Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Najdroższy szampan na świecie
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Ciekawostki
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Podczas otwierania butelki szampana powstaje naddźwiękowa fala uderzeniowa, informują naukowcy z Francji i Indii. Symulacje z zakresu dynamiki płynów pozwoliły zbadać tworzenie się, ewolucję i rozpraszanie fali uderzeniowej wydobywającej się z szyjki butelki. Badania nad otwieraniem szampana mogą dostarczyć cennych informacji nt. naddźwiękowego przepływu cieczy zarówno w rakietach kosmicznych, pociskach balistycznych czy turbinach wiatrowych. Znajdą one zastosowania przy produkcji elektroniki, jak i budowie pojazdów podwodnych.
Chcieliśmy lepiej zrozumieć niespodziewane zjawisko naddźwiękowego przepływu, który ma miejsce podczas otwierania szampana. Mamy nadzieję, że nasze symulacje dostarczą pożytecznych wskazówek naukowcom, którzy mogą potraktować butelkę szampana jak mini laboratorium, mówi współautor badań, Robert Georges z Université de Rennes 1.
W czasie początkowej fazy odkorkowywania, mieszanina gazów jest częściowo blokowana przez korek, co zapobiega osiągnięciu prędkości dźwięku przez buzujący pod korkiem płyn. W miarę, jak korek opuszcza szyjkę, mieszanina gazów uchodzi z butelki promieniście, równoważąc swoje ciśnienie za pomocą kolejnych fal uderzeniowych. Fale te tworzą wzór diamentów Macha, wzorców typowych dla silników odrzutowych. Symetryczny kształt butelki powoduje, że uchodzący z naddźwiękową prędkością gaz ma kształt korony. W końcu ciśnienie spada na tyle, że prędkość ulatniającego się gazu jest mniejsza niż prędkość dźwięku.
Teraz naukowcy chcą zbadać inne parametry wpływające na cały proces, takie jak temperatura, objętość, średnica szyjki oraz procesy fizykochemiczne towarzyszące odkorkowywaniu butelki szampana. Chcieliby na przykład sprawdzić, jak tworzenie się kryształów lodu, spowodowane nagłym spadkiem temperatury rozprężających się gazów, wpływa na ich naddźwiękowy przepływ.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Bay van der Bunt, holenderski kolekcjoner starych alkoholi, zdecydował się na sprzedaż całości swoich zbiorów. Wśród 5 tys. przeznaczonych na aukcję butelek znajduje się m.in. najdroższy na świecie koniak. Wyprodukowano go w 1795 r. w Brugerolle. Jest cenny nie tylko ze względu na wiek, ale i na historyczne koleje losu - towarzyszył bowiem wojskom napoleońskim podczas podboju Europy.
Kolekcjonowanie rozpoczął w 1880 r. prapradziadek Baya. Biznesmen nie chce wyprzedawać zbiorów po kawałku, dlatego nastawia się na transakcję z pojedynczym klientem. Liczy, że zostanie ona przeprowadzona do końca br. Van der Bunt obawia się, że w przyszłości ktoś mógłby wypić "jego" trunki. To prawdziwe barbarzyństwo - komentuje. Agent Bart Laming ma więc zadbać o to, by kupił je raczej kolekcjoner niż koneser praktyk.
W 1990 r. Holender kupił 3-litrową butelkę jeroboam za 26,3 tys. euro. W ciągu 22 lat wartość koniaku wzrosła ponad 5-krotnie - do 137, 2 tys. euro - głównie w wyniku pojawieniu się na rynku handlarzy alkoholem Rosjan i Chińczyków. Wiele wskazuje na to, że najdroższy koniak świata trafi do przedstawiciela którejś z tych nacji.
Poniżej zamieszczamy krótki reportaż o kolekcji van der Bunta. Jest po holendersku, ale okazja do zobaczenia tylu cennych butelek naraz nadarza się naprawdę rzadko.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Dwa kieliszki szampana dziennie korzystnie wpływają na serce i krążenie. Dzieje się tak, ponieważ szlachetne bąbelki poprawiają działanie naczyń krwionośnych. Szampan w umiarkowanych ilościach zwiększa dostępność tlenku azotu (II). Związek ten reguluje napięcie naczyń krwionośnych, a zatem i ciśnienie tętnicze.
Po wypiciu lampki szampana do krwi dostają się polifenole. Wszystko wskazuje na to, że spowalniają naturalny proces usuwania NO, przez co tlenek może dłużej działać na naczynia. Wysokie stężenia tego związku nie tylko poprawiają krążenie, ale i zmniejszają ciśnienie oraz ryzyko tworzenia się groźnych dla życia zakrzepów. Zmniejsza się prawdopodobieństwo wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych czy udarów, ale naukowcy z Reading podkreślają, że trzeba jeszcze przeprowadzić badania nad długofalowym wpływem codziennego picia szampana.
Nasze badania pokazały, że picie ok. dwóch kieliszków szampana może mieć korzystny wpływ na działanie naczyń krwionośnych, na podobnej zasadzie jak czerwone wino - podsumowuje dr Jeremy Spencer.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Bąbelki w szampanie to nie zwykły efekt podwójnej fermentacji czy coś, co stanowi o "urodzie" tego alkoholu. Naukowcy wykazali, że tworzą one mgiełkę – aerozol – dzięki której zapach unosi się z dna naczynia wprost do nosa pijącego (Proceedings of the National Academy of Sciences).
Podoba mi się pomysł, że podczas smakowania szampana taki wspaniały i subtelny mechanizm działa tuż pod naszym nosem. W każdym kieliszku tego trunku jest tyle samo pożywki dla umysłu, co przyjemności dla zmysłów – przekonuje prof. Gerard Liger-Belair z Université de Reims Champagne-Ardenne.
By wytypować i zbadać związki chemiczne szampana, win musujących, bąbelków i mgiełki, Francuzi i Niemcy posłużyli się wysokorozdzielczą spektrometrią masową (ang. high-resolution mass spectrometry).
Okazało się, że pewne substancje, które odpowiadają za aromat owoców, drożdży, a nawet szafranu, zostają schwytane przez bąbelki i unoszą się na powierzchnię w większych stężeniach niż te stwierdzane w samym napoju. Liger-Belair porównuje to zjawisko do banieczek pękających na powierzchni morza lub oceanu, przez co w powietrzu unosi się specyficzna woń wody, wilgoci i wodorostów.
Czy oznacza to, że szampan lepiej pachnie, niż smakuje? Liger-Belair mówi, że to pociągające wyjaśnienie, ale zarówno on, jak i jego kolega Philippe Schmitt-Kopplin są chemikami, więc jako laicy woleliby nie zajmować rozstrzygającego stanowiska w tej sprawie.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Duval-Leroy, jeden z wiodących producentów szampana, zapowiada rewolucję. Tradycyjne korki zostaną zastąpione metalowymi, a konkretnie aluminiowymi. Szczegóły dotyczące projektu są trzymane w tajemnicy, wiadomo jednak, że przy otwieraniu butelki nadal będzie można usłyszeć charakterystyczny wystrzał.
Korek nie z korka zadebiutuje na majowych Międzynarodowych Targach Wina w Londynie. Na początku metalowa zatyczka pojawi się w ograniczonej liczbie egzemplarzy Clos des Bouveries, dzięki czemu będzie można przetestować reakcję klientów. Przedstawiciel rodzinnej firmy wyjaśnia, jaki cel przyświecał wprowadzeniu innowacji. Okazuje się, że chodziło o wyeliminowanie przypadków zanieczyszczenia szampana przez wadliwy korek. Dzieje się tak, gdy jest on źle dopasowany do wylotu butelki i wpuszcza do wnętrza za dużo tlenu.
Dla wielu osób tradycja stanowi część produktu, pozostaje więc pytanie, czy unowocześniony szampan będzie smakował im tak samo dobrze.
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.