Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Zawody szkodliwe dla zdrowia seksualnego mężczyzn – czy grozi im impotencja?

Rekomendowane odpowiedzi

Do wyszczególnienia zawodów szkodliwych na zdrowia seksualne mężczyzn uwzględniono nie tylko warunki pracy, ale także złe nawyki zawodowe, stresowanie się różnego rodzaju czynnościami. Naukowcy sporządzili listę specjalności, które negatywnie wpływają na podstawowy instynkt mężczyzny. Wyniki były rozczarowujące: prawie wszystkie główne specjalności w taki czy inny sposób negatywnie wpływają na zdrowie seksualne mężczyzn. Jednak niektórzy z nich są szczególnie narażeni na zaburzenia erekcji.

Rekiny biznesowe

Siedzący tryb pracy, niezrównoważona dieta i ciągła praca w pośpiechu to norma dla biznesmenów i pracowników biurowych. A jeśli dodać do tego podstępnych konkurentów, niestabilność na giełdach obraz będzie pełniejszy. Ogólnie stres i nic więcej. Rzeczywiście, kiedy życie zamienia się w ciągłą walkę o aktywa i wyścig po szczeblach kariery, nie ma czasu, pragnienia ani energii na normalne życie seksualne. Ponadto, według psychologów, niektórzy odnoszący sukcesy menedżerowie, którzy zdążyli zasmakować wszystkich rozkoszy boomu konsumenckiego, cierpią na strach przed intymnością. Co jednak nie jest zaskakujące, ponieważ od pierwszego razu nie zawsze jest jasne, co tak naprawdę przyciąga bardziej urzekające młode piękności: cechy osobiste top managera czy jego konto w banku?

Mężczyźni w mundurach

Jak wiadomo, wiele kobiet kocha mundurowych, jednak ze względu na intensywne wykonywanie służby i związane z tym niebezpieczeństwa, nie zawsze im się to odwzajemnia. Jednak nawet w czasie wolnym od działań wojennych, niekończące się wędrówki po garnizonach, towarzystwo ponurych kolegów, surowa dyscyplina i monotonne jedzenie może całkowicie pozbawić żołnierzy, możliwości cieszenia się towarzystwem pięknych pań. Jest to szczególnie trudne dla żeglarzy, którzy nawet po wyjściu na brzeg po długiej podróży chcą, ale nie mogą rozstać się ze stereotypem, że kobieta na statku to zły omen. W związku z tym w medycynie pojawił się nawet specjalny termin żeglarska impotencja. Na szczęście mogą wspomagać się sprawdzonymi lekami i wypróbować czy lepiej na nich działa Viagra lub Kamagra oparta na sildenafilu czy Cialis na tadalafilu. Obydwa leki są skuteczne, ale można wybrać najbardziej optymalny dla siebie i swoich potrzeb. Przedstawicielom organów ścigania nie jest łatwiej. I chociaż mają możliwość powrotu do domu każdej nocy po ciężkim dniu pracy, wielu z nich wciąż nie może przestać bez końca powtarzać w głowach przesłuchania niebezpiecznego przestępcy i przejść do cieszenia się seksem z partnerką.

Ministrowie Muz

Przedstawiciele zawodów twórczych mają własne trudności: cały ich żar z reguły jest całkowicie poświęcony na udowodnienie swojego geniuszu publiczności. Jednak sądząc po liczbie powszechnie uznanych mistrzów pióra i płótna, nie każdemu się to udaje. Jednak, jak wiadomo, można nie być poetą, ale trzeba prowadzić artystyczny styl życia. A jeśli związek nadal w jakiś sposób rozwija się dzięki rock and rollowi i narkotykom, czasami pojawiają się problemy z seksem. Co znowu nie jest zaskakujące: każdy lekarz może potwierdzić, że nieregularne życie seksualne, przypadkowe związki i syndrom nierozpoznanego geniuszu zabijają wszelkie pragnienia w zarodku.

Facet a ciężka praca fizyczna

Nie wszystko jest w porządku wśród nieskłonnych do refleksji mężczyzn wykonujących zawody związane z dźwiganiem czy przebywaniem w trudnych warunkach. Ciężka praca, regularne podnoszenie ciężarów i nie mniej regularne picie mocnych trunków w męskim towarzystwie zdecydowanie nie sprzyja miłosnym maratonom. A jeśli produkcja jest również szkodliwa, na przykład związana z gwałtownym spadkiem temperatury lub toksycznymi spalinami, to można całkowicie zapomnieć o seksie. Ponadto nie należy myśleć, że praca fizyczna nie wiąże się z nerwowym przeciążeniem: ratownicy, strażacy, wspinacze przemysłowi i górnicy z pewnością będą mieli coś do powiedzenia na temat zaburzeń erekcji.

Czy sprawni fizycznie sportowcy mogą mieć zaburzenia potencji?

Wydawać by się mogło, że sportowcy, którzy są wzorem zdrowego trybu życia, nie powinni mieć problemów z potencją. Ale to nie do końca prawda: wyczerpujący trening, rygorystyczny reżim i obsesyjne myśli o złotych medalach nie pozostawiają wielu sił na rekordy w życiu osobistym. A ciągłe zgrupowania i zawody to nie czas na znalezienie stałej partnerki. Tymczasem nieregularne życie seksualne i swobodne relacje, zdaniem ekspertów, są jedną z przyczyn impotencji seksualnej, nie mówiąc już o kontuzjach i późniejszym zintensyfikowanym leczeniu, które odbierają sportowcom ostatnią nadzieję na przywrócenie podstawowego instynktu.

Co uchroni mężczyzn przed impotencją?

Po opublikowaniu smutnej listy specjalności niebezpiecznych dla potencji naukowcy milczą na temat tego, jak mimo obowiązków zawodowych zachować formę. Odpowiedzi na to pytanie udzielają raczej seksuolodzy. Ich zdaniem przede wszystkim konieczne jest poddawanie się regularnym badaniom lekarskim i terminowym wykonywaniem testów na obecność chorób przenoszonych drogą płciową. Należy szczególnie uważać na opryszczkę, która w zaawansowanych przypadkach może wpływać na prostatę. Wskazane jest również, aby więcej się ruszać, ta rada jest szczególnie istotna dla mężczyzn prowadzących siedzący tryb życia.

Nawet krótki spacer pomoże wyeliminować zastój krwi w narządach płciowych. Umiarkowane treningi są dobre, ponieważ utrzymują mięśnie w dobrej kondycji, a to za sprawą hormonów, które są w dużej mierze odpowiedzialne za funkcje męskie. Ważną rolę odgrywa również prawidłowe odżywianie. Wykazano, że ciemna czekolada, owoce morza, warzywa i zioła mają korzystny wpływ na zdrowie mężczyzn. Przebudzenie podstawowego instynktu sprzyja także odrzuceniu złych nawyków, które mogą prowadzić do niewydolności układu odpornościowego, a następnie do impotencji. I oczywiście, jeśli to możliwe, trzeba uczynić swoje życie intymne regularnym. Chociaż nie może być tutaj żadnych konkretnych zasad i przepisów, najważniejsze jest, aby nie zezwalać na długie okresy abstynencji.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym całym artykule brakuje mi definicji zdrowia seksualnego i impotencji. Bez nich jest on niekompletny, a nawet nieprzydatny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Co łączy zaburzenia erekcji i pająki? Wbrew pozorom, nie tylko to, że i jedno, i drugie, może solidnie przestraszyć nawet dorosłego mężczyznę. Jak donoszą naukowcy z Brazylii i Stanów Zjednoczonych, jad jednego z pająków żyjących w Ameryce Środkowej i Południowej może już niedługo stać się skutecznym lekiem na męską niemoc w łóżkowych sprawach.
      Innowacyjny preparat stworzono na bazie toksyny wydzielanej przez brazylijskiego pająka wędrownego (Phoneutria nigriventer), uznawanego za jeden z najbardziej jadowitych gatunków na Ziemi. Badacze z Medical College of Georgia zainteresowali się jej właściwościami, ponieważ jednym z objawów ukąszenia jest priapizm - uporczywa, bolesna i trwająca kilka godzin erekcja penisa. Uznano w związku z tym, że odpowiednio dobrana i podana dawka trucizny powinna ułatwić pokonanie impotencji.
      Autorzy studium pobrali jad od przedstawicieli P. nigriventer, a następnie wyizolowali z niego składnik odpowiedzialny za szkodliwe działanie. Po odpowiednim rozcieńczeniu lek podawano szczurom i myszom.
      Jak wykazały eksperymenty na zwierzętach, pajęcza wydzielina skutecznie pobudzała dopływ krwi do penisa i ułatwiała osiągnięcie erekcji. Oznacza to, że jeżeli dalsze testy potwierdzą jej bezpieczeństwo, możliwe będzie rozpoczęcie badań na ludziach.
      O wynikach testów nowego leku poinformowano na konferencji prowadzonej pod patronatem Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego (AHA) w Chicago. 
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Brak aktywności seksualnej zwiększa ryzyko zaburzeń wzwodu - ostrzegają fińscy naukowcy. Jak donoszą na łamach czasopisma The American Journal of Medicine, starzejący się mężczyźni uprawiający seks przynajmniej raz na tydzień są narażeni na co najmniej dwukrotnie niższe ryzyko zapadnięcia na tę krępującą przypadłość w porównaniu do panów robiących to rzadziej.
      Warto przy okazji zaznaczyć, że wszystko wskazuje na to, że im więcej, tym lepiej - panowie, którzy zadeklarowali w ankiecie utrzymywanie aktywności na poziomie przynajmniej trzech stosunków w tygodniu są według autorów badania wykazują zaburzenia erekcji aż czterokrotnie rzadziej od całkowitych abstynentów. Regularna aktywność seksualna pozwala utrzymać potencję w podobny sposób, w jaki aktywność fizyczna pomaga utrzymać sprawność fizyczną, tłumaczy dr Juha Koskimaki z uniwersytetu w fińskim Tampere, wchodząca w skład zespołu badającego to zagadnienie.
      Opublikowane dane są efektem analizy ankiet nadesłanych do Finów w wieku od 55 do 75 lat. Badanie objęło 989 mężczyzn, którzy odpowiedzieli na dwa wysłane do nich w odstępie pięciu lat kwestionariusze dotyczące m.in. ich życia seksualnego, a w pierwszym z nich poinformowali o braku problemów z wzwodem. Dokonany w ten sposób dobór mężczyzn do badania zapewniał, że jego wyniki rzeczywiście będą odzwierciedlały wpływ częstotliwości stosunków na ryzyko zapadnięcia na krępującą dysfunkcję, a nie zależność odwrotną, czyli wpływ dysfunkcji na jakość życia seksualnego.
      Średni wiek ankietowanych to 59 lat. Czterech na pięciu z nich było żonatych lub mieszkało z partnerką (względnie: partnerem) w konkubinacie. Ponad połowa badanych panów miała nadwagę, a niemal połowa z całej grupy cierpiała na przynajmniej jedną chorobę przewlekłą. Dane te uwzględniono, oczywiście, w dalszej analizie zebranych danych. Niestety, jakość wyników jest nieco zaniżona poprzez brak uwzględnienia masturbacji, którą uważa się powszechnie za równie korzystną dla kondycji męskiego układu płciowego, jak współżycie.
      Wniosek badaczy z badania był niezwykle lakoniczny, nawet jak na "oszczędny" język nauki: Lekarze powinni zachęcać pacjentów. Do czego? To chyba oczywiste.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Mężczyźni cierpiący na zaburzenia erekcji (erectile dysfunction, ED) powinni podlegać badaniom przesiewowym pod kątem chorób sercowo-naczyniowych, ponieważ impotencja bywa ich wczesnym objawem.
      Medyczny program obserwacji powinien być obowiązkowy dla mężczyzn z ED, u których występuje wiele czynników ryzyka, a brak jeszcze klinicznych objawów choroby naczyniowej — stwierdza dr Piero Montorsi z Instytutu Kardiologii Uniwersytetu Mediolańskiego.
      W badaniu prawie 300 mężczyzn cierpiących zarówno z powodu impotencji, jak i "zaczopowanych" tętnic prawie 93% donosiło o występowaniu objawów zaburzeń erekcji na rok do 3 lat przed pierwszym atakiem dusznicy bolesnej (objawiającej się uczuciem ucisku, ostrego bólu lub ciasnoty w klatce piersiowej).
      Montorsi i jego zespół zauważają, że zmiany miażdżycowe w tętnicach mają również wpływ na przepływ krwi w penisie. Objawy ED mogą się pojawiać wcześniej, gdyż średnica naczyń krwionośnych w prąciu jest mniejsza niż tętnic wieńcowych.
      To jest prawdopodobnie główna przyczyna, dlaczego zaburzenia erekcji poprzedzają chorobę wieńcową — wyjaśnia Montorsi, którego odkrycia opisano w internetowym wydaniu European Heart Journal.
      Naukowcy odnotowali również mniejszą liczbę przypadków ED u mężczyzn, którzy przeszli zawał serca spowodowany jedną zaczopowaną tętnicą niż u panów z wieloma zmienionymi miażdżycowo naczyniami lub przewlekłą chorobą niedokrwienną serca.
      Wiek, obejmująca wiele naczyń choroba wieńcowa oraz przewlekła choroba niedokrwienna serca są niezależnymi prognostykami ED — twierdzi Montorsi.
      Wszyscy mężczyźni z ED i nieobecnymi objawami choroby kardiologicznej powinni podlegać szczegółowemu badaniu lekarskiemu i pomiarowi ciśnienia tętniczego. Należy im także zalecić zbadanie poziomu glukozy we krwi i profilu lipidowego [który obejmuje stężenie cholesterolu całkowitego, cholesterolu dobrego (HDL), złego (LDL) oraz trójglicerydów przyp. red.]. Trzeba też udzielić rad odnośnie stylu życia, zwłaszcza utrzymywania odpowiedniej wagi i ćwiczeń fizycznych — podsumowuje w oświadczeniu dr Graham Jackson, kardiolog z Guy's and St Thomas' NHS Foundation Trust w Londynie.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...