Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Sąd skrócił maksymalny możliwy wyrok dla Manninga

Rekomendowane odpowiedzi

Pułkownik Denise Lind, sędzia prowadząca sprawę Bradleya Manninga, zgodziła się z większością wniosków obrony i uznała, że część z 20 zarzutów stawianych oskarżonemu dotyczy tych samych przestepstw. Zarzuty zostały połączone, co zmniejszyło maksymalny możliwy wyrok dla żołnierza, który przekazał portalowi WikiLeaks tysiące tajnych dokumentów.  Dotychczas Manningowi groziło 136 lat więzienia. Po dzisiejszej rozprawie wiemy, że może on zostać skazany na maksymalną karę 90 lat.

Rząd, dzieląc działania oskarżonego na dwa różne przestępstwa spowodował, że za to, co powinno być zagrożone 10-letnim więzieniem groził wyrok w wysokości 20 lat, co niesprawiedliwie zwiększało wymiar kary - twierdzili obrońcy.

Sędzia Lind zgodziła się ze wszystkimi zastrzeżeniami z wyjątkiem jednego, odnoszącego się do kradzieży dzienników wojennych z Iraku i Afganistanu. Niestety, obecni na sali reporterzy nie zdążyli zanotować, dlaczego w tym przypadku sąd nie uznał racji obrony. Jak już poprzednio obliczono, sędzia Lind czyta z prędkością 180 słów na minutę i nawet zawodowi stenografowie wynajęci przez Freedom of the Press Foundation mają kłopoty z zanotowaniem jej słów.

Dzisiejsze orzeczenie to kolejna dobra wiadomość dla Manninga. Już wcześniej sędzia oddaliła 2 z 22 stawianych mu zarzutów, w tym ten najpoważniejszy - o pomaganie wrogowi. Tylko ten zarzut zagrożony był karą dożywotniego więzienia bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Drugi z oddalonych zarzutów dotyczył transmisji zakodowanego wideo z akcji lotniczej w Garani.
Proces odbywa się bez łatwy przysięgłych, gdyż tak życzył sobie Manning.

Etap wydawania wyroku, który sam w sobie jest małym procesem, potrwa około 2 tygodni. Obrona ma zamiar powołać ponad 20 świadków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Długość wyroku jest w tym wypadku nieistotna. Prokuratura pewnie chce tylko dobitne przekazać, że żywy z terenu więzienia już nie wyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I nie ma co się jej dziwić. Z jednej strony mamy do czynienia z wątpliwymi działaniami wojska, z drugiej zaś ze zdradą i działaniem na szkodę kraju (tak, tak, transparentność bla bla, ale to działa tylko jak wszyscy grają w te same karty).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I nie ma co się jej dziwić. Z jednej strony mamy do czynienia z wątpliwymi działaniami wojska, z drugiej zaś ze zdradą i działaniem na szkodę kraju (tak, tak, transparentność bla bla, ale to działa tylko jak wszyscy grają w te same karty).

 

Ale tu chodzi o transparentność w napadaniu na inne kraje, a nie obronę terytorium.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odwieczny problem, który zależy od punktu siedzenia... "Czy Kukliński to zdrajca czy bohater?" Itp.

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie bronią swojego terytorium. Terytorium wpływów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...