Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Już za kilka lat do produkcji pleksiglasu możemy zacząć wykorzystywać... bakterie. O odkryciu interesujących cech niektórych mikroorganizmów informują niemieccy naukowcy.

Pleksiglas, zwany także szkłem akrylowym, zbudowany jest z cząsteczek poli(metakrylanu metylu) (ang. polymethyl methacrylate - PMMA). Obecnie jest on wytwarzany na drodze chemicznej, zaś surowcami do jego produkcji są związki zawarte w ropie naftowej. Nie dziwi w związku z tym fakt, że poszukiwana jest metoda bardziej przyjazna dla środowiska i, co ważne, opłacalna w dobie kończących się powoli zapasów "czarnego złota". Nowy pomysł na syntezę metakrylanu polimetylu zakłada zastosowanie w tym celu osiągnięć "białej", czyli przemysłowej, biotechnologii.

Autorami technologii są naukowcy z dwóch niemieckich instytucji: Uniwersytetu w Duisburgu i Essen oraz Centrum Nauk Przyrodniczych im. Helmholtza. W jednym z gatunków bakterii odnaleźli oni enzym, zwany mutazą 2-hydroksyizobutyrylu, zdolny do przeprowadzenia reakcji kluczowej dla syntezy PMMA. Co ciekawe, do odkrycia doszło podczas prac nad zupełnie innym projektem, mającym na celu rozkład silnej toksyny - eteru metylo-tert-butylowego.

Odkryty enzym posiada zdolność do zmiany położenia atomów wewnątrz łańcuchów złożonych z czterech atomów węgla. Uzyskiwana jest w ten sposób struktura rozgałęziona zamiast typowej cząsteczki liniowej. Właśnie taki kształt molekuł jest optymalny dla syntezy szkła akrylowego.

Istotną cechą odkrytego procesu jest możliwość całkowitej rezygnacji ze stosowania produktów ropopochodnych na rzecz łatwo dostępnych związków organicznych, takich jak cukry czy kwasy tłuszczowe. W praktyce oznacza to, że PMMA będzie można uzyskiwać z wielu rodzajów zwykłych śmieci.

Wysiłek szefa zespołu pracującego nad nową metodą produkcji pleksiglasu, dr Thore Rohwedera, został doceniony. Badacz otrzymał nominację do nagrody przyznawanej przez firmę chemiczną Evonik, jednego z potentatów obsługiwanego przez siebie rynku. Jeżeli zaś technologię uda się wdrożyć na skalę przemysłową, co może, zdaniem samego autora, nastąpić za cztery lata, wówczas dodatkową nagrodą mogą być także wielkie pieniądze. Światowy rynek produkcji PMMA, wart około 4 miliardów euro rocznie, z pewnością jest bowiem otwarty na kolejne innowacje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

> metakrylanu polimetylu (ang. polymethyl methacrylate - PMMA).

Ma być: poli(metakrylan metylu). Człon poly- odnosi się do całej nazwy występującej za nim, nie tylko do methyl, zresztą wedle nowej nomenklatury powinno być w nawiasie, tak jak tutaj, żeby właśnie takich sytuacji uniknąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Zawarte w tworzywach sztucznych ftalany przyczyniły się do śmierci ponad 356 000 osób w samym tylko 2018 roku, stwierdzają na łamach The Lancet eBioMedicine naukowcy z Wydziału Medycyny Uniwersytetu Nowojorskiego. Od dekad wiadomo, że pewne ftalany obecne w kosmetykach, detergentach, plastiku czy repelentach są szkodliwe dla zdrowia. Gdy zostają wchłonięte – na przykład z powszechnym w naszym pożywieniu, powietrzu i wodzie mikroplastikiem, zwiększają ryzyko wielu różnych chorób, od otyłości i cukrzycy po nowotwory. Teraz naukowcy z Uniwersytetu Nowojorskiego przyjrzeli się ftalanowi dwu-2-etyloheksylu (DEHP), który powszechnie dodawany jest do plastiku jako plastyfikator.
      Z innych badań wiemy, że wystawienie na działanie DEHP prowadzi do nadmiernej reakcji układu odpornościowego wyrażającej się stanem zapalnym w arteriach, co z czasem przekłada się na zwiększone ryzyko zawału serca i udaru. Z przeprowadzonej właśnie analizy wynika, że wystawienie na działanie DEHP przyczyniło się w 2018 roku do 356 238 zgonów na całym świecie. To 13% wszystkich zgonów z powodu chorób układu krążenia wśród osób w wieku 55–64 lat. Znajdując powiązana pomiędzy ftalanami, a jedną z głównych przyczyn zgonów na świecie, dodajemy kolejne elementy do wielkiego zbioru dowodów wskazujących, że te środki chemiczne stanową olbrzymie zagrożenie dla ludzkiego zdrowia, mówi główna autorka badań, Sara Human.
      W ramach badań naukowcy przeanalizowali dane dotyczące ekspozycji na DEHP na całym świecie. Wśród analizowanych danych były m.in. wyniki badań moczu pod kątem obecności produktów rozpadu DEHP.
      Naukowcy zauważyli, że największe zagrożenie ftalany stanowią w Azji Wschodniej oraz na Bliskim Wschodzie. Przyczyną takiego stanu rzeczy może być fakt, że w tamtych rejonach ilość zużywanego plastiku szybko rośnie, a jednocześnie producenci podlegają mniejszym ograniczeniom niż gdzie indziej. Widać wyraźne różnice pomiędzy ryzykiem w różnych częściach świata, dodaje doktor Leonardo Trasande. To pokazuje, że potrzebne są regulacje na poziomie światowym, by ograniczyć ekspozycję na te toksyny, dodaje. Uczony podkreśla, że badania skupiały się tylko na DEHP i tylko na jednej grupie wiekowej, zatem rzeczywiste ryzyko stwarzane przez ftalany jest większe.
      Na następnym etapie badań naukowcy chcą sprawdzić, jak przepisy ograniczające użycie ftalanów mogą wpływać na liczbę zgonów oraz rozszerzyć swoje badania na inne aspekty zdrowotne związane z ekspozycją na ftalany, jak na przykład na przedwczesne porody.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Auke-Florian Hiemstra, naukowiec specjalizujący się w badaniu ptasich gniazd, który przed rokiem odkrył, że ptaki wykorzystują do budowy gniazd... kolce układane przez ludzi przeciwko ptakom, tym razem informuje o kolejnym fascynującym – i przerażającym – znalezisku. Znalazł gniazda zbudowane z nawarstwiającego się przez dekady plastiku. Odkrycie pokazuje, jak bardzo zanieczyściliśmy nasze otoczenie oraz jak wpływa to na zachowanie zwierząt.
      Łyska to ptak powszechnie występujący w Europie. Można go spotkać na przykład w kanałach w Amsterdamie. Łyski zwykle nie wykorzystują ponownie wcześniej zbudowanych gniazd, gdyż tworzą je z nietrwałych materiałów roślinnych. Jednak w zanieczyszczonym przez ludzi środowisku miejskim ptaki zaczęły coraz częściej używać plastikowych odpadów. Jako że plastik się nie rozkłada, stare gniazda pozostają. I w ten sposób, warstwa po warstwie, rok po roku, plastikowe gniazdo się rozrasta. Heimstra trafił na gniazda, które istnieją w tym samym miejscu od 30 lat. Najstarsza warstwa ma tyle lat, co ja. Ptaki gniazdowały tutaj przez całe moje życie, mówi badacz.
      Skąd jednak wiadomo, jak długo istnieje gniazdo? Wystarczyło sprawdzić daty upływu ważności produktów, które były w plastik zapakowane. W najstarszej warstwie znajduje się plastik datowany na początek lat 90., a skądinąd wiadomo, że łyski zaczęły gniazdować w Amsterdamie w 1989 roku. Gniazdo opowiada całą historię obecności tych ptaków w Amsterdamie, stwierdził uczony.
      Wśród plastikowych odpadów znajduje się na przykład opakowanie batonika Mars wyprodukowane z okazji mistrzostw świata w piłce nożnej w USA w 1994 roku. Z kolei w górnej warstwie znajdziemy jednorazowe maseczki – śmieci, którymi zasypaliśmy Ziemię w trakcie pandemii COVID-19.
      Znaczna część śmieci znalezionych w gniazdach pochodziła z opakowań żywności, szczególnie z pobliskiego McDonald'sa. Badacze znaleźli tam zarówno opakowania od McChickenów datowane na rok 1996, jak i współczesne opakowania od sosów do frytek. Odpady z sieci McDonald's, ze względu na jej rozpowszechnienie na świecie, to bardzo dobry znacznik plastikowych śmieci, które ludzkość po sobie pozostawia. Wydaje nam się, że gdy wyrzucamy plastikowy opad, to się go pozbywamy. Nic bardziej mylnego. Około 80% plastiku, jaki kiedykolwiek wyprodukowaliśmy, wciąż zanieczyszcza nasze środowisko i nasze organizmy.
      Rozpowszechnienie niepodlegających rozkładowi plastikowych odpadów jest już tak wielkie, że niektórzy specjaliści mówią o „technostratygrafii”, kolejnych warstwach śmieci, które można wykorzystywać do datowania.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Plastik jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych zanieczyszczeń. Znaleziono go w najbardziej odległych regionach planety, a mikro- i nanoplastik znaleziono wewnątrz organizmów roślinnych i zwierzęcych. Zanieczyściliśmy nim cały łańcuch pokarmowy. Coraz więcej badań jest prowadzonych pod kątem obecności plastiku na naszych organizmach, a jego wpływem na zdrowie. Naukowcy z chińskiego Uniwersytetu Rolnictwa i Leśnictwa Zhejiang informują o znalezieniu związku pomiędzy koncentracją plastiku w organach, uszkodzeniami tkanek i problemami zdrowotnymi.
      Jeszcze 1950 roku ludzkość używała rocznie 2 miliony ton plastiku. Przewidywana produkcja na rok bieżący to 445 milionów ton. A z szacunków wynika, że w roku 2050 będzie to już 1,5 miliarda ton rocznie. To zaś oznacza kolejne miliardy ton plastiku krążące w wodzie, glebie, powietrzu, roślinach i zwierzętach. Niedawno informowaliśmy, że torebki od herbaty uwalniają do naparu gigantyczną liczbę fragmentów plastiku.
      Chińscy uczeni przeanalizowali 61 artykułów naukowych dotyczących wykrywania mikro- i nanoplastiku w ludzkich tkankach oraz 840 artykułów na temat toksyczności plastiku. Autorzy analizowanych badań opisywali plastik znaleziony w ludzkiej skórze, żyłach, tętnicach, skrzepach krwi, szpiku kostnym, jądrach, spermie, macicy, łożysku, ślinie, układzie pokarmowym, wątrobie, płucach, kamieniach nerkowych czy odchodach. Wykazali, że istnieje dodatnia korelacja pomiędzy nagromadzeniem plastiku w organizmie, a nieswoistym zapaleniem jelit, zakrzepicą, rakiem szyjki macicy i mięśniakami macicy.
      Badania toksykologiczne pokazały zaś, że plastik może wywoływać stres oksydacyjny, zaburzenia pracy mitochondriów, stany zapalne, apoptozę komórek. Naukowcy obawiają się też jego wpływu na funkcjonowanie różnych organów, w tym mózgu.
      Chińscy badacze zauważyli też, że wyższa koncentracja mikro- i nanoplastiku jest skorelowana z występowaniem blizn a tkankach. Przykładami takich tkanek mogą być jelita z procesami zapalnymi, zwłóknienia w płucach czy guzy nowotworowe. Istnienie takiej korelacji może wskazywać, że istnieje związek pomiędzy coraz większą koncentracją plastiku w danym miejscu, a lokalnie występującymi patologiami.
      Przeprowadzona przez chińskich uczonych metaanaliza to dobry punkt wyjścia do dalszych badań. W tej chwili nie wiemy z całą pewnością, czy to mikro- i nanoplastik powoduje bliznowacenie i włóknienie tkanek, stany zapalne, guzy nowotworowe, czy też po prostu łatwiej gromadzi się w takich tkankach. Obecnie nie istnieje żadna efektywna metoda usuwania mikroplastiku ze środowiska czy ludzkich tkanek.
      Szczegóły badań zostały opublikowane w piśmie TrAC Trends in Analytical Chemistry.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Tworzywa sztuczne to jedno z największych zagrożeń dla środowiska naturalnego. Tymczasem recykling plastiku to wielka porażka. Ludzkość poddaje recyklingowi jedynie 9% wytwarzanego przez siebie plastiku. Jakby tego było mało, autorzy najnowszych badań informują, że techniki wykorzystywane w przetwórstwie tworzyw sztucznych... zwiększają zanieczyszczenie środowiska mikroplastikiem. Do takich wniosków doszli naukowcy z University of Strathclyde w Szkocji i Dalhousie University w Kanadzie, którzy badali wodę wykorzystywaną do czyszczenia plastiku w zakładach przetwórstwa.
      Globalna produkcja plastiku szybko rośnie. Tylko w latach 2018–2020 zwiększyła się ona z 359 do 367 milionów ton rocznie. Miliony ludzi na całym świecie segregują plastik we własnych domach. W znacznej części i tak trafia on jednak na wysypisko. A teraz dowiadujemy się, że ta niewielka część, która poddawana jest recyklingowi, sprawia jeszcze większe problemy. Wynikają one z tego, że plastik przed recyklingiem należy wymyć. Później tworzywo jest mielone i przetapiane na pelet.
      Szkocko-kanadyjski zespół naukowy przyjrzał się procesowi recyklingu plastiku w supernowoczesnym zakładzie przetwórstwa w Wielkiej Brytanii, który co roku przyjmuje 22 680 ton zmieszanych odpadów z tworzyw sztucznych. Plastikowe odpady są myte w zakładzie czterokrotnie. Uczeni przyjrzeli się więc wodzie po każdym z tych cykli mycia, badając, ile pozostaje w niej mikroplastiku.
      Okazało się, że mikroplastik obecny był w wodzie po każdym cyklu mycia. W badanym zakładzie, przez pewien czas po rozpoczęciu pracy, nie było systemu filtrowania wody spuszczanej do kanalizacji ściekowej. Dlatego też naukowcy mogli zbadać efektywność systemu filtrującego oraz dać nam wyobrażenie, jak bardzo zanieczyszczają środowisko zakłady wyposażone w w filtry oraz ich nie posiadające.
      Okazało się, że filtry o około 50% zmniejszały zawartość mikroplastiku w wodzie. Mimo to z szacunków wynika, że nawet po pełnym cyklu filtrowania do środowiska może trafiać tylko z tego badanego zakładu od 4 do 1366 ton mikroplastiku rocznie, a zatem do 5% przetwarzanej masy. Co gorsza, filtry dość skutecznie wyłapują większe kawałki mikroplastiku, słabo zaś radzą sobie z tymi najmniejszymi. A to one z największą łatwością przenikają w głąb organizmów żywych.
      Mikroplastik wykryto już w ludzkich jelitach, krwi, naczyniach krwionośnych, płucach, łożysku i mleku matki. Znaleziono go w każdej tkance ludzkiego organizmu, w jakiej go poszukiwano. Nie znamy zagrożeń, jakie dla człowieka niesie zanieczyszczenie organizmu plastikiem. Nie jest on jednak obojętny. Ostatnio naukowcy opisali nową jednostkę chorobową u ptaków – plastikozę. Nie ma więc gwarancji, że i u ludzi mikroplastik nie wywołuje chorób.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Po raz pierwszy udało się zsyntetyzować i jednocześnie przeanalizować materiał poddany ciśnieniu przekraczającemu terapaskal (1000 gigapaskali). Tak gigantyczne ciśnienie, trzykrotnie większe niż ciśnienie w jądrze Ziemi, możemy spotkać np. w jądrze Urana. Naukowcy z Uniwersytetu w Bayreuth we współpracy z badaczami z Niemiec, Szwecji, Francji i USA opisali na łamach Nature metody uzyskania i analizy materiału poddanego tak wysokiemu ciśnieniu.
      Analizy teoretyczne przewidują pojawianie się niezwykłych struktur i właściwości w materiałach poddanych bardzo wysokiemu ciśnieniu. Jednak dotychczas przewidywania te udawało się eksperymentalnie zweryfikować przy ciśnieniu nie przekraczającym 200 megapaskali. Niemożność przekroczenia granicy 200 GPa wynikała z jednej strony z dużej złożoności technicznej procesu uzyskiwania wysokich ciśnień, z drugiej zaś – z braku metod jednoczesnej analizy materiału poddanego tak wysokiemu ciśnieniu.
      Opracowana przez nas metoda pozwala – po raz pierwszy – na syntetyzowanie nowego materiału przy ciśnieniu przekraczającym terapaskal i analizowaniu go in situ, to znaczy w czasie trwania eksperymentu. W ten sposób widzimy nieznane dotychczas stany, właściwości i struktury krystaliczne, które mogą znacząco poszerzyć nasze rozumienie materii jako takiej. Możemy uzyskać w ten sposób wiedzę przydatną w eksploracji planet typu ziemskiego oraz przy syntezie materiałów, które wykorzystamy w technologiach przyszłości, mówi profesor doktor Leonid Durovinsky z Uniwersytetu w Bayreuth.
      Naukowcy uzyskali mieszankę renu z azotem i zsyntetyzowali azotek renu (Re7N3). Związki te uzyskali w dwustopniowej komorze diamentowej podgrzewanej za pomocą laserów. Do pełnego scharakteryzowania materiałów wykorzystano metodę rozpraszania rentgenowskiego. Dwa i pół roku temu byliśmy bardzo zaskoczeni, gdy udało się nam uzyskać supertwardy metaliczny przewodnik z renu i azotu, który mógł wytrzymać niezwykle wysokie ciśnienie. jeśli w przyszłości będziemy mogli wykorzystać krystalografię wysokociśnieniową w zakresach terapaskali, możemy dokonać kolejnych zadziwiających odkryć. Otworzyliśmy szeroko drzwi do kreatywnych badań nad materiałami, które pozwolą na stworzenie i zwizualizowanie niezwykłych struktur pod ekstremalnym ciśnieniem, dodaje profesor doktor Natalia Dubrovinskaia z Uniwersytetu w Bayreuth.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...