Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'RSS' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Konserwatywna hinduska organizacja Rashtriya Swayamsevak Sangh (RSS) przygotowuje rywala dla zachodnich napojów gazowanych – coca-coli czy pepsi. Jego podstawę stanowi mocz krowy, zwierzęcia czczonego w tej części świata. W ciągu następnych 2-3 miesięcy produkt przejdzie testy laboratoryjne, ale na razie nikt nie mówi o dacie komercyjnej premiery (być może nastąpi to pod koniec roku), nazwie ani cenie. Nie wiadomo też, jaki napój będzie miał smak. Do krowiego moczu są jednak dodawane rozmaite składniki, m.in. aloes, zioła ajurwedyjskie czy agrest. Wszystko po to, by otrzymać produkt o wszechstronnych właściwościach prozdrowotnych, w tym przeciwcukrzycowych czy antynowotworowych. Om Prakash, szef Wydziału Ochrony Krów w RSS, powiedział w udzielonym Reuterowi wywiadzie, że krowi mocz (gau jal, dosłownie krowia woda) leczy właściwie wszystko. Napój ma być początkowo dystrybuowany w Indiach, lecz widać, że organizacja myśli o sprzedaży na szerszą skalę i spodziewa się międzynarodowego sukcesu. Założona w 1925 r. Rashtriya Swayamsevak Sangh ma obecnie ok. 8 mln członków. W 1994 r. oprotestowała towary międzynarodowych koncernów, bojkotując m.in. PepsiCo i Coca-colę. Wg przedstawicieli RSS, importowanie napojów to przejaw zachodniego imperializmu i idealny grunt dla korupcji. Trzeba więc oczyścić Indie z obcych wpływów i wypromować ideologię Hindutva. Jest to termin ukuty w 1923 r. przez Vināyaka Dāmodara Sāvarkara. Polityk posłużył się nim po raz pierwszy w pamflecie pt. "Hindutva: kto jest Hindusem?". Od tej pory jest używany na określenie hinduskich ruchów nacjonalistycznych. Prakash podkreśla, że napój nie będzie pachniał ani smakował jak mocz, ma być za to tani. Różne rodzaje coli są bardzo popularne w Indiach, a trzeba pamiętać, że to olbrzymi rynek. Ostatnimi czasy pojawiły się jednak zarzuty, że zawierają one niebezpieczne stężenia pestycydów. Jak łatwo się domyślić, stwarza to pole do popisu dla konkurencji.
  2. W pewnych okolicznościach Firefox przekazuje na serwery Google’a i Yahoo informacje dotyczące użytkownika przeglądarki, który pobiera nagłówki za pomocą czytników RSS lub Atom. Do transferu danych dochodzi nawet wtedy, gdy internauta nie korzysta z serwisu Google’a. W wersji 2.0 Firefoksa użytkownik może wybrać program lub serwis, który będzie wykorzystywał do pobierania nagłówków wiadomości. Do wyboru są programy zainstalowane na komputerze użytkownika oraz online’owe czytniki oferowane przez Google’a, Yahoo i Bloglines. Firefox wyświetla nazwę serwisu oraz niewielką grafikę (tzw. favicon). Okazuje się jednak, że grafika Googla’a czy Yahoo nie jest pobierana z cache’u przeglądarki czy z katalogu programu, ale za każdym razem Firefox odwołuje się do serwerów tych firm. Ma to miejsce nawet, gdy użytkownik nie korzysta ani z Google’a, ani z Yahoo. Przy każdej wizycie serwery usiłują pozostawić cookie na komputerze użytkownika. Dzięki temu mogą zebrać informacje na temat adresu odwiedzonej strony, adresu IP użytkownika oraz jego przeglądarki. Jeśli użytkownik włączył obsługę cookie, Google zidentyfikuje go podczas kolejnych wizyt. Specjaliści zauważają, że nie istnieje żadne techniczne uzasadnienie, by przeglądarka każdorazowo kontaktowała się z serwerami Google’a.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...