Dziwne własności superprzestrzeni edytora :)

[ex nihilo 220]

1. Czas edycji jest ograniczony. Ok. Ale... jeśli nikt się nie dopisał, to faktycznie jest nieograniczony, bo wystarczy dołożyć nowy post (nawet kropka), zostanie on dołączony do porzedniego (z nowym czasem dla całości) i całość, też ten pierwotny post można edytować jak się chce

2. Ilość emotek jest ograniczona. Ok (no prawie). Ale... przy edycji można mordek nawsadzać ile się chce

3. Edytor jako emotki traktuje też kombinacje, które emotkami nie są i zamiast wkleić post, wrzeszczy, żeby zmniejszyć ilość mordek, w dodatku nie pokazując, o co mu chodzi (chyba o takie rzeczy jak /x itp., niezależnie zresztą od literki).

 

Proponuję:

1. Zlikwidowanie łączenia postów w przypadku dodania nowego po czasie edycji. W sumie co to szkodzi, że będą dwa, czy nawet trzy kolejne tego samego delikwenta. To będzie bardziej czytelne, niż dzika edycja - po kilku czy kilkunastu godzinach - starego postu, który został już zapamiętany w pierwotnej formie. Jeśli komuś się zachce ponabijać licznik (po co?), to i tak to zrobi jak pobiega po tematach.

2 + 3. Zlikwidowanie ograniczenia ilości mordek. nie ma to większego sensu, a i tak łatwo to ominąć.

Edytowane 2 stycznia 2016 przez ex nihilo

[Gość Astro]

 

 

1. Czas edycji jest ograniczony. Ok. Ale... jeśli nikt się nie dopisał, to faktycznie jest nieograniczony, bo wystarczy dołożyć nowy post (nawet kropka), zostanie on dołączony do porzedniego (z nowym czasem dla całości) i całość, też ten pierwotny post można edytować jak się chce

 

Zobacz Edit2:

http://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/24153-spo%C5%82eczno%C5%9Bciowa-edycjakorekta-notek-wydzielone-z-laser-poruszy%C5%82-grafen/page-2?do=findComment&comment=107317

 

 

 

2. Ilość emotek jest ograniczona. Ok

 

Słusznie. Po co tak mordę wykrzywiać?

 

 

 

Proponuję: 1. Zlikwidowanie łączenia postów w przypadku dodania nowego po czasie edycji.

 

Się by narobiło… Nie optowałbym za tym.

 

 

 

2 + 3. Zlikwidowanie ograniczenia ilości mordek

 

Ale to już chyba nie Wilk…

[wilk 103]

1. Czas edycji jest ograniczony. Ok. Ale... jeśli nikt się nie dopisał, to faktycznie jest nieograniczony, bo wystarczy dołożyć nowy post (nawet kropka), zostanie on dołączony do porzedniego (z nowym czasem dla całości) i całość, też ten pierwotny post można edytować jak się chce

Czas automatycznego scalania postów wynosi tyle, ile dotąd zasada dla „doublepostingu”, czyli 24h. Każdy własny post napisany w ciągu tego czasu po poprzednim zostanie automatycznie scalony. Wcześniej robione było to ręcznie. Jedyna różnica jest taka, że przy ręcznym scalaniu można wybrać pod którą z dat ma być scalony post. Po upływie 24h posty nie zostaną już połączone. Zauważone złośliwe manipulowanie wypowiedziami można zgłaszać moderatorom przyciskiem „zgłoś”. Jeśli okaże się, że jest to nadużywane, to po prostu możliwość edycji własnych postów (i poprawianie np. literówek) zostanie wyłączona.

 

2. Ilość emotek jest ograniczona. Ok (no prawie). Ale... przy edycji można mordek nawsadzać ile się chce

Liczba emotek jest ustawiana globalnie dla całego forum i obecnie wynosi ona 10 emotek na post (jest to wartość domyślna). Tak samo jest z obrazkami, cytatami itd.

 

3. Edytor jako emotki traktuje też kombinacje, które emotkami nie są i zamiast wkleić post, wrzeszczy, żeby zmniejszyć ilość mordek, w dodatku nie pokazując, o co mu chodzi (chyba o takie rzeczy jak /x itp., niezależnie zresztą od literki).

 

To już ograniczenia edytora.

 

Proponuję:

1. Zlikwidowanie łączenia postów w przypadku dodania nowego po czasie edycji. W sumie co to szkodzi, że będą dwa, czy nawet trzy kolejne tego samego delikwenta. To będzie bardziej czytelne, niż dzika edycja - po kilku czy kilkunastu godzinach - starego postu, który został już zapamiętany w pierwotnej formie. Jeśli komuś się zachce ponabijać licznik (po co?), to i tak to zrobi jak pobiega po tematach.

2 + 3. Zlikwidowanie ograniczenia ilości mordek. nie ma to większego sensu, a i tak łatwo to ominąć.

 

1. Nie ma takiej możliwości, by tak skonfigurować forum. Nic nie szkodzi, ale po co ma być bałagan? Szczególnie, że przed włączeniem tego łańcuszki postów były nagminne, bo niektórzy użytkownicy nie stosowali edytowania swoich wypowiedzi. Poza tym scalony post jest oznaczany jako nowy.

2. Nie wydaje mi się, by więcej niż 10 emotek było niezbędne do zasygnalizowania ekspresji.

[pogo 102]

ad 2.

Wydaje mi się, że można spróbować znieść ten limit. Raczej nikt nie jet tu aż tak ekspresyjny, by nagminnie przekraczać dobry smak w ilości emotów, a zniknie problem komunikatów "false positive".

W najgorszym wypadku trze będzie przywrócić.

[Gość Astro]

Raczej nikt nie jet tu aż tak ekspresyjny, by nagminnie przekraczać dobry smak w ilości emotów

 

Dobry smak, jak każdy smak, jest rzeczą gustu / umysłu. Pewnie (jak już kiedyś stwierdził Wilk) mój umysł jest porąbany. Pewnie jak mój smak. Nie wiem zatem, czy brak ograniczeń w tej kwestii nie pozwoli mojemu smakowi wyrażać się w najlepsze 50x (1+50).

 

Edycja: edytor w swej "inteligencji" nie zrozumiał jednak 50x:D (chyba nie jest tak inteligentny ); poprawiam.

 

to po prostu możliwość edycji własnych postów (i poprawianie np. literówek) zostanie wyłączona

 

Mam rozumieć, że jest opcja ustawiania czegoś takiego dla wybranego użytkownika? Jeśli wyłączysz takiemu np. głupiemu Astro opcję edycji, to będzie doubleposting, czy też całkiem zamykasz mu twarz?

 

To już ograniczenia edytora

 

Nie ma lepszej opcji? Edytor nie jest jakimś wyrafinowanym procesorem tekstu (zwłaszcza w kontekście oczekiwań fizyka / matematyka)… Błędy tu zgłaszane nie są chyba czymś odkrywczym dla autorów narzędzia.

 

Nie wydaje mi się, by więcej niż 10 emotek było niezbędne do zasygnalizowania ekspresji

 

Trochę brakuje mi emotek, np. wachlarza p. Pawłowicz ("odwrócone serce" nie mieści rozmiarów <niekoniecznie intelektualnych> Pani Profesor; myślę o tych dolnych).

Edytowane 5 stycznia 2016 przez Astro