Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
O bulwa, jaki ziemniak!
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Ciekawostki
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Kilka porcji ziemniaków dziennie skutecznie obniży ciśnienie krwi. Co ważne, podczas badań na grupie osób z nadwagą bądź otyłością i nadciśnieniem zastosowano jednak nie frytki, ale ziemniaki gotowane w mikrofalówce bez dodatku tłuszczu.
Dr Jo Vinson z University of Scranton w Pensylwanii, który zaprezentował wyniki swojego studium na 242. konferencji Amerykańskiego Stowarzyszenia Chemicznego, podawał ochotnikom fioletowe ziemniaki, uważa jednak, że te białe działałyby podobnie.
Powiedz "ziemniak", a ludzie myślą: tuczący, zawiera dużo węglowodanów i pustych kalorii. W rzeczywistości, kiedy przygotuje się go, nie smażąc i poda bez masła, margaryny czy kwaśnej śmietany, jeden ziemniak to tylko 110 kalorii i dziesiątki zdrowych związków, w tym witamin. Mamy nadzieję, że nasze badania pomogą zmienić popularny wizerunek żywnościowy kartofla.
W ramach eksperymentu 18 pacjentów przez miesiąc jadło 6-8 niewielkich fioletowych ziemniaków ze skórką dwa razy dziennie. Akademicy kontrolowali ciśnienie krwi: zarówno skurczowe, jak i rozkurczowe. Średnie ciśnienie rozkurczowe spadło o 4,3%, a skurczowe o 3,5%. Większość badanych brała leki na nadciśnienie, a mimo to ziemniaki wywoływały u nich dalszy spadek ciśnienia. Żaden z ochotników nie przytył.
Vinson powołuje się na wcześniejsze badania, których autorzy zidentyfikowali w ziemniakach związki działające tak samo jak inhibitory konwertazy angiotensyny, czyli grupa leków stosowanych m.in. w terapii nadciśnienia tętniczego. Amerykanin podkreśla, że zdrowe substancje są niszczone przez wysokie temperatury. Gdy przygotowujemy więc frytki, pozostaje w nich właściwie tylko skrobia, tłuszcze i sole mineralne.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Filipińczyk Junrey Balawing dostał niecodzienny prezent na swoje osiemnaste urodziny. Został oficjalnie uznany za najniższego mężczyznę na świecie. Media obiegło zdjęcie nastolatka pozującego z certyfikatem Księgi rekordów Guinnessa, który jest niemal tak duży jak on.
Balawing pochodzi z biednej wiejskiej rodziny, a konkretnie z Sindangan na wyspie Mindanao. Jego ojciec twierdzi, że syn przestał rosnąć w wieku 2 lat. Mierzy 59,93 cm i jest o ponad 7 cm niższy od poprzedniego rekordzisty Nepalczyka Khagendry Thapy Magara, który był numerem jeden na liście najniższych zaledwie przez kilka miesięcy, bo od października zeszłego roku.
Rodzina podkreśla, że chłopak ma problemy ze staniem i chodzeniem, ale może zawsze liczyć na pomoc lokalnej społeczności. Poza Junreyem w rodzinie jest jeszcze troje dzieci normalnego wzrostu. Lekarze nie umieli powiedzieć, co doprowadziło do zatrzymania wzrostu rekordzisty.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Rosyjski specjalista od miniatur Anatolij Konenko zbudował najmniejsze akwarium świata. Choć znajduje się w nim zaledwie 10 ml wody, ułożył w środku kamyczki, posadził kilka roślin, a na końcu wprowadził do nowego lokum grupę rybek, a konkretnie młodych danio pręgowanych. Biorąc to pod uwagę, trzeba zapewne ściśle monitorować wzrost zwierząt, by nie dopuścić do momentu, aż będzie im za ciasno.
Miniakwarium mierzy 3x2,4x1,4 cm. Wodę trzeba wlewać strzykawką, inaczej istnieje duże ryzyko, że strumień wody z kranu czy butelki zniszczy misternie zaplanowany krajobraz. Rybki transportuje się podbierakiem wielkości naparstka. Rosjanin dba o samopoczucie rybek, dlatego skonstruował do swojego miniakwarium pompę powietrza.
Konenko zajmuje się miniaturami od 30 lat. Trafił już do Księgi rekordów Guinnessa za najmniejszą książkę świata. W większości przypadków podczas pracy musi się posługiwać mikroskopem.
http://www.youtube.com/watch?v=AG4AvV6wz5Q -
przez KopalniaWiedzy.pl
Stewie to przedstawiciel rasy Maine Coon, który został ostatnio uznany za najdłuższego kota świata.
Od czubka nosa do czubka ogona rekordzista mierzy 123,19 cm (48,5 cala). Tym samym pokaźnemu pięciolatkowi udało się zdetronizować poprzedniego najdłuższego kota, również Maine Coona, który był od niego o 0,5 cala krótszy. Robin Hendrickson i Erik Brandsness, właściciele docenionego przez przedstawicieli Księgi rekordów Guinnessa czworonoga, mieszkają w Reno w Nevadzie. Jak twierdzą, postanowili zgłosić Stewie'ego, ponieważ często słyszeli od ludzi, że nigdy nie widzieli tak długiego kota.
http://www.youtube.com/watch?v=dV2BGw8HMGY
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.