Dodatkowe kilogramy wpływają negatywnie nie tylko na zdrowie, ale i na zarobki. Wystarczy 10-proc. wzrost wskaźnika masy ciała (BMI), by realne zarobki mężczyzny spadły o 3,3%, a kobiety o 1,8% — zauważyli ekonomiści z Uniwersytetu w Padwie.
Badanie przeprowadzone w 9 krajach europejskich wykazało, że negatywny wpływ przyrostu wagi na pensję jest silniejszy w Hiszpanii, Grecji, Portugalii i we Włoszech, czyli w państwach zużywających dużo oliwy. W krajach piwoszy (Austrii, Irlandii, Danii, Belgii i Finlandii) wzrost BMI nie wpływał znacząco na zarobki.
Giorgio Brunello nie wie, czy zaobserwowane zjawisko to skutek dyskryminacji osób z nadwagą i otyłością, czy też może problemy zdrowotne lub depresja ograniczają ich produktywność (Economics and Human Biology).
Szacuje się, że 23% Europejczyków i 36% Europejek cierpi z powodu otyłości. Nadmierna waga to narastający problem również wśród dzieci.