Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Pierwszy taki zabieg na sercu w Polsce. Wrocławscy lekarze wykonali BASILICĘ
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Medycyna
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Pięćdziesięcioczteroletnia pacjentka przeszła w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym (USK) we Wrocławiu pionierską w skali kraju operację jednoczesnej retransplantacji serca i transplantacji nerki. Po 3 miesiącach w środę (31 sierpnia) pani Małgorzata została wypisana do domu.
Do problemów z sercem dołączyła się niewydolność nerek
Pierwszy przeszczep serca pacjentka przeszła jesienią 2000 r. Niestety, rozpoznano u niej przewlekłe odrzucenie przeszczepu - waskulopatię naczyń wieńcowych. Jako że stan chorej stale się pogarszał, została zakwalifikowana do retransplantacji serca.
W międzyczasie u pani Małgorzaty rozwinęła się niewydolność nerek i przez ostatnie 1,5 roku trzeba ją było dializować. Ponieważ pojawiła się konieczność kolejnego zabiegu - przeszczepu nerki - lekarze uznali, że dla pacjentki najkorzystniejsze będzie, by oba zabiegi przeprowadzić jednocześnie, przeszczepiając narządy od jednego dawcy.
Mąż pacjentki opowiada, że przed zabiegiem stan pani Małgorzaty był bardzo zły. Miała problem nie tylko z wykonywaniem najprostszych czynności domowych, ale i z poruszaniem czy zasłabnięciami.
Interdyscyplinarne wyzwanie
Gdy znalazł się odpowiedni dawca, 25 maja odbyła się operacja. Najpierw przeszczepiono serce, a po chwili przerwy nerkę. Łącznie operacja trwała ok. 6-7 godz.
Zabieg był skomplikowany. Przeprowadzono retransplantację serca i transplantację nerki, a trzeba zaznaczyć, że trudno jest przeszczepić serce przy niefunkcjonujących nerkach i odwrotnie – nerki przy niewydolnym sercu [...] – podkreśliła prof. dr hab. Oktawia Mazanowska, kierowniczka Oddziału Transplantacji Nerek.
To było ogromne wyzwanie dla wszystkich zespołów, najlepszy przykład interdyscyplinarnej działalności, jaka jest możliwa w szpitalu. Pacjentka leżała na naszym oddziale dość długo, 6 tygodni, zmagaliśmy się z perturbacjami wynikającymi z problemów wielonarządowych [serce dość szybko się przyjęło, ale nerka długo nie chciała pracować], ale ostatecznie opuściła go w bardzo dobrym stanie - dodał prof. dr hab. Waldemar Goździk, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii.
Współpraca podczas i po zabiegu
Dr hab. Dorota Kamińska z Kliniki Nefrologii i Medycyny Transplantacyjnej wyjaśnia, że ścisła pooperacyjna współpraca między klinikami jest niezbędna choćby dlatego, że pewne leki, które dobrze działają na serce, źle wpływają na nerki, a te, które sprzyjają nerkom, mogą czasem z kolei obciążać serce. Trzeba więc stale monitorować i na bieżąco dostosowywać lekoterapię.
Szacuje się, że w kompleksowe zorganizowanie zabiegu transplantacji serca zaangażowanych może być w sumie nawet ponad 100 osób. W przypadku zabiegu jednoczasowej retransplantacji i transplantacji – jest ich znacznie więcej - wyliczono w komunikacie USK.
Pani Małgorzata będzie pozostawać pod opieką wrocławskiego ośrodka.
Rośnie liczba przeszczepów jednoczasowych
Specjaliści podkreślają, że coraz więcej osób z niewydolnością serca ma problem z nerkami, dlatego na całym świecie rośnie liczba przeszczepów jednoczasowych. W Stanach Zjednoczonych rocznie przeprowadza się ok. 150 takich zabiegów.
By takie operacje mogły się w ogóle odbywać, musi się znaleźć odpowiedni dawca. Z tego powodu bardzo istotna jest edukacja społeczna dot. donacji narządów - mówi Mateusz Rakowski, koordynator ds. transplantacji serca.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Od lutego bieżącego roku w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym (USK) we Wrocławiu wykonano 22 przeszczepy serca. Przypomnijmy, że USK jest 6. placówką medyczną w Polsce, gdzie wykonuje się takie zabiegi. Ministerstwo wydało pozytywną opinię w tej sprawie na początku lutego, a już 3 tygodnie później, 25 lutego, przeprowadzono pierwszą transplantację.
Liczba przeszczepów przerosła założenia
Zakładaliśmy, że w pierwszym roku wykonamy ok. 20 transplantacji. Jak widać, wykonamy ich znacznie więcej, dlatego zdecydowaliśmy się na powiększenie naszego zespołu kardiochirurgów o kolejnego znakomitego fachowca – powiedział prof. Piotr Ponikowski, dyrektor Instytutu Chorób Serca USK.
Zgodnie z danymi Poltransplantu, do końca lipca w Polsce przeprowadzono 111 przeszczepów serca od zmarłych dawców (w lipcu było ich aż 25).
Trzy ostatnie przypadki
Dwudziesty pacjent, pan Andrzej, otrzymał informację o przeszczepie w dniu 64. urodzin. [...] Dzień później, jak mówił po operacji, narodził się na nowo – opowiada prof. Michał Zakliczyński, kierownik Kliniki Transplantacji Serca i Mechanicznego Wspomagania Krążenia USK. W przypadku dwóch kolejnych transplantacji wykonaliśmy je tego samego dnia - jedna po drugiej.
Jak dodaje prof. Zakliczyński, każda transplantacja jest walką z czasem, bo ze względu na stan zdrowia wielu pacjentów nie może już opuszczać szpitala.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.