Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Martie Haselton' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. W najbardziej płodnym okresie cyklu kobiety zaczynają nieświadomie mówić wyższym głosem, by wykazać potencjalnemu partnerowi, jak bardzo są kobiece (Biology Letters). Greg Bryant i Martie Haselton z Centrum Zachowania, Ewolucji i Kultury Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA) poprosili 69 pań o nagranie głosu w płodnych i niepłodnych dniach cyklu. Okazało się, że im bliżej owulacji znajdowała się dana kobieta, tym bardziej wzrastał tembr jej głosu. Badacze zastrzegają, że nie była to drastyczna zmiana, ale wychwytywała ją aparatura i zapewne męskie ucho, bo do niego ją przecież adresowano. Największą różnicę odnotowano w przypadku dwóch dni poprzedzających jajeczkowanie. Amerykanów zadziwił też fakt, że zmiana tonu następowała tylko wtedy, gdy wśród zdań do wypowiedzenia znajdowała się formułka przedstawiania komuś: Cześć, jestem studentką UCLA. Jak wytłumaczyć zaobserwowane zjawisko? Bryant i Haselton przypuszczają, że mężczyzn pociągają u kobiet wyższe głosy i poddając się sugestiom instynktu, przedstawicielki płci pięknej zaczynają używać nieco wyższego tonu niż zazwyczaj. Wcześniej wykazano, że podczas menstruacji głos kobiet staje się bardziej zachrypnięty, niższy. Jak widać, coraz większa liczba badań wskazuje, że jak inne naczelne reagujemy na sygnały informujące o płodności.
  2. Naukowcy potwierdzają: miłość jest ślepa, ślepa na inne osoby poza ukochanym czy ukochaną (Evolution and Human Behavior). Zakochani studenci i studentki college'u zwracają mniejszą uwagę na atrakcyjnych ludzi. Ich zachowanie obserwowali Martie Haselton z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles i Gian Gonzaga z serwisu randkowego eHarmony. Odczuwanie miłości do partnera powoduje, że wszyscy inni wydają się mniej pociągający. Emocje wydają się działać w bardzo specyficzny sposób, umożliwiając wyrugowanie myśli o ponętnych innych z głowy – wyjawia Gonzaga. Zespół zwerbował 120 heteroseksualnych osób, które aktualnie miały partnera. Poproszono je o ocenę zdjęć atrakcyjnych przedstawicieli płci przeciwnej, których zdjęcia zamieszczono na eHarmony. Zadanie wolontariuszy polegało na wskazaniu najbardziej atrakcyjnych fotek i napisaniu eseju o obiekcie swojej miłości albo na wybrany temat. Na czas pisania ochotnikom kazano zapomnieć o seksownych osobach ze zdjęć. Gdyby jednak zdarzyło im się o nich pomyśleć, mieli zrobić odpowiednią adnotację na marginesie kartki. Myśli osób piszących o ukochanym/ukochanej 6-krotnie rzadziej zbaczały ku atrakcyjnym innym. W dodatku pamiętały one mniej szczegółów dotyczących wyglądu ludzi ze zdjęć. Zakochani pamiętali kolor bluzki czy miejsce, gdzie zrobiono zdjęcie, nie przypominali sobie jednak cech związanych z atrakcyjnością modela czy modelki. Nie cierpieli więc na zaburzenia pamięci. Działała ona jednak na tyle wybiórczo, by nie mogli pomyśleć, jak bardzo pociągająca jest dana alternatywa (w tym wypadku ktoś niebędący partnerem).
  3. Amerykańskie badania dowodzą, że w kwestiach rozrodczości jesteśmy bardziej podobni do zwierząt, niż nam się wydaje. Okazało się, że kobiety, które przechodzą owulację, sygnalizują to... ubiorem. Uczeni przyjrzeli się studentkom college'u i odkryli, że podczas owulacji ubierały się one bardziej modnie i nosiły więcej biżuterii niż zwykle. Wkładały spódnice zamiast spodni, odsłaniały więcej skóry i bardziej podążały za modą – mówi Martie Haselton z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, która przewodziła zespołowi badawczemu. W artykule, który ukazał się w piśmie Hormony i zachowanie, naukowcy zauważają, że ich badania obalają dotychczasowe mniemanie, jakoby przedstawicielki płci pięknej Homo sapiens były jedynymi samicami, które skrywają fakt, iż znajdują się w najbardziej płodnym okresie. W świecie zwierząt zauważamy wydzielanie w tym czasie intensywnego zapachu czy też zmiany koloru skóry. Ludzka owulacja jest bardzo trudna do wykrycia. Okazuje się jednak, że panie podświadomie ją sygnalizują. W badaniu wzięło udział 30 młodych kobiet, które nie wiedziały, co jest jego celem. Poproszono je o kilkakrotną wizytę w laboratorium w ciągu miesiąca. Naukowcy przeprowadzali z nimi wywiady, zrobili testy, by dowiedzieć się, w jakiej fazie cyklu się znajdują oraz dwukrotnie je sfotografowano – raz w fazie płodnej i raz w najmniej płodnej. Zdjęcia pokazano następnie 42 mężczyznom i kobietom, z których część była starsza od badanych kobiet. Zadano im pytanie: Na którym ze zdjęć panie starają się wyglądać bardziej atrakcyjnie?. Okazało się, że w 60% przypadków wskazano na zdjęcia pochodzące z fazy płodnej. Szczególnie interesująca była obserwacja kobiet, które zwykle chodziły w niemal identycznych strojach, jakby "umundurowane”. Mimo że na obu fotografiach ubrane były w taki sami lub podobny kostium, podczas owulacji pojawiały się w ich stroju drobne, subtelne dodatki, jak chociażby więcej biżuterii. Wyniki najnowszych badań potwierdzają wcześniejsze spostrzeżenia zespołu pani Haselton, który doniósł, iż w czasie fazy płodnej kobiety częściej flirtują i oglądają się za mężczyznami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...