Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'zdania' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Drodzy tatusiowie, uważajcie, co mówicie! Wydaje się, że ojcowie mają większy wpływ na rozwój językowy swoich dzieci, niż może im się wydawać. Lynne Vernon-Feagans z Uniwersytetu Stanowego Północnej Karoliny i jej zespół przyłączali się w czasie zabawy do 92 rodzin. Obserwowali, ile każde z rodziców mówi do dziecka, przyglądali się także używanym słowom, strukturze zdań oraz typowi zadawanych pytań. Dwuletnie maluchy ojców z rozbudowanym słownikiem miały w wieku 3 lat bardziej rozwinięte zdolności językowe. Tatusiowie mówili mniej, zadawali także mniej pytań niż matki, co oznacza, że nie chodzi o to, ile mówili, ale co mówili do swoich dzieci i jak to na nie wpływało. Słownictwo matki nie wydawało się mieć większego wpływu na rozwój językowy dzieci. Z drugiej jednak strony, ponieważ większość badanych matek używała w rozmowie z maluchami dużej liczby słów, mogło to dla nich stanowić próg. Chwilowe "przystopowanie" dawało natomiast pewne korzyści. Być może kiedy liczba używanych słów spada poniżej określonego pułapu, co zdarza się częściej w przypadku ojców, wpływa to negatywnie na późniejszy rozwój warstwy ekspresywnej języka dziecka — tłumaczy Vernon-Feagans. O badaniach można przeczytać więcej na łamach Journal of Applied Developmental Psychology.
- 1 odpowiedź
-
Najbardziej "wygadany" ptak świata to afrykańska papuga popielata o imieniu N'kisi. Mieszka razem ze swoją panią w Nowym Jorku i zna aż 950 słów. Można u niej także dostrzec przejawy poczucia humoru. Wymyśla własne wyrazy, a nawet krótkie zdania. W ten sposób radzi sobie z nowymi sytuacjami, kiedy nie może wykorzystać opanowanego wcześniej repertuaru zachowań. Zachowuje się więc jak dziecko naszego własnego gatunku. N'kisi uznaje się za najbardziej zaawansowanego zwierzęcego użytkownika ludzkiego języka. Aby zrozumieć połowę napisanego po angielsku tekstu, trzeba znać 100 słów. Nasza żako, gdyby umiała czytać, radziłaby więc sobie doskonale. Ptaszysko używa wszystkich czasów i jak dziecko uczące się języka, tworzy regularne formy tam, gdzie nie powinno ich stosować. Zamiast flew (od czasownika fly, czyli latać) mówi np. flied. Jej radosne słowotwórstwo nazwano n'kisizmami. Papuga komentuje to, co robi właścicielka. Opisując jej kolejny olejek do aromaterapii, powiedziała: O, nowe ładnie pachnące lekarstwo. Kiedy samiec po raz pierwszy spotkał dr Jane Goodall, światowej sławy specjalistkę zajmującą się małpami, którą widział wcześniej na zdjęciu, zawołał: Masz szympansa? (Got a chimp?). Ptak postrzega siebie jako wesołka. Kiedy zobaczył inną papugę zwieszającą się głową w dół z żerdzi, skomentował: Powinniście go sfilmować. Podczas eksperymentu żako i właścicielkę umieszczono w dwóch różnych pokojach. Ptakowi pokazywano karty z obrazkami, wyciągane z losowo wybranych kopert. Całą sytuację nagrano. Analiza wykazała, że papuga 3 razy częściej podawała właściwe nazwy, niż działoby się, gdyby trafiała przez przypadek. Trzeba też dodać, że badacze wyeliminowali odpowiedzi wskazujące na zrozumienie, jeśli ptak nie wypowiadał żądanego słowa (np. gdy widząc obejmującą się parę, mówił: Czy mogę cię objąć?). Goodall uważa, że N'kisi to wspaniały przykład komunikacji międzygatunkowej.
-
- Jane Goodall
- zdania
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami: