanodruty półprzewodnikowe są materiałem wykorzystywanym w wysokowydajnych ogniwach słonecznych oraz sensorach. Mogą też znaleźć zastosowanie w elementach elektroniki przyszłości, w których ładunki będą płynęły nie w ścieżkach krzemowych, ale węglowych nanorurkach, grafenie i nanodrutach półprzewodnikowych. W półprzewodnikach magnetycznych przepływ elektronów zależy od orientacji ich spinów. Można z ich pomocą zbudować tranzystor sterowany polem magnetycznym. Powinien on być znacznie szybszy i bardziej energooszczędny od tranzystorów tradycyjnych – uważa prof. Sikora.
Główna autorka badań przyznaje, że chociaż do zastosowań praktycznych jeszcze daleka droga, to nie zmienia faktu, że jej projekt to pierwsze takie badania nad elektrochemicznie wytworzonymi nanodrutami InSb-Mn. Dodatkowo nanodruty przygotowane zostały w taki sposób, że są magnetyczne nie tylko w ultraniskich temperaturach, ale również w temperaturze pokojowej i wyższej (do 200°C). Jest to ważna innowacja w badaniach nad materiałami dla elektroniki. Od dłuższego czasu pracujemy nad tranzystorem, który bazuje na niedomieszkowanym InSb (czystej substancji antymonku indu), więc skonstruowanie takiego urządzenia sterowanego polem magnetycznym wydaje się naturalnym kolejnym krokiem – uzupełnia dr inż. Hnida-Gut.
W skład zespołu badawczego weszli naukowcy z Akademickiego Centrum Materiałów i Nanotechnologii AGH: dr inż. Katarzyna Hnida-Gut, dr inż. Antoni Żywczak, dr hab. inż. Marcin Sikora, dr inż. Marianna Marciszko-Wiąckowska oraz prof. dr hab. inż. Marek Przybylski.
Nano Letters jest prestiżowym amerykańskim czasopismem naukowym, specjalizującym się w publikowaniu wyników badań z zakresu teorii i praktyki nanonauki i nanotechnologii.
Cała publikacja Room-Temperature Ferromagnetism in InSb-Mn Nanowires jest dostępna tutaj.
« powrót do artykułu -
przez Mariusz Błoński
Dyrektor polskiego synchrotronu Solaris, prof. dr hab. Marek Stankiewicz oraz koordynator ds. rozwoju i utrzymania akceleratorów dr Adriana Wawrzyniak udzielą wywiadu KopalniWiedzy. Prosimy o zadawanie pytań, z których wybierzemy najciekawsze.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Microsoft oskarżył jednego z największych brytyjskich sprzedawców detalicznych o produkowanie pirackich kopii Windows. Zdaniem koncernu firma Comet Group PLC, która posiada drugą co do wielkości sieć sprzedaży elektroniki, w jednej ze swoich fabryk nielegalnie produkuje CD z Windows.
Microsoft wystąpił do sądu przeciwko Comet Group. Jak napisaliśmy w złożonej dzisiaj skardze, Comet wyprodukował i sprzedał niczego niepodejrzewającym klientom w Wielkiej Brytanii tysiące podrobionych płyt. Działania Cometa były nieuczciwe wobec klientów. Oczekujemy innej postawy od sprzedawców produktów Microsoftu - i nasi klienci zasługują na lepsze traktowanie - powiedział David Finn, prawnik z Microsoftu.
Koncern twierdzi, że w fabryce w Hampshire Comet wyprodukował dziesiątki tysięcy płyt z Windows XP i Windows Vista i rozprowadził je wśród klientów w Wielkiej Brytanii.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Coraz więcej osób porzuca Windows XP. Leciwy system operacyjnych stracił w grudniu 2,4 punktu procentowego rynku i obecnie jest używany przez 46,52% komputerów. Strata jest niemal tak duża, jak w październiku, gdy udziały Windows XP spadły o 2,5 pp. Pomiędzy wrześniem a grudniem system stracił 11% użytkowników, a jego rynkowe udziały zmniejszyły się o 6 punktów procentowych. Tymczasem pomiędzy majem a sierpniem strata wyniosła 8,5% użytkowników czyli 3,4 punktu procentowego. Widoczne jest zatem wyraźne przyspieszenia odchodzenia od Windows XP.
Większość użytkowników rezygnuje z tego systemu na rzecz Windows 7. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy udziały platformy Microsoftu nie zmieniły się i pozostają na poziomie 92,23%. W tym samym czasie o 0,1% spadły udziały Macintosha i o tyle samo wzrosła popularność Linuksa. W dłuższej perspektywie widać jednak niewielki, chociaż nie jest on stały, spadek rynkowych udziałów Windows oraz wzrost Macintosha i Linuksa. W lutym 2001 roku Windows mógł pochwalić się 93,61% udziału w rynku. Do Macintosha należało wówczas 5,42% (obecnie 6,36%), a do Linuksa 0,96% (obecnie 1,41%).
Windows XP wciąż jest najpopularniejszym systemem operacyjnym. Należy do niego 46,52% rynku. Szybko dogania go jednak Windows 7 (36,99%).
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.