Kościożerne żyrafy z RPA
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Nauki przyrodnicze
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Podczas wykopalisk w Bidwell West w pobliżu Milton Keynes w Wielkiej Brytanii specjaliści z Cotswold Archeology znaleźli średniowieczny budynek oraz inne struktury z tego okresu. Najciekawszym jednak odkryciem jest duży kościany fragment gry, który prawdopodobnie został wykonany na obrabiarce. Podobne zabytki, pochodzące z XI-XIII wieku, znajdowano już wcześniej. Były one wykorzystywane prawdopodobnie podczas różnych gier, zwykle dwuosobowych, podczas których używano kostki i planszy.
Najnowsze znalezisko wykonano z krowiej żuchwy, a okrągły kształt nadano mu na obrabiarce. Przedmiot został ozdobiony koncentrycznymi kręgami oraz kropkami i kółkami. Naukowcy przypuszczają, że służył do gry w tabulę, chociaż nie można tego jednoznacznie stwierdzić. Niewiele też wiemy o zasadach starożytnych gier. Rzadko kiedy bowiem zachowały się one w całości, brak też jednoznacznych opisów ich zasad. Naukowcy próbują odtworzyć zasady na podstawie zachowanych fragmentów gier oraz ikonografii.
Ludzkość od tysięcy lat gra w planszówki. W czasach rzymskich gra o nazwie duodecim scripta była jedną z pierwszych, które trafiły na Wyspy Brytyjskie. Wiemy, że wykorzystywano tutaj planszę składającą się z trzech rzędów po 12 pól. Niewykluczone, że to od niej pochodzi gra tabula, która była popularna również w średniowieczu. To gra podobna do tryktraka, używano w niej 24 pól ułożonych w dwóch rzędach. Prawdopodobnie znaleziony właśnie przedmiot służył do gry w tabulę.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Gdy w ubiegłym roku archeolodzy prowadzili prace zwiadowcze na miejscu planowanego osiedla w Herne Bay na północnym wybrzeżu Kentu, znaleźli w jednej części stanowiska ślady osadnictwa z późnej epoki brązu i rzymskiej, a z drugiej – pozostałości po osadnictwie średniowiecznym. Nie było to zbyt zaskakujące, gdyż okolica znana jest z tego typu znalezisk. Jednak naukowcy mieli nadzieję trafić na ślady ludzkiej bytności z okresu paleolitu, dlatego kontynuowali badania. Na ślady tego typu nie trafili, znaleźli za to rzadki średniowieczny artefakt.
Archeolodzy odkryli dołki posłupowe będące pozostałością prostokątnej struktury oraz dowody na osadnictwo anglosaskie. Znaleziono też dwa wykopy otaczające dużą strukturę. Być może odbywała się tam produkcja chleba lub piwa. I to właśnie w jednym z tych wykopów znajdował się dobrze zachowany kościany flet. Znaleziono go w kontekście ceramiki z XII–XV wieku. Dopóki nie zostaną przeprowadzone szczegółowe badania, archeolodzy przyjmują, że instrument pochodzi z tego właśnie okresu.
Flet został starannie wykonany z kości piszczelowej owcy lub kozy. Posiada pięć otworów na palce na górze i jeden, dla kciuka, na dole. To flet prosty, być może brakuje mu ustnika, ale poza tym jest kompletny. Jest bardzo podobny do instrumentu znalezionego w 1964 roku w Somerset w towarzystwie monety z połowy XIV wieku.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Młoda żyrafa Msituni z San Diego Zoo Safari Park dostała ortezy. Skorygowały one przeprost nadgarstków, który skutkował problemami ze staniem i chodzeniem. Opiekunowie podkreślają, że bez leczenia szanse samiczki na przeżycie były bardzo niskie.
Jesteśmy niesamowicie szczęśliwi, że dysponujemy zarówno zasobami, jak i doświadczeniem, by móc odpowiednio zareagować i zapewnić cielęciu szanse na pełne życie – podkreślił Matt Kinney, starszy lekarz weterynarii z San Diego Zoo Safari Park.
Choć zwykle specjaliści z Hanger Clinic zajmują się zdrowiem ludzi, tym razem po konsultacjach z zespołem weterynaryjnym przygotowali rozwiązania dostosowane do rosnącej Msituni. Koniec końców cielę dostało dopasowane do swojej budowy ortezy, na których, by zapewnić naturalny wygląd, umieszczono nawet charakterystyczny dla żyrafiego umaszczenia wzór.
Nigdy wcześniej nie pracowałem ze zwierzętami - to jedna z tych sytuacji, które się już nigdy nie powtórzą, dlatego trzeba się nimi nacieszyć – powiedział protetyk Ara Mirzaian.
Msituni urodziła się 1 lutego. Zważywszy, że już wtedy ważyła ponad 55 kg, nieprawidłowości szybko zaczęły oddziaływać na jej układ kostno-stawowy. Gdy prace nad sprzętem „na miarę” trwały, Kinney kupił aparaty ortopedyczne. Mimo dostosowania pierwsze się zsuwały, a w drugim komplecie jedna z ortez się złamała.
Aby ortezy się sprawdziły, musiały pozwalać na pełen zakres ruchów i być wytrzymałe. Dlatego Hanger współpracował z firmą produkującą ortezy dla koni. Dysponując odlewem kończyny, można było szybko przygotować odpowiednią wersję. Po 10 dniach problem żyrafki został naprawiony.
Samiczka trafiła do szpitala tuż po narodzinach. Ogółem spędziła w różnego rodzaju ortezach prawie dwa miesiące (39 dni). W pewnym momencie radziła sobie na tyle dobrze, że zdecydowano się na połączenie jej z resztą stada w habitacie wschodniej sawanny. To był ważny krok dla naturalnego rozwoju Msituni. Więź ze stadem pozwoli jej na zdobycie istotnych umiejętności i zachowań – wyjaśnia Kristi Burtis z San Diego Zoo Safari Park. Matka jej, niestety, nie przyjęła. Msituni zaadoptowała jednak inna samica.
Przeprost nadgarstków nie był jedynym problemem zdrowotnym Msituni. Cielę przechodziło też antybiotykoterapię i nosiło buty ortopedyczne (korygowały one nieprawidłowe ustawienie tylnych kończyn).
Na szczęście leczenie i rehabilitacja przebiegły pomyślnie. Msituni nie musi już zażywać antybiotyków, a ortezy przestały być potrzebne. Zwierzę prawidłowo rośnie i przybiera na wadze.
W 2022 r. zespół z kalifornijskiej filii firmy pomógł Msituni, a w 2006 r. eksperci z Hangera na Florydzie przygotowali protezę dla delfina butlonosego, który stracił ogon po zaplątaniu w liny pułapki na kraby. W 2011 r. historia ta zainspirowała twórców filmu „Mój przyjaciel delfin”.
Szacuje się, że na świecie pozostało mniej niż 100 000 żyraf. To o 40% mniej niż na początku wieku. Głównymi przyczynami spadku populacji tych zwierząt są utrata i fragmentacja habitatów oraz – w niektórych regionach – kłusownictwo.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Znaleziony w jaskini fragment kości może być jednym z najstarszych znanych nam przykładów sztuki. Kawałek kości palca jelenia znaleziono w Jaskini Jednorożca na zachodzie gór Harz w 2019 roku. Odkrycie zostało opisane w piśmie Nature Ecology & Evolution.
Badania wskazują, że kość liczy sobie co najmniej 51 000 lat. Widnieją na niej głębokie ukośne linie, które mogą być dziełem neandertalczyków. To początek kultury, początek abstrakcyjnego myślenia, narodziny sztuki, mówi Thomas Terberger, archeolog z Uniwersytetu w Getyndze.
Naukowcy stwierdzili, że rzeźbiona kość dowodzi, że wyobraźnia koncepcyjna, która jest wymagana do stworzenia wzoru składającego się z linii, nie była obca neandertalczykom. Zdaniem odkrywców nie mamy tutaj do czynienia z wisiorkiem. Podstawa kości jest na tyle płaska, że kość można ustawić, a w wówczas linie wskazują w górę. Taką orientację sugerują też linie wyrzeźbione u podstawy. Uczeni przypuszczają, że ozdoby miały znaczenie symboliczne.
Zdobiona kość pozwala co nieco powiedzieć o zdolnościach intelektualnych neandertalczyków. Czekamy na odkrycie czegoś większego. Chcielibyśmy znaleźć u neandertalczyków wczesne dowody na nowoczesne myślenie, stwierdził Dirk Leder ze Służby Dziedzictwa Kulturowego Dolnej Saksonii.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Świat biznesu idzie do przodu, a największym tego dowodem są usprawnienia, jakie realizowane są z pomocą nowoczesnych technologii. Jednym z najpopularniejszych ostatnimi czasy terminów, z jakimi wielu przedsiębiorców spotkało się jest RPA - Robotic Process Automation. Dla wielu ekspertów RPA to odpowiedź na ponadczasowy dylemat - jak zwiększyć efektywność procesów przy jednoczesnej redukcji kosztów. Czym jest RPA? Jakie korzyści wynikają z wdrożenia tego rozwiązania?
Czym jest Robotic Process Automation?
Robotic Process Automation (w skrócie RPA) to zbiór rozwiązań, których zadaniem jest integracja przeróżnych systemów wykorzystywanych w firmie, w celu wykonania pewnych procesów automatycznie, bez ingerencji człowieka. O jakich procesach mowa? O wszystkich, które są żmudne dla pracownika a muszą zostać wykonane w celu realizacji danego procesu. Przykładem może być tutaj przełączanie się pomiędzy różnymi systemami, logowanie się do nich, pobieranie cząstkowych danych i tworzenie z nich raportu.
W zależności od potrzeb przedsiębiorstwa, gotowe oprogramowanie, w jakie opakowany jest system RPA, samodzielnie wykona szereg czynności, które są jednoznaczne i nie wymagają dokonywania żadnych wyborów. Tradycyjnie takie żmudne czynności były wykonywane przez pracowników, którzy w mniejszym bądź większym stopniu mogli ze względu na zmęczenie popełniać błędy lub wykonywać z czasem tę samą pracę mniej efektywnie. Robot, który wykona tę czynność za pracownika, zawsze będzie bezbłędny, co więcej, nigdy się nie zmęczy.
W jaki sposób wyselekcjonować proces odpowiedni do automatyzacji?
By zastosowanie rozwiązania klasy RPA było możliwe i opłacalne, niezbędne jest staranne wyselekcjonowanie procesu, który zostanie poddany automatyzacji. W tym celu należy samodzielnie ustalić pewne kryteria, dzięki którym w jednoznaczny sposób zweryfikujemy potencjał danego procesu. Jakie kryteria warto wziąć pod uwagę?
Na początku należy starannie opisać proces. Czy jest on stworzony w oparciu o jasne reguły i prostą ścieżkę wykonania? Jeśli dany proces posiada klarowne instrukcje wykonania i jest w 100% zdigitalizowany, może być brany pod uwagę zautomatyzowania.
Kolejny etap to stopa zwrotu z inwestycji, jaką jest wdrożenie RPA w danym procesie. Niekoniecznie musimy mówić o zyskach finansowych. Jeśli proces jest żmudny, długi, powoduje przestój lub wąskie gardła, lub jest wrażliwy pod względem częstych błędów wykonywanych przez pracowników, automatyzacja przyniesie wymierne korzyści. Robot może pracować 24 godziny na dobę, nie potrzebuje przerw, odpoczynku i nigdy się nie myli. RPA znajduje swoje zastosowanie właśnie w takich procesach, które wpływają na efektywność produkcji lub wykonania usługi, bez ryzyka gorszej jakości.
To zaledwie podstawowe kryteria, jakimi powinniśmy się kierować przy selekcji procesu odpowiedniego do wdrożenia systemu klasy RPA. Warto zwrócić uwagę na takie czynniki jak częstotliwość zmian w procesie oraz możliwości rozwinięcia automatyzacji w danym obszarze.
Jakie są korzyści związane z wdrożeniem RPA?
Istnieje szereg korzyści związanych z wdrożeniem rozwiązania klasy RPA w swojej firmie. Zacznijmy od relatywnej prostoty wdrożenia. Jest to stosunkowo łatwy proces przynoszący wiele korzyści biznesowych takich jak skrócenie czasu procesu oraz eliminację błędów. W przypadku skomplikowanego procesu warto zlecić wdrożenie specjalistom mindbox, których doświadczenie doceniło już wiele firm. Rozwiązanie klasy RPA działa na podstawie ustalonych przez firmę reguł biznesowych, dzięki czemu oprogramowanie jest dostosowywane do najbardziej skomplikowanych procesów.
Jakie są korzyści dla przedsiębiorcy, który zdecydował się na rozwiązanie klasy RPA? Większa efektywność wykonywanego procesu przy jednoczesnej poprawie jakości. Robot nie popełnia błędów, co może wpłynąć na zadowolenie użytkownika końcowego. Oczywiście musimy pamiętać o potencjalnych zagrożeniach związanych z wprowadzeniem automatyzacji w firmie.
Jak w przypadku każdego nowego rozwiązania istnieją zarówno możliwości, jak i ograniczenia technologii RPA. Usługi i wsparcie w automatyzacji z wykorzystaniem sztucznej inteligencji mogą być uznane za zastępowanie pracowników przez roboty. Niekoniecznie jest to zgodne z prawdą. Co więcej, pracownik, który wcześniej wykonywał daną czynność, może być oddelegowany do innych procesów, które wymagają większego zaangażowania, co również wpłynie na jego satysfakcję z wykonywanej pracy.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.