Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Akumulator bez anody z sodowym elektrolitem stałym nadzieją na przełom?

Rekomendowane odpowiedzi

Na University of Chicago w Laboratory for Energy Storage and Conversion powstał pierwszy w historii akumulator bez anody z sodowym elektrolitem stałym. Jego twórcy mówią, że może być to niezwykle ważny krok na drodze do taniego, szybkoładującego się akumulatora o wysokiej pojemności. Już wcześniej istniały akumulatory sodowe, akumulatory bez anody i akumulatory z elektrolitem stały. Jednak dotychczas nikt nie połączył tych trzech elementów w jednym urządzeniu, mówi doktorant Grayson Deysher, główny autor artykułu opisującego nowy akumulator.

Urządzenie to dzieło naukowców z UChicago School of Pritzker Molecular Engineering oraz Wydziału Chemii i Nanoinżynierii Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego. Prototypowy akumulator pracował stabilnie przez kilkaset cykli ładowania-rozładowania. Dzięki pozbyciu się anody i wykorzystaniu sodu zamiast litu, urządzenie takie jest tańsze, a jego produkcja mniej obciąża środowisko. Jeśli takie rozwiązanie się sprawdzi, może przydać się nie tylko w samochodach elektrycznych, ale również do przechowywania energii odnawialne w sieciach energetycznych. Stany Zjednoczone potrzebują terawata energii na godzinę. Jeśli chcemy pozbyć się paliw kopalnych, potrzebujemy akumulatorów o łącznej pojemności setek terawatogodzin. Musimy mieć więcej akumulatorów i to jak najszybciej, mówi profesor Y. Shirley Meng.

Najbardziej popularnym rodzajem akumulatorów są obecnie urządzenia litowo-jonowe. Do ich produkcji potrzebny jest więc lit, ale nie występuje on zbyt często. W skorupie ziemskiej jest to około 20 części na milion. Znacznie bardziej rozpowszechniony jest sód. To aż 20 000 części na milion. Niewielka dostępność litu w połączeniu z dużym zapotrzebowaniem na akumulatory do smartfonów, laptopów, coraz większej liczby gadżetów elektronicznych i samochodów, znacząco wywindowała ceny pierwiastka. Lit staje się pierwiastkiem politycznym. Chile, Argentyna i Boliwia posiadają łącznie aż 75% światowych zasobów litu. Jakby tego było mało, jego wydobycie i przetwarzanie jest bardzo szkodliwe dla środowiska.

Tymczasem sód nie tylko jest znacznie bardziej rozpowszechniony, ale i jego pozyskiwanie nie demoluje tak przyrody, jak górnictwo litu.

Uczeni z Chicago i San Diego, by ich akumulator sodowy miał podobną gęstość energetyczną do akumulatorów litowych, musieli opracować nową architekturę urządzenia. W tradycyjnych akumulatorach mamy anodę i katodę. Anoda przechowuje jony podczas ładowania, a gdy chcemy skorzystać ze zmagazynowanej energii, jony przepływają do katody za pośrednictwem elektrolitu. Akumulatory pozbawione anody osiągają wyższe napięcie, większą gęstości energii, mniejsze rozmiary i masę oraz są tańsze. Jednak nie ma róży bez kolców. W akumulatorze bez anody konieczny jest dobry kontakt między elektrolitem a katodą. Łatwo jest to uzyskać w przypadku płynnego elektrolitu, ale nie elektrolitu stałego, mówi Deysher. Jednak problemem jest tutaj powstawanie SEI (Solid Electrolyte Interphase), która powoduje stopniowy zanik pojemności ogniwa.

Twórcy nowego akumulatora podeszli do problemu w inny sposób. Zamiast używać elektrolitu, który otacza katodę, zbudowali katodę, która otacza elektrolit. Katodą jest w tym przypadku proszek aluminiowy, ciało stałe, które zachowuje się jak ciecz. Został on zagęszczony, tworząc stałą katodę, ale zachował przy tym typowy dla cieczy dobry kontakt z elektrolitem. Akumulatory sodowe są postrzegane zwykle jako produkty dalekiej przyszłości Mamy nadzieję, że nasza praca ożywi zainteresowanie nimi i pokaże, że w niektórych przypadkach mogą one być znacznie lepsze niż akumulatory litowe, dodaje Deysher.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy artykuł, ciekawe pomysły, parę literówek bym pominął, ale to zdanie

32 minuty temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:

W akumulator pozbawionych anody jony są przechowywane na bezpośrednio na powierzchni katody.

trochę mną wstrząsnęlo. Takie to tera akumulator są...

A w ogóle:

34 minuty temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:

Musimy mieć więcej akumulatorów i to jak najszybciej, mówi profesor Y. Shirley Meng.

Jasne. Bez ekspertyw środowiskowych najlepiej. ;) Myślę czasem, że to, co kiedyś usłyszałem od pewnego Mistrza wciąż się realizuje: odsetek debili wśród profesorów nie jest mniejszy niż w całości społeczeństwa. Czasem mam wątpliwości... Może jednak wśród tytularnych jest większy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...