Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
este perfil es muy tonto

Polityka

Rekomendowane odpowiedzi

tylko nikt nie mówi co konkretnie robić by jedno w drugie zmienić

 

Proszę bardzo :

1. Powinna powstać ,, Multimedialna Powszechna Partia Porozumienia Narodowego"

   a) posłowie pracują w Biurze przy komputerach (czaty, fora, telekonferencje)

      (spore oszczędności komunikacyjno-transportowo-czasowe , łatwosć dostepu dla członków partii, wielokrotne publiczne podchodzenie do przegłosowania określonej ustawy, potem na koniec miesiąca zjazd do warszawy trzy dni i piędziesiąt skonsultowanych społecznie projektów ustaw).

   ;) lokale poselskie to duże sale (otwarte przestrzenie z 50 komputerami telebimami i grupą fachowców od prawników po sprzątaczki)

   c) pracują w każdym biurze w sekcjach wiekowych

     c1- sprawy prenatalne, ochrona dzieci do 5 roku życia, planowanie i racjonalne czuwanie nad nadchodzącym pokoleniem.

     c2- wszystkie sprawy związane od przedszkola do końca podstawówki

     c3- sprawy dotyczące ludzi od gimnazjów do końca szkoły średniej

(polityka planowania kadr niezbędnych do funcjonowania społeczeństwa w kontekście zmieniających się potrzeb postępowego społeczeństwa np. więcej inforamtyków mniej biurokratów, więcej elektroników , hydraulików, automatyków, )

    Badanie uzdolnień kierunkowych młodzieży np: słaby wzrok - zegarmistrzem nie będziesz, masz dobry reflex oto grupa zawodów dla ciebie, tata czymś się tam zajmuje podoba ci się to ok - badania na predyspozycje i dalej...

     c4- studia i wszystko co dotyczy tego wieku , ludzi z predyspozycjami i wynikami wysyłamy na inne europejskie uczelnie aby podnieść jakość badań na określonych kierunkach

     c5- Sprawy socjalno-rodzinno bytowe

     c6- Problemy ludzi czynnych zawodowo (od kłopotów komunikacyjnych - po wykaz przedsiębiorców debili)

     c7- Emerytury , renty , statystyki lokalne ilu mamy ręcistów i ich deklaracje w sensie edukacji przktycznej ich następców zawodowych

     c8- godne odejście , miejsca pamieci narodowej , księga ludzi pamięci narodowej np: był kazio , elektryk , dokonał to a to dziękujemy..

     c9- media

     c10- zdrowie

     c11- postep nowe technologie

     c12- sprawy międznarodowe, koordynacja działań wewnątrz uni , wymiana projektów, partnerstwo , wspólne przedsiewźięcia międzynarodowe

     c13- koordynacja wewnątrz partyna - między biurami - posłami

     c14- sekcja głosowań wstępnych i uzgadniania działań , budżetu, przygotowania ustaw

     c15- obsługa kontaktu z wyborcami (serwery, segregacja napływających informacji, zbieranie wniosków i propozycji od wyborców , wyławianie ludzi z pojęciem i pomysłem do realizacji planów

     c16- sekcja weryfikacji realizacji projektów oraz czuwania nad niezadowoleniem społecznym

     c17- POSEŁ NA SEJM - człowiek o nienagannym wzorowym charakterze , człowiek współczesny , oddany sprawie interesów swoich wyborców, Polak wzorzec .

 

   2. Członek partii w zależności od wieku  , wykształcenia, pełnionych funkcji, posiadania rodziny, posiadania dzieci ma dostęp z głosem ważnym do wypowiadania się, formułowania propozycji, deklarowania prowadzenia formułowanych pomysłów w przypadku wejścia ich do realizacji i działania w określonej sekcji , oraz głos poglądowy na pozostałe sekcje. Ocenia comiesięcznie pracę POSŁA niejawnie na serwerze centralnym partii

 

Oczywiście można odpowiednio rozbudować sekcje ale w ramach uzgodniena i jednolicie dla całego kraju zgodnie z postępem DUCHA CZASU. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem wiedza o polityce sprowadza się do tego ile trzeba zapłacić podatku i ile z teego zostanie zmarnowane lub ukradzione.

W porządku, ale też warto mieć jakiekolwiek pojęcie, czym tak naprawdę jest np. prywatyzacja szpitali albo podatek liniowy. Mnóstwo osób w kraju kompletnie nie zdaje sobie z tego sprawy, a operuje tymi hasłami bardzo chętnie. Bez tak elementarnej wiedzy będzie się szerzył populizm, tak samo, jak swego czasu Samoobronie skoczyły słupki po tym, jak zapowiedzieli dodruk pieniędzy z uszczuplenia rezerw NBP ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czym tak naprawdę jest to chyba ludzie wiedzą.nie wiem natomiast czego się tak boją i czemu nie widzą, że na państwowe zawsze zapłaci się więcej-bo ktoś musi obsłużyć dystrybucję funduszy(pomijający fakt raczej taniejącego działania rynku i tego że gdzie dystrybucja dobra wspólnego tam masa nadużyć).Mariuszu gratuluję głosowania na UPR,sam co wybory się nad tym zastanawiam,ale odstrasza mnie ich konserwatywne podejście do wartości(na szczęście konserwatywne a nie chadeckie),oraz ich mała wielkość ;) z doświadczenia wiem że mają najbardziej rzutką młodzieżówkę w Krakowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS:Sebaci proszę zlituj się i nie używaj słów z PO bo ludzie na onecie jak moderowałem mi to pisali non stop i kiszki mi to przewraca

OK ;]

PS2:a co do alternatywy PiS-PO to nie ma za bardzo innej poza partiami które dostają dotacje z budżetu-a to są takie co są w sejmie lub mają przynajmniej 3%w wyborach-po ustawie z 97 inaczej partii raczej nie da się finansować(wcześniej finansował biznes czyli były PZPR),a jeśli  ciężko o inne partie z pieniędzmi na kampanię to ciężko o nowe siły polityczne,więc kartel partii się cementuje.Więc jedynym wyborem jest wybór PO(nie UPR bo ta nigdy się bez kasy nie dostanie do kasy,no chyba że po jakimś kataklizmie).Następnie trzeba działać by PO było lepsze.SLD odpada bo to postkomuna,socjaliści i aferzyści.PiS odpada bo to katolicy,prawica,homofoby,oszołomy.PSL odpada bo to chłopi którzy myślą tylko o dobrze chłopów.Zostaje PO bo jej liberalne skrzydło jest najbliższe moim poglądom.

Szkoda, że myślisz w ten sposób. Ba, to nawet żałosne. I nie tyle chodzi tu nawet o to, ile kasy ma partia. Ważne jest, by mogła mieć dostęp do mediów. A w reżimowej telewizji UPR-u niestety nie zobaczysz. A poza tym, partia może być finansowana z darowizn (i składek członków). W dodatku zaprzeczasz sam sobie. Powiem Ci tylko tyle, że wielu liberałów to "katolicy, prawica, homofoby, oszołomy". Oszołomy w oczach socjalistów, rzecz jasna. Co z tego że jakiś-tam ułamek PO to będą liberałowie, skoro realizowany przez partię program jest i tak socjalistyczny? Weź się obudź! Wiadomo, czemu PO ma nadal takie poparcie. Bo to "jedyny wybór". I nie można "działać by PO było lepsze". To takie samo barachło jak SLD. Nie zrobili żadnych większych (niezbędnych) reform, potrzebnych do dobrego rozwoju naszego kraju. Także to co piszesz jest i śmieszne i żałosne.

tia...wszyscy wkoło wypisują albo katasrofalne dziś albo piękne jutro,tylko nikt nie mówi co konkretnie robić by jedno w drugie zmienić

Hehe, mówisz o partii Tuska?

Ja przez pierwszych kilkanaście lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości zagłosowałem może z 3 razy.

Od pewnego czasu bardziej regularnie chodzę na wybory i głosuję tylko na UPR.

Słusznie. Nikt nie powinien głosować na partię dwa razy (skoro raz zawiedli, to po co im dawać władzę jeszcze raz?). Ja nikomu nie każę głosować na UPR, tylko żeby do cholery ludzie przestali non-stop głosować na tych samych ludzi. Bo co, bo pokazują akurat tych w telewizji, bo akurat oni mają jakieś szanse wygrać? To żałosne.

@Sebaci: "Wolny wybór" czytałeś?

Nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A poza tym, partia może być finansowana z darowizn (i składek członków).

Tylko nie "może"! Powinna! ;)

 

Swego czasu był taki pomysł, żeby podatnicy mieli prawo oddać 1% na dowolną partię tak samo, jak dziś oddają na organizacje pożytku publicznego (byłby to "drugi procent", więc org. nie traciłyby na tym). Pomysł niezły, choć osobiście uważam, że powinna to być określona kwota, a nie procent od kwoty. Dlaczego? Ano dlatego, żeby nie było tak, że partia pilnująca interesów bogaczy miała przewagę. Ale ogólnie pomysł mi się podobał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK ;]Szkoda, że myślisz w ten sposób. Ba, to nawet żałosne. I nie tyle chodzi tu nawet o to, ile kasy ma partia. Ważne jest, by mogła mieć dostęp do mediów. A w reżimowej telewizji UPR-u niestety nie zobaczysz. A poza tym, partia może być finansowana z darowizn (i składek członków). W dodatku zaprzeczasz sam sobie. Powiem Ci tylko tyle, że wielu liberałów to "katolicy, prawica, homofoby, oszołomy". Oszołomy w oczach socjalistów, rzecz jasna. Co z tego że jakiś-tam ułamek PO to będą liberałowie, skoro realizowany przez partię program jest i tak socjalistyczny? Weź się obudź! Wiadomo, czemu PO ma nadal takie poparcie. Bo to "jedyny wybór". I nie można "działać by PO było lepsze". To takie samo barachło jak SLD. Nie zrobili żadnych większych (niezbędnych) reform, potrzebnych do dobrego rozwoju naszego kraju. Także to co piszesz jest i śmieszne i żałosne.Hehe, mówisz o partii Tuska?Słusznie. Nikt nie powinien głosować na partię dwa razy (skoro raz zawiedli, to po co im dawać władzę jeszcze raz?). Ja nikomu nie każę głosować na UPR, tylko żeby do cholery ludzie przestali non-stop głosować na tych samych ludzi. Bo co, bo pokazują akurat tych w telewizji, bo akurat oni mają jakieś szanse wygrać? To żałosne.Nie.

 

Dokładnie o to chodzi. Mediom udało się przekonać ludzi w Polsce, że tylko głosując na partie mające w sondażach duże poparcie (czyli de facto na partie, które są lansowane przez media), nie "marnują" głosu. Stąd też wiele osób w naszym kraju nie głosuje "za", ale przeciw. Nie głosują na PO, ale przeciw PiS-owi, bo nie są zwolennikami PO, ale przeciwnikami PiS-u. A głosują w ten sposób, by "nie zmarnować" głosu. Głupota i nielogiczność do kwadratu. Bo jeśli już w ten sposób chcemy myśleć, to głos oddany na mniejszą partię jest więcej wart (jego wartość to, np. 1/300 000), niż głos oddany na większą partię (wartość głosu to np. 1/3 000 000) ;)

 

Głosuję na UPR, bo to jedyna partia, która nie traktuje ludzi jak przygłupów służących do dojenia. Inne partie uważają, że ich wyborcy to kretyni i niewolnicy.

 

@Sebaci: "Wolny wybór" Friedmannów pewnie znajdziesz w każdej bibliotece. Kupić też jest łatwo. Polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to(czyli to o czym wyżej mówi mikroos) zmniejszyło by dysproporcję ale nie do końca,poza tym obecne finansowanie już to powoduje-jak zdobędziesz 3%to masz chyba zwrot wydatków na kampanie,a za każdego wprowadzonego posła też jakaśtam kas jest,nie pamiętam dokładnie,ale teraz też jest tak że dostaje się kasę proporcjonalnie do poparcia.

 

hmm nie znam badań ale chyba zbytnio Sebaci myślisz że poparcie jest tak bardzo uzależnione od pokazywania w mediach,owszem jest to ważne,ale myślę że świadomość tego że istnieje UPR jest w narodzie dość duża,wiedza o postulatach tej partii też jakaś jest.Problemem jest raczej to że proponowane przez nich rozwiązania to dla wielu diabeł wcielony i oszołomstwo.Problemem demokracji jest niestety to że większość jest głupsza od elit. Poza tym nie zgadzam się z UPR w wielu kwestiach(np. euro),ale nie ma partii idealnej(no chyba że sam bym ją tworzył)chociaż do UPR mi najbliżej(przynajmniej gospodarczo)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mediom udało się przekonać ludzi w Polsce, że tylko głosując na partie mające w sondażach duże poparcie (czyli de facto na partie, które są lansowane przez media), nie "marnują" głosu.

A nie jest tak? Jeżeli oddajesz głos na partię, która nie dostaje się do Sejmu, Twój głos tak naprawdę przepada. Nie wpływa w żaden sposób na skład Sejmu, a na tym polegają wybory. Z praktycznego punktu widzenia niczym nie różni się oddanie głosu na UPR i oddanie pustej karty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie,upieranie się przy niszowej partii jest błędem bo nic się w realnej władzy w ten sposób nie zmieni.lepiej wstąpić do niedoskonałej i rozmytej PO i nadać jej taki charakter jaki by się chciało,niż trwać przy partii która regularnie nie wchodzi do Sejmu i tylko psioczy na sondaże(jak zła baletnica),media i że jaka to ona nie jest tylko wszyscy oszukują naród(a narodu nie oszukują,naród jest po prostu ciemny).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to(czyli to o czym wyżej mówi mikroos) zmniejszyło by dysproporcję ale nie do końca,poza tym obecne finansowanie już to powoduje-jak zdobędziesz 3%to masz chyba zwrot wydatków na kampanie,a za każdego wprowadzonego posła też jakaśtam kas jest,nie pamiętam dokładnie,ale teraz też jest tak że dostaje się kasę proporcjonalnie do poparcia.

Ale zaproponowany przeze mnie model byłby bez porównania bardziej sprawiedliwy z dwóch powodów:

1. Obywatel decydowałby, czy w ogóle chce oddać pieniądze jakiejkolwiek partii. To, że zagłosował na dane ugrupowanie nie oznacza jeszcze, że chciałby oddać mu pieniądze.

2. Pieniądze mogłaby otrzymać dowolna zarejestrowana partia w Polsce. Oczywiście obecnie możesz UPR wspierać darowizną, ale i tak, i tak oddajesz część swojej kasy każdej partii, która zdobyła 3% w poprzednich wyborach. A możesz przecież nie mieć na to ochoty.

 

 

A na temat niszowych partii wypowiadałem się wcześniej: nie powiedziałem, że ze zwolennika UPR masz się stać zwolennikiem PO, bo choć jest od nich bardzo daleka, jest najbliższa z partii obecnych w Sejmie. Mówiłem wcześniej o tym, że możesz za to przez całe cztery lata od wyborów do wyborów nakłaniać ludzi i tłumaczyć im, dlaczego UPR jest lepsza od PO. I dopiero wtedy, gdy UPR będzie miała realne szanse na wejście do parlamentu, oddać swój głos. No, albo poczekać na okręgi jednomandatowe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm nie znam badań ale chyba zbytnio Sebaci myślisz że poparcie jest tak bardzo uzależnione od pokazywania w mediach,owszem jest to ważne,ale myślę że świadomość tego że istnieje UPR jest w narodzie dość duża,wiedza o postulatach tej partii też jakaś jest.Problemem jest raczej to że proponowane przez nich rozwiązania to dla wielu diabeł wcielony i oszołomstwo.Problemem demokracji jest niestety to że większość jest głupsza od elit. Poza tym nie zgadzam się z UPR w wielu kwestiach(np. euro),ale nie ma partii idealnej(no chyba że sam bym ją tworzył)chociaż do UPR mi najbliżej(przynajmniej gospodarczo)

Niewielu Polaków wie czym jest UPR. Ale uwaga: jeśli by brać pod uwagę tylko ludzi często korzystających z internetu, to wśród nich ta świadomość, że istnieje UPR jest rzeczywiście duża. Nie tak dawno była sonda na onecie i UPR miało całkiem przyzwoite, kilkuprocentowe poparcie. W powszechnych wyborach oczywiście takiego poparcia by nie zdobyli. Dlatego całe szczęście, że mamy dziś internet, wolny, w którym każdy może się zareklamować. Nie musimy już czerpać informacji tylko z telewizji, ew. radia. Coraz więcej ludzi korzysta z internetu. To bardzo dobrze.

A nie jest tak? Jeżeli oddajesz głos na partię, która nie dostaje się do Sejmu, Twój głos tak naprawdę przepada. Nie wpływa w żaden sposób na skład Sejmu, a na tym polegają wybory. Z praktycznego punktu widzenia niczym nie różni się oddanie głosu na UPR i oddanie pustej karty.

Jak to przepada? Gdy oddajesz głos na jakąś partię, przyczyniasz się do uzyskania jakiegoś-tam wyniku procentowego. Dzięki temu ludzie i sama partia wie, ilu ludzi na nią głosowało. Partia wie, jakie otrzymała poparcie, czy ono jej rośnie, czy maleje, jak się mają wyniki wyborów do sondaży itp...

I równie dobrze mogę powiedzieć, że Twój głos na PO też nie miał żadnego znaczenia, bo czy zagłosowałaby jedna osoba mniej czy więcej, nie wpłynęłoby na rezultat wyborów.

Jeśli jest partia, na którą chętnie byś zagłosował, to głosuj na nią, a nie patrz na to, czy ona wygra, czy nie.

no właśnie,upieranie się przy niszowej partii jest błędem bo nic się w realnej władzy w ten sposób nie zmieni.

Chyba odwrotnie. Przez głosowanie na tych samych ludzi, nie dajesz szansy innym. Przez to pokazujesz, że nie chcesz zmian i akceptujesz politykę PO. To właśnie wasze myślenie powoduje brak zmian.

lepiej wstąpić do niedoskonałej i rozmytej PO i nadać jej taki charakter jaki by się chciało

Ale mówmy o rzeczach możliwych, ok?

że jaka to ona nie jest tylko wszyscy oszukują naród(a narodu nie oszukują,naród jest po prostu ciemny).

I to i to. Oszukują naród, który jest ciemny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak to przepada?

Tak to przepada, bo wybory są po to, żeby zdefiniować skład Sejmu na cztery lata.

 

Gdy oddajesz głos na jakąś partię, przyczyniasz się do uzyskania jakiegoś-tam wyniku procentowego.

Czysta statystyka. To tak, jakbyś wygrał milion złotych, ale dożywotnio nie mógł ich odebrać.

 

Dzięki temu ludzie i sama partia wie, ilu ludzi na nią głosowało. Partia wie, jakie otrzymała poparcie, czy ono jej rośnie, czy maleje, jak się mają wyniki wyborów do sondaży itp...

Akurat UPR jest partią, która od lat robi swoje i populistyczna, delikatnie mówiąc, nie jest. I tak będą robili swoje niezależnie od wyników (szacun dla każdej partii, która tak robi, nawet jeśli z niektórymi się nie zgadzam), więc co za różnica, czy mieli 1% czy 2%?

 

I równie dobrze mogę powiedzieć, że Twój głos na PO też nie miał żadnego znaczenia, bo czy zagłosowałaby jedna osoba mniej czy więcej, nie wpłynęłoby na rezultat wyborów.

1. Skąd założenie, że głosowałem na PO? Nigdzie nie napisałem, na kogo oddałem mój głos.

2. W przypadku głosu na PO miałoby to znaczenie, bo PO weszła do Sejmu i zależnie od tego, ile zebrała głosów, mogłaby mieć mniej lub więcej mandatów. A to już jest istotna różnica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czysta statystyka. To tak, jakbyś wygrał milion złotych, ale dożywotnio nie mógł ich odebrać.

A co masz z tego, że zagłosujesz na PO/PiS/SLD/PSL? Satysfakcję? Możliwość pochwalenia się innym, że głosowałeś na partię, która wygrała/weszła do parlamentu?

Akurat UPR jest partią, która od lat robi swoje i populistyczna, delikatnie mówiąc, nie jest. I tak będą robili swoje niezależnie od wyników (szacun dla każdej partii, która tak robi, nawet jeśli z niektórymi się nie zgadzam), więc co za różnica, czy mieli 1% czy 2%?

No tak, ale jeśli jest postęp, to jest to dla samej partii bardzo dobra informacja (że idzie do przodu). Dlatego jeśli ktoś może ją wesprzeć, to niech to robi i nie przejmuje się tym, że prawdopodobnie nie wejdzie do parlamentu.

Skąd założenie, że głosowałem na PO? Nigdzie nie napisałem, na kogo oddałem mój głos.

OK, mój błąd. Ale i tak dla mnie czy rządzi PO, PiS czy SLD to dla mnie nieduża różnica ;)

W przypadku głosu na PO miałoby to znaczenie, bo PO weszła do Sejmu i zależnie od tego, ile zebrała głosów, mogłaby mieć mniej lub więcej mandatów. A to już jest istotna różnica.

Czyli jak myślę "i tak PO wygra, więc zagłosuję na kogo innego" to jest źle, bo mniej będzie mandatów. A gdyby Ci ludzie, którzy myślą "UPR i tak nie wejdzie do parlamentu, więc zagłosuję na PO" zagłosowalijednak na UPR, to czy wynik nie byłby lepszy? Gdyby wszyscy zrezygnowali z takiego myślenia (i myślenia "zagłosuję na PO, by zrobić na złość PiS"), to kto wie, jak wyglądałyby wyniki. Na pewno troszkę inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Innymi słowy, mikroosie, uważasz, że definiujesz głos zmarnowany, jako głos oddany na partię, która w sondażąch nie ma szans, gdyż jego oddanie nic nie zmienia, bo partia i tak nie wchodzi do Sejmu.

Skoro tak, to głos oddany w ostatnich wyborach na PO także jest głosem zmarnowanym.

 

Myśląc w ten sposób szkoda pieniędzy na wybory. Niech o składzie parlamentu decyduje OBOP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Innymi słowy, mikroosie, uważasz, że definiujesz głos zmarnowany, jako głos oddany na partię, która w sondażąch nie ma szans, gdyż jego oddanie nic nie zmienia, bo partia i tak nie wchodzi do Sejmu.

Skoro tak, to głos oddany w ostatnich wyborach na PO także jest głosem zmarnowanym.

Nie przypominam sobie, żeby PO w poprzedniej kadencji nie zasiadała w Sejmie.

 

Myśląc w ten sposób szkoda pieniędzy na wybory. Niech o składzie parlamentu decyduje OBOP.

Ja tego nie powiedziałem, a Ty stanowczo zbyt mocno uprościłeś moją wypowiedź. Sondaż ma sens, bo daje ogólne rozeznanie, jakie partie w ogóle się w kraju liczą. Jeżeli mimo to w wyborach oddajesz głos na partię, która nie ma szans znaleźć się w Sejmie, wówczas świadomie rezygnujesz z prawa do realnego decydowania o składzie parlamentu. Oczywiście, masz do tego prawo i osobiście broniłbym tego prawa, gdyby była potrzeba, tylko osobiście mam wątpliwość, czy jest to postawa słuszna. Moim zdaniem nie, ale przecież nie oznacza to, że postuluję, żeby wykreslić UPR (a co, trzymajmy się tego przykładu) z kart do głosowania ;) Poza tym sondaż jako metoda bardzo wyrywkowa jest z założenia o wiele mniej precyzyjny (choć nie spodziewałbym się, żeby UPR, który w sondażu zbiera regularnie 1-2%, nagle miał zebrać 20%).

 

I jeszcze jedno: sondaż jest o tyle dobrym narzędziem, że choć jest anonimowy, pozwala zebrać informacje na temat struktury wiekowej, społeczno-ekonomicznej itp. elektoratu. Jest po prostu interesującym narzędziem z punktu widzenia socjologii i nawet wybory, choć odbywają się na znacznie większą skalę, nie dają możliwości takiej analizy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przypominam sobie, żeby PO w poprzedniej kadencji nie zasiadała w Sejmie.

 

Nie o to chodzi. Idzie o to, że pojedynczy głos nic nie zmienia, więc jego oddawanie jest bez sensu. Co więcej, pojedynczy głos może coś zmienić tylko wówczas, gdy zostanie oddany na partię, której sondaże nie dają szans na wejście do parlamentu, gdyż ten jeden głos może przeważyć o tym, czy będzie ona obecna w parlemencie. W dużej partii jeden głos niczego nie zmienia.

 

Zresztą.... czy nie uważacie, że w Polsce mamy chory system wyboru władzy? Bo tak naprawdę o tym, kto nami rządzi, decydują partyjni bonzowie. To oni decydują, kto znajdzie się na liście do parlamentu, i to oni decydują, kto będzie ministrem, a kto premierem.

 

Jedynym politykiem, na którego obywatele mogą głosować i decydować o objęciu przez niego urzędu, jest prezydent. Ale zadbano o to, by ten właśnie polityk nie miał praktycznie żadnej władzy. Mamy więc nawet nie partiokrację ale "bonzokrację".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie o to chodzi. Idzie o to, że pojedynczy głos nic nie zmienia, więc jego oddawanie jest bez sensu.

To jest bardzo silne nagięcie sensu mojej wypowiedzi. Protestuję ;)

 

Co więcej, pojedynczy głos może coś zmienić tylko wówczas, gdy zostanie oddany na partię, której sondaże nie dają szans na wejście do parlamentu, gdyż ten jeden głos może przeważyć o tym, czy będzie ona obecna w parlemencie.

Jeżeli ma poparcie rzędu 3-4%, wówczas masz rację, bo istnieje realna szansa. Ale jeżeli partia od dobrych pięciu lat zbiera regularnie w okolicach 1%, to osobiście nie spodziewałbym się cudu. Tak jak mówiłem: to jest kwestia osobistego wyboru, szanuję każdą opinię na ten temat i chwała każdemu, kto głosuje (za to wiadro kamieni na głowę za niegłosowanie i narzekanie po wyborach). Ja tylko dzielę się swoją opinią i swoim rachowaniem w tej kwestii.

 

W dużej partii jeden głos niczego nie zmienia.

Niekoniecznie. Te pojedyncze głosy decydują o liczbie miejsc, które się zdobędzie. Jeden punkt procentowy różnicy w wypadku partii, która dostała się do Sejmu, zmienia więcej, niż różnica jednego punktu procentowego pomiędzy wynikiem 1% i 2%.

 

Zresztą.... czy nie uważacie, że w Polsce mamy chory system wyboru władzy? Bo tak naprawdę o tym, kto nami rządzi, decydują partyjni bonzowie. To oni decydują, kto znajdzie się na liście do parlamentu, i to oni decydują, kto będzie ministrem, a kto premierem.

To jest zupełnie inna sprawa i dlatego wspominałem wcześniej o okręgach jednomandatowych (choć one z kolei grożą kompletnym rozproszeniem, jeżeli poszczególni posłowie nie będą skorzy do kompromisów).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do bonzokracji to Gowin mówił że system jest chory bo obecnie rywalizacja jest w łonach partii by mieć jak najlepsze miejsce na liście(bo ci z pierwszych głównie wchodzą,wyborcy i tak mało wiedzą o tym na kogo głosują,stąd tyle też głosów na lokomotywy,czyli polityczne gwiazdy które ludzie kojarzą) a nie między kandydatami partii na stanowisko publiczne

 

co do UPR to nie prowadzi ona polityki realnej tylko idealistyczną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
co do UPR to nie prowadzi ona polityki realnej tylko idealistyczną

A co to jest polityka idealistyczna? Jak ma prowadzić politykę realną, skoro nie jest u władzy? Na pewno wiesz, co to znaczy "polityka realna"?

To jest bardzo silne nagięcie sensu mojej wypowiedzi. Protestuję

Dlaczego? Powiedział jak jest. Jeden głos nie ma żadnego wpływu. Ogół wszystkich głosujących ma. Tak samo jak nie ma różnicy, czy Ty oddasz głos na UPR czy nie. Natomiast jeśli wszyscy, którzy oddają głos na PO czy tam inną partię (z tych samych powodów, co Ty), zagłosują na UPR, to będzie to miało znaczenie.

Zresztą.... czy nie uważacie, że w Polsce mamy chory system wyboru władzy?

Ale z założenia demokracja to chory ustrój ;) Stawiasz w ciemno na ludzia, którego nawet nie znasz (a bo akurat zobaczyłeś go w TV i Ci się spodobał).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego? Powiedział jak jest. Jeden głos nie ma żadnego wpływu. Ogół wszystkich głosujących ma.

Może tak, a może nie, ale ja czegoś takiego na pewno nie napisałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

realne to było jak UPR startował z listy PO,w ogóle próba podpięcia się pod PO byłaby polityką realną,a siedzenie wiecznie w okopach 1-3% przy swoich niepopularnych ideach to idealizm.by idee te wprowadzić w życie potrzebny były zamach stanu(masa w środowiskach UPR monarchistów)albo popularyzować głoszone idee.jak?za kasę,skąd?bo ja wiem może od "wielkiego biznesu",tylko czemu miałby on popierać 1-3procentowych nic nie znaczących idealistów,no chyba w tym biznesie musieliby być idealiści,więc najpierw trzeba by zarazić ideą ludzi z pieniędzmi(a wśród klasy posiadającej liberalizm łatwo się przyjmuje).ale za dużo tego trzeba więc nic z tego nie będzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że ciężko przekonać ludzi biznesu do idealizmu, skoro w znacznej większości dorobili się na jego odrzuceniu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że ciężko przekonać ludzi biznesu do idealizmu, skoro w znacznej większości dorobili się na jego odrzuceniu ;)

 

Absolutnie nie masz racji.

Poznaj największego idealistę w dziejach: Bill Gates, który na pomoc innym przeznaczył 30 miliardów USD i stworzył najwiekszą w historię organizację charytatywną.

Co rozumiesz przez idealizm i jego odrzucenie?

 

Moim zdaniem wielu biznesmenów to idealiści, bo idą na swoje po to, by ciężko pracować, ryzykować i jednocześnie nie siedzieć na garnuszku państwa, nie wyciągać ręki po czyjeś pieniądze i nie liczyć na niczyją łaskę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świadomie napisałem o większości, a nie o wszystkich. Poza tym chwalisz Gatesa i w sumie słusznie, ale sam pomyśl: zarobił tyle, że obecnie odsetki rosną mu w takim tempie, że nie jest w stanie tego wydawać. Czy pozbywanie się rzeczy zbędnych to altruizm? A może Gatesowi chodzi po prostu o dobry PR swój i swojej firmy, bo kasy ma już tyle, że i tak nie jest w stanie jej wydać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
realne to było jak UPR startował z listy PO,w ogóle próba podpięcia się pod PO byłaby polityką realną

Taka próba byłąby absolutnie bezskuteczna. Po co PO miałoby startować w kampanii wyborczej w koalicji z UPR-em? UPR już był w koalicji na ostatnich wyborach (z LPR-em i może kimś-tam jeszcze) jako LPR (Liga Prawicy Rzeczypospolitej) i źle się to skończyło (zarówno dla UPR'u, jak i Ligi Polskich Rodzin).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...