Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Bogactwo i zaludnienie sprzyjają inwazjom

Rekomendowane odpowiedzi

Pojawianie się gatunków obcych, inwazyjnych, które potrafią niszczyć całe ekosystemy, jest często wiązane m.in. za zmianami klimatycznymi. Jednak badania przeprowadzone przez międzynarodową grupę 26 naukowców wykazały, że najważniejszymi czynnikami są bogactwo ludzi oraz gęstość zaludnienia.

Badania prowadzono w ramach trzyletniego projektu Delivering Alien Invasive Inventory for Europe (DAISIE), finansowanego przez UE.

Uczeni zauważyli przy okazji, że mimo dość dobrego poznania problemu, walka z nim nie będzie łatwa. Wiele państw bowiem, ze względów ekonomicznych, nie chce chronić swojego środowiska przed inwazyjnymi obcymi gatunkami. Sama walka byłaby albo kosztowna, albo też gatunki zostały celowo sprowadzone w celach zarobkowych.

Szerokie rozprzestrzenienie się obcych gatunków nastąpiło w ciągu ostatnich 50 lat i jest związane, jak pokazały badania, z rozwojem transportu, zwiększającą się liczbą ludności oraz rosnącym bogactwem. To aktywność ludzka, taka jak podróże, transport i handel przyczyniły się do sporych "wędrówek" gatunków zwierząt. Niektóre z nich są nieszkodliwe, inne jednak wypierają miejscowe gatunki i niszczą całe ekosystemy. Szczególnie dużo takich przypadków zanotowano w Europie, który jest bogatym, gęsto zaludnionym kontynentem. Naukowcy uważają, że czynniki klimatyczne i geograficzne mają mniejsze znaczenie niż wspomniane już bogactwo i gęstość zaludnienie oraz, że mogą być one z czasem przeceniane. Obce gatunki przedostają się albo przypadkiem - w opakowaniach z produktami z innych rejonów, albo też są przywożono celowo, jako zwierzęta domowe lub hodowlane i często uciekają swoim właścicielom. Bywa też, że są celowo wypuszczane.

Swoje teorie naukowcy byli w stanie sprawdzić w praktyce. Okazało się bowiem, że biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie bogactwo ludności w danym regionie Europy oraz gęstość zaludnienia, mogli dość precyzyjnie określić liczbę obcych gatunków występujących na danym terenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto zacząć od kotów i psów biegających luzem, gdzie popadnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod warunkiem, że jest w domu, a nie w lesie czy na łące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod warunkiem, że jest w domu, a nie w lesie czy na łące.

 

Ależ muszą Cie te zwierzaki wkurzać, że nie rozpoznałeś osoby uzależnionej od kota.

 

Wiesz, niektórzy, to im bardziej poznają ludzi tym bardziej kochają zwierzęta.

Jeszcze inni oceniają ludzi po ich stosunku do braci mniejszych.

 

A tak poważnie: w czym przeszkadzają Ci koty biegające tu i tam? Nie są przecież zagrożeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, niektórzy, to im bardziej poznają ludzi tym bardziej kochają zwierzęta. 

Piękne i mądre zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w czym przeszkadzają [...]

 

Pierwsze skojarzenia to hodowca rybek, myszy, chomików, szczurów, gołębi... Potem przypominają się historie ginących gatunków ptaszków i innych takich, prześladowanych przez bezlitosne sierściuchy. Problem w tym, że taka głupia kuna jest w tych dziedzinach wielokrotnie cwańsza i sprawniejsza od jakiegokolwiek kota.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg szacunkowych danych koty żżerają lub bezmyślnie zabijają od 200 mln do nawet miliarda ptaków i ssaków w samej Polsce. O psach już była kiedyś mowa....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg szacunkowych badań,dieta "dzikiego" domowego kota to 30% ptaszków i 60% myszy i norników.

To ile trylionów tych szkodników zjadają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Torba żarcia 95zł, smycz i obroża 150zł , kocyk 30zł -

 

 

Wywalony jęzor , uśmiechnięty pysk, spojrzenie wiernych i kochających oczu - bezcenne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekolodzy bardzo u mnie stracili od czasu pomysłu, że najlepiej byłoby zjadać trzymane w domach psy i koty. Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby jednocześnie uznawać ewolucję i walczyć z wszelkimi zmianami w środowisku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kot i pies to nie jest żadne środowisko. To sztuczny, obcy gatunek, który pustoszy ekosystemy i siedliska. I jego obecność w przyrodzie jest wysoce niewskazana. A co do szacunkowych danych: powiedz to np. ptakom kiwi, albo zapytaj dr Dagny Krauze z SGGW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, wygrałeś. Biorę kij do bejsbola i idę mordować koty. Uratuję ptaka Dodo. To znaczy Kiwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kot i pies to nie jest żadne środowisko. To sztuczny, obcy gatunek, który pustoszy ekosystemy i siedliska.[/size] 

Jest mniej sztuczny jak samochód i o wiele bardziej dla człowieka użyteczny.

 

PS. Powinieneś kupić sobie psa (proponuję boksera).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat koty i psy mogą być w Polsce odstrzeliwane zgodnie z prawem. Za co chwała ustawodawcom...

 

Jest mniej sztuczny jak samochód i o wiele bardziej dla człowieka użyteczny.

 

Ale to chyba nie jest problem trzymać psa czy kota w domu czy na podwórku?? Jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kot i pies to nie jest żadne środowisko. To sztuczny, obcy gatunek, który pustoszy ekosystemy i siedliska. I jego obecność w przyrodzie jest wysoce niewskazana. A co do szacunkowych danych: powiedz to np. ptakom kiwi, albo zapytaj dr Dagny Krauze z SGGW.

 

Ile lat trzeba by gatunek był uznany za naturalny? Kiwi,Dodo, Aga, Dingo to nie są przypadki porównywalne do europejskiego kota/psa.

 

Trudno będzie udowodnić związek między zagładą Dodo czy Kiwi a europejskim kotem.

 

Zatem konkretnie: jakim europejskim gatunkom będzie zagrażał mój kot i pies. 

 

Wikipedii jest informacja, że kot jest z nami od 9000 lat - był czas przywyknąć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Douger: posiadanie zwierzęcia o rozbudowanej psychice (w naszych warunkach w rachubę wchodzi jedynie kot lub pies) niezwykle korzystnie i w szerokim aspekcie, wpływa na obcującego z nim człowieka.Ty TE zwierzęta oceniasz jedynie utylitarnie.Nawet nie wiesz ile korzyści (wyższego rzędu  :D ) daje kot lub pies.Ale do tego trzeba dojrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie neguję tych wartości! Ja się tylko pytam jaki to jest problem upilnować swojego psa? Na każdym kroku spotyka się rażącą nieodpowiedzialność opiekunów zwierząt, a wy swoimi wypowiedziami tylko to potwierdzacie.

 

Kot,pies, krowa czy świnia nigdy nie będą gatunkami pożądanymi w ekosystemie, gdyż są to gatunki sztuczne. I nie ma takiego gatunku jak kot europejski...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Douger,owszem,tak samo jak są żle korzystający z  samochodu tak samo są nieodpowiedzialni opiekunowie zwierząt domowych.Ale to nie wina tych zwierzaków.

Zdziczały kot i pies są zwierzętami synantropijnymi,ich egzystencja związana jest z siedliskami ludzkimi.W "prawdziwej" naturze (puszcze,rezerwaty) nie występują.Tak więc "szkody",o których piszesz występują w sztucznym ekosystemie człowieka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[...] I nie ma takiego gatunku jak kot europejski...

 

I nie ma takiego gatunku jak dodo.... więc co tu chronić?

 

Będziemy stosować paradygmat dosłowności w celu ośmieszenia dyskutanta czy podasz jakieś konkrety?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konkret to 11 gramów ołowiu rozpędzone do 1000m/s. Tyle wystarczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie udało mi się dotrzeć do pracy dr Dagny Krauze. Być może uda mi się skontaktować z nią drogą mailową. Tutaj jej wypowiedź z forum :

 

http://forum.przyroda.org/topics4/info-koty-vt2814,30.htm

 

Badanie obejmowało badanie żołądków oraz relacje właścicieli na temat przynoszonych przez koty zwierząt.

 

Jakiś czas temu Brytyjskie Towarzystwo Ochrony Ssaków rozesłało właścicielom kotów ankietę "Co przyniósł kotek?". Przez pięć miesięcy mieli notować zdobycze swoich pupili. Rekordzistką i zarazem urodzoną morderczynią okazała się kotka Missy z Dorset. Lista jej ofiar zajęła aż siedem stron ankiety, tylko jednego tygodnia upolowała pięć królików, 17 ryjówek, 11 myszy i siedem ptaków.

 

Coraz częściej przyrodnicy zwracają uwagę na zagrożenie, jakie dla dzikiej fauny stwarzają koty domowe. Badania przeprowadzone w jednej z angielskich wsi dowiodły, że w ich paszczach ginie tam 30 proc. wróbli. Na wyspach archipelagu Kerguelen zabijają rocznie ok. 3 mln petreli (ptaków morskich). W Nowej Zelandii przyczyniły się do gwałtownego spadku liczebności pingwina żółtookiego.

 

Naukowcy szacują, że jeden kot rocznie może zabić co najmniej sto zwierząt.

 

W Polsce żyje kilka milionów kotów.

 

Łowią wszystko, co się rusza

 

- Trudno winić instynktowne zachowania łowieckie tych zwierząt - zaznacza dr Izabela Wierzbowska z Instytutu Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Problemem jest brak odpowiedzialności właścicieli, którzy pozostawiają zwierzęta bez opieki i pożywienia. Szczególnie na terenach wiejskich, gdzie koty i psy często same muszą się wyżywić, polując na dzikie zwierzęta, głównie ptaki oraz drobne ssaki - dodaje uczona.

 

Dr Wierzbowska przez trzy lata śledziła 16 na wpół zdziczałych kotów, które żyły na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego. Okazało się, że rewir łowiecki kocura może mierzyć prawie 1,5 km kw. Jeden z obserwowanych kotów potrafił wędrować na odległość 3 km od miejsca, gdzie odpoczywał i był czasem dokarmiany.

 

- Areały samców są większe niż samic, zmieniają się też w ciągu roku. Obserwowane koty były najbardziej aktywne w sezonie wiosenno-letnim, a zimą najmniej ruchliwe - opowiada dr Wierzbowska. Zwraca też uwagę, że w Ojcowskim Parku Narodowym przypada aż sześć kotów na kilometr kwadratowy! - Na pewno wpływają na populację dzikich zwierząt - zaznacza. By się przekonać, jakie zwierzęta padają ich łupem, naukowcy przebadali kocie odchody. Zebrali 104 próby. Okazało się, że dominującym składnikiem kociej diety (72 proc.) były gryzonie, a dalej owady (23 proc.) i ptaki (8 proc.).

- Wśród ich ofiar zidentyfikowaliśmy myszy leśne, myszy polne, norniki, karczowniki, sikory, dzięcioły, kuropatwy, zające, łasice, popielice, szczury, krety, żaby, zaskrońca - wymienia dr Wierzbowska. Koty zabijały też ryjówki, ale ich nie zjadały.

 

- Polują na wszystko, co się rusza, ale niekoniecznie zjadają. Mają bardzo silnie rozwinięty instynkt łowiecki. Nawet dokarmiane przez człowieka nie przestaną zabijać - podkreśla naukowiec. Stały się konkurencją dla dzikich drapieżników. - Łasice czy kuny mają mniejsze szanse w pojedynku z kotem dożywianym przez człowieka.

 

Rudy postrach rudzików

 

Podobne wnioski przyniosły badania pod kierunkiem dr. Krzysztofa Schmidta z Zakładu Badania Ssaków PAN w Białowieży. Na badanym przez niego obszarze Puszczy Białowieskiej zagęszczenie kotów domowych było wielokrotnie większe niż np. kun. I mimo że 80 proc. kotów było dokarmianych, to i tak polowały. Ich łupem padało 6 proc. gryzoni i 12 proc. ptaków żyjących w zasięgu ich rewirów.

 

Dagny Krauze ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego od 2004 r. śledzi poczynania łowieckie kilkunastu kotów. Bada też ich dietę, analizując pozostałości w odchodach, a także zawartość żołądków zwierząt rozjechanych przez samochody. Z jej badań wynika, że koty są najbardziej łowne jesienią. - Po żniwach, kiedy najłatwiej o gryzonie - tłumaczy. Z kolei wiosną przychodzi sezon na jaszczurki i ptaki, zwłaszcza te, które gniazdują na ziemi albo w ogrodach. - Znajomy kot, Rudy, w ciągu jednego weekendu pożarł pięć młodych rudzików gnieżdżących się w roślinności przy tarasie. Grodzenie gniazda nie pomogło. Kot wymknął się nocą z domu i wybrał młode. Nazajutrz dobierał się do szpaków z budki, a potem pożarł jeszcze jaszczurkę zwinkę - opowiada badaczka.

 

Zimą domowe mruczki są mniej aktywne, ale też lubią zapolować. Czają się obok karmników (a jeden nawet czyhał na ptaki w środku!). Dagny Krauze: - Jednym smakują gołębie, inne chętniej zabijają i zjadają szczury. Nie da się policzyć wszystkich kocich ofiar. Najłatwiej obserwować karmiące kotki. Jeden z właścicieli opowiadał mi, że jego podopieczna regularnie przynosiła dla swoich młodych zające, zwykle kilkutygodniowe. Trzy były jednak dość spore - więc zabrał je kotce i zrobił z nich pasztet.

 

Jak przeszkodzić kotu w zabijaniu

 

* nie rozmnażać niepotrzebnie, tj. sterylizować kotki, kastrować kocury;

 

* ograniczyć wychodzenie z domu, zwłaszcza o zmroku;

 

* zawiesić na szyi dzwoneczek, który będzie ostrzegał ptaki (są też specjalne obroże emitujące co kilka sekund sygnał dźwiękowy);

 

* uczynić niedostępnymi budki i karmniki, otaczając pień drzewa gładką blachą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ręce opadają :'(

1.Ile gatunków ptaków w Europie wytępił kot,który jest tutaj od tysięcy lat?

2.Ile ptaków i zajęcy zabijają orły,sokoły,herosy?

3.Ergo:nie wszystko co zjada ptaszki jest szkodliwe.

4.Ptaki w diecie kota występują na terenach mniej zurbanizowanych (tam gdzie w ogóle ptaki mogą gniazdować).

5.W miastach koty są NAJWAŻNIEJSZYM zwierzęciem tępiącym myszy (dzięki im jeszcze myszy nie zaglądają do Twojego talerza).

6.dr Krauze bada dietę kotów, ale nie ich "szkodliwość".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkodliwość jest niepodważalna. A w Europie żyją dwa koty: ryś i żbik. Populacja żbika upada m.in. dlatego, iż krzyżuje się on z biegającymi po lesie kotami....

 

Orły , sokoły to raczej nietrafiony argument....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...