Nokia zaproponowała technologię, która ma ostrzegać ludzi przed... uderzeniami piorunów. Prawdopodobieństwo śmierci z powodu uderzenia piorunem jest niewielkie ale istnieje. Wystarczy wspomnieć, że, jak podaje IMGW, w roku 2001 pioruny zabiły w Polsce co najmniej 20 osób, a w USA co roku ginie w ten sposób około 100 osób.
Nokia chce wyprodukować telefon komórkowy, który zawczasu ostrzeże przebywającego na zewnątrz właściciela o niebezpieczeństwie.
Fińska firma postanowiła wykorzystać fakt, że wyładowania elektryczne, a nimi są właśnie pioruny, emitują fale radiowe. Każdy z piorunów emituje fale w zakresie od 10 herców do 5 gigaherców. Ich rozprzestrzenianie się można zmierzyć i dzięki temu określić odległość dzielącą urządzenie pomiarowe od miejsca, w które uderzył piorun.
W telefonach komórkowych już w tej chwili znajduje się wiele urządzeń i technologii (np. Bluetooth, radio FM, trójzakresowe GSM, Wi-Fi, RFID), które można wykorzystać do pomiaru fal radiowych z piorunów. Wystarczy zainstalować jeszcze oprogramowanie, które dokona niezbędnych obliczeń i ostrzeże nas, jeśli pioruny zaczną uderzać zbyt blisko.
Nokia złożyła już odpowiedni wniosek patentowy.