Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
thikim

Dualizm korpuskularno-falowy

Rekomendowane odpowiedzi

Przyznam, że nie rozumiem jednej rzeczy.
Dlaczego tak naprawdę niemal w każdej dyskusji dotyczącej fizyki dąży się do korpuskularnej wizji rzeczywistości.
Czyli i tak zawsze koniec końców lądujemy w dyskusjach z cząstką elementarną w postaci punktu/kuleczki.

Czy to kwestia wygody? Prostoty edukacji? Prostoty obliczeń? Prezentacji?
Czy też jakaś ideologiczna niechęć do nie korpuskularnego spojrzenia na świat?
Nawet taka próba odpowiedzi jak "fizyka" strun - jest tak naprawdę próbą znalezienia (może nie punktowych) ale jednak kuleczek - tylko o trochę bardziej skomplikowanym kształcie.

Interpretacja wieloświatów - dokładnie na tym polega żeby ocalić te "kulki". Tylko teraz te kulki są w wielu wszechświatach naraz.

teoria de Broglie’a-Bohma - tak samo.

Dlaczego ludzie tak uparcie usiłują swoje doświadczenia z życia codziennego przerzucić na mikroświat? I najprostsza interpretacja czyli kopenhaska (ale bez świadomego obserwatora) - ideologicznie jest tak naprawdę odrzucana jako chyba nieciekawa.
Oczywiście - interpretacja kopenhaska jest trochę negatywna - mówi w zasadzie że: tam dalej nic nie ma. Nauka skończona. Osiągnęliśmy kres poznania. 

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.07.2025 o 11:02, thikim napisał:

Dlaczego tak naprawdę niemal w każdej dyskusji dotyczącej fizyki dąży się do korpuskularnej wizji rzeczywistości.
Czyli i tak zawsze koniec końców lądujemy w dyskusjach z cząstką elementarną w postaci punktu/kuleczki.

Czy to kwestia wygody? Prostoty edukacji? Prostoty obliczeń? Prezentacji?
Czy też jakaś ideologiczna niechęć do nie korpuskularnego spojrzenia na świat?

Chyba wszystko razem :D Punktowe/kulkowe modele są matematycznie (i nie tylko) wygodne, a dobrze użyte są też bardzo dokładne (np. QED, QFT). Model nie musi być, a nawet nie bardzo może być ontologicznie zgodny z modelowaną rzeczywistością (jest tylko opisem, a nie nią samą), czyli dżdżownicą buta wiązać może, jeśli to działa ;). Inną sprawą jest brak odpowiednich intuicji - nie wiadomo jak to tam "wygląda", i to jest obiektywne. może kiedyś uda się to przeskoczyć i powstanie nowy system pojęć i wyobrażeń. Dochodzi też u wielu osób opór przed przyjęciem, że świat może nie być klasyczny, taki jak ten bezpośrednio obserwowalny.
Tutaj nowa publikacja - doświadczalne potwierdzenie poprawności modelu "kopenhaskiego":
https://phys.org/news/2025-07-famous-quantum-essentials.html
(arXiv: https://arxiv.org/pdf/2410.19671, ale... w tym przypadku to raczej dla masochistów :D)
 

W dniu 28.07.2025 o 11:02, thikim napisał:

Oczywiście - interpretacja kopenhaska jest trochę negatywna - mówi w zasadzie że: tam dalej nic nie ma. Nauka skończona. Osiągnęliśmy kres poznania.

Niekoniecznie. Raczej że nie ma tam czegoś, co umożliwiłoby "klasyczną" interpretację kwantologii. A do skończenia i kresu poznania może być jeszcze daleko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.07.2025 o 11:02, thikim napisał:

Dlaczego tak naprawdę niemal w każdej dyskusji dotyczącej fizyki dąży się do korpuskularnej wizji rzeczywistości.

Winę ponoszą komora pęcherzykowa i błona fotograficzna, mikroskop sił atomowych.
Bardzo dużo namieszała chemia.

W dniu 28.07.2025 o 11:02, thikim napisał:

Interpretacja wieloświatów - dokładnie na tym polega żeby ocalić te "kulki".

Nie ma czegoś takiego w fizyce jak "interpretacja wieloświatów", bo nie istnieje coś takiego jak "interpretacja mechaniki kwantowej".
Istnieje interpretacja amplitudy jako zespolonego rozkładu prawdopodobieństwa opisującego prawdopodobieństwa obserwowanych zdarzeń.

Jedyna uprawnioną fizycznie "interpretacją" jest interpretacja formalizmu matematycznego teorii w kontekście fizycznej aparatury pomiarowej.

Werner Heisenberg miał pełną świadomość tych faktów kiedy stworzył nazwę własną dla interpretacji amplitudy jako "kopenhaska interpretacja mechaniki kwantowej", i w tym samym artykule przepraszał z powodu problemów jakie może ona wywołać.

Stało się jak przewidział - imbecyle wymyślili sobie, że mogą postulować inne interpretacje mechaniki kwantowej i powstał trudny do wyplenienia agresywny mem atakujący kolejne pokolenia nieodpornych fizyków.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...