Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'zapamiętywać' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 4 wyniki

  1. Nie tylko słonie, przedrzeźniacze północne czy kruki zapamiętują konkretnych ludzi. Przez przypadek okazało się, że i sroki należą do grona takich zwierząt. Naukowcy z Korei Południowej prowadzili badania statystyczne - zliczali jaja, mierzyli pisklęta i pobierali od nich krew. Po takim przeglądzie gniazda ptaki każdorazowo rozpoznawały intruza i widząc go, wszczynały alarm i próbowały go odgonić (Animal Cognition). Dr Sang-im Lee z Seulskiego Uniwersytetu Narodowego opowiada, że do odkrycia doszło w sezonie lęgowym sprzed 2 lat. Jego współpracownik Wonyoung Lee zajmował się przeglądem gniazd. Kiedy później przechodził obok spisanego gniazda, dorosłe sroki były ponoć bardzo agresywne. Wydawały głośne dźwięki i cały czas za nim latały, jak gdyby monitorowały wszelkie jego poczynania. Koreańczyków zastanowiło, czy zaobserwowane zachowanie to reakcja na Wonyounga, czy też reakcja na każdą obcą osobę zbliżającą się do gniazda. Okazało się, że gdy dwóch ludzi podchodziło do spisanego przez Wonyounga gniazda, sroka krzyczała na obu. Kiedy jednak para rozdzielała się i każdy szedł w innym kierunku, ptak ścigał wyłącznie Wonyounga. Koreańczycy próbowali też celowo wprowadzić sroki w błąd, ubierając inne osoby w kapelusz Wonyounga. Ptaki nadal wiedziały, gdzie znajduje się znienawidzony naukowiec i gdy w ich polu widzenia pojawiał się ktoś, kto nie grzebał wcześniej w gnieździe, po prostu odlatywały. Zespół przetestował 11 par srok i ponad połowa rozpoznawała i reagowała właśnie na ornitologa zliczającego i mierzącego pisklęta. Dr Lee podejrzewa, że sroki rozpoznają różne cechy twarzy, co bardzo ułatwiłoby im przeżycie w środowisku miejskim, ale to na razie nieprzetestowana hipoteza. W badaniach brali udział m.in. naukowcy z Polskiej Akademii Nauk.
  2. Osobowość może wpływać na to, jak zapamiętujemy sprzeczki, dyskusje z partnerem czy inne ważne dla związku wydarzenia. Jeśli więc nasza druga połówka upiera się przy tym, że było zupełnie inaczej, nie powinniśmy jej podejrzewać o dolewanie oliwy do ognia lub brak chęci dojścia do porozumienia. Grupa amerykańskich psychologów, w tym Jeffry Simpson z University of Minnesota, pokazała, jak nasze style przywiązania – nieświadome przekonania, czego możemy się spodziewać w relacjach z ludźmi – wpływają na wiele różnych aspektów relacji z partnerem. Na początku pary biorące udział w eksperymencie wypełniały kwestionariusze osobowościowe, spisywały też problemy dotyczące ich związku. Filmowano je podczas dyskusji nad dwoma najbardziej palącymi zagadnieniami (po jednym z listy każdego z partnerów). Po zakończeniu rozmowy wszyscy wypełniali kwestionariusz, który precyzował, na ile wspierający i emocjonalnie zdystansowani czuli się bezpośrednio po zakończeniu dyskusji. Pary wróciły do laboratorium po tygodniu i wypełniały ponownie ten sam test. Nagranie z rozmowy obejrzeli niezależni sędziowie, którzy ocenili zachowanie bohaterów. Zwracali uwagę na okazywane wsparcie, dystans emocjonalny oraz lękowość. Okazało się, że to, w jaki sposób osoby prezentujące styl lękowo-ambiwalentny i unikający zapamiętują określone wydarzenia, zależy od ich potrzeb i celów wyznaczonych dla związku, ale tylko wtedy, gdy podczas tworzenia wspomnień czują się nieszczęśliwe. Po upływie tygodnia jednostki w większym stopniu unikające twierdziły, że były mniej wspierające, niż utrzymywały bezpośrednio po rozmowie, natomiast osoby w mniejszym stopniu prezentujące tę cechę utrzymywały, że były bardziej wspierające, niż początkowo donosiły, ale również tylko wtedy, gdy podczas dyskusji odczuwały dyskomfort/przygnębienie. Odkrycia te pokrywają się z potrzebami i celami silnie unikających ludzi, którzy pragną ograniczyć intymność i utrzymać kontrolę oraz autonomię w swoim związku. Podobnie mają się sprawy z realizacją celów ludzi nieunikających lub unikających w mniejszym stopniu (styl oparty głównie na poczuciu bezpieczeństwa), którzy na wszelkie sposoby chcą z kolei zwiększyć intymność w związku. Jeśli mniej lękowe osoby odczuwały podczas rozmowy dystres, zapamiętywały, że były bardziej zdystansowane emocjonalnie, niż pierwotnie oceniały. W identycznych warunkach jednostki bardziej lękowe tworzyły wspomnienia większej bliskości, niż donosiły tuż po konfrontacji z partnerem (nie dziwi to ze względu na nasiloną potrzebę bliskości i bezpieczeństwa).
  3. Sposób, w jaki ludzie zapamiętują kroki taneczne, zależy od ich kręgu kulturowego. Przedstawiciele Zachodu operują pojęciami w rodzaju "w prawo" lub "w lewo", a dla wędrownych plemion zbieracko-myśliwskich z Namibii bardziej naturalne jest najwyraźniej opisywanie ruchu za pomocą stron świata – krok na północ, a teraz na wschód. Wg naukowców, różnice nie odnoszą się do języka. Odzwierciedla on jedynie sposób, w jaki mózg interpretuje i zapamiętuje relacje przestrzenne. Ludzki umysł wykazuje większe zróżnicowanie kulturowe, niż zakładamy. Nawet codzienne zadania, o których w ogóle nie myślimy podczas ich wykonywania, np. utrwalanie kroków tanecznych, są realizowane odmiennie – podkreśla Daniel Haun z Grupy Badawczej na rzecz Porównawczej Antropologii Poznawczej Maxa Plancka. Dotąd naukowcy wiedzieli, że poszczególne kultury inaczej reprezentują położenie obiektów w przestrzeni. Umiejscowienie nóg i rąk jest jednak czymś tak egocentrycznym, że Niemcy myśleli, że wszyscy ludzie na świecie zapamiętują ruchy ciała tak samo. Badacze uczyli tańca dzieci z Niemiec oraz maluchy z plemienia Haikom w Namibii. Instruktor stał obok i pokazywał prosty ruch. Należało potrząsać złożonymi rękoma w sekwencji prawa-lewa-prawa-prawa (PLPP). Potem adeptów tańca poproszono o obrócenie się o 180 stopni wokół własnej osi i powtórzenie układu. Na koniec dzieci tańczyły jeszcze raz w pierwotnym położeniu. Jeśli ktoś kodował taniec PLPP za pomocą koordynat egocentrycznych, powinien odtwarzać sekwencję PLPP zarówno po pierwszym, jak i drugim obrocie. Gdyby jednak osoba posługiwała się koordynatami allocentrycznymi, po rotacji 1. pojawiłby się układ LPLL, a po drugiej z powrotem PLPP. Dzieci z Niemiec prawie zawsze poruszały rękoma w ten sam sposób, czyli prawo-lewo-prawo-prawo, bez względu na ustawienie w przestrzeni. Pojawiła się więc u nich reakcja skoncentrowana na własnym ciele. Maluchy z Namibii wraz z obrotem o 180 stopni zmieniały kierunek ruchów, przestawiając się na wersję lewa-prawa-lewa-lewa. Oznacza to, że zapamiętywanie przez nie ruchów odnosiło do zakotwiczonego w środowisku zewnętrznego systemu odniesień.
  4. Kraby pustelniki nie tylko odczuwają ból, ale także go zapamiętują. Bob Elwood i Mirjam Appel z Queen's University w Belfaście doszli do takiego wniosku, porażając te zwierzęta słabym prądem elektrycznym. Wcześniej profesor Elwood zajmował się odczuciami bólowymi krewetek. Wg niego, zebrane dane wskazują, że powinniśmy się zastanowić nad tym, w jaki sposób skorupiaki są traktowane przez przemysł spożywczy. Pustelniki nie mają własnych muszli, dlatego by chronić miękki odwłok, zawłaszczają sobie coraz większe muszle martwych mięczaków. W ramach eksperymentu przymocowywano do nich kable, a następnie niektóre ze zwierząt porażano prądem. Opuszczały one swoje domostwa, co oznacza, że doświadczenie było dla nich nieprzyjemne. Pustelniki wolą muszle pewnych gatunków od innych. Okazało się, że skorupiaki chętniej wychodziły z mniej lubianych muszli, czyli mamy do czynienia z przetwarzaniem bodźca, a nie ze zwykłym odruchem. Zwierzęta musiały wybierać pomiędzy jakością domu a stopniem akceptowalności przykrego doświadczenia. Naukowcy patrzyli, co się stanie po porażeniu prądem o natężeniu bardzo bliskim progowemu, gdy chwilę później krabom zaoferowano nową muszlę. Często zwierzęta potraktowane prądem po krótkiej inspekcji szybko przeprowadzały się do nowego lokum. Skorupiaki porażone prądem z większym prawdopodobieństwem zmieniały muszlę od pustelników niezapoznających się z możliwościami elektryczności. Wg biologów z Queen's University, świadczy to o tym, że zapamiętywały, co im się przydarzyło. Elwood opowiada, że od dawna zastanawiano się, czy pustelniki, krewetki lub homary odczuwają ból. Wiadomo było, że reagują na uszkadzające bodźce (wycofują się), ale należało jeszcze rozstrzygnąć, czy nie jest to prosty odruch. Sprawa wyjaśniła się, gdy zauważono, że pustelniki dobijają swego rodzaju targu. Takie zachowanie jest typowe dla wielu kręgowców, gdzie reakcja na ból uwzględnia również okoliczności, u skorupiaków opisano ją jednak po raz pierwszy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...