Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'odstraszać' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Dwoje naukowców z Instytutu Oceanografii imienia Scripps Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego zbadało tajemnicze rozbłyski oślepiającego luminescencyjnego światła, emitowane przez ślimaka morskiego Hinea brasiliana. Wg nich, mają one służyć odstraszaniu drapieżników, stwarzając złudzenie, że migające zwierzęta są większe niż w rzeczywistości. Mięczaki te występują przeważnie w ciasnych skupiskach wzdłuż skalistych brzegów. Amerykanie zauważyli, że zamiast wytwarzać skoncentrowany promień światła, H. brasiliana wykorzystują muszlę do rozpraszania i rozprzestrzeniania na wszystkie strony zielonej poświaty. Dimitri Deheyn przeprowadził eksperymenty w uniwersyteckim akwarium. Dzięki temu udokumentował, w jaki sposób ślimak włącza świecenie. Podczas badań konfrontował mięczaka z krabem lub pływającą w pobliżu krewetką. Nerida Wilson, która w międzyczasie przeszła do Muzeum Australijskiego w Sydney, pomagała koledze, zbierając ślimaki u wybrzeży Australii. To rzadkość, by jakiekolwiek żyjące przy dnie ślimaki wykorzystywały bioluminescencję. Jeszcze bardziej zdumiewa, że nasz mięczak ma tak skutecznie maksymalizującą sygnał muszlę – podkreśla Wilson. Odkrycie mechanizmu, za pośrednictwem którego H. brasiliana świeci, zaskoczyło naukowców. Dotąd żółtawą, nieprzezroczystą muszlę postrzegano bowiem jako strukturę uniemożliwiającą transmisję światła. Tymczasem okazuje się, że działa ona jak filtr. Gdy ciało ślimaka zaczyna świecić, muszla rozprasza tylko zielone promieniowanie. W przyszłości akademicy zamierzają dokładniej zbadać to zjawisko. Najprawdopodobniej znajdzie ono zastosowanie przemysłowe.
- 2 odpowiedzi
-
- odstraszać
- drapieżniki
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Gąsienice gwiżdżą, kwiczą i wydają dźwięki przypominające stukanie. Biolodzy znają ten repertuar od ponad wieku. Dotąd niedawna nikt nie miał jednak pojęcia, jak gąsienice wytwarzają dźwięk ani czemu to w ogóle służy. Okazuje się, że chodzi o odstraszanie polujących ptaków. Kiedyś zespół Jayne Yack z Carleton University ustalił, że gąsienice antrei (Antheraea polyphemus), nocnego motyla z rodziny pawicowatych, stukają, uderzając o siebie żuchwą i szczęką. Teraz Kanadyjczycy ustalili, że gąsienice Amorpha juglandis, motyla z rodziny zawisaków, wykorzystują do gwizdania umieszczone po bokach odwłoka przetchlinki. To one umożliwiają im wymianę gazową i zwykle służą do oddychania. Jak widać, nie zawsze... Dzięki systemowi szybkiego filmowania naukowcy zauważyli, że gąsienice cofają głowę, by ucisnąć jamę ciała. Zaczęto dywagować, że w ten sposób wyciskają powietrze przez przetchlinki, czemu towarzyszy charakterystyczne gwizdanie czy piszczenie. By sprawdzić, czy tak jest naprawdę, Veronica Bura (także z Carleton University) pokryła wszystkie osiem par przetchlinek lateksem. Następnie systematycznie usuwała prowizoryczne zatyczki, podszczypując przy tym wiszącą na liściu larwę pęsetą. Okazało się, że dźwięki dobywają się z 8. pary otworów, tworząc trwające do 4 sekund serie gwizdów. Gwizdy obejmowały częstotliwości od dźwięków słyszalnych dla ptaków i ludzi po ultradźwięki. Na potrzeby końcowego eksperymentu Yack i Bura nawiązały współpracę z kolegami z Queen's University, którzy hodują lasówki żółtawe (Dendroica petechia), ptaki często jadające gąsienice i występujące w tych samych rejonach, co A. juglandis. Nieszczęsne gąsienice umieszczano na gałązkach w klatkach z lasówkami i ponownie filmowano rozwój wydarzeń. Podczas ataku gąsienice zaczynały piszczeć, ptak wzdrygał się i odskakiwał lub odlatywał. Mimo że 3 lasówki przypuściły po 2 ataki, żadnej z gąsienic nic się w efekcie nie stało.
- 3 odpowiedzi
-
- Jayne Yack
- odstraszać
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do tej pory sądzono, że barwne kwiaty to metoda na przyciągnięcie zapylających zwierząt. Grupa biologów twierdzi jednak, że dość często bywa dokładnie na odwrót, a czerwony kolor róż ma odstraszać roślinożerców, przestrzegając przed wysokim stężeniem cyjanków. Naukowcy z Uniwersytetów w Plymouth, Portsmouth i Curtin University of Technology przyglądali się roślinom z Australii Zachodniej, dzięki czemu stwierdzili, że to konieczność obrony przed "najeźdźcami" była głównym motorem ewolucji. Duże czerwone kwiaty, np. róże lub maki, zawierały wyższe stężenia cyjanków. Stąd wniosek, że skoro związki te mają odstraszać określoną grupę zwierząt, kwiaty zapylane przez ptaki powstały w reakcji na działania roślinożerców. Czerwień stanowi ostrzeżenie dla dużych roślinożernych kręgowców, takich jak emu, papugi i kangury, że kwiat zawiera niesmaczne i potencjalnie trujące związki cyjanogenne. Wygląda na to, że rośliny z Australii Zachodniej nie tylko wytworzyły niezwykłą metodę obrony przed potencjalnymi drapieżnikami, ale także zaczęły jasno komunikować ten fakt – wyjaśnia szef zespołu dr Mick Hanley.
- 1 odpowiedź
-
- dr Mick Hanley
- cyjanek
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami: