Serwis QTRAX, który z wielką pompą wystartował w niedzielę, miał zrewolucjonizować sposób rozpowszechniania muzyki w Sieci. Witryna miała oferować legalne darmowe pliki MP3, a finansowana miała być z reklam. Tymczasem okazało się, że nie ma ona podpisanych umów z „Wielką Czwórką” przemysłu nagraniowego – EMI, Universalem, Warner i Sony BMG. Przedstawiciele QTRAX mówią, że właśnie finalizują rozmowy z nimi.
Dzisiaj w nocy w serwisie miało pojawić się oprogramowanie umożliwiające pobieranie plików. Jednak się nie pojawiło. Zamiast tego można przeczytać oświadczenie, w którym QTRAX stwierdza, że wobec olbrzymiego zainteresowania, chce dostarczyć konsumentom produkt o jak najwyższej jakości. Dlatego też uruchamianie serwisu zostało rozłożone na etapy.
Jeśli QTRAX spełni w końcu swoje obietnice, to witryna będzie oferowała olbrzymi katalog 25-30 milionów utworów.
AKTUALIZACJA:
Oprogramowanie jest dostępne. Mogą być jednak problemy z jego pobraniem. Nie wiadomo, czym są one spowodowane. QTRAX zapowiada, że stopniowo będzie też aktywował konta użytkowników. Wszystko wskazuje na to, że zainteresowanie internautów jest większe, niż oczekiwali założyciele serwisu.