Japońska Agencja Badań Przestrzeni Kosmicznej (Japan Aerospace Exploration Agency, JAXA) i inżynierowie spoza niej wspólnie pracują nad toaletą kosmiczną najnowszej generacji. Mocuje się ją w pasie podobnie jak pieluchę, a astronauci noszą ją stale na sobie.
Gdy czujniki wykryją moment wypróżnienia, automatycznie uruchamia się zamocowany z tyłu układ ssący. Za pomocą rurek nieczystości są transportowane do specjalnego pojemnika. Toaleta myje i osusza swojego właściciela, poza tym eliminuje niepożądane odgłosy i zapachy.
Nie wiadomo, jakie firmy wchodzą w skład grupy badawczej JAXA. Wspomina się o przedstawicielach branży armatury sanitarnej, zakładów chemicznych, a także o architektoniczno-iżynierynej Korporacji Shimizu. Prototypy toalety zostaną najprawdopodobniej przetestowane w japońskim laboratorium Kibo na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Urządzenia nowej generacji przydadzą się nie tylko poza Ziemią, ale również obłożnie chorym pacjentom, którzy już nie musieliby korzystać z pieluchomajtek czy nieporęcznych basenów.