Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

COVID-19 może zagrozić istnieniu wielkich małp

Rekomendowane odpowiedzi

Pandemia COVID-19 może stanowić niebezpieczeństwo dla wielkich małp. Eksperci obawiają się, że koronawirus SARS-CoV-2 może zagrozić istnieniu goryli, szympansów i orangutanów. Zwierzęta mogą zarazić się od turystów, naukowców lub strażników.

Specjaliści od dawna ostrzegali, że turyści zbytnio zbliżają się np. do goryli zamieszkujących Nieprzenikniony Las Bwindi czy Park Narodowy Virunga. Mogą je zarazić wieloma chorobami przenoszonymi przez człowieka. Teraz do tych zagrożeń doszedł COVID-19.

Pandemia COVID-19 to krytyczna sytuacja dla ludzi, naszego zdrowia i gospodarki. To również zagrożenie dla wielkich małp. One już i tak znajdują się na skraju zagłady, ostrzega Thomas Gillespie z Emory University. Jako, że jesteśmy bardzo podobni genetycznie do wielkich małp, jesteśmy też narażeni na wiele tych samych chorób. Część z nich przechodzimy podobnie. Są jednak takie choroby, które człowiek przechodzi łagodnie, ale dla wielkich małp są one śmiertelne.

Dlatego też autorzy listu opublikowanego na łamach Nature, proponują, by tymczasowo zakazać wizyt turystów w rezerwatach i ograniczyć badania terenowe. Zwracają przy tym uwagę, że należy tutaj dobrze rozważyć niezbędne działania, gdyż wraz ze zmniejszeniem liczby turystów czy naukowców może zwiększyć się aktywność kłusowników.

Z dotychczasowych badań wiemy, że małpy są podatne na wiele ludzkich chorób układu oddechowego, jak RSV, hMPV, H1N1, H3N2 czy grypa typu B oraz B. Retrospektywne badania wykazały, że wirusy te wielokrotnie wywoływały epidemie wśród małp. Charakteryzowała je wysoka śmiertelność.

Z kolei w 2016 roku na Wybrzeżu Kości Słoniowej w Parku Narodowym Tai doszło do epidemii wśród goryli zarażonych ludzkim koronawirusem OC43. Do zarażenia doszło, mimo że od 2008 roku osoby chcące wejść na teren parku są poddawane pięciodniowej kwarantannie. OC43 to jeden z koronawirusów, które stale krążą w ludzkiej populacji. U ludzi wywołuje od zwykle łagodne objawy. Na szczęście tak też było u małp.

To zaś oznacza, że SARS-CoV-2 również może doprowadzić do zakażenia wielkich małp. A jest on znacznie groźniejszy od OC43.

Doktor Gladys Kalema-Zikusoka, która była pierwszym w Ugandzie weterynarzem pracującym wyłącznie na rzecz dzikich zwierząt, w połowie lat 90. zdała sobie sprawę, że przenoszone przez ludzi choroby dziesiątkują goryle. To jej ciężkiej pracy zawdzięczamy, że goryle górskie wciąż jeszcze istnieją. Co więcej, ich liczebność wzrosła z 700 w roku 2011 do ponad 1000 obecnie. Jeszcze w 206 roku w Nieprzeniknionym Lesie Bwindi, gdzie pracuje Zikusoka i założona przez nią organizacja, żyło 300 goryli górskich. Teraz żyje ich tam 600.

Kalema-Zikusoka mówi, że co prawda istnieją przepisy mówiące, na jaką odległość turyści mogą zbliżać się do wielkich małp, ale zasady te są notorycznie łamane. Turyści, chcąc pochwalić się znajomym selfie, przekupują przewodników, a ci pozwalają im na zbytnie zbliżanie się do zwierząt.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Czternastego lipca 1960 roku Jane Goodall wysiadła z łodzi u wybrzeży Jeziora Tanganika w Tanzanii, w miejscu, gdzie obecnie znajduje się Park Narodowy Gombe. Tego dnia 26-letnia była kelnerka i sekretarka rozpoczęła niezwykłą podróż, która zrewolucjonizowała naukę, nasze rozumienie zwierząt i własnego miejsca w świecie przyrody.
      Valerie Jane Morris Goodall urodziła się 3 kwietnia 1934 roku w Londynie. Od najmłodszych lat uwielbiała zwierzęta. A jej miłość do szympansów narodziła się, gdy na 1. urodziny – zamiast pluszowego misia – dostała od ojca w prezencie pluszowego szympansa. Znajomi sądzili, że zabawka wystraszy dziecko. Jednak Jane ją pokochała, a szympans zyskał imię Jubilee. Stał się jej ulubionym pluszakiem i towarzyszył Jane przez całe życie. Przez lata pluszak stracił futro, ale wciąż stoi na toaletce Jane w jej rodzinnym domu w Londynie.
      Już jako dziewczynka prowadziła „pierwsze własne badania na zwierzętach", jak określiła to jej matka, opowiadając, że pewnego dnia znalazła Jane w łóżku z dżdżownicami. Dziecko obserwowało je, próbując zrozumieć, jak poruszają się bez nóg. Mała Jane uwielbiała czytać książki o zwierzętach i marzyła by jak Tarzan i dr Dolittle, żyć wśród zwierząt w Afryce. I jak mało kto, spełniła swoje dziecięce marzenia.
      Do Afryki Jane trafiła w 1957 roku. Wyjechała tam na zaproszenie kolegi ze szkoły, którego rodzina miała farmę w Kolonii Kenii. Po kilkumiesięcznym pobycie spotkała paleoantropologa doktora Louisa Leakeya. Uczony szukał właśnie odpowiedniej osoby do badania wielkich małp, szczególnie szympansów. Chciał lepiej zrozumieć te słabo poznane zwierzęta, a przede wszystkim lepiej zrozumieć ewolucję człowieka. Młoda kobieta wywarła na nim dobre wrażenie. Spodobał mu się jej zapał, chęć pracy przy badaniu zwierząt, sądził też, że świeży umysł, który nie był ograniczony przez redukcjonistyczne myślenie o zwierzętach ówczesnej etnologii, wniesie w badania świeżą perspektywę. Po rozmowie ze swoją żoną i towarzyszką badań, Leakey wysłał Goodall do słynnego wąwozu Olduvai, gdzie znajdują się jedne z najważniejszych stanowisk antropologicznych.
      Jane musiała wywrzeć duże wrażenie na słynnej parze naukowej, skoro już w 1958 roku wysłano ją do Londynu, by od czołowych specjalistów tamtych czasów, Osmana Hilla i Johna Napiera uczyła się o anatomii i zachowaniu naczelnych. Państwo Leakey zdobyli w tym czasie fundusze i w lipcu 1960 roku Jane trafiła na wybrzeża Tanganiki. Rozpoczynała pracę jako prymatolog, wchodziła w środowisko całkowicie zdominowane przez mężczyzn. Stała się pierwszą z trzech słynnych badaczek, które w latach 60. i 70. rozpoczęły pod patronatem Leakey'a przełomowe badania nad wielkimi małpami. Dwie pozostałe to Diane Fossey, zamordowana w 1985 roku badaczka goryli, oraz Birutė Galdikas, czołowa światowa ekspertka od orangutanów.
      Ze swoim otwartym, nieograniczonym obowiązującymi schematami umysłem, zanurzyła się w świecie zwierząt. Przez kilka miesięcy zdobywała zaufanie grupy szympansów, aż w końcu mogła je obserwować z pozycji sąsiada. Łamała kolejne tabu naukowe. Zaczęła nadawać obserwowanym zwierzętom imiona, zamiast oznaczać ich liczbami. Postrzegała je jako indywidualności z własną osobowością, emocjami, umysłowością i więziami rodzinnymi. O tym, że zwierzęta są inteligentne i mają uczucia wiedziała już od dawna. Jej pierwszym nauczycielem był przyjaciel z dzieciństwa, ukochany kundelek Rusty.
      Pierwszego, i być może najważniejszego, ze swoich przełomowych odkryć dokonała już w październiku, po zaledwie 3 miesiącach badań. Zauważyła wówczas, że szympans, którego nazwała David Greybeard wykorzystuje trawę, by wyławiać termity z gniazda. To była rewolucja. Do tamtej pory nauka uważała, że ludzie są jedynymi zwierzętami zdolnymi do wytwarzania narzędzi. Człowieka wprost definiowano przez tę zdolność, mówiono o „człowieku–wytwórcy narzędzi”. Obserwacje Goodall były wstrząsem dla świata nauki, a doktor Leakey stwierdził: Teraz musimy albo zmienić definicję człowieka, albo zmienić definicję narzędzia, albo uznać, że szympansy są ludźmi. Obserwacje Goodall dotyczące wytwarzania narzędzi przez szympansy do dzisiaj są jednymi z najważniejszych badań naukowych w dziedzinie zachowania zwierząt.
      Jane dokonywała kolejnych przełomowych odkryć. Całkowicie zmieniła nasze rozumienie szympansów, a co za tym idzie, i innych zwierząt. To ona zauważyła, że szympansy mogą działać altruistycznie i być pełne współczucia, że potrafią polować i jedzą mięso (co prawda stanowi ono mniej niż 3% ich diety, ale wcześniej uważano je za wegetarian), tworzą bardzo silne więzi rodzinne oraz mogą prowadzić „wojny”.
      Państwo Leakey zgromadzili dodatkowe fundusze i wysłali Jane na studia doktoranckie na University of Cambridge. Została 8. osobą w historii, której Uniwersytet w Cambridge pozwolił robić doktorat pomimo braku niższego stopnia naukowego. W czasie studiów Goodall wielokrotnie wracała do Gombe, by kontynuować badania. Tytuł doktora otrzymała w 1966 roku.
      Jej prace zrewolucjonizowały prymatologię. Podczas jednych z najdłużej trwających polowych badań obserwacyjnych nad dzikimi gatunkami zwierząt, uczona udowodniła, że szympansy mają różne osobowości i emocje, są myślącymi czującymi istotami, które tworzą złożone więzi społeczne. Mimo swoich osiągnięć, przez wiele lat zmagała się z oporem części środowiska naukowego, które nie chciało przyznać, że jesteśmy tak podobni do zwierząt i oskarżało Goodall o antropomorfizację.
      Jane Goodall była m.in. świadkiem trwającej 4 lata (1974–1978) wojny między dwiema grupami szympansów w Gombe. Obrazy z tych wydarzeń prześladowały ją przez lata. I stanowiły dodatkowy dowód, jak bardzo jesteśmy do zwierząt podobni. Nawet wówczas nie wszyscy jej wierzyli. Późniejsze badania potwierdziły jednak, że szympansy rzeczywiście angażują się w wojny. A inni naukowcy zaobserwowali, że kilka samców, które w czasie tej wojny się urodziły i w dzieciństwie były jej świadkami, przez kolejne dekady były prowodyrami agresywnych zachowań i napadały na inne grupy.
      W 1977 roku uczona założyła Jane Goodall Institute, który wciąż prowadzi badania nad szympansami. Pod koniec lat 80. w czasie pierwszej konferencji naukowej z cyklu Chimpanzees in Context Jane zdała sobie sprawę, że jak gwałtownie przyspieszyła utrata siedlisk szympansów i jak szybko spada populacja tego gatunku. Zrozumiała, że musi opuścić ukochane Gombe, by ratować szympansy przed zagładą. Zaczęła podróżować po całym świecie, prowadząc badania w różnych  miejscach i aktywnie działając na rzecz ochrony gatunku, zaangażowała się też w prace nad zaprzestaniem wykorzystywania szympansów w badaniach medycznych i w szersze kwestie ochrony środowiska.
      Zmarła w wieku 91 lat w Kalifornii, podczas podróży związanej z serią wykładów, jakie wygłaszała na terenie USA. Jej praca nie tylko zrewolucjonizowała prymatologię i zmieniła spojrzenie wielu ludzi na otaczający nas świat, ale zachęcała rzesze kobiet do pójścia w jej ślady. Obecnie panie stanowią około połowy specjalistów w dziedzinie prymatologii.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Czternastego lipca 1960 roku Jane Goodall wysiadła z łodzi u wybrzeży Jeziora Tanganika w Tanzanii, w miejscu, gdzie obecnie znajduje się Park Narodowy Gombe. Tego dnia 26-letnia była kelnerka i sekretarka rozpoczęła niezwykłą podróż, która zrewolucjonizowała naukę, nasze rozumienie zwierząt i własnego miejsca w świecie przyrody.
      Velerie Jane Morris-Goodall urodziła się 3 kwietnia 1934 roku w Londynie. Od najmłodszych lat uwielbiała zwierzęta. A jej miłość do szympansów narodziła się, gdy na 1. urodziny – zamiast pluszowego misia – dostała od ojca w prezencie pluszowego szympansa. Znajomi sądzili, że zabawka wystraszy dziecko. Jednak Jane ją pokochała, a szympans zyskał imię Jubilee. Stał się jej ulubionym pluszakiem i towarzyszył Jane przez całe życie. Przez lata pluszak stracił futro, ale wciąż stoi na toaletce Jane w jej rodzinnym domu w Londynie.
      Już jako dziewczynka prowadziła „pierwsze własne badania na zwierzętach", jak określiła to jej matka, opowiadając, że pewnego dnia znalazła Jane w łóżku z dżdżownicami. Dziecko obserwowało je, próbując zrozumieć, jak poruszają się bez nóg. Mała Jane uwielbiała czytać książki o zwierzętach i marzyła by jak Tarzan i dr Dolittle, żyć wśród zwierząt w Afryce. I jak mało kto, spełniła swoje dziecięce marzenia.
      Do Afryki Jane trafiła w 1957 roku. Wyjechała tam na zaproszenie kolegi ze szkoły, którego rodzina miała farmę w Kolonii Kenii. Po kilkumiesięcznym pobycie spotkała paleoantropologa doktora Louisa Leakeya. Uczony szukał właśnie odpowiedniej osoby do badania wielkich małp, szczególnie szympansów. Chciał lepiej zrozumieć te słabo poznane zwierzęta, a przede wszystkim lepiej zrozumieć ewolucję człowieka. Młoda kobieta wywarła na nim dobre wrażenie. Spodobał mu się jej zapał, chęć pracy przy badaniu zwierząt, sądził też, że świeży umysł, który nie był ograniczony przez redukcjonistyczne myślenie o zwierzętach ówczesnej etnologii, wniesie w badania świeżą perspektywę. Po rozmowie ze swoją żoną i towarzyszką badań, Leakey wysłał Goodall do słynnego wąwozu Olduvai, gdzie znajdują się jedne z najważniejszych stanowisk antropologicznych.
      Jane musiała wywrzeć duże wrażenie na słynnej parze naukowej, skoro już w 1958 roku wysłano ją do Londynu, by od czołowych specjalistów tamtych czasów, Osmana Hilla i Johna Napiera uczyła się o anatomii i zachowaniu naczelnych. Państwo Leakey zdobyli w tym czasie fundusze i w lipcu 1960 roku Jane trafiła na wybrzeża Tanganiki. Rozpoczynała pracę jako prymatolog, wchodziła w środowisko całkowicie zdominowane przez mężczyzn. Stała się pierwszą z trzech słynnych badaczek, które w latach 60. i 70. rozpoczęły pod patronatem Leakey'a przełomowe badania nad wielkimi małpami. Dwie pozostałe to Diane Fossey, zamordowana w 1985 roku badaczka goryli, oraz Birutė Galdikas, czołowa światowa ekspertka od orangutanów.
      Ze swoim otwartym, nieograniczonym obowiązującymi schematami umysłem, zanurzyła się w świecie zwierząt. Przez kilka miesięcy zdobywała zaufanie grupy szympansów, aż w końcu mogła je obserwować z pozycji sąsiada. Łamała kolejne tabu naukowe. Zaczęła nadawać obserwowanym zwierzętom imiona, zamiast oznaczać ich liczbami. Postrzegała je jako indywidualności z własną osobowością, emocjami, umysłowością i więziami rodzinnymi. O tym, że zwierzęta są inteligentne i mają uczucia wiedziała już od dawna. Jej pierwszym nauczycielem był przyjaciel z dzieciństwa, ukochany kundelek Rusty.
      Pierwszego, i być może najważniejszego, ze swoich przełomowych odkryć dokonała już w październiku, po zaledwie 3 miesiącach badań. Zauważyła wówczas, że szympans, którego nazwała David Greybeard wykorzystuje trawę, by wyławiać termity z gniazda. To była rewolucja. Do tamtej pory nauka uważała, że ludzie są jedynymi zwierzętami zdolnymi do wytwarzania narzędzi. Człowieka wprost definiowano przez tę zdolność, mówiono o „człowieku–wytwórcy narzędzi”. Obserwacje Goodall były wstrząsem dla świata nauki, a doktor Leakey stwierdził: Teraz musimy albo zmienić definicję człowieka, albo zmienić definicję narzędzia, albo uznać, że szympansy są ludźmi. Obserwacje Goodall dotyczące wytwarzania narzędzi przez szympansy do dzisiaj są jednymi z najważniejszych badań naukowych w dziedzinie zachowania zwierząt.
      Jane dokonywała kolejnych przełomowych odkryć. Całkowicie zmieniła nasze rozumienie szympansów, a co za tym idzie, i innych zwierząt. To ona zauważyła, że szympansy mogą działać altruistycznie i być pełne współczucia, że potrafią polować i jedzą mięso (co prawda stanowi ono mniej niż 3% ich diety, ale wcześniej uważano je za wegetarian), tworzą bardzo silne więzi rodzinne oraz mogą prowadzić „wojny”.
      Państwo Leakey zgromadzili dodatkowe fundusze i wysłali Jane na studia doktoranckie na University of Cambridge. Została 8. osobą w historii, której Uniwersytet w Cambridge pozwolił robić doktorat pomimo braku niższego stopnia naukowego. W czasie studiów Goodall wielokrotnie wracała do Gombe, by kontynuować badania. Tytuł doktora otrzymała w 1966 roku.
      Jej prace zrewolucjonizowały prymatologię. Podczas jednych z najdłużej trwających polowych badań obserwacyjnych nad dzikimi gatunkami zwierząt, uczona udowodniła, że szympansy mają różne osobowości i emocje, są myślącymi czującymi istotami, które tworzą złożone więzi społeczne. Mimo swoich osiągnięć, przez wiele lat zmagała się z oporem części środowiska naukowego, które nie chciało przyznać, że jesteśmy tak podobni do zwierząt i oskarżało Goodall o antropomorfizację.
      Jane Goodall była m.in. świadkiem trwającej 4 lata (1974–1978) wojny między dwiema grupami szympansów w Gombe. Obrazy z tych wydarzeń prześladowały ją przez lata. I stanowiły dodatkowy dowód, jak bardzo jesteśmy do zwierząt podobni. Nawet wówczas nie wszyscy jej wierzyli. Późniejsze badania potwierdziły jednak, że szympansy rzeczywiście angażują się w wojny. A inni naukowcy zaobserwowali, że kilka samców, które w czasie tej wojny się urodziły i w dzieciństwie były jej świadkami, przez kolejne dekady były prowodyrami agresywnych zachowań i napadały na inne grupy.
      W 1977 roku uczona założyła Jane Goodall Institute, który wciąż prowadzi badania nad szympansami. Pod koniec lat 80. w czasie pierwszej konferencji naukowej z cyklu Chimpanzees in Context Jane zdała sobie sprawę, że jak gwałtownie przyspieszyła utrata siedlisk szympansów i jak szybko spada populacja tego gatunku. Zrozumiała, że musi opuścić ukochane Gombe, by ratować szympansy przed zagładą. Zaczęła podróżować po całym świecie, prowadząc badania w różnych  miejscach i aktywnie działając na rzecz ochrony gatunku, zaangażowała się też w prace nad zaprzestaniem wykorzystywania szympansów w badaniach medycznych i w szersze kwestie ochrony środowiska.
      Zmarła w wieku 91 lat w Kalifornii, podczas podróży związanej z serią wykładów, jakie wygłaszała na terenie USA. Jej praca nie tylko zrewolucjonizowała prymatologię i zmieniła spojrzenie wielu ludzi na otaczający nas świat, ale zachęcała rzesze kobiet do pójścia w jej ślady. Obecnie panie stanowią około połowy specjalistów w dziedzinie prymatologii.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Czternastego lipca 1960 roku Jane Goodall wysiadła z łodzi u wybrzeży Jeziora Tanganika w Tanzanii, w miejscu, gdzie obecnie znajduje się Park Narodowy Gombe. Tego dnia 26-letnia była kelnerka i sekretarka rozpoczęła niezwykłą podróż, która zrewolucjonizowała naukę, nasze rozumienie zwierząt i własnego miejsca w świecie przyrody.
      Velerie Jane Morris-Goodall urodziła się 3 kwietnia 1934 roku w Londynie. Od najmłodszych lat uwielbiała zwierzęta. A jej miłość do szympansów narodziła się, gdy na 1. urodziny – zamiast pluszowego misia – dostała od ojca w prezencie pluszowego szympansa. Znajomi sądzili, że zabawka wystraszy dziecko. Jednak Jane ją pokochała, a szympans zyskał imię Jubilee. Stał się jej ulubionym pluszakiem i towarzyszył Jane przez całe życie. Przez lata pluszak stracił futro, ale wciąż stoi na toaletce Jane w jej rodzinnym domu w Londynie.
      Już jako dziewczynka prowadziła „pierwsze własne badania na zwierzętach", jak określiła to jej matka, opowiadając, że pewnego dnia znalazła Jane w łóżku z dżdżownicami. Dziecko obserwowało je, próbując zrozumieć, jak poruszają się bez nóg. Mała Jane uwielbiała czytać książki o zwierzętach i marzyła by jak Tarzan i dr Dolittle, żyć wśród zwierząt w Afryce. I jak mało kto, spełniła swoje dziecięce marzenia.
      Do Afryki Jane trafiła w 1957 roku. Wyjechała tam na zaproszenie kolegi ze szkoły, którego rodzina miała farmę w Kolonii Kenii. Po kilkumiesięcznym pobycie spotkała paleoantropologa doktora Louisa Leakeya. Uczony szukał właśnie odpowiedniej osoby do badania wielkich małp, szczególnie szympansów. Chciał lepiej zrozumieć te słabo poznane zwierzęta, a przede wszystkim lepiej zrozumieć ewolucję człowieka. Młoda kobieta wywarła na nim dobre wrażenie. Spodobał mu się jej zapał, chęć pracy przy badaniu zwierząt, sądził też, że świeży umysł, który nie był ograniczony przez redukcjonistyczne myślenie o zwierzętach ówczesnej etnologii, wniesie w badania świeżą perspektywę. Po rozmowie ze swoją żoną i towarzyszką badań, Leakey wysłał Goodall do słynnego wąwozu Olduvai, gdzie znajdują się jedne z najważniejszych stanowisk antropologicznych.
      Jane musiała wywrzeć duże wrażenie na słynnej parze naukowej, skoro już w 1958 roku wysłano ją do Londynu, by od czołowych specjalistów tamtych czasów, Osmana Hilla i Johna Napiera uczyła się o anatomii i zachowaniu naczelnych. Państwo Leakey zdobyli w tym czasie fundusze i w lipcu 1960 roku Jane trafiła na wybrzeża Tanganiki. Rozpoczynała pracę jako prymatolog, wchodziła w środowisko całkowicie zdominowane przez mężczyzn. Stała się pierwszą z trzech słynnych badaczek, które w latach 60. i 70. rozpoczęły pod patronatem Leakey'a przełomowe badania nad wielkimi małpami. Dwie pozostałe to Diane Fossey, zamordowana w 1985 roku badaczka goryli, oraz Birutė Galdikas, czołowa światowa ekspertka od orangutanów.
      Ze swoim otwartym, nieograniczonym obowiązującymi schematami umysłem, zanurzyła się w świecie zwierząt. Przez kilka miesięcy zdobywała zaufanie grupy szympansów, aż w końcu mogła je obserwować z pozycji sąsiada. Łamała kolejne tabu naukowe. Zaczęła nadawać obserwowanym zwierzętom imiona, zamiast oznaczać ich liczbami. Postrzegała je jako indywidualności z własną osobowością, emocjami, umysłowością i więziami rodzinnymi. O tym, że zwierzęta są inteligentne i mają uczucia wiedziała już od dawna. Jej pierwszym nauczycielem był przyjaciel z dzieciństwa, ukochany kundelek Rusty.
      Pierwszego, i być może najważniejszego, ze swoich przełomowych odkryć dokonała już w październiku, po zaledwie 3 miesiącach badań. Zauważyła wówczas, że szympans, którego nazwała David Greybeard wykorzystuje trawę, by wyławiać termity z gniazda. To była rewolucja. Do tamtej pory nauka uważała, że ludzie są jedynymi zwierzętami zdolnymi do wytwarzania narzędzi. Człowieka wprost definiowano przez tę zdolność, mówiono o „człowieku–wytwórcy narzędzi”. Obserwacje Goodall były wstrząsem dla świata nauki, a doktor Leakey stwierdził: Teraz musimy albo zmienić definicję człowieka, albo zmienić definicję narzędzia, albo uznać, że szympansy są ludźmi. Obserwacje Goodall dotyczące wytwarzania narzędzi przez szympansy do dzisiaj są jednymi z najważniejszych badań naukowych w dziedzinie zachowania zwierząt.
      Jane dokonywała kolejnych przełomowych odkryć. Całkowicie zmieniła nasze rozumienie szympansów, a co za tym idzie, i innych zwierząt. To ona zauważyła, że szympansy mogą działać altruistycznie i być pełne współczucia, że potrafią polować i jedzą mięso (co prawda stanowi ono mniej niż 3% ich diety, ale wcześniej uważano je za wegetarian), tworzą bardzo silne więzi rodzinne oraz mogą prowadzić „wojny”.
      Państwo Leakey zgromadzili dodatkowe fundusze i wysłali Jane na studia doktoranckie na University of Cambridge. Została 8. osobą w historii, której Uniwersytet w Cambridge pozwolił robić doktorat pomimo braku niższego stopnia naukowego. W czasie studiów Goodall wielokrotnie wracała do Gombe, by kontynuować badania. Tytuł doktora otrzymała w 1966 roku.
      Jej prace zrewolucjonizowały prymatologię. Podczas jednych z najdłużej trwających polowych badań obserwacyjnych nad dzikimi gatunkami zwierząt, uczona udowodniła, że szympansy mają różne osobowości i emocje, są myślącymi czującymi istotami, które tworzą złożone więzi społeczne. Mimo swoich osiągnięć, przez wiele lat zmagała się z oporem części środowiska naukowego, które nie chciało przyznać, że jesteśmy tak podobni do zwierząt i oskarżało Goodall o antropomorfizację.
      Jane Goodall była m.in. świadkiem trwającej 4 lata (1974–1978) wojny między dwiema grupami szympansów w Gombe. Obrazy z tych wydarzeń prześladowały ją przez lata. I stanowiły dodatkowy dowód, jak bardzo jesteśmy do zwierząt podobni. Nawet wówczas nie wszyscy jej wierzyli. Późniejsze badania potwierdziły jednak, że szympansy rzeczywiście angażują się w wojny. A inni naukowcy zaobserwowali, że kilka samców, które w czasie tej wojny się urodziły i w dzieciństwie były jej świadkami, przez kolejne dekady były prowodyrami agresywnych zachowań i napadały na inne grupy.
      W 1977 roku uczona założyła Jane Goodall Institute, który wciąż prowadzi badania nad szympansami. Pod koniec lat 80. w czasie pierwszej konferencji naukowej z cyklu Chimpanzees in Context Jane zdała sobie sprawę, że jak gwałtownie przyspieszyła utrata siedlisk szympansów i jak szybko spada populacja tego gatunku. Zrozumiała, że musi opuścić ukochane Gombe, by ratować szympansy przed zagładą. Zaczęła podróżować po całym świecie, prowadząc badania w różnych  miejscach i aktywnie działając na rzecz ochrony gatunku, zaangażowała się też w prace nad zaprzestaniem wykorzystywania szympansów w badaniach medycznych i w szersze kwestie ochrony środowiska.
      Zmarła w wieku 91 lat w Kalifornii, podczas podróży związanej z serią wykładów, jakie wygłaszała na terenie USA. Jej praca nie tylko zrewolucjonizowała prymatologię i zmieniła spojrzenie wielu ludzi na otaczający nas świat, ale zachęcała rzesze kobiet do pójścia w jej ślady. Obecnie panie stanowią około połowy specjalistów w dziedzinie prymatologii.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Czternastego lipca 1960 roku Jane Goodall wysiadła z łodzi u wybrzeży Jeziora Tanganika w Tanzanii, w miejscu, gdzie obecnie znajduje się Gombe Stream National Park. Tego dnia 26-letnia była kelnerka i sekretarka rozpoczęła niezwykłą podróż, która zrewolucjonizowała naukę, nasze rozumienie zwierząt i własnego miejsca w świecie przyrody.
      Velerie Jane Morris-Goodall urodziła się 3 kwietnia 1934 roku w Londynie. Od najmłodszych lat uwielbiała zwierzęta. A jej miłość do szympansów narodziła się, gdy na 1. urodziny – zamiast pluszowego misia – dostała od ojca w prezencie pluszowego szympansa. Znajomi sądzili, że zabawka wystraszy dziecko. Jednak Jane ją pokochała, a szympans zyskał imię Jubilee. Stał się jej ulubionym pluszakiem i towarzyszył Jane przez całe życie. Przez lata pluszak stracił futro, ale wciąż stoi na toaletce Jane w jej rodzinnym domu w Londynie.
      Już jako dziewczynka prowadziła „pierwsze własne badania na zwierzętach", jak określiła to jej matka, opowiadając, że pewnego dnia znalazła Jane w łóżku z dżdżownicami. Dziecko obserwowało je, próbując zrozumieć, jak poruszają się bez nóg. Mała Jane uwielbiała czytać książki o zwierzętach i marzyła by jak Tarzan i dr Dolittle, żyć wśród zwierząt w Afryce. I jak mało kto, spełniła swoje dziecięce marzenia.
      Do Afryki Jane trafiła w 1957 roku. Wyjechała tam na zaproszenie kolegi ze szkoły, którego rodzina miała farmę w Kolonii Kenii. Po kilkumiesięcznym pobycie spotkała paleoantropologa doktora Louisa Leakeya. Uczony szukał właśnie odpowiedniej osoby do badania wielkich małp, szczególnie szympansów. Chciał lepiej zrozumieć te słabo poznane zwierzęta, a przede wszystkim lepiej zrozumieć ewolucję człowieka. Młoda kobieta wywarła na nim dobre wrażenie. Spodobał mu się jej zapał, chęć pracy przy badaniu zwierząt, sądził też, że świeży umysł, który nie był ograniczony przez redukcjonistyczne myślenie o zwierzętach ówczesnej etnologii, wniesie w badania świeżą perspektywę. Po rozmowie ze swoją żoną i towarzyszką badań, Leakey wysłał Goodall do słynnego wąwozu Olduvai, gdzie znajdują się jedne z najważniejszych stanowisk antropologicznych.
      Jane musiała wywrzeć duże wrażenie na słynnej parze naukowej, skoro już w 1958 roku wysłano ją do Londynu, by od czołowych specjalistów tamtych czasów, Osmana Hilla i Johna Napiera uczyła się o anatomii i zachowaniu naczelnych. Państwo Leakey zdobyli w tym czasie fundusze i w lipcu 1960 roku Jane trafiła na wybrzeża Tanganiki. Rozpoczynała pracę jako prymatolog, wchodziła w środowisko całkowicie zdominowane przez mężczyzn. Stała się pierwszą z trzech słynnych badaczek, które w latach 60. i 70. rozpoczęły pod patronatem Leakey'a przełomowe badania nad wielkimi małpami. Dwie pozostałe to Diane Fossey, zamordowana w 1985 roku badaczka goryli, oraz Birutė Galdikas, czołowa światowa ekspertka od orangutanów.
      Ze swoim otwartym, nieograniczonym obowiązującymi schematami umysłem, zanurzyła się w świecie zwierząt. Przez kilka miesięcy zdobywała zaufanie grupy szympansów, aż w końcu mogła je obserwować z pozycji sąsiada. Łamała kolejne tabu naukowe. Zaczęła nadawać obserwowanym zwierzętom imiona, zamiast oznaczać ich liczbami. Postrzegała je jako indywidualności z własną osobowością, emocjami, umysłowością i więziami rodzinnymi. O tym, że zwierzęta są inteligentne i mają uczucia wiedziała już od dawna. Jej pierwszym nauczycielem był przyjaciel z dzieciństwa, ukochany kundelek Rusty.
      Pierwszego, i być może najważniejszego, ze swoich przełomowych odkryć dokonała już w październiku, po zaledwie 3 miesiącach badań. Zauważyła wówczas, że szympans, którego nazwała David Greybeard wykorzystuje trawę, by wyławiać termity z gniazda. To była rewolucja. Do tamtej pory nauka uważała, że ludzie są jedynymi zwierzętami zdolnymi do wytwarzania narzędzi. Człowieka wprost definiowano przez tę zdolność, mówiono o „człowieku–wytwórcy narzędzi”. Obserwacje Goodall były wstrząsem dla świata nauki, a doktor Leakey stwierdził: Teraz musimy albo zmienić definicję człowieka, albo zmienić definicję narzędzia, albo uznać, że szympansy są ludźmi. Obserwacje Goodall dotyczące wytwarzania narzędzi przez szympansy do dzisiaj są jednymi z najważniejszych badań naukowych w dziedzinie zachowania zwierząt.
      Jane dokonywała kolejnych przełomowych odkryć. Całkowicie zmieniła nasze rozumienie szympansów, a co za tym idzie, i innych zwierząt. To ona zauważyła, że szympansy mogą działać altruistycznie i być pełne współczucia, że potrafią polować i jedzą mięso (co prawda stanowi ono mniej niż 3% ich diety, ale wcześniej uważano je za wegetarian), tworzą bardzo silne więzi rodzinne oraz mogą prowadzić „wojny”.
      Państwo Leakey zgromadzili dodatkowe fundusze i wysłali Jane na studia doktoranckie na University of Cambridge. Została 8. osobą w historii, której Uniwersytet w Cambridge pozwolił robić doktorat pomimo braku niższego stopnia naukowego. W czasie studiów Goodall wielokrotnie wracała do Gombe, by kontynuować badania. Tytuł doktora otrzymała w 1966 roku.
      Jej prace zrewolucjonizowały prymatologię. Podczas jednych z najdłużej trwających polowych badań obserwacyjnych nad dzikimi gatunkami zwierząt, uczona udowodniła, że szympansy mają różne osobowości i emocje, są myślącymi czującymi istotami, które tworzą złożone więzi społeczne. Mimo swoich osiągnięć, przez wiele lat zmagała się z oporem części środowiska naukowego, które nie chciało przyznać, że jesteśmy tak podobni do zwierząt i oskarżało Goodall o antropomorfizację.
      Jane Goodall była m.in. świadkiem trwającej 4 lata (1974–1978) wojny między dwiema grupami szympansów w Gombe. Obrazy z tych wydarzeń prześladowały ją przez lata. I stanowiły dodatkowy dowód, jak bardzo jesteśmy do zwierząt podobni. Nawet wówczas nie wszyscy jej wierzyli. Późniejsze badania potwierdziły jednak, że szympansy rzeczywiście angażują się w wojny. A inni naukowcy zaobserwowali, że kilka samców, które w czasie tej wojny się urodziły i w dzieciństwie były jej świadkami, przez kolejne dekady były prowodyrami agresywnych zachowań i napadały na inne grupy.
      W 1977 roku uczona założyła Jane Goodall Institute, który wciąż prowadzi badania nad szympansami. Pod koniec lat 80. w czasie pierwszej konferencji naukowej z cyklu Chimpanzees in Context Jane zdała sobie sprawę, że jak gwałtownie przyspieszyła utrata siedlisk szympansów i jak szybko spada populacja tego gatunku. Zrozumiała, że musi opuścić ukochane Gombe, by ratować szympansy przed zagładą. Zaczęła podróżować po całym świecie, prowadząc badania w różnych  miejscach i aktywnie działając na rzecz ochrony gatunku, zaangażowała się też w prace nad zaprzestaniem wykorzystywania szympansów w badaniach medycznych i w szersze kwestie ochrony środowiska.
      Zmarła w wieku 91 lat w Kalifornii, podczas podróży związanej z serią wykładów, jakie wygłaszała na terenie USA. Jej praca nie tylko zrewolucjonizowała prymatologię i zmieniła spojrzenie wielu ludzi na otaczający nas świat, ale zachęcała rzesze kobiet do pójścia w jej ślady. Obecnie panie stanowią około połowy specjalistów w dziedzinie prymatologii.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Czternastego lipca 1960 roku Jane Goodall wysiadła z łodzi u wybrzeży Jeziora Tanganika w Tanzanii, w miejscu, gdzie obecnie znajduje się Gombe Stream National Park. Tego dnia 26-letnia była kelnerka i sekretarka rozpoczęła niezwykłą podróż, która zrewolucjonizowała naukę, nasze rozumienie zwierząt oraz nasze własne miejsce w świecie przyrody.
      Velerie Jane Morris-Goodall urodziła się 3 kwietnia 1934 roku w Londynie. Od najmłodszych lat uwielbiała zwierzęta. A jej miłość do szympansów narodziła się, gdy na 1. urodziny – zamiast pluszowego misia – dostała od ojca w prezencie pluszowego szympansa. Znajomi sądzili, że zabawka wystraszy dziecko. Jednak Jane ją pokochała, a szympans zyskał imię Jubilee. Stał się jej ulubionym pluszakiem i towarzyszył Jane przez całe życie. Przez lata pluszak stracił futro, ale wciąż stoi na toaletce Jane w jej rodzinnym domu w Londynie.
      Już jako dziewczynka prowadziła „pierwsze własne badania na zwierzętach", jak określiła to jej matka, opowiadając, że pewnego dnia znalazła Jane w łóżku z dżdżownicami. Dziecko obserwowało je, próbując zrozumieć, jak poruszają się bez nóg. Mała Jane uwielbiała czytać książki o zwierzętach i marzyła by jak Tarzan i dr Dolittle, żyć wśród zwierząt w Afryce. I jak mało kto, spełniła swoje dziecięce marzenia.
      Do Afryki Jane trafiła w 1957 roku. Wyjechała tam na zaproszenie kolegi ze szkoły, którego rodzina miała farmę w Kolonii Kenii. Po kilkumiesięcznym pobycie spotkała paleoantropologa doktora Louisa Leakeya. Uczony szukał właśnie odpowiedniej osoby do badania wielkich małp, szczególnie szympansów. Chciał lepiej zrozumieć te słabo poznane zwierzęta, a przede wszystkim lepiej zrozumieć ewolucję człowieka. Młoda kobieta wywarła na nim dobre wrażenie. Spodobał mu się jej zapał, chęć pracy przy badaniu zwierząt, sądził też, że świeży umysł, który nie był ograniczony przez redukcjonistyczne myślenie o zwierzętach ówczesnej etnologii, wniesie w badania świeżą perspektywę. Po rozmowie ze swoją żoną i towarzyszką badań, Leakey wysłał Goodall do słynnego wąwozu Olduvai, gdzie znajdują się jedne z najważniejszych stanowisk antropologicznych.
      Jane musiała wywrzeć duże wrażenie na słynnej parze naukowej, skoro już w 1958 roku wysłano ją do Londynu, by od czołowych specjalistów tamtych czasów, Osmana Hilla i Johna Napiera uczyła się o anatomii i zachowaniu naczelnych. Państwo Leakey zdobyli w tym czasie fundusze i w lipcu 1960 roku Jane trafiła na wybrzeża Tanganiki. Rozpoczynała pracę jako prymatolog, wchodziła w środowisko całkowicie zdominowane przez mężczyzn. Stała się pierwszą z trzech słynnych badaczek, które w latach 60. i 70. rozpoczęły pod patronatem Leakey'a przełomowe badania nad wielkimi małpami. Dwie pozostałe to Diane Fossey, zamordowana w 1985 roku badaczka goryli, oraz Birutė Galdikas, czołowa światowa ekspertka od orangutanów.
      Ze swoim otwartym, nieograniczonym obowiązującymi schematami umysłem, zanurzyła się w świecie zwierząt. Przez kilka miesięcy zdobywała zaufanie grupy szympansów, aż w końcu mogła je obserwować z pozycji sąsiada. Łamała kolejne tabu naukowe. Zaczęła nadawać obserwowanym zwierzętom imiona, zamiast oznaczać ich liczbami. Postrzegała je jako indywidualności z własną osobowością, emocjami, umysłowością i więziami rodzinnymi. O tym, że zwierzęta są inteligentne i mają uczucia wiedziała już od dawna. Jej pierwszym nauczycielem był przyjaciel z dzieciństwa, ukochany kundelek Rusty.
      Pierwszego, i być może najważniejszego, ze swoich przełomowych odkryć dokonała już w październiku, po zaledwie 3 miesiącach badań. Zauważyła wówczas, że szympans, którego nazwała David Greybeard wykorzystuje trawę, by wyławiać termity z gniazda. To była rewolucja. Do tamtej pory nauka uważała, że ludzie są jedynymi zwierzętami zdolnymi do wytwarzania narzędzi. Człowieka wprost definiowano przez tę zdolność, mówiono o „człowieku–wytwórcy narzędzi”. Obserwacje Goodall były wstrząsem dla świata nauki, a doktor Leakey stwierdził: Teraz musimy albo zmienić definicję człowieka, albo zmienić definicję narzędzia, albo uznać, że szympansy są ludźmi. Obserwacje Goodall dotyczące wytwarzania narzędzi przez szympansy do dzisiaj są jednymi z najważniejszych badań naukowych w dziedzinie zachowania zwierząt.
      Jane dokonywała kolejnych przełomowych odkryć. Całkowicie zmieniła nasze rozumienie szympansów, a co za tym idzie, i innych zwierząt. To ona zauważyła, że szympansy mogą działać altruistycznie i być pełne współczucia, że potrafią polować i jedzą mięso (co prawda stanowi ono mniej niż 3% ich diety, ale wcześniej uważano je za wegetarian), tworzą bardzo silne więzi rodzinne oraz mogą prowadzić „wojny”.
      Państwo Leakey zgromadzili dodatkowe fundusze i wysłali Jane na studia doktoranckie na University of Cambridge. Została 8. osobą w historii, której Uniwersytet w Cambridge pozwolił robić doktorat pomimo braku niższego stopnia naukowego. W czasie studiów Goodall wielokrotnie wracała do Gombe, by kontynuować badania. Tytuł doktora otrzymała w 1966 roku.
      Jej prace zrewolucjonizowały prymatologię. Podczas jednych z najdłużej trwających polowych badań obserwacyjnych nad dzikimi gatunkami zwierząt, uczona udowodniła, że szympansy mają różne osobowości i emocje, są myślącymi czującymi istotami, które tworzą złożone więzi społeczne. Mimo swoich osiągnięć, przez wiele lat zmagała się z oporem części środowiska naukowego, które nie chciało przyznać, że jesteśmy tak podobni do zwierząt i oskarżało Goodall o antropomorfizację.
      Jane Goodall była m.in. świadkiem trwającej 4 lata (1974–1978) wojny między dwiema grupami szympansów w Gombe. Obrazy z tych wydarzeń prześladowały ją przez lata. I stanowiły dodatkowy dowód, jak bardzo jesteśmy do zwierząt podobni. Nawet wówczas nie wszyscy jej wierzyli. Późniejsze badania potwierdziły jednak, że szympansy rzeczywiście angażują się w wojny. A inni naukowcy zaobserwowali, że kilka samców, które w czasie tej wojny się urodziły i w dzieciństwie były jej świadkami, przez kolejne dekady były prowodyrami agresywnych zachowań i napadały na inne grupy.
      W 1977 roku uczona założyła Jane Goodall Institute, który wciąż prowadzi badania nad szympansami. Pod koniec lat 80. w czasie pierwszej konferencji naukowej z cyklu Chimpanzees in Context Jane zdała sobie sprawę, że jak gwałtownie przyspieszyła utrata siedlisk szympansów i jak szybko spada populacja tego gatunku. Zrozumiała, że musi opuścić ukochane Gombe, by ratować szympansy przed zagładą. Zaczęła podróżować po całym świecie, prowadząc badania w różnych  miejscach i aktywnie działając na rzecz ochrony gatunku, zaangażowała się też w prace nad zaprzestaniem wykorzystywania szympansów w badaniach medycznych i w szersze kwestie ochrony środowiska.
      Zmarła w wieku 91 lat w Kalifornii, podczas podróży związanej z serią wykładów, jakie wygłaszała na terenie USA. Jej praca nie tylko zrewolucjonizowała prymatologię i zmieniła spojrzenie wielu ludzi na otaczający nas świat, ale zachęcała rzesze kobiet do pójścia w jej ślady. Obecnie panie stanowią około połowy specjalistów w dziedzinie prymatologii.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...