Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Wysokotłuszczowa i niskowęglowodanowa dieta ketogeniczna nie służy wirusowi grypy - donoszą specjaliści z Uniwersytetu Yale. Podczas testów Amerykanie wykazali, że myszy karmione taką paszą lepiej radzą sobie ze zwalczaniem wirusa grypy niż myszy z grupy wysokowęglowodanowej.

Autorzy publikacji Science Immunology stwierdzili, że dieta ketogenna aktywuje w płucach populację limfocytów Tγδ, której wcześniej nie łączono z odpowiedzią układu odpornościowego na grypę. Skutkiem tego jest nasilenie produkcji śluzu, w pułapkę którego wpadają wirusy.

Wygląda więc na to, że dieta ketogeniczna sprzyja ekspansji limfocytów Tγδ w płucach. Komórki te poprawiają funkcję barierową płuc, modyfikując różnicowanie i działanie komórek nabłonkowych.

To kompletnie nieoczekiwane odkrycie - podkreśla prof. Akiko Iwasaki.

Wszystko zaczęło się od tego, że Ryan Molony, który pracuje w laboratorium Iwasakiego, odkrył, że inflamasomy mogą wywoływać reakcje immunologiczne szkodliwe dla gospodarza, zaś Emily Goldberg z laboratorium Vishy Deepa Dixita zauważyła, że dieta ketogeniczna może blokować powstawanie inflamasomów. Molony i Goldberg zaczęli się więc zastanawiać, czy dieta może wpłynąć na odpowiedź układu odpornościowego na patogeny takie jak wirusy grypy.

Amerykanie wykazali, że myszy na diecie ketogenicznej, które zakażono wirusem grypy typu A, cechował większy wskaźnik przeżycia niż gryzonie na zwykłej diecie wysokowęglowodanowej. Dieta ketogeniczna uruchamiała uwalnianie limfocytów Tγδ.

Kiedy wyhodowano myszy pozbawione genu kodującego limfocyty Tγδ, dieta ketogeniczna nie zapewniała ochrony przed wirusem grypy.

Nasze badania pokazują, że sposób, w jaki organizm spala tłuszcze, by uzyskać ciała ketonowe [...], może napędzać układ odpornościowy, by zwalczał infekcję grypową - podsumowuje Dixit.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fajnie, to idę do KFC, bo zwalczam grypę :D

  • Negatyw (-1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Ból to sygnał, że z naszym organizmem dzieje się coś niepokojącego. To sygnał ostrzegawczy, który pokazuje nam, że powinniśmy zwrócić uwagę na nasze ciało, bo może dziać się coś niedobrego. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Harvarda sugerują, że ból może być czymś więcej niż tylko sygnałem alarmowym. Może być też formą bezpośredniej ochrony.
      Z badań wynika bowiem, że neurony bólowe w jelitach myszy na co dzień regulują poziom chroniącego je śluzu, a gdy pojawia się stan zapalny, to właśnie one stymulują komórki do wytwarzania większej ilości śluzu. Uczeni z Harvarda opisali na łamach Cell cały złożony szlak sygnałowy i wykazali, że neurony bólowe bezpośrednio komunikują się z wydzielającymi śluz komórkami kubkowymi. Okazało się, że ból może chronić nas w sposób bezpośredni, a nie tylko przekazując do mózgu sygnały o potencjalnych problemach. Pokazaliśmy, w jaki sposób neurony bólowe komunikują się z pobliskimi komórkami nabłonka wyściełającymi jelita. To oznacza, że układ nerwowy odgrywa w jelitach większą rolę niż tylko wywoływanie nieprzyjemnych uczuć i jest on kluczowym elementem zapewniającym jelitom ochronę podczas stanu zapalnego, mówi profesor Isaac Chiu.
      W układzie pokarmowym i oddechowym znajdują się komórki kubkowe. Wydzielają one śluz zawierający białka i cukry, który działa jak warstwa chroniąca organy przed uszkodzeniem. Teraz wykazano, że śluz jest wydzielany w wyniku bezpośredniej interakcji komórek kubkowych z neuronami bólowymi.
      Podczas eksperymentów naukowcy zaobserwowali, że u myszy pozbawionych neuronów bólowych, śluz wytwarzany w jelitach miał gorsze właściwości ochronne. Doszło też do dysbiozy, zaburzenia równowagi pomiędzy pożytecznymi a szkodliwymi mikroorganizmami w mikrobiomie jelit. Bliższe badania wykazały, że komórki kubkowe zawierają receptory RAMP1, których zadaniem jest reakcja na sygnały przesyłane przez neurony bólowe. Z kolei neurony bólowe są aktywowane przez sygnały pochodzące z żywności, mikrobiomu, sygnały mechaniczne, chemiczne oraz duże zmiany temperatury. Gdy dochodzi do stymulacji neuronów bólowych, uwalniają one związek chemiczny o nazwie CGRP i to właśnie ten związek wychwytują receptory RAMP1. Co więcej, do wydzielania CGRP dochodziło w obecności niektórych mikroorganizmów, które zaburzały homeostazę w jelitach. To pokazuje nam, że neurony bólowe są pobudzane nie tylko przez stan zapalny, ale również przez pewne podstawowe procesy. Wystarczy obecność spotykanych w jelitach mikroorganizmów, by uruchomić neurony i zwiększyć produkcję śluzu, dodaje Chiu. Mamy tutaj więc mechanizm regulujący prawidłowe środowisko w jelitach. Nadmierna obecność niektórych mikroorganizmów pobudza neurony, neurony wpływają na produkcję śluzu, a śluz utrzymuje odpowiedni mikrobiom.
      Eksperymenty wykazały też, że u myszy, którym brakowały neuronów bólowych, dochodziło do znacznie większych uszkodzeń w wyniku zapalenia okrężnicy. Biorąc zaś pod uwagę fakt, że osoby z tą chorobą często otrzymują środki przeciwbólowe, należy rozważyć potencjalnie szkodliwe skutki blokowania bólu w tej sytuacji. U osób z zapaleniem jelit ból jest jednym z głównych objawów, więc próbujemy jednocześnie blokować ból i leczyć chorobę. Jednak, jak widzimy, ból ten chroni jelita przed uszkodzeniem, zatem trzeba sobie zadać pytanie, jak zarządzać bólem, by nie poczynić dodatkowych szkód, wyjaśnia Chiu.
      Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że wiele leków przeciwbólowych stosowanych przy migrenach tłumi sygnały przekazywane przez CGRP, zatem leki takie mogą prowadzić do uszkodzeń tkanki jelit zaburzając sygnały bólowe. Biorąc pod uwagę fakt, że CGRP bierze udział w produkcji śluzu, musimy dowiedzieć się, jak ciągłe blokowanie tego sygnału za pomocą środków przeciwbólowych wpływa na jelita. Czy leki te zaburzają wydzielanie śluzu oraz skład mikrobiomu?, pyta Chiu.
      Komórki kubkowe spełniają w jelitach wiele różnych ról. Współpracują z układem nerwowym produkując immunoglobulinę IgA, prezentują antygeny komórkom dendrytycznym. Rodzi się więc pytanie, czy zażywanie środków przeciwbólowych wpływa na inne niż wydzielanie śluzu funkcje komórek kubkowych.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Dieta ketogeniczna to dieta niskowęglowodanowa i wysokotłuszczowa. Keto jadłospis składa się z około 75% tłuszczu, 20% białka i 5% węglowodanów. Badania wykazały, że ta dieta niskowęglowodanowa nie tylko sprzyja utracie tłuszczu, ale także może wspomagać leczenie niektórych chorób, takich jak np. cukrzyca. Zobacz, na czym polegają zasady diety ketogenicznej.
      Zasady diety ketogenicznej – ketoza
      Dieta keto polega na przestawieniu organizmu na spalanie tłuszczu jako energii zamiast węglowodanów, które są wykorzystywane na co dzień. Gdy spożycie węglowodanów jest wysokie, organizm wytwarza dwie substancje:
      Glukozę: Glukoza jest dla organizmu najłatwiejszą cząsteczką do przekształcenia w energię. To powód, dla którego spożycie węglowodanów obniża zdolność organizmu do wejścia w stan ketozy. Jeśli spożycie węglowodanów jest wysokie, organizm zaczyna wykorzystywać glukozę jako źródło energii. Insulinę: Insulina pomaga w transporcie glukozy w organizmie. Zmniejszenie spożycia węglowodanów i zastąpienie ich tłuszczem powoduje przejście organizmu w stan metaboliczny zwany ketozą. Keto zasady, czyli proporcje makroskładników w diecie
      Utrzymanie stanu ketozy, wymaga unikania węglowodanów. Ogólnie rzecz biorąc, nie powinno się przekraczać 20-50 gramów węglowodanów na dzień.
      Należy również uważać na ilość spożywanego białka. Białka nie musimy drastycznie ograniczać (tak jak węglowodanów). Białko powinno stanowić istotną część diety, ponieważ jest ono niezbędne do funkcjonowania organizmu w ketozie. Należy jednak ograniczyć udział tego makroskładnika do około jednej czwartej diety.
      W diecie ketogenicznej podstawą jest tłuszcz. Pozostała część kalorii powinna więc pochodzić z tłuszczu. Jest to nowe źródło energii, które organizm będzie wykorzystywał w celu uzyskania energii przy zmniejszonej podaży węglowodanów.
      Różne rodzaje diety ketogenicznej
      Keto jadłospis może być bardziej lub mniej restrykcyjny. Niżej przedstawiamy różne rodzaje diety keto:
      Standardowa ketogeniczna dieta
      Jest to standardowa dieta, którą stosują osoby rozpoczynające dietę keto. Dieta ta jest zgodna z ogólnymi wytycznymi keto, w tym z niską zawartością węglowodanów, umiarkowaną zawartością białka i wysokim spożyciem tłuszczu.
      Cykliczna dieta ketogeniczna
      Wersja polecana sportowcom i osobom aktywnym fizycznie, które potrzebują węglowodanów do intensywnych treningów. Dieta ta obejmuje okres posiłków o wyższej zawartości węglowodanów w ciągu tygodnia. Przykładem może być 5 dni stosowania standardowego jadłospisu keto, a następnie 2 dni spożywania dużych ilości węglowodanów (w okolicach 400-600 gramów).
      Ukierunkowana ketogeniczna dieta
      Również przeznaczona dla osób bardziej aktywnych, które mają problemy z energią podczas treningu. Jest to wariant keto diety nieco mniej intensywny niż wersja cykliczna. Ukierunkowana ketogeniczna dieta jest w dużej mierze zgodna ze standardową wersją keto diety, ale zakłada spożywanie dodatkowych 25-50 gramów węglowodanów netto w czasie treningu (około 30 minut przed i po treningu).
      Wysokobiałkowa ketogeniczna dieta
      Ten rodzaj diety ketogenicznej nie odbiega zbytnio od standardowej wersji keto. Jedyna różnica polega na tym, że zawiera ona więcej białka. W porównaniu z 25% białka w standardowym jadłospisie keto, wysokobiałkowa dieta ketogeniczna często zawiera do 35% białka.
      Czy dieta keto jest odpowiednia dla wszystkich?
      Dieta keto może pomóc Ci bezpiecznie schudnąć, poprawiając jednocześnie ogólny stan zdrowia bez stresu. Jak każda dieta, także dieta keto, będzie skuteczna tylko wtedy, gdy pozostaniesz konsekwentny i zdyscyplinowany.
      Je­że­li chcesz do­wie­dzieć się, jak wy­glą­da dieta ketogeniczna, ko­niecz­nie zaj­rzyj na: https://dieta-ketogeniczna.com. Pa­mię­taj, sku­tecz­na die­ta keto to ta­ka, któ­ra po­zwo­li Ci osią­gnąć za­mie­rzo­ne ce­le!
      Choć dieta keto jest świetna dla niektórych osób, należy pamiętać, że nie jest ona przeznaczona dla wszystkich. Może być mniej odpowiednia dla zawodowych sportowców lub osób bardzo aktywnych, które chcą poprawić masę mięśniową lub trenować z dużą intensywnością.



      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Po raz pierwszy w historii w tkance płuc żywego człowieka znaleziono mikroplastik. O odkryciu poinformowali naukowcy z University of Hull oraz Castle Hill Hospital z Wielkiej Brytanii. To już kolejne w ostatnim czasie odkrycie dotyczące zanieczyszczenia ludzkiego organizmu plastikiem. Niedawno informowaliśmy o plastiku krążącym w ludzkiej krwi.
      Ludzkość zanieczyściła plastikiem całą planetę. Jest on w glebie, wodzie i powietrzu. Naukowcy z University of Hull, podejrzewając, że mikroplastik mógł trafić do ludzkich płuc, podjęli współpracę z chirurgami z Castle Hill Hospital i ich pacjentami. Cierpiący na różne schorzenia pacjenci mieli zaplanowane zabiegi operacyjne na płucach i zgodzili się, by usunięta w ich trakcie tkanka została przekazana naukowcom do zbadani.
      W sumie uczeni otrzymali 13 próbek tkanki płucnej. W 11 z nich stwierdzili obecność plastiku. Naukowcy zidentyfikowali 12 rodzajów plastiku obecnych w płucach. Większość z nich to plastik używany w życiu codziennym. Pochodził on z ubrań, opakowań i butelek. Jednak najbardziej zaskakujące były miejsca gromadzenia się mikroplastiku. Specjaliści spodziewali się znaleźć do w górnej części płuc. Tymczasem okazało się, że dociera on również do części dolnej. Kolejnym zaskoczeniem był fakt, że u mężczyzn koncentracja plastiku w płucach była większa niż u kobiet.
      Jak w innych podobnych tego typu przypadkach, uczeni podkreślają, że wciąż nie wiemy, czy i jaki wpływ na organizm człowieka ma gromadzący się w nim mikroplastik. Dlatego też konieczne są dalsze badania tej kwestii.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Poszukiwanie idealnej diety, która spełni nasze oczekiwania i pozwoli chudnąć bez uczucia głodu, to nie jest zadanie, z którym można sobie poradzić w ciągu 5 minut. Istnieje bowiem wiele różnych diet, spośród których można wybierać, aczkolwiek trudność polega na tym, że ciężko znaleźć taką dietę, która nie wymaga wiele wysiłku, pozwala jeść smaczne dania, umożliwia jedzenie do syta, nie zmusza do liczenia kalorii, a do tego naprawdę przynosi efekty. Nasze oczekiwania wobec diet odchudzających są naprawdę wysokie. Istnieje jedna dieta, która jest w stanie spełnić większość z nich. To dieta ketogeniczna, która jest najpopularniejszą dietą 2021 roku. W naszym artykule dowiesz się więcej - zachęcamy do dalszej lektury.
      Na czym polega keto dieta?
      To dieta o wysokiej zawartości tłuszczu, a znikomej zawartości węglowodanów. To sprawia, że spotyka się ona zarówno ze zwolennikami, jak i z przeciwnikami, którzy twierdzą, że spożywanie dużej ilości tłuszczu nie ma nic wspólnego ze zdrową dietą. Okazuje się jednak, że spożywanie tłuszczu i ograniczenie spożywania węglowodanów to skuteczna metoda spalania nadprogramowej tkanki tłuszczowej. Organizm, który nie otrzymuje węglowodanów w posiłkach, przestaje odkładać ich nadmiar w postaci tkanki tłuszczowej i wchodzi w stan ketozy, w którym pobiera energię z tłuszczu. Mowa o tłuszczu dostarczanym w posiłkach, a także o tym gromadzonym przez dłuższy czas w postaci tkanki tłuszczowej.
      Dobrze realizowana dieta ketogeniczna to 70% tłuszczów, 20-25% białka i 5-10% węglowodanów, które powinny pochodzić z orzechów, warzyw i owoców niskowęglowodanowych. Oznacza to całkowite zaprzeczenie dietom, które do tej pory były przedstawiane jako zdrowe i jedyne właściwe.
      Na keto diecie nie trzeba liczyć kalorii, ponieważ po osiągnięciu stanu ketozy, organizm przestaje odczuwać głód. Tłuszcze są najlepszym i najbardziej wydajnym źródłem energii, zdecydowanie lepszym niż węglowodany. Przy zaawansowanej ketozie (stopień zaawansowania ketozy można obliczyć na tej stronie) można spożywać nawet jeden posiłek w ciągu dnia i nie być głodnym!
      Chcesz dowiedzieć się więcej? Kliknij i przeczytaj artykuł https://ketodietetyk.pl/dieta-ketogeniczna-dla-poczatkujacych/.
      Efekty diety ketogenicznej
      Najszybciej zauważalnym efektem stosowania tej diety jest spadek kilogramów i zmniejszające się obwody ciała. W ciągu pierwszego tygodnia osoby, które zaczynają z wagą wyjściową powyżej 100 kilogramów, chudną nawet około 7-8 kilogramów. Oczywiście część to woda, dlatego na keto diecie należy pić dużo wody. Spadek wagi rzędu 25 kilogramów w ciągu 3-4 miesięcy jest jak najbardziej możliwy. I to bez uczucia głodu i liczenia kalorii!
      Niezwykle istotnym efektem keto diety jest znaczna poprawa stanu zdrowia. Można powiedzieć, że spadek wagi jest tak naprawdę przyjemnym skutkiem ubocznym zmian zachodzących w organizmie pod wpływem rezygnacji z węglowodanów. Zdecydowanie ważniejsze efekty to chociażby cofnięcie insulinooporności i cukrzycy typu 2, zmniejszenie poziomu cukru we krwi, obniżenie ciśnienia krwi oraz poziomu złego cholesterolu we krwi, zwiększona odporność i wydolność organizmu, poprawa samopoczucia, lepszy sen, brak uczucia ociężałości po posiłku.
      Biorąc pod uwagę powyższe efekty stosowania diety ketogenicznej ciężko dziwić się, że jest tak chętnie wybierana przez osoby, które chcą szybko i zdrowo schudnąć, a także pomóc swojemu organizmowi w lepszym działaniu.
      Co można jeść na diecie keto?
      Dieta ketogeniczna stawia na tłuste produkty. Mowa chociażby o boczku, smalcu, maśle, tłustych mięsach, tłustych rybach, nabiale o dużej zawartości tłuszczu, oliwie z oliwek, oleju kokosowym itp. Uzupełnieniem są warzywa i owoce o niskiej zawartości węglowodanów.
      Z dozwolonych produktów można tworzyć ciekawe posiłki, które świetnie smakują, odchudzają i nie wymagają liczenia kalorii. Keto pizza na spodzie z kalafiora, kanapka z awokado i ulubionymi dodatkami, jajecznica na boczku z pomidorkami, golonka z sałatą i odrobiną musztardy Dijon, tłusty bigos na różnych rodzajach mięsa, pieczony łosoś ze szparagami i sosem maślanym, zapiekanka z kurczaka, kalafiora i sera - to tylko kilka propozycji, po które można sięgnąć na keto diecie.
      Brzmi smacznie i zachęcająco? Sprawdź najpopularniejszą dietę 2021 roku osobiście i przekonaj się czy to dieta odpowiednia dla Ciebie. Po więcej informacji o keto diecie można zajrzeć na stronę KetoDietetyk.pl.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Podczas badań nad wpływem układu odpornościowego na mikrobiom jelit odkryto, że dwie molekuły – L-tyrozyna oraz jej metabolit siarczan p-krezolu (pCS) – nie tylko chronią przed astmą, ale mogą też znacząco zmniejszyć intensywność ataków. L-tyrozyna jest dostępna jako suplement diety pomagający w skupieniu uwagi, jednak dotychczas nie wiedziano, że ona i pCS mogą pomagać astmatykom.
      Naukowcy z Monash University przejrzeli literaturę specjalistyczną i stwierdzili, że poziom L-tyrozyny i siarczanu p-krezolu u dzieci cierpiących na astmę jest niższy niż u dzieci, które astmy nie mają. Później przeprowadzili badania na zwierzętach, z których wynika, że podawanie obu związków może pomóc w leczeniu zespołu ostrej niewydolności oddechowej.
      Autorzy badań mówią, że ich celem jest rozpoczęcie jeszcze w bieżącym roku testów klinicznych jednej z tych molekuł z udziałem astmatyków. Wyniki dotychczasowych badań zostały opisane na łamach Nature Immunology.
      Astma to jedna najpowszechniejszych chorób niezakaźnych na świecie, Cierpi na nią około 300 milionów osób. Profesor Benjamin J. Marsland stanął na czele amerykańsko-szwajcarskiego zespołu Monash University i Université de Lausanne, którego celem było zbadania wpływu układu odpornościowego na mikrobiom jelit. Wiemy, że mikrobiom wpływa na układ odpornościowy, jednak niewiele badań prowadzono odnośnie odwrotnej zależności.
      Naukowcy badali myszy z upośledzonym układem odpornościowym, zawierającym tylko jeden rodzaj przeciwciał. Zauważyli, że mikrobiom jelit takich myszy był zmieniony. Gdy podali zdrowym myszom bakterie z mikrobiomu myszy z upośledzonym układem immunologicznym, okazało się, że również u zdrowych myszy doszło do zmiany w układzie odpornościowym.
      Jednak największą niespodzianką było spostrzeżenie, że jeden z produktów ubocznych mikrobiomu – siarczan p-krezolu – ma głęboki silny wpływ na ochronę przed astmą, mówi Marsland. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności profesor Marsland specjalizuje się w badaniach nad astmą, więc tym łatwiej mógł zauważyć dobroczynny wpływ pCS na tę chorobę.
      Kolejne badania ujawniły, że pCS to produkt bakteryjnego metabolizmu L-tyrozyny, która jest obecna w suplementach diety pomagających w zachowaniu przytomności umysłu i skupieniu. Odkryliśmy, że podawania myszom L-tyrozyny lub pCS zapewniało znaczącą ochronę przed stanami zapalnymi płuc. pCS przebywa całą drogę pomiędzy jelitami a płucami i wpływa na działanie komórek wyścielających drogi oddechowe, zapobiegając alergicznej reakcji w przebiegu astmy, mówi Marsland.
      Przeprowadzone eksperymenty wykazały też, że oba związki pełnią rolę ochronną w zwierzęcym modelu zespołu ostrej niewydolności oddechowej. Chociaż uzyskane przez nas dane wskazują w szczególności na przydatność L-tyrozyny i pCS w redukowaniu zapalenia zależnego od komórek T2, takiego jak astma atopowa, to warto wspomnieć, że są też skuteczne przeciwko zapaleniu neutrofilowemu, które jest skutkiem odpowiedzi limfocytów Th17.
      W naszej pracy zidentyfikowaliśmy nową ścieżkę na osi jelita-płuca, którą można wykorzystać w leczeniu i zapobieganiu chorób zapalnych, takich jak astma atopowa i ciężka astma neutrofilowa. pCS i L-tyrozyna mogą być obiecującymi środkami terapeutycznymi w leczeniu chorób zapalnych, jednak ich skuteczność i bezpieczeństwo stosowania powinny być szczegółowo ocenione, podsumowują autorzy badań.
      L-tyrozna jest od dawna stosowana jako suplement diety, więc jej potencjalne wykorzystanie jako leku będzie o tyle łatwiejsze, że jest to środek bezpieczny. Inaczej ma się sprawa z pCS. Wiadomo bowiem, że u osób z chronicznymi chorobami nerek poziom tego związku jest podniesiony i podejrzewa się, że jest on toksyczny, gdyż takie osoby nie są w stanie usunąć go z organizmu. Jednak, jak zauważają naukowcy, prawdopodobnie pCS jest szkodliwy tylko u osób z upośledzoną funkcją nerek lub też jest biomarkerem takiego schorzenia.
      Zespół Marslanda już rozpoczął pracę nad formą pCS pozbawioną potencjalnego szkodliwego wpływu. Co więcej, naukowcy zauważyli, że wdychanie pCS bezpośrednio chroni płuca przed stanem zapalnym, co wskazuje na możliwość potencjalnego opracowania terapii z zastosowaniem inhalacji.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...