W zakamarkach muzealnego magazynu odkryto popiersie Aleksandra Wielkiego z II w. p.n.e.
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Humanistyka
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
DNA pozyskane z zębów zmarłych przed wiekami ludzi wskazuje, że wirus opryszczki HSV-1, jest znacznie młodszy niż przypuszczano, a rozpowszechnił się na świecie wskutek wynalezienia romantycznych pocałunków i podbojów Aleksandra Wielkiego. Dotychczas sądzono, że HSV-1 pojawił się w Afryce przed ponad 50 000 laty, jednak z artykułu opublikowanego na łamach Science Advances dowiadujemy się, że wirus ten powstał około 5000 lat temu.
Wszystkie nękające nas dzisiaj patogeny były kiedyś nowymi chorobami. Poznanie ich dawnego DNA pozwoli nam lepiej zrozumieć ewolucję tych patogenów i uchronić przyszłe generacje przed epidemiami, mówi jedna z autorek badań, Christiana Scheib z Uniwersytetu w Tartu w Estonii.
Obecnie nosicielami HSV-1 jest 7 na 10 osób przed 50. rokiem życia. Przez większość czasu wirus ukrywa się w układzie nerwowym gospodarza. Jednak gdy z jakiegoś powodu jesteśmy osłabieni, patogen może przedostać się do krwi, rozpoczynając aktywną fazę infekcji. Wraz z krwią trafia do zębów, w których możemy znaleźć ślady patogenów obecnych we krwi w chwili śmierci.
Scheib i jej koledzy postanowili poszukać śladów HSV-1 w jak najstarszych szczątkach. W jednak celu musieli trafić na osoby, u których w chwili śmierci toczył się proces aktywnej infekcji.
Uczeni poddali analizie zęby dziesiątków osób i trafili na czterech zmarłych, u których znaleziono materiał genetyczny HSV-1. Pozyskany materiał pochodził od młodego mężczyzny, który został pochowany pomiędzy rokiem 1350 a 1450 na cmentarzu głównego szpitala w Cambridge w Wielkiej Brytanii, kobiety – zmarłej w latach 500–575 – znalezionej na anglosaskim cmentarzy w okolicy Cambridge, przedstawiciela rozwijającej się na Uralu kultury nevolino (zm. 253–530) oraz mężczyzny z Holandii, który zmarł w XVII wieku.
Na podstawie analiz tego materiału doszli do wniosku, że szczep HSV-1 pojawił się przed 5000 lat. Wcześniej istniały inne szczepy wirusa opryszczki, ale HSV-1 je wyparł.
Obecnie nie wiadomo, dlaczego HSV-1 wygrał z innymi szczepami. Scheib zwraca jednak uwagę, że pojawił się on w czasie intensywnych migracji w epoce brązu, kiedy to mieszkańcy eurazjatyckich stepów ruszyli na zachód. Naukowcy uważają, że w podboju świata mógł wirusowi pomóc Aleksander Wielki. HSV-1 rozpowszechnia się przez bliskie kontakty między ludźmi, a 3500 lat temu w Indiach rozpowszechnił się zwyczaj romantycznych pocałunków. Do Europy zwyczaj ten trafił prawdopodobnie w wyniku podbojów Aleksandra Wielkiego, który w IV wieku p.n.e. dotarł z wojskami do Indii.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Czescy archeolodzy znaleźli największy egipski magazyn z materiałami do balsamowania. Odkrycia dokonano w nekropolii w Abusir. Znajduje się tam cmentarz datowany na późny okres panowania XXVI i początki XXVII dynastii (druga połowa VI w. p.n.e.). Naukowcy z Czeskiego Instytutu Archeologii Uniwersytetu Karola prowadzą tam wykopaliska od ponad 3 dekad.
W zachodniej części nekropolii wśród grupy głębokich grobów szybowych odkryto unikatowy nietknięty magazyn. Znaleziono w nim 370 dużych naczyń i wiele mniejszych artefaktów. We wszystkich naczyniach znaleziono pozostałości substancji i narzędzi używanych w procesie mumifikacji. Naczynia zostały ułożone w 14 grupach znajdujących się na głębokości od 4 do 12 metrów. Grupy ułożono spiralnie względem szybu, w którym się znajdowały. Każda z nich składała się z od 7 do 52 naczyń. Wielki magazyn, o wymiarach 5,3x5,3 i głębokości ponad 14 metrów przylega do dużej niezbadanej jeszcze struktury grobowej.
W najwyżej położonej grupie znaleziono też 4 kanopy, naczynia na wnętrzności. Wszystkie były puste i nigdy nieużywane. W umieszczonych na nich inskrypcji wynika, że należały one do Wahibre-mery-Neitha, syna Pani Irturu.
Dyrektor czeskiej misji archeologicznej, profesor Miroslav Bárta przypomniał, że jego zespół bada zabytki z okresu, w którym społeczeństwo starożytnego Egiptu szukało nowych sposobów na utrzymanie swojej unikalnej tożsamości w obliczu wyzwań rzucanych przez armie greckie, perskie i nubijskie. Groby szybowe z Abusir, wybudowane w podobny sposób jak grób szybowy Dżosera, założyciela Starego Państwa, odgrywały ważną rolę w wyrażaniu tożsamości kulturowej przez egipskie elity.
Z kolei profesor Ladislav Bareš, jeden z czołowych ekspertów od badanego okresu historii Egiptu mówi: chociaż znamy imiona wielu dygnitarzy z tego okresu, do żadnego z nich nie możemy przypisać wspomnianych 4 kanop, gdyż w materiałach źródłowych dygnitarzom tym przypisuje się różne imiona matek. Sądząc po rozmiarach magazynu oraz rozmiarach i lokalizacji pobliskiego grobowca, właściciel grobowca musiał należeć do najwyższych dygnitarzy swoich czasów. Do tej samej grupy społecznej, do której należeli jego sąsiedzi, których groby zbadaliśmy – słynny admirał Udjahorresnet i generał Menekhibnekau.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Nieopodal Ściany Płaczu w Jerozolimie znaleziono we wtorek (19 maja) wykute w skale macierzystej 3 komory sprzed ok. 2 tysięcy lat. Ich funkcja pozostaje nieznana. Odkrycia dokonał zespół studentów mechiny. Ich pracami kierował archeolog Barak Monnickendam-Givon z Izraelskiej Służby Starożytności.
Studenci uczestniczyli w wykopaliskach dużej struktury z czasów bizantyńskich (sprzed ok. 1400 lat). Pod mozaiką podłogową dokopali się do skały. Początkowo byliśmy bardzo rozczarowani, bo zorientowaliśmy się, że dotarliśmy do skały macierzystej, a to oznacza koniec [śladów] kultury materialnej i ludzkiej aktywności - opowiada dr Monnickendam-Givon. Po dalszych badaniach ekipę czekała jednak wielka niespodzianka.
Odkryliśmy, że [6 m pod dzisiejszym poziomem gruntu] znajduje się wykuty w skale system 3 pomieszczeń. Są one połączone schodami. Monnickendam-Givon podkreśla, że datują się one na wczesny okres rzymski.
Znalezisko znajduje się w odległości ok. 30 m od Wzgórza Świątynnego, gdzie stała Druga Świątynia, zniszczona przez wojska rzymskie w 70 r. n.e. podczas oblężenia Jerozolimy.
Komory są zlokalizowane pod kompleksem Beit Strauss, historycznym budynkiem kupionym przez filantropa Nathana Straussa, gdzie obecnie mieszczą się toalety publiczne oraz hol wejściowy do Western Wall Tunnels.
W komorach natrafiono na nisze o różnych kształtach, w tym na lampy oliwne, które oświetlały ciemną przestrzeń. Rodzi się pytanie, dlaczego ktoś zadał sobie tyle trudu, by wykuć pomieszczenia w twardej skale.
Na razie nie wiadomo, jaką funkcję pełniły pomieszczenia, ale Monnickendam-Givon uważa, że mogła to być piwnica-spiżarnia dla naziemnego budynku, który się nie zachował lub niezależne miejsce, gdzie przygotowywano pokarmy dla kapłanów bądź pielgrzymów odwiedzających świątynię. Niewykluczone także, że komory wykorzystywano do celów mieszkalnych albo jako schronienie podczas najazdów.
Monnickendam-Givon mówi, że nie ma pojęcia, jak długo trwało wykonanie systemu pomieszczeń, ale z pewnością było to imponujące przedsięwzięcie, zarówno pod względem czasu, jak i zasobów. Archeolog dodaje, że choć istnieją wykute w skale groby czy rytualne łaźnie z tego samego okresu, to pierwszy przykład czegoś, co wygląda na przestrzeń mieszkalną. W komorach występują nisze-półki i trójkątne zagłębienia do ustawienia lampy, a także ościeża.
Znajdujemy [gliniane] naczynia do gotowania, [okopcone, a więc używane] lampy oliwne [oraz ich fragmenty], a także naczynia do przechowywania pszenicy, jęczmienia czy oliwy. Artefakty pochodzą z rozmaitych okresów; na przygotowanym przez specjalistów filmie pokazywany jest m.in. kapitel kolumny i dawne naczynie pomiarowe.
Na razie znane są dokładne wymiary 2 komór; jedna mierzy 2,5 na 4 m, a druga 2,5 na 2,5 m. W trzeciej są nadal prowadzone wykopaliska, ale wydaje się, że również mierzy 2,5 na 2,5 m. Komory znajdują się na różnych poziomach i są połączone schodami.
Wznowione rok temu wykopaliska to część większego projektu stworzenia podziemnej przestrzeni, w której prezentowano by różne ery rozwoju miasta i znaleziska. Zgodnie z ogólnym planem, wszystko, co jest dziś placem Ściany Zachodniej, wesprze się na kolumnach, a my będziemy kontynuować wykopaliska. [W ten sposób] zachowano by rozdział między aktywnością liturgiczną [prowadzoną na górze] a turystami przechadzającymi się wśród znalezisk archeologicznych.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Apameę w Syrii, jedno z największych miast hellenistycznych, założono jesienią 320 roku przed Chrystusem, dowodzi profesor Marek Olszewski z Uniwersytetu Warszawskiego. Udało się to ustalić dzięki zdjęciom, jakie wykonali złodzieje zabytków. W 2011 roku w Apamei odkryto mozaikę podłogową. Zabytek został ukradziony i sprzedany kolekcjonerom antyków. Dotychczas go nie odnaleziono, jednak złodzieje podczas kradzieży wykonali zdjęcia. I to właśnie ich analiza pozwoliła na ustalenie daty fundacji miasta.
Przez długi czas sądzono, że Apameę założył Aleksander Wielki około 330 roku przed naszą erą. Ostatnio jednak pojawiła się hipoteza mówiąca, że jej założycielem był jeden z generałów władcy, Antygon Jednooki (Monoftalmos), a miasto powstało pomiędzy rokiem 307 a 304.
Jedna ze scen na mozaice pokazuje fundację tej miejscowości w 320 roku przed naszą erą, najprawdopodobniej na jesieni, przez Antypatra, regenta imperium i jego syna Kassandra, dowódcę konnicy macedońskiej, powiedział profesor Olszewski.
Dokonana przez uczonego szczegółowa analiza scen na mozaice wskazuje, że miasto najpierw było kolonią wojskową o nazwie Pella. Około 300 roku zyskała ona status miasta, któremu nadano nazwę Apamea, na cześć żony króla Seleukosa I Nikatora. Co interesujące, na mozaice uwidoczniono też samą królową Apameę. Jest to jedyny znany jej portret ze starożytności.
Mozaika ta jest jedną z nielicznych mozaik o tematyce historycznej powstałych w antyku grecko-rzymskim. Jest to dzieło o wyjątkowym znaczeniu dla odtworzenia dziejów Apamei i diadochów, czyli dowódców armii Aleksandra Wielkiego, którzy przejęli władzę po jego śmierci, powiedział Olszewski.
Apamea, zwana dzisiaj Kalat al-Madik, znajduje się 55 kilometrów na północny zachód od Hama. Była drugim po Antiochii największym miastem Wschodu. Znajdował się tam główny ośrodek wojskowy Seleucydów. W 63 roku p.n.e. to liczące setki tysięcy mieszkańców miasto zostało przyłączone do rzymskiej prowincji Syria. W IV wieku po Chrystusie zostało stolicą prowincji Syria Secunda. W VII wieku Apameę zniszczyli Persowie, lecz później została odbudowana. Miasto zostało opuszczone po trzęsieniu ziemi w 1152 roku.
Mozaika, której zdjęcia analizował uczony, ma 19 metrów kwadratowych powierzchni i składa się z trzech pasów, na których przedstawiono różne sceny.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
W Al-Buhajrze, prowincji na północy Egiptu, odkryto magazyny należące do wytwórni wina sprzed ok. 2 tys. lat (z okresu grecko-rzymskiego). Archeolodzy znaleźli tu m.in. monety i naczynia do produkcji wina. Grube mury z suszonej cegły mułowej zapewniały temperaturę odpowiednią do przechowywania gotowego trunku.
Pomieszczenia stanowią część większego kompleksu, który został już częściowo odsłonięty w czasie wcześniejszych wykopalisk. Eksperci sądzą, że w pobliżu mogą się znajdować kolejne budynki, w których mieszkali robotnicy i nadzorcy.
W okresie grecko-rzymskim ten region Delty Nilu słynął z produkcji jednych z najlepszych egipskich win - poinformował na Facebooku Ayman Ashmawy, szef działu artefaktów z Ministerstwa Starożytności.
W niektórych miejscach w ceglaną ścianę wbudowano płyty z wapienia o różnych rozmiarach. Taka technika budowlana miała zapewne pomóc w schłodzeniu komory i regulowaniu temperatury przechowywanego wina.
Oprócz pieców i artefaktów ceramicznych znaleziono także monety: od pochodzących z okresu panowania Ptolemeusza I Sotera (władcy Egiptu w latach 323–283 p.n.e.) po pochodzące z czasów podboju arabskiego Egiptu (639-645 n.e.).
W komunikacie Ministerstwa Starożytności napisano także, że archeolodzy natrafili na malowane fragmenty, które mogły kiedyś pokrywać ściany, a także na mozaikę podłogową.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.