Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Czasami można obserwować dziwne zjawisko meteorologiczne: idealnie okrągłe dziury, czy też tunele w chmurach. Zdjęcia pojawiały się nawet na czołówkach gazet. Fenomen ten przez wiele lat zadziwiał i rodził różne domysły. Niektórzy „obwiniali" o to samoloty. Jak się okazało: słusznie.

Ponieważ przedziurawione chmury najczęściej widziano po przelocie samolotu a zjawisko łączyło się czasem z opadami deszczu lub śniegu, proponowano wiele związanych z tym wyjaśnień. Sugerowano akustyczną falę uderzeniową, wywoływaną przez odrzutowce, miejscowe ocieplenie przez gazy wyrzutowe, czy formowanie się kryształków lodu. W rzeczy samej przypadki wiązały się, według świadków, z samolotami odrzutowymi.

Wyjaśnieniem zjawiska zajął się zespół złożony z naukowców z amerykańskiego Narodowego Centrum Badań Atmosfery (National Center for Atmospheric Research, NCAR), Uniwersytetu Stanowego Kolorado, Uniwersytetu Wyoming, a także niezrzeszonych specjalistów. Ich praca wyjaśniła mechanizm tworzenia się dziur i wywoływania opadów deszczu. Co ciekawe, powodować to zjawisko mogą nie tylko samoloty odrzutowe, ale również turbośmigłowe.

Początkowo nie udawało im się nawet zaobserwować takiego zjawiska podczas przelotu, dopiero dane z naziemnego radaru wykazały opady na trasie ich przelotu. Późniejsza analiza zgromadzonych danych, zwłaszcza nagrań z kamer, pozwoliła potwierdzić jego istnienie, a potem zrozumieć jego mechanizm. Okazał się on całkiem naturalny.

Chmury zwykle składają się z przechłodzonych kropelek wody, które nie zamarzają mimo temperatury około -15º Celsjusza. Każda jednak zmiana warunków, na przykład dalsze ochłodzenie, zaburza równowagę. Kiedy krople wreszcie zamarzają, opadają w dół, tworząc opady atmosferyczne: śnieg, deszcz (kiedy po drodze się topią) lub grad (jeśli obrastają zamarzającą wilgocią podczas spadania).

To samo następuje w miejscu przelotu samolotu. Skrzydła powodują rozprężanie powietrza i spadek jego temperatury o kilka stopni. To wystarcza, aby drobiny wody zamarzły i opadły jako deszcz lub śnieg. Zaobserwowane przez zespół opady, wywołane przez ich samolot, objęły obszar szeroki na około cztery kilometry, a długi na trzydzieści. Opady śniegu trwały przez 45 minut, pokrywając ziemię pięciocentymetrową warstwą. Oczywiście intensywność opadów zależy od grubości i gęstości chmur, ale jak widać, może być dość spora. Okazało się też, że zjawisko to jest bardzo częste, chociaż raczej rzadko można je zaobserwować z ziemi lub z satelity.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja poproszę przelot nad moim domem tak około 11 aby trochę deszczyku spadło i się ochłodziło :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  Zaobserwowane przez zespół opady, wywołane przez ich samolot, objęły obszar szeroki na około cztery kilometry, a długi na trzydzieści. Opady śniegu trwały przez 45 minut, pokrywając ziemię pięciocentymetrową warstwą. 

 

??? :D :D ........ ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość shadowmajk

A tam ochłodziło... ja to bym chciał mieć takie miejsce bez chmur co by się opalac cały czas. <3 :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Skrzydła powodują rozprężanie powietrza i spadek jego temperatury o kilka stopni. To wystarcza, aby drobiny wody zamarzły i opadły jako deszcz lub śnieg"

Co za głupoty...

Przecież te dziury są od niedawna i nagle teraz zaczeły je robić samoloty??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież te dziury są od niedawna i nagle teraz zaczeły je robić samoloty??

 

Bo dopiero od niedawna ludzie wymyślili też "chemtrails".

 

;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przecież te dziury są od niedawna i nagle teraz zaczeły je robić samoloty??

Rozumiem, że logiczniej by było, gdyby samoloty były od zawsze, a dziury od niedawna? Czy dziury od zawsze, a samoloty od niedawna? Nie, nie rozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy zajmujący się klimatem wiedzą, że około roku 1970 doszło do spadku średnich temperatur na Ziemi. Dotychczas wyjaśniano to zjawisko zanieczyszczeniami powietrza, które blokowały dostęp promieni słonecznych. Bardziej restrykcyjne prawa ochrony środowiska, które wprowadzano w kolejnych dziesięcioleciach, spowodowały, że powietrze jest czystsze, a Słońce bardziej ogrzewa naszą planetę.
      Teraz jednak uczeni z USA i Wielkiej Brytanii odkryli, że zanieczyszczenie powietrza nie miało nic wspólnego ze spadkiem temperatury. Analiza danych ze wspomnianego okresu wykazała, że w latach 1968-1972 na półkuli północnej doszło do gwałtownego spadku temperatury powierzchni oceanów o 0,3 stopnia Celsjusza. Ochłodzenie miało miejsce przede wszystkim na Północny Atlantyku i jest w jakiś sposób związane z napływem zimnej wody z Arktyki.
      David Thompson z Colorado State University stwierdził: "Wiedzieliśmy, że w połowie XX wieku oceany na półkuli północnej zaczęły się schładzać, ale gwałtowne tempo spadku temperatury nas zaskoczyło".
      Naukowcy nie są w stanie wyjaśnić tego zjawiska. Nagłe wpłynięcie chłodnej wody z Arktyki do oceanów powoduje spadek temperatury i zmniejszenie zasolenia wód. Najprawdopodobniej nie ma to nic wspólnego z działalnością człowieka.
      Może ono jednak pokazywać, co się wydarzy, jeśli wskutek globalnego ocieplenia do oceanów napłyną olbrzymie masy zimnej, słodkiej wody.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Komputerowy model opracowany przez amerykańskie Narodowe Centrum Badań Atmosferycznych (NCAR) oraz University of Colorado w Boulder dowodzi, że Morze Czerwone mogło rzeczywiście rozstąpić się przed prowadzonymi przez Mojżesza Żydami. Silny wschodni wiatr mógł wepchnąć wody morskie z jednej strony do laguny, a z drugiej do koryta płynącej tam niegdyś rzeki. W ten sposób mógł powstać lądowy pomost.
      W swojej symulacji uczeni posłużyli się rekonstrukcjami wyglądu i głębokości delty Nilu. Nasza symulacja dość dobrze odpowiada opisom z Księgi Wyjścia. Rozstąpienie się wód można wyjaśnić dynamiką płynów. Wiatr, w zgodzie z prawami fizyki, przesuwa wodę, tworząc lądowy pomost pomiędzy dwiema masami wody. Gdy przestaje wiać, wody się łączą - mówi Carl Drews z NCAR.
      Symulacja biblijnych wydarzeń to część większego projektu prowadzonego przez Drewsa. Uczony bada wpływ wiatru na głębokość wód, co z kolei pozwoli mu stwierdzić jak tajfuny znad Pacyfiku powodują pojawianie się burz.
      Naukowcy od dłuższego czasu próbowali sprawdzić, czy rozstąpienie się wód Morza Czerwonego mogło być spowodowane naturalnymi procesami. Pojawiały się spekulacje o wystąpieniu tsunami, jednak przebieg takiego zjawiska nie odpowiadałby biblijnemu opisowi, a pojawienie się lądowego pomostu nie byłoby związane z wiatrem.
      Drews przestudiował starożytne mapy Delty Nilu i znalazł miejsce, które mogłoby posłużyć do przekroczenia Morza. Następnie szczegółowo przeanalizował dane archeologiczne, pomiary satelitarne oraz współczesne mapy, by ocenić przepływ i głębokość wody sprzed 3000 lat. Uzyskane dane wykorzystał w komputerowy modelu zakładającym, że Żydom pomógł całonocny wiatr. Z wyliczeń wynika, że wiatr wiejący przez 12 godzin z prędkością 101 km/h otworzyłby na 4 godziny w głębokich na około 3 metry wodach przejście o długości około 3-4 kilometrów i szerokości około 6 km.
      Przeprowadzono kilkanaście symulacji, które ujawniły, że lądowe pomosty mogłyby powstać jeszcze w dwóch sąsiednich miejscach. Jednak ukształtowanie terenu powodowało, że woda byłaby w nich zepchnięta w jedną stronę, a zatem nie mielibyśmy znanego z biblijnego opisu "tunelu" pomiędzy ścianami z wody.
       
      http://www.youtube.com/watch?v=XZqIZqDh1ns
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...