Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Miały być pokarmem dla osadników, a wiele wskazuje na to, że stały się przyczyną zagłady miejscowych płazów
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Nauki przyrodnicze
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Wyginięcie 90% gatunków płazów można przypisać śmiertelnej infekcji grzybami Batrachochytrium dendrobatidis i Batrachochytrium salamandrivorans. Od czasu, gdy epidemia pojawiła się w latach 80. XX wieku przyczyniła się ona do spadku liczebności ponad 500 gatunków żab, ropuch i płazów ogoniastych. Epidemia dotknęła niemal 7% wszystkich gatunków płazów.
Oznacza to, że Batrachochytrium dendrobatidis i Batrachochytrium salamandrivorans są tymi patogenami, które przyczyniły się do największego zaniku bioróżnorodności, o rząd wielkości większego niż inne patogeny zabijające zwierzęta.
Specjaliści uważają, że epidemia rozpoczęła się w latach 80. XX wieku, a wywołał ją człowiek, który przemieszczając zwierzęta rozprzestrzenił śmiercionośnego grzyba po całym świecie.
Śmiertelna choroba jest głównym, lub jednym z głównych, czynników zanikania gatunków płazów. Inne to utrata habitatów i zmiany klimatyczne.
W przypadku zaledwie 12% z dotkniętych epidemią gatunków zanotowano poprawę sytuacji. Nie oznacza to jednak, jak podkreśla jeden z autorów badań, Trenton Garner z Zoological Society of London, że ich liczebność powróciła do pierwotnych rozmiarów.
Pojawiły się jednak pewne iskierki nadziei. Liczba nowych gatunków dotkniętych epidemią jest coraz mniejsza. Wydaje się też, że u niektórych żab pojawiły się procesy ewolucyjne prowadzące do zyskania odporności na oba grzyby. Ponadto po 7 latach wytężonej pracy naukowców z madryckiego Narodowego Muzeum Nauk Przyrodniczych, Imperial College London i Zoological Society of London udało się – po raz pierwszy w historii – wyeliminować chorobę z dzikiej populacji. Nowiny o sukcesie nadeszły w 2015 roku z Majorki.
Jednak jedynym sposobem na wyeliminowanie tej i przyszłych epidemii jest drastyczne ograniczenie handlu dzikimi zwierzętami oraz wdrożenie lepszych zasad bezpieczeństwa biologicznego.
Epidemia to nie jedyne zagrożenie, przed którym stoją płazy. W ostatnich dekadach doszło do katastrofalnego spadku ich liczebności. Głównie z powodu utraty habitatów. Innym problemem, który zresztą przyczynił się do wybuchu epidemii, są zmiany klimatyczne.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Truskawki pomagają zmniejszyć stan zapalny jelita grubego.
Dr Hang Xiao z Uniwersytetu Massachusetts w Amherst i jego zespół podkreślają, że jeśli wyniki uda się powtórzyć na ludziach, za pomocą prostej interwencji dietetycznej będzie można zmniejszać stan zapalny i poprawiać stan zdrowia pacjentów z nieswoistymi zapaleniami jelit (ang. inflammatory bowel disease, IBD), np. chorobą Leśniowskiego-Crohna.
Doktorant Yanhui Han zaznacza, że większość wcześniejszych raportów dotyczyła oddziaływania oczyszczonych związków i ekstraktów z truskawek. Kiedy jednak testuje się wyłącznie oczyszczone substancje i wyciągi, pomija się wiele innych ważnych składników, np. błonnik, a także związane z nim związki fenolowe. Dzieje sie tak, bo nie da się ich wyekstrahować za pomocą rozpuszczalników. Istnieje też inna przyczyna, dla której warto badać wpływ całych owoców: w realnym życiu ludzie jedzą głównie truskawki, a nie wyciągi z nich.
W eksperymencie uwzględniono 4 grupy myszy: zdrową żywioną w standardowy sposób, a także 3 grupy myszy z nieswoistym zapaleniem jelit wywołanym siarczanem sodowym dekstranu, którym podawano zwykłą karmę albo paszę zawierającą 2,5% lub 5% proszku z całych truskawek.
Okazało się, że spożycie odpowiadające 3/4 kubka truskawek u ludzi znacząco hamowało objawy, np. utratę wagi czy wodnistą biegunkę. Naukowcy zaobserwowali, że w ten sposób można też było obniżyć wskaźnik aktywności choroby oraz zapobiec skróceniu jelita i powiększeniu śledziony. Oprócz tego dzięki diecie uwzględniającej truskawki udawało się zmniejszyć liczebność prozapalnych komórek w błonie śluzowej jelita grubego. Towarzyszyło temu zahamowanie nadprodukcji prozapalnych cytokin, takich jak TNF-α, IL-1β i IFN-γ. Dodatkowo analizy immunohistochemiczne pokazały, że truskawki zmniejszyły ekspresję prozapalnych białek w śluzówce jelita.
Naukowcy przypominają, że związany z IBD stan zapalny zmienia skład mikrobiomu jelitowego: liczebność bakterii szkodliwych wzrasta, a korzystnych spada. Podczas testów dieta zawierająca truskawki częściowo odwracała zmiany mikroflory wywołane przez siarczan sodowy dekstranu: zwiększała się liczebność bakterii z rodzajów Lactobacillus i Bifidobacterium, a obniżała tych z rodzajów Akkermansia i Dorea. W ten sposób udawało się też odtworzyć produkcję krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych w jelicie ślepym.
Ekipa Xiao uzyskała eksperymentalne dowody, że truskawki mogą wpływać na anormalne szlaki metaboliczne u myszy z IBD, co prowadzi do obserwowanego zmniejszenia stanu zapalnego jelita.
W przyszłości Amerykanie chcą zweryfikować swoje ustalenia na ludziach z IBD.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.