Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'okienko uwagi' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Niektóre nietoperze mają o wiele większą kontrolę nad echolokacją niż wcześniej sądzono. Badania nad rudawką nilową (Rousettus aegyptiacus) wykazały, że ssaki te mogą m.in. manipulować szerokością wiązki dźwięków. Naukowcy porównują to do dostosowywania przez ludzi wielkości okienka uwagi. Rudawki nilowe żyją w złożonych i zróżnicowanych środowiskach: chronią się w jaskiniach, a ponieważ żywią się owocami, muszą się jakoś poruszać wśród gałęzi drzew. W ramach eksperymentu zespół Nachuma Ulanovsky'ego z Instytutu Nauki Weizmanna oraz Cynthii Moss z University of Maryland zauważył, że R. aegyptiacus dostosowują się do otoczenia, stosując dwie taktyki – wspomnianą na początku regulację szerokości wiązki wysokich dźwięków, a także modyfikację ich natężenia. Naukowcy nauczyli 5 rudawek nilowych wykrywania i lądowania na plastikowej sferze wielkości mango. Umieszczano ją w różnych miejscach dużego, ciemnego pomieszczenia, w którym zamontowano 20 mikrofonów. W jednym ze scenariuszy symulowano najeżony przeszkodami las. Dookoła niby-mango między 4 drążkami rozciągnięto dwie sieci. Nietoperze musiały przelecieć korytarzem, którego szerokość i ukształtowanie zmieniały się z próby na próbę. Badacze odkryli, że w obecności wielu przeszkód za pomocą podwójnych sonarowych pulsów ssaki obejmowały 3-krotnie większą powierzchnię niż w przypadku otwartego terenu. Oznacza to, że między pulsami można było wyznaczyć większy kąt. Dodatkowo rosło natężenie dźwięków. Naukowcy tłumaczą, że szersze pole widzenia pozwalało rudawkom śledzić położenie mango i drążków jednocześnie. Niewykluczone, że zjawisko to ogranicza się wyłącznie do R. aegyptiacus, które potrafią bardzo szybko poruszać językiem.
-
- Nachum Ulanovsky
- okienko uwagi
- (i 7 więcej)
-
Przygnębiające zdarzenia są udziałem wszystkich ludzi. Czemu więc jedni potrafią żyć dalej czy przejść nad czymś do porządku dziennego, a inni zapadają na depresję? Psycholodzy uważają, że ci drudzy utykają wśród złych myśli między innymi dlatego, że nie umieją odwrócić od nich uwagi. Jutta Joormann z Uniwersytetu w Miami, która przeprowadziła badania z Sarą Levens oraz Ianem H. Gotlibem z Uniwersytetu Stanforda, podkreśla, że osoby ze skłonnością do depresji stale odtwarzają w myślach to, co im się zdarzyło. Nawet gdy myślą: to nie pomaga, powinienem/powinnam przestać o tym myśleć i pogodzić się ze swoim życiem, nie potrafią. Myśląc o ich problemach, naukowcy doszli do wniosku, że w grę musi wchodzić problem z pamięcią roboczą. Odpowiada ona bowiem nie tylko za zapamiętywanie na chwilę ograniczonej liczby elementów (np. listy rzeczy do zrobienia przed wyjazdem na wakacje), ale również za utrzymywanie określonych myśli w tzw. okienku uwagi (decyduje zatem poniekąd o regionie zainteresowania). Zespół Joormann zebrał grupę 26 pacjentów z depresją i 27 ludzi, którzy nigdy nie mieli depresji. Badani siedzieli przed komputerem. Na ekranie wyświetlano im 3 słowa - po jednym naraz, a każde było widać tylko przez sekundę. Eksperymentator kazał je zapamiętywać albo w kolejności wyświetlania, albo wspak. Później komputer prezentował jeden z wyrazów, a ochotnicy mieli powiedzieć tak szybko, jak to tylko możliwe, jaką pozycję wyraz zajmował na liście: czy był pierwszy, drugi czy trzeci. Badani z depresją mieli kłopoty z odwróceniem listy. Gdy kazano im to zrobić, na ich odpowiedź trzeba było czekać dłużej niż w przypadku zdrowych osób. Zadanie stawało się szczególnie trudne, kiedy wszystkie wyrazy miały negatywne znaczenie. Porządek słów "wypalał się" jakby w ich pamięci roboczej. Ponadto okazało się, że wolontariusze, którzy mieli więcej kłopotów z wykonaniem zadania, częściej doświadczali ruminacji, czyli obsesyjnych myśli dotyczących porażki.
-
- Jutta Joormann
- okienko uwagi
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: