Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Dr Alex Yip z nowozelandzkiego Uniwersytetu Canterbury pracuje nad przekształcaniem odpadów spożywczych w cenne składniki, które będzie można wykorzystać do produkcji bioplastiku. Naukowcy z Politechniki Hongkońskiej mają pomóc w zaprojektowaniu i uzyskaniu odpowiedniego katalizatora.

Celem jest uzyskiwanie cennego produktu z odpadów spożywczych. Jak dotąd wykazaliśmy, że jest to wykonalne.

Akademikom zależy na wyekstrahowaniu ze strumienia odpadów 3 kluczowych związków, w tym heterocyklicznego aldehydu 5-hydroksymetylofurfuralu (5-HMF). Potem można by je wykorzystać jako budulec do wyprodukowania zrównoważonych bioplastików o różnych właściwościach.

Bioplastiki z odpadów spożywczych byłyby w 100% zdatne do recyklingu lub w pełni biodegradowalne. Nowozelandczycy wspominają o ich wykorzystaniu np. w biodegradowalnych workach na śmiecie.

Yip podkreśla, że dzięki zagospodarowaniu odpadów spożywczych można by ograniczyć emisję gazów cieplarnianych i obłożenie wysypisk niebiodegradowalnymi polimerami.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Badając szkielety koni z pochówków, które pozostały po kulturze twórców tzw. kamieni jeleni (ok. 1300-1700 p.n.e.), archeolodzy z zespołu Williama Taylora z Max-Planck-Institut für Menschheitsgeschichte odkryli najstarsze dowody weterynaryjnej opieki stomatologicznej. Okazuje się, że usuwano wtedy zęby, które mogły sprawiać młodym koniom ból lub utrudniać jedzenie.
      Autorzy publikacji z pisma PNAS wyjaśniają, że kamienie jeleni (mong. bugan czuluu) to skalne bloki, na których przedstawiono wizerunki zwierząt, głównie jeleni i reniferów, lecących do nieba. Obiekty te występują zarówno pojedynczo, jak i w grupach, często w pobliżu kurhanów pochówkowych (tzw. chirgisüür).
      Bazując na ustaleniach kolegów z Mongolii, Jamsranjava Bayarsaikhana i Tumurbaatara Tuvshinjargala z Muzeum Narodowego Mongolii, Taylor uważa, że rozwój jazdy konnej i pasterskiej gospodarki opartej na koniach doprowadziły ostatecznie do pojawienia się opieki weterynaryjnej dla koni.
      Możemy uznawać opiekę weterynaryjną za zachodni wynalazek, ale dzisiejsi pasterze z Mongolii wykonują całkiem złożone zabiegi za pomocą bardzo prostego sprzętu. Wyniki naszego badania pokazują, że dogłębne zrozumienie końskiej anatomii i tradycja opieki pojawiły się najpierw nie w osiadłych cywilizacjach Chin czy Morza Śródziemnego, ale o wiele wcześniej w wędrownych ludach, u których dostępność środków do życia zależała od dobrostanu koni.
      Niemcy odkryli, że zmiany w praktykach stomatologicznym towarzyszyły ważnym wynalazkom związanym z kontrolą nad końmi, w tym pojawieniu się metalowych elementów ogłowia. Takie wyposażenie pojawiło się we wschodniej Eurazji na początku I tysiąclecia p.n.e. i dawało jeźdźcom bardziej zaawansowaną kontrolę nad wierzchowcami. W związku z tym mogły one być wykorzystywane do nowych celów, zwłaszcza podczas walk.
      U niektórych koni rozwinęły się jednak przez to problemy z występującymi w formie szczątkowej zębami wilczymi. Dlatego gdy pasterze zaczęli wykorzystywać metalowe wędzidła, opracowali też metodę ekstrakcji tych problematycznych zębów (przypomina ona metodę współczesną).

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...