Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Technologia wyrywa z okowów zespołu zamknięcia

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki technologii pacjenci z zespołem zamknięcia (ang. Locked-In Syndrome, LIS), będącym skutkiem uszkodzenia pnia mózgu, są w stanie odzyskać pewną część niezależności - komunikować się z otoczeniem i kierować wózkiem inwalidzkim.

Zespół z Uniwersytetu w Montrealu zaprezentuje wyniki 20-letniego studium na Kanadyjskim Kongresie Udarowym. W ciągu 2 dekad naukowcy obserwowali 25 pacjentów z LIS, którzy byli w pełni świadomi, ale nie mogli się poruszyć ani komunikować przez paraliż niemal wszystkich mięśni szkieletowych.

Jak odnotowują Kanadyjczycy, większość pacjentów ze studium przeszła trening w zakresie korzystania z różnych technologii. Czterdzieści procent opanowało obsługę dżojstika aktywowanego ruchami głowy, kontrolując w ten sposób wózek. Dwadzieścia pięć procent nauczyło się korzystać z nagłowowego emulatora myszy (na czole umieszcza się niewielki reflektor, który wysyła sygnał do czujnika w komputerze). U osób z jeszcze bardziej ograniczonymi umiejętnościami ruchowymi trzeba było zastosować bardziej złożone interfejsy.

Niezależnie od znacznej niepełnosprawności motorycznej, wielu pacjentów osiągnęło wysoki poziom niezależności w zakresie komunikacji i kontrolowania wózka. Postęp technologiczny może znacząco poprawić jakość życia osoby z LIS - podkreśla dr Nicole Beaudoin.

Choć pacjenci są niemal całkowicie niemobilni, czasem potrafią wykonać 1- lub 2-stopniowy ruch głową, zgiąć palec u ręki bądź nogi albo poruszyć oczami. Niektóre z badanych osób uczyły się kierować wózkiem lub kontrolować mysz komputerową najdelikatniejszymi ruchami głowy. U innych sprawdzało się śledzenie ruchów gałek ocznych, które dawało dostęp do interfejsu z literami lub symbolami. Jedna z pacjentek porozumiewała się za pomocą przełącznika umieszczonego pod paluchem (potrafiła nawet spędzać czas na grach komputerowych).

Kolejny z chorych spędził rok, leżąc na wznak i patrząc się w sufit, przez co nikt nie zauważył, że może się komunikować za pomocą oczu. Z odpowiednią technologią teraz jest w stanie przekazać opiekunom, czego potrzebuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny z chorych spędził rok, leżąc na wznak i patrząc się w sufit, przez co nikt nie zauważył, że może się komunikować za pomocą oczu.

TO jest straszne :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano tak to już jest z zespołem zamknięcia, że zniszczony jest kompletnie brzuszny most, czyli w zasadzie wszystkie szlaki ruchowe. Z tego wyłączone są tylko nerwy okoruchowe, które wychodzą po grzbietowej stronie. pacjenci tacy najczęściej wszystko słyszą, widzą, czują (nawet ból i np. swędzenie), natomiast poza oczami nie ruszaja niczym- leżą jak kłoda.

 

I niestety dlatego tak często są w ich przypadku rozpoznawane śpiączki- zamiast zespołu zatrzaśnięcia. Prosta obserwacja ruchu oczu i/lub zrobienie EEG na potwierdzenie obserwacji może zapobiedz takim tragediom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo jest takich osób, które mogą komunikować się tylko/głównie za pomocą oczu? Np. w Polsce albo ogólnie na świecie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...