Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Glony uciekają przed drapieżnikami

Rekomendowane odpowiedzi

Choć reprezentuje fitoplankton, Heterosigma akashiwo zachowuje się jak zwierzę, bo na widok drapieżników, bierze "nogi" za pas.

Wcześniej zaobserwowano, że fitoplankton może kontrolować swoje ruchy w wodzie i przybliżać się do światła i składników odżywczych. Dotąd nie wiedziano jednak, że reaguje na obecność drapieżników, odpływając od nich. Nie słyszeliśmy o innych roślinach, które robiłyby coś takiego - podkreśla prof. Susanne Menden-Deuer z University of Rhode Island.

Menden-Deuer i jej doktorantka Elizabeth Harvey dokonały niespodziewanego odkrycia, badając interakcje między fito- i zooplanktontem. Podczas eksperymentów laboratoryjnych panie zauważyły, że w obecności drapieżnego zooplanktonu grupy H. akashiwo bezzwłocznie się oddalały. Co więcej, odpływały nie tylko wtedy, gdy zooplankton był fizycznie obecny, ale również z miejsc, gdzie wcześniej występował. Efekt był minimalny, gdy wprowadzano gatunki nieżerujące na fitoplanktonie.

[Potencjalne ofiary] uciekają nawet od zapachu, ale wzburzenie jest największe, gdy wyczuwają żerującego drapieżnika - wyjaśnia Menden-Deuer. Kiedy zespół utworzył azyl, obszar nietolerowanego przez drapieżniki niskiego zasolenia, fitoplankton chronił się właśnie tutaj.

Kiedy Amerykanki określały wskaźnik przeżycia, stwierdziły, że gdy glony nie miały gdzie uciekać, w ciągu jednego dnia wszystkie zostawały zjedzone przez drapieżniki. Kiedy tworzono dla nich azyl, liczebność populacji podwajała się co 2 doby.

Na razie nie wiadomo, z jak rozpowszechnionym zjawiskiem mamy do czynienia. Nie zdziwiłabym się, gdyby inne gatunki [fitoplanktonu] także zostały przez naturę wyposażone w taką umiejętność. W przyszłości Menden-Deuer zamierza prowadzić obserwację w oceanach, łącząc ją z badaniami genetycznymi. Już teraz pojawiły się jednak podejrzenia, że za pomocą ewentualnych ucieczek można by wyjaśnić nagłe zakwity glonów. Wzrost i dostępność składników odżywczych nie zawsze wszystko tłumaczą [...].

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To odkrycie może zmienić do pewnego stopnia spojrzenie na rośliny. Niesamowite, jak wciąż mało wiemy o naszym otoczeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie przyszedł więc czas na przedefiniowanie pojęcia plantkonu. Do tej pory mówiono o nim jako o organizmach niezdolnych do przeciwstawienia się nurtowi i prądom; ciekawe, jaka definicja zostanie przyjęta teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reakcje ruchowe roślin (tropizmy) są dosyć powszechne. Roślinki mogą się poruszyć na skutek bodżca chemicznego, świetlnego, elektrycznego itp. W sumie doliczono się już kilkunastu czynników wywołujących to zjawisko.

A glon to taka roślinka (choć czasami się to kwestionuje) bez korzonka.

Gdyby jednak prof. Susanne Menden-Deuer zajrzała do polskiej Wiki, znalazłaby takie zdanie:

Fitoplankton – mikroskopijne organizmy roślinne (...) nie posiadając zdolności ruchu lub tylko w znacznie ograniczonym zakresie.

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...