Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'granice' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Zazwyczaj zaczynamy się czuć mało komfortowo, gdy nieznana osoba znajdzie się w zasięgu naszej ręki. W środkach komunikacji miejskiej nagminnie dochodzi do naruszenia przestrzeni intymnej, dlatego psycholodzy postanowili sprawdzić, czy istnieją sposoby, by sprawić, że stanie się to łatwiej tolerowalne. Okazuje się, że wystarczy zabrać ze sobą słuchawki i jakiś odtwarzacz muzyki (PLoS ONE). Dystans, jaki próbujemy zachować między sobą a innymi, jest otaczającą nasze ciało strefą komfortu - tłumaczy dr Manos Tsakiris z Royal Holloway, University of London. Do strefy prywatnej (dystans indywidualny), która rozciąga się w odległości 45-120 cm od powierzchni skóry, dopuszczamy osoby znane, np. przyjaciół i rodzinę. Strefa do 45 cm od powierzchni ciała (dystans intymny) jest zarezerwowana dla ludzi bardzo bliskich: partnera czy dziecka. W autobusie czy metrze nie mamy jednak wyboru i musimy się zgadzać na dotyk kogoś zupełnie obcego. Badając metody zmniejszania odczuwanego w takiej sytuacji dyskomfortu, Tsakiris i dr Ana Tajadura-Jiménez (również z Royal Holloway) odtwarzali ochotnikom przez słuchawki lub głośniki muzykę wywołującą pozytywne albo negatywne emocje. W tym czasie zaczynała się do nich zbliżać obca osoba. W momencie, gdy stawało się to nieprzyjemne, należało powiedzieć "stop". Okazało się, że kiedy wolontariusze słuchali przez słuchawki muzyki wywołującej pozytywne emocje, pozwalali obcemu podejść bliżej. Oznacza to, że doszło do zmiany wymiarów dystansów personalnych. Pozytywna muzyka w słuchawkach zmieniła marginesy dystansu intymnego. Doszło do jego skurczenia, dlatego nieznani ludzie mogli podejść bliżej - podsumowuje Tajadura-Jiménez.
- 1 odpowiedź
-
- Manos Tsakiris
- granice
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Naukowcom z Virginia Tech udało się opracować nowatorską technologię bezpieczeństwa, która określa dostęp do danych zamykając je w... fizycznych granicach. Pomysł polega na nadawaniu smartfonom uprawnień w zależności od tego, gdzie się znajdują. Poza wyznaczonym obszarem dane byłyby całkowicie usuwane. Istnieją już urządzenia, które w pewnym ograniczonym zakresie korzystają z takich funkcji, ale żadne z nich nie pozwala na automatyczne usuwanie danych i nie daje całkowitej kontroli nad ustawieniami i aplikacjami dla smartfonów i tabletów - mówi Jules White, profesor na Wydziale Inżynierii Elektrycznej i Komputerowej. W praktyce może wyglądać to tak, że np. oficer będzie miał dostęp do tajnych informacji tylko w wyznaczonym pomieszczeniu. Będzie mógł do niego wejść ze smartfonem czy tabletem, zapoznać się z informacjami, a po wyjściu nie obawiać się zgubienia czy kradzieży urządzenia, gdyż po opuszczeniu pomieszczenia, wszystkie informacje zostaną automatycznie usunięte, a urządzenie nie będzie w stanie połączyć się ze źródłem informacji. Lekarze i pielęgniarki mogliby sprawdzać dane pacjentów tylko w określonych miejscach i nie mieliby możliwości ich wyniesienia na zewnątrz. Nowa technologia pozwoli też np. zdecydować, że w pewnych okolicznościach kamera smarfonu czy możliwość wysyłania SMS-ów mają być zablokowane. Można, na przykład, uniemożliwić działanie niektórych aplikacji na salach operacyjnych, dzięki czemu chirurg nie będzie rozpraszany, a pielęgniarka nie będzie mogła zrobić zdjęcia operowanemu. W ten sam sposób rodzice mogliby decydować kiedy i skąd dziecko może wysyłać SMS-y - dodaje uczony. Nowe oprogramowanie działa pod kontrolą systemu Android.
- 2 odpowiedzi
-
- granice
- bezpieczeństwo
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Historia pełna jest przykładów przemocy na tle etnicznym i religijnym. Tego typu wydarzenia nie odeszły do przeszłości. Nawet we współczesnej Europie jeszcze niedawno przemoc była obecna w Jugosławii, Kosowie, Irlandii Północnej czy Kraju Basków. Yaneer Bar-Yam z New England Complex Systems Institute i jego zespół postanowili zbadać, co może powstrzymać przemoc religijną i etniczną. Uczeni za wzór obrali sobie Szwajcarię, która od wielu lat jest symbolem harmonijnego współżycia różnych grup ludzi. Przypomnijmy, że największą grupę etniczną stanowią tam osoby pochodzenia niemieckiego. Mieszkają one w północnej, centralnej i wschodniej części kraju. Osoby o włoskich korzeniach żyją przede wszystkim na wschodzie, a ludność francuska - na zachodzie. Podział etniczny pokrywa się z grubsza z podziałem religijnym. Północ, centrum i wschód zajmują głównie protestanci, resztę kraju - katolicy. Oczywiście wśród ludności niemieckojęzycznej jest spory odsetek katolików, a wśród francuskojęzycznej - protestantów. Mapy obu podziałów nie są do końca zgodne, jednak zauważyć można, że rzadko dochodzi do mieszania na jednym terenie religii i języków. Niemieckojęzyczni katolicy mieszkają wśród niemieckojęzycznych katolików, a mówiący po francusku protestanci wśród mówiących po francusku protestanów. Społeczeństwo Szwajcarii nie jest przemieszane, geograficznie pod względem językowym i religijnym jest heterogeniczne - stwierdzili autorzy „Good Fences: The Importance of Setting Boundaries for Peaceful Coexistence", który opublikowano w arXiv. Naukowcy, by sprawdzić, jak to się stało, że różne grupy narodowościowe i religijne pokojowo współżyją w ramach jednego państwa, porównali rozkład ludności z geografią polityczną i fizyczną Szwajcarii. Kraj Wilhelma Tella podzielony jest na kantony o bardzo dużej autonomii. Mieszkańcy kantonów sami decydują o swoim losie. Okazuje się, że kantony są bardzo jednorodne etnicznie i religijne. Ponadto ich granice pokrywają się z granicami geograficznymi - górami, jeziorami i rzekami. Ludzi o różnych korzeniach etnicznych i o różnych przekonaniach religijnych dzielą więc granice polityczne i fizyczne. Grupy etniczno-religijne mogą same decydować o swoim losie. Jak czytamy w opublikowanym dokumencie: granice fizyczne, takie jak góry i jeziora oraz granice polityczne, dzięki którym istnieje lokalna autonomia, mogą zapobiegać naruszaniu norm kulturowych i ułatwiać samookreślenie się, łagodząc w ten sposób wpływ czynników sprzyjających przemocy. Wyjątkiem od reguły są duże miasta, gdzie ludność jest bardzo przemieszana. Naukowcy, korzystając z modeli matematycznych stwierdzili, że największe niebezpieczeństwo wystąpienia aktów przemocy zachodzi w północnych częściach kantonu Berno, gdzie rzeczywiście istnieją od lat nierozwiązane dotychczas problemy. Nasza praca wykazała, że potencjalne napięcia związane z faktem, iż Szwajcarię zamieszkują różne grupy etniczne i językowe, są rozwiązywane w naturalny sposób przez geografię kraju, prowadząc do niskiego poziomu przemocy. Dodatkowe granice są więc niepotrzebne, a tam, gdzie okazały się potrzebne, jak w Graubunden, zostały ustanowione.
- 1 odpowiedź
-
- Szwajcaria
- grupy etniczne
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: