Dyskusje filmowe (wydz. z "Naukowcy z rzeszowskiej uczelni badają możliwości kolonizacji Marsa")

[Gość Astro]

 

 

Byleby tylko ekranizacji nie robili w Polsce bo jakiekolwiek efekty specjalne to nie jest polska specjalność.

 

Pomyślałem sobie, że nie warto jednak zostawiać takiego przesłania dla potomnych. Zapewne znasz Katedrę Tomka Bagińskiego, ale czy znasz to?

 

 

[thikim 117]

Link nie jest błędny

Jest błędny. Po prostu nie zrozumiałeś o czym pisałem ja i tomak.

Nie pisaliśmy - że nie działa.

 

 

Pomyślałem sobie, że nie warto jednak zostawiać takiego przesłania dla potomnych

Nie wiem skąd ten nagły przypływ patriotyzmu u Ciebie. Nie przekonałeś mnie jednak.

Pisząc o tych efektach specjalnych nawet pomyślałem na chwilę że przecież mamy Bagińskiego.

Tego filmiku nie znałem.

Natomiast pisząc o filmie miałem na myśli film a nie krótką animację.

Masz jakiś przykład na kontrargument?

https://youtu.be/QM6sRU9b-Y0?t=2394

Natomiast pisarzy mamy całkiem dobrych.

Ogólnie mamy talenty, nie mamy kapitału. Wiec robimy to do czego kapitał nie jest szczególnie potrzebny.

Do filmów zazwyczaj jest potrzebny - stąd te wielomilionowe budżety w USA i ta żebranina w Polsce.

Edytowane 2 lipca 2016 przez thikim

[Krzychoo 29]

Byleby tylko ekranizacji nie robili w Polsce bo jakiekolwiek efekty specjalne to nie jest polska specjalność.

 

Albo to: https://youtu.be/1J_Y12RqeLM (kontrargument)

Edytowane 2 lipca 2016 przez Krzychoo

[Gość Astro]

Nie wiem skąd ten nagły przypływ patriotyzmu u Ciebie. Nie przekonałeś mnie jednak.

 

Trochę mnie nie zrozumiałeś. Każda armia, pod dowolną szerokością i długością geograficzną jest równie genialna jak DEBILNA. :/

Nie mam zamiaru przekonywać. Stwierdzam najwyżej nieprawdy…

 

Google pomaga, i pierwsze z brzegu zapytanie daje np.:

http://next.gazeta.pl/internet/1,104530,16002717,Jak_Polacy_robili_efekty_specjalne_do__Teorii_Wszystkiego_.html

Zastanawiam się, skąd w Tobie takie antypolskie nastawienie?

 

Edycja: zapewne słuszny jest trop pieniążków. Obejrzyj pierwszy z brzegu film Sci-Fi rodem USA, ale z półki B (mnóstwo tego g*wna narobili). Toż 30 lat temu na amigach robiło się lepsze efekty…

 

Edycja druga: wpadł mi właśnie do głowy przemyślny plan. Z błogosławieństwem ministra finansów zawieszamy "pińcetplus" na trzy lata (ludzie zrozumieją, powie im się, że później będzie "czytysiunce" bez plusa ), a zaoszczędzoną kasę wykładamy z rozmachem na rodzimą produkcję z efektami specjalnymi, które – o czym jestem głęboko przekonany – powalą cały świat na kolana zdecydowanie lepiej, niż nasze zmagania w Euro. Producenci bander będą zadowoleni, bo przed premierą zapewne każdy polski samochód będzie stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym. Należy zastanowić się tylko nad scenariuszem, bo Wyklęci, powrót Mocy może nie chwycić w kręgach "światowych" (u nas zapewne wszyscy popłaczą się już przy tytule…).

Edytowane 2 lipca 2016 przez Astro

[thikim 117]

Albo to: https://youtu.be/1J_Y12RqeLM (kontrargument)

Nie wiem czemu ale muszę się powtarzać: natomiast pisząc o filmie miałem na myśli film a nie krótką animację.

Znam oczywiście ten filmik. Animację rzeczywiście można wrzucić w kategorię A, ale gra aktorów to już tak okolice C.

Łącznie tak czy inaczej nie jest to ani film ani kategorii A.

 

 

Obejrzyj pierwszy z brzegu film Sci-Fi rodem USA, ale z półki B (mnóstwo tego g*wna narobili)

Drogi Astro  toż to ja doskonale znam i A i B i C i D.

Problem nie w tym ile USA zrobiło filmów w kategorii B-D, oczywiście że mnóstwo.

Problem w tym że zrobili masę filmów w kategorii A. A gdzie tu polska kinematografia (z efektami specjalnymi)?

W latach 30-tych byliśmy potęgę filmową. A po wojnie to jesteśmy filmowym dnem. Mimo iż ludzie w Polsce związani z branżą filmową pełni są samozachwytu. Nie wszyscy jednak.

Jest taki wywiad, chyba nawet z młodym Stuhrem ale nie mogę znaleźć, o różnicy filmów w USA i Polsce.

W Polsce siedzi dwóch aktorów w rowie i mówią: jak tu strasznie, mam myśli samobójcze, itd.,

A w USA nic nie mówią, po prostu oglądający

 

 

Edycja druga: wpadł mi właśnie do głowy przemyślny plan. Z błogosławieństwem ministra finansów zawieszamy "pińcetplus" na trzy lata

Ale może jednak wrócimy na Ziemię

Pieniędzy nie ma. Mamy słabych aktorów (grają tak jak i są wynagradzani), montaż wielu polskich filmów w sposób nie zamierzony przypomina Blair Witch Project , no i jeszcze kadrowanie gdzie kamerzysta ucina część głowy

 

 

Google pomaga, i pierwsze z brzegu zapytanie daje np.:

Ba, ja nigdzie nie napisałem że Polacy nie potrafią. Pewnie że potrafią. I nie potrzebuję Google do tego

Ja pisałem że w Polsce nie potrafią. Cały czas piszę o polskiej kinematografii a nie Polakach którzy pracowali przy wielu filmach i byli nagradzani za wiele rzeczy.

 

 

Zastanawiam się, skąd w Tobie takie antypolskie nastawienie?

Zastanawiam się skąd te fałszywe tezy?

Naprawdę udajesz że widzisz możliwość obecnie ekranizacji jakiejś książki z gat. s-f albo fantasy w Polsce jako filmu kategorii A o długości >1,5 h?

Skąd w Tobie to zaślepienie?

W zasadzie możemy tu pieprzyć farmazony ale wszystko sprowadza się do jednego prostego pytania:

ile zarabiają polskie filmy?

I albo dostrzeżemy konsekwencje odpowiedzi albo będziemy coś tam pitolić o antypolskim nastawieniu

Edytowane 2 lipca 2016 przez thikim

[Gość Astro]

 

 

Animację rzeczywiście można wrzucić w kategorię A, ale gra aktorów to już tak okolice C.

 

Przesadzasz. Przeciętna (eufemizm ) gra mniej niż przeciętnego DiKapara w oskarowych produkcjach klasy A jest zapewne wyświetlana dla studentów polskiej PWST jako przykład gry, której z pewnością nie można nazwać AKTORSKĄ.

 

 

 

Łącznie tak czy inaczej nie jest to ani film ani kategorii A.

 

Daj polskim chłopakom ćwierć tego, co dostają jankesi, a zrobią Ci cztery razy lepszy film niż wypociny, które zdobywają łoskary.

 

 

 

Problem w tym że zrobili masę filmów w kategorii A

 

Statystyka. Wiesz jak ma się ilość A do B-D?

Generalnie produkują g*wna. Nawet w klasie A.

 

 

 

A gdzie tu polska kinematografia (z efektami specjalnymi)?

 

Spójrz wyżej. Podałem już rozwiązanie tego problemu.

 

 

 

A po wojnie to jesteśmy filmowym dnem.

 

Szkoda, że zamknąłeś się w przedwojennej POLSKIEJ kinematografii, ale o gustach się nie dyskutuje (być może mylę się, i zwyczajnie nie masz dostępu do rodzimej kinetografii powojennej…).

 

 

 

W Polsce siedzi dwóch aktorów w rowie i mówią: jak tu strasznie, mam myśli samobójcze, itd.,

 

Napisałem już wyżej:

 

 

Należy zastanowić się tylko nad scenariuszem, bo Wyklęci, powrót Mocy może nie chwycić w kręgach "światowych"

 

 

 

Pieniędzy nie ma.

 

BZDURA! Obacz: pińcet plus.

 

 

 

Mamy słabych aktorów

 

Wybacz, ale skomentuję to krótko Thikim: PIERD*LISZ.

 

 

 

Ja pisałem że w Polsce nie potrafią.

 

Bo Polska to takie magiczne miejsce, gdzie właśnie Thikim zamiast doceniać WARTOŚCI, musi (jak prezio) pokazywać, że to nie wartości, ale coś kompletnie odwrotnego. Powodzenia w dalszej działalności.

 

 

 

Zastanawiam się skąd te fałszywe tezy?

 

Dobra; tylko Ty jesteś prawdziwym Polakiem…

 

 

 

W zasadzie możemy tu pieprzyć farmazony

 

Nie włączaj mnie proszę do swojej działalności.

 

 

 

ile zarabiają polskie filmy?

 

Proporcjonalnie do tego, co się w nie wkłada. Podejrzewam, że jest znacznie lepiej niż w przypadku jankeskiej statystyki B-D.

[thikim 117]

Hmm. No przecież raczej nie trafiłem w Twoje ego. Więc w co?

I proporcjonalnie do tego wkładu są coś warte.

Chyba że chcesz udowadniać przeciwną tezę: najlepsze są filmy za 1 PLN. Powodzenia.

Hmm. Cieszy mnie jak już pisałem Twój patriotyzm. Mniej brak lepszych argumentów.

PS. Powyżej były Twoje cytaty. Ale stwierdziłem że szkoda transferu

Edytowane 2 lipca 2016 przez thikim

[Gość Astro]

 

 

No przecież raczej nie trafiłem w Twoje ego. Więc w co?

 

W minimalne poczucie estetyki, smaku itp.

 

 

 

Chyba że chcesz udowadniać przeciwną tezę: najlepsze są filmy za 1 PLN.

 

Przed laty, gdy zaczynał, Tarantiono zrobił film za przysłowiową złotówkę. Ludziom z Hollywood szczęki opadły i długo nie mogli ich podnieść z ziemi.

 

 

 

Cieszy mnie jak już pisałem Twój patriotyzm

 

Cieszę się Twoją radością. Zawsze.

 

 

 

Ale stwierdziłem że szkoda transferu

 

Cieszy mnie Twoja patriotyczna postawa. Oszczędność transferu to oszczędność kluczowych dla narodu surowców!

[thikim 117]

Dzięki za temat.

Tym bardziej cieszy Twój wyraźnie rządowy optymizm i patriotyzm, lepszego sortu Polaku.

Trochę w stylu Korei Północnej ale ważne żeby wierzyć jacy to zajebiści jesteśmy w kinematografii. W końcu media zmierzają do narodowych więc muszą być najlepsze.

No ale uczciwie muszę przyznać youtuberów mamy dobrych. Z tym że to nie jest kinematografia, ani ta rządowa ani ta klikowa. To są niezależni twórcy, których oficjalna scena nie uznaje.

http://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/1064160,Oscary-2014-jak-zarabia-sie-na-filmach-w-Polsce-i-na-swiecie

 

- Nie są w polskich filmach ważne te wszystkie efekty specjalne, które windują budżet każdej produkcji, dlatego w Polsce porównując ze skalą światową mamy do czynienia z budżetami małymi. Wahają się one w przedziale od miliona do półtora miliona Euro. W porównaniu nawet z filmami angielskimi czy niemieckimi są to filmy niskobudżetowe – mówi dyrektor PISF.

 

Jak jednak podkreśla, patrząc jednak na kino światowe wciąż widać ogromną przepaść. Daleko nam jest i oczywiście będzie do kina amerykańskiego, indyjskiego czy nawet nigeryjskiego, gdzie produkuje się dziesiątki a nawet setki filmów rocznie.

PS.

Polska jak wiadomo to kraj biedniejszy niż USA. Mamy 35 razy mniejszy PKB.

A budżety na filmy mamy jakieś 200 razy mniejsze. Więc o czym my tu mówimy?

W naszej gospodarce filmy się nie liczą. No chyba że ktoś lubi sztukę dla sztuki

Właściwie podsumuję to jednym zdaniem: tam gdzie mamy wolność, czyli animacje, filmy weselne czy youtuberzy - tam mamy wysoki poziom, w przeciwieństwie do polskiej szkoły filmowej,która uczy produkcji miernych seriali czy filmów klasy C i D.
O proszę:

https://youtu.be/7uutyRjF9jk

Da się zmontować jak widać dobrze, ale nie po szkole filmowej tylko po nauce w domu. Ba, nawet ci występujący po raz pierwszy w swoim filmie ludzie lepiej grają niż nasi aktorzy.
 

Edytowane 2 lipca 2016 przez thikim

[pogo 102]

https://www.youtube.com/watch?v=hUcYvkfMgYM

To jest prawdziwa niezależna polska kinematografia. Dofinansowana zgodnie z potrzebami i wymaganiami

 

I to nic, że jest klasy gdzieś w okolicach R.

 

To jest kradzione i już ma straty na jakośći, oryginalne już chyba nie istnieje na YT :/

[thikim 117]

https://www.youtube.com/watch?v=nCsNX4l39jQ

[pogo 102]

W Twoim występują bardziej mainstreamowi aktorzy...

[Gość Astro]

Drodzy Modzi. Wydzielenie uważam za tendencyjne/ trywialne/ itp., bo dyskutowana teza

 

 

Byleby tylko ekranizacji nie robili w Polsce bo jakiekolwiek efekty specjalne to nie jest polska specjalność.

pozostała w wątku "rodzicielskim" bez odpowiedzi, co sugeruje, że nikt się z tym nie zgadza. Osobiście PROTESTUJĘ!

Tak rodzi się kinematografia PIS…

A nie można tak?